Janicki powie mu w tej dobie:
„Czego, stolniku, gryziesz głowę sobie? Wołodyjowski jest przez śmierć uśpiony, Już na tym świecie nie będzie wzbudzony! Jam na swe oczy widział zabitego, Za wałem w kącie znajdziesz leżącego.” Tą mową srodze był wnet przerażony, Pobieżał co w skok jako oparzony, Łkający wiele takiej śmierci jego. Aleć już czeladź niosą zabitego I pan Humiecki Kazimierz z nim kroczy. Zawoła k niemu, pojźrzawszy mu w oczy: „Dokąd już idziesz, stolniku strapiony? Już twój brat leży snem twardym uśpiony, Juże z nim uciech nie będziesz zażywać, Lecz go wspomniawszy będziem opłakiwać.” Rzucą
Janicki powie mu w tej dobie:
„Czego, stolniku, gryziesz głowę sobie? Wołodyjowski jest przez śmierć uśpiony, Już na tym świecie nie będzie wzbudzony! Jam na swe oczy widział zabitego, Za wałem w kącie znajdziesz leżącego.” Tą mową srodze był wnet przerażony, Pobieżał co w skok jako oparzony, Łkający wiele takiej śmierci jego. Aleć już czeladź niosą zabitego I pan Humiecki Kazimierz z nim kroczy. Zawoła k niemu, pojźrzawszy mu w oczy: „Dokąd już idziesz, stolniku strapiony? Już twój brat leży snem twardym uśpiony, Juże z nim uciech nie będziesz zażywać, Lecz go wspomniawszy będziem opłakiwać.” Rzucą
Skrót tekstu: MakSRelBar_II
Strona: 190
Tytuł:
Relacja Kamieńca wziętego przez Turków w roku 1672 ...
Autor:
Stanisław Makowiecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
inszy i jest/ kto dusze kupuje jedno on/ o którym w figurze dawno u Abrahama rzeczono. Daj mi duszę/ a ostatek sobie weźmi. Cantip: lib: 2. Apm cap: 56. par: 1. Dziecię Pan JEZUS. Dziecię Pan JEZUS. Dziecię Pan JEZUS. Dziecię Pana Jezusa płaczące i łkające nabożny Mnich w śniegu nałazł. 244.
W Brabanciej śnieg wielki spadł. Mnich jeden Cystercień: przesławszy przed sobą do wsi sługę/ sam w polu niewiedząc drogi jachał. A oto najdzie dziecię barzo dziwnie śliczne/ jakoby w trzech leciech/ samo w śniegu siedzące/ i wielce rzewno płaczące. Użaliwszy się nad
inszy y iest/ kto dusze kupuie iedno on/ o ktorym w figurze dawno v Abráhámá rzecżono. Day mi duszę/ á ostátek sobie weźmi. Cantip: lib: 2. Apm cap: 56. par: 1. Dziećię Pan IEZVS. Dziećię Pan IEZVS. Dziećię Pan IEZVS. Dźiećię Páná Iezusa płáczące y łkáiące nabożny Mnich w śniegu náłazł. 244.
W Brábánciey śnieg wielki spadł. Mnich ieden Cystercień: przesłáwszy przed sobą do wśi sługę/ sam w polu niewiedząc drogi iáchał. A oto naydźie dźiećię barzo dźiwnie śliczne/ iákoby w trzech lećiech/ sámo w śniegu śiedzące/ y wielce rzewno płáczące. Vżaliwszy sie nád
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 264
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612