NOWE ZWIERCIADŁOModzie dzisiejszego stroju akomodowane, DAMOM POLSKIM Które się Modno noszą,OFIAROWANE. OD JAKUBA ŁĄCZNOWOLSKIEGO Roku Pańskiego, 1678. DO CZYTELNIKA.
Dwie Natury pod Słońce, tak przeciwne były; Ze od siebie, jak Niebo od Ziemie, chodziły. Heraklit zawsze płakał: Domokrit śmiechami Zycie stawił: z Historyj, jako wiecie sami. Wtym Zierciedle,
NOWE ZWIERCIADŁOModźie dźiśieyszego stroiu ákomodowáne, DAMOM POLSKIM Ktore się Modno noszą,OFIAROWANE. OD JAKVBA ŁĄCZNOWOLSKIEGO Roku Páńskiego, 1678. DO CZYTELNIKA.
Dwie Nátury pod Słońce, ták przećiwne były; Ze od śiebie, iak Niebo od Zięmie, chodźiły. Heráklit záwsze płákał: Domokrit śmiechámi Zyćie stawił: z Historyi, iáko wiećie sámi. Wtym Zierćiedle,
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona:
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
ip. nowogrodzkiego kasztelana. W Kurklach stanąłem dnia 7 Aprilis: daj Boże szczęśliwie zmieszkać; 12^go^ polowałem koło Onikszt. 14 Junii. Jechaliśmy spólnie z jejmością do Królewca, staneliśmy tam die 21 Junii; tegoroczny dobry handel na pieńkę nadał się. Byliśmy w Piławie, fortecy, od Królewca mil 7 akomodowani honorifice i traktowani tam dobrze. Wyjechaliśmy z deszczem z Królewca do Kurki.
5 Julii. Mieliśmy głodny trakt wracając się i niewczesny bardzo dla przeklętych słot. Stanęliśmy w Kurklach 12 Julii.
27 Julii z Kurkl wyjechałem z całym dworem z jejmością bardzo chorą, którą w Wilnie zostawiwszy dla uratowania zdrowia,
jp. nowogrodzkiego kasztelana. W Kurklach stanąłem dnia 7 Aprilis: daj Boże szczęśliwie zmieszkać; 12^go^ polowałem koło Onikszt. 14 Junii. Jechaliśmy spólnie z jejmością do Królewca, staneliśmy tam die 21 Junii; tegoroczny dobry handel na pieńkę nadał się. Byliśmy w Piławie, fortecy, od Królewca mil 7 akkomodowani honorifice i traktowani tam dobrze. Wyjechaliśmy z deszczem z Królewca do Kurki.
5 Julii. Mieliśmy głodny trakt wracając się i niewczesny bardzo dla przeklętych słot. Stanęliśmy w Kurklach 12 Julii.
27 Julii z Kurkl wyjechałem z całym dworem z jejmością bardzo chorą, którą w Wilnie zostawiwszy dla uratowania zdrowia,
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 46
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
mię żona moja za mil ośm. W Częstochowie stanęliśmy 19^go^, w tarnowskich górach 20^go^. Tego witaliśmy króla naszego; perorował ip. Jabłonowski wojewoda wołyński dość godnie i zacnie. Ab equestri ordine ip. Dziduszycki starosta żydaczowski. Częstował nas król eadem die w szopie, która z brzeziny wiązane ściany pokojów miała dobrze akomodowane; na trzy stoły wielkie traktowano: dostatki w jedzeniu były i w piciu. Po tym traktamencie jechał król do wojska swego obozem stojącego; na koniu biegł, skakał i t. d.
25^go^ na św. Krzysztof, na górach tarnowskich, traktowałem u siebie ip. chorążego w. księstwa lit., ip
mię żona moja za mil ośm. W Częstochowie stanęliśmy 19^go^, w tarnowskich górach 20^go^. Tego witaliśmy króla naszego; perorował jp. Jabłonowski wojewoda wołyński dość godnie i zacnie. Ab equestri ordine jp. Dziduszycki starosta żydaczowski. Częstował nas król eadem die w szopie, która z brzeziny wiązane ściany pokojów miała dobrze akkomodowane; na trzy stoły wielkie traktowano: dostatki w jedzeniu były i w piciu. Po tym traktamencie jechał król do wojska swego obozem stojącego; na koniu biegł, skakał i t. d.
25^go^ na św. Krzysztof, na górach tarnowskich, traktowałem u siebie jp. chorążego w. księstwa lit., jp
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 52
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
fontanny, trąbi in forma na psy; w drugiej Satyr, mający organki głosów flautowych. Za otworzeniem fontanny grał sonaty dwie, tak ślicznie z akomodowaniem głosów z basami i sonaty bardzo piękne, że trudno nie przyznać było sztuki. Fontann skrytych jest cztery: które dla uciechy nieznaczne, do zalewania jak sikawką ludzi, tak akomodowane, że skąd ucieka dla ochrony, tam dokąd bieży bardziej się moczy. Naostatek jest osobliwa grota która się zamyka, mająca wysadzone ściany mozajką i w miniaturze. Tam jest Parnas, nad którym muzy z flautami siedzą. Za tym Parnasem pozytyw formalny, organistom przyzwoity stoi. Za otworzeniem rur wygrywa pozytyw sam, naprzód
fontanny, trąbi in forma na psy; w drugiéj Satyr, mający organki głosów flautowych. Za otworzeniem fontanny grał sonaty dwie, tak ślicznie z akkomodowaniem głosów z basami i sonaty bardzo piękne, że trudno nie przyznać było sztuki. Fontann skrytych jest cztery: które dla uciechy nieznaczne, do zalewania jak sikawką ludzi, tak akkomodowane, że zkąd ucieka dla ochrony, tam dokąd bieży bardziéj się moczy. Naostatek jest osobliwa grota która się zamyka, mająca wysadzone ściany mozajką i w miniaturze. Tam jest Parnas, nad którym muzy z flautami siedzą. Za tym Parnasem pozytyw formalny, organistom przyzwoity stoi. Za otworzeniem rur wygrywa pozytyw sam, naprzód
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 94
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
każdym Brewiarzu. Weś literę Martyrologium Kościelnego: lubo epakta na to wymyślona aby nowie w każdym miesiącu pokazowała. Litera Martirologii aby dni Księżyca. Przecięż z Astronomicznym Nowiem i dni Księżyca ledwie kiedy się zgodzą. Bo jako niemogą, tak niepowinny. A nie przeto cokolwiek znający się na rzeczach te reguły Kościelne akomodowane do pospolitszego wyrozumienia ludzi, cenzurować powinien, ani dobrym sumnieniem i rozsądkiem może. Raczejby z rozkazu Chrystusowego: balki całe wyrzucić z oka własnego: a w cudzym dźbła nieupatrować. INFORMACJA I. O sferze Geograficznej Astronomicznej i Armillarnej.
I. Sfera Geograficzna (jakom namienił) jest to figura, wyobrażenie całego
każdym Brewiarzu. Weś literę Martyrologium Koscielnego: lubo epákta ná to wymyślona áby nowie w każdym miesiącu pokázowałá. Litera Martirologii áby dni Xiężyca. Przecięż z Astronomicznym Nowiem y dni Xiężyca ledwie kiedy się zgodzą. Bo iáko niemogą, ták niepowinny. A nie przeto cokolwiek znáiący się na rzeczach te reguły Kościelne akkommodowane do pospolitszego wyrozumienia ludzi, censurowáć powinien, áni dobrym sumnieniem y rozsądkiem może. Raczeyby z rozkazu Chrystusowego: balki całe wyrzucić z oka własnego: á w cudzym dźbła nieupátrowáć. JNFORMACYA I. O sferze Geograficzney Astronomiczney y Armillarney.
I. Sfera Geograficzna (iákom námienił) iest to figura, wyobrażenie cáłego
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: Lv
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
reguły I. na otwartym powietrzu. Zatchnąwszy chorągiewką z przydłuższym proporcem na cyrkule merydyonalnym nad tym miejscem, do którego rektyfikowana sfera: powioniony proporzec skaże w przeciwnej stronie wiatr jego nazwisko, i te kraje, z kąd zawiewa REGUŁA VIII. Determinuje godzinę wschodu i zachodu słońca; długość dnia i nocy.
I. Na sferze akomodowanej do twego miejsca według I. Szukaj według reguły VI. słońca na którym znaku i gradusie tego dnia zostaje. II. Na Ekliptyce albo zodiacznym cyrkule na samej sferze odrysowanym znaleś tenże znak i jego gradus, i podsuń go pod cyrkuł południowy uniwersalny. A indeks przy polum osadzony postaw na godzinie 12. południowej
reguły I. ná otwartym powietrzu. Zátchnąwszy chorągiewką z przydłuszszym proporcem ná cyrkule merydyonálnym nad tym mieyscem, do ktorego rektyfikowana sfera: powioniony proporzec skaże w przeciwney stronie wiatr iego nazwisko, y te kraie, z kąd zawiewa REGUŁA VIII. Determinuie godzinę wschodu y zachodu słońca; długość dnia y nocy.
I. Na sferze akkommodowaney do twego mieysca według I. Szukay według reguły VI. słońca ná ktorym znaku y gradusie tego dniá zostaie. II. Ná Ekliptyce álbo zodyacznym cyrkule ná sámey sferze odrysowanym ználeś tenże znak y iego gradus, y podsuń go pod cyrkuł południowy uniwersalny. A index przy polum osadzony postáw ná godzinie 12. południowey
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: L4v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
osadz kwadrat, lub inną wielościenną figurę z korbą, na której bokach, jakie chcesz odmalui obrazy. Te, coraz inne za nakręceniem korbą: w zwierciedle reprezentować się będą spektatorowi z podziwieniem, że miasto siebie obaczy na przykład śmierć, Anioła, biesa lub inny obraz. Światło jednak z okien ma być do tego akomodowane, i ukryta sztuka. XVII. Sposób jak przez ustivum, zwierciadłami wzniecenia ognia. 1mo. Wyrób ucinek obłąku szerokiego według wysokości zwierciadeł, któryby przywiększego doskonałego cyrkułu był arkus. Według szerokości zwierciadeł ma być tak długi ten arkus, żeby wielościennej doskonałej figury był częścią. 2do. W obłąku tym ułóż zwierciadła perpendykularnie jedno
osadz kwadrat, lub inną wielościenną figurę z korbą, ná ktorey bokach, iákie chcesz odmalui obrazy. Te, coraz inne zá nakręceniem korbą: w zwierciedle reprezentowáć się będą spektatorowi z podziwieniem, że miásto siebie obaczy na przykład śmierć, Anioła, biesa lub inny obraz. Swiatło iednak z okien ma być do tego akkommodowane, y ukryta sztuka. XVII. Sposob iák przez ustivum, zwierciadłami wzniecenia ognia. 1mo. Wyrob ucinek obłąku szerokiego według wysokości zwierciadeł, ktoryby przywiększego doskonałego cyrkułu był arkus. Według szerokości zwierciadeł ma być tak długi ten arkus, żeby wielościenney doskonałey figury był częścią. 2do. W obłąku tym ułoż zwierciadła perpendykularnie iedno
Skrót tekstu: BystrzInfRóżn
Strona: Y3
Tytuł:
Informacja różnych ciekawych kwestii
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
ekonomia, fizyka, matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
mu się znowu z nieprzyjacielem rocznych inducji, na co widzę te racje ma, co i tak rok; mali się prawda rzec, tak rocznie zdały się pozorne, jednak rozumiałem ja, że te rzeczy, które do oddania powinności jego Jego K. M. i Rzptej były impedimentem, miały być przez ten czas akomodowane. Zaprawdę jużby mu też czas tego igrzyska z J.K..M. i Rzpltą zaniechać;
wszakże byłliby tak szczęśliwy, że przez jego srzodkowania byłby pokój Rzplitej uczyniony, niezdrożnoby mu i tego pozwolić, ale nie na tak długi czas. Oddaję się zatem z służbami memi pilno i t. d
mu się znowu z nieprzyjacielem rocznych inducyi, na co widzę te racye ma, co i tak rok; mali się prawda rzec, tak rocznie zdały się pozorne, jednak rozumiałem ja, że te rzeczy, które do oddania powinności jego Jego K. M. i Rzptej były impedimentem, miały być przez ten czas accommodowane. Zaprawdę jużby mu też czas tego igrzyska z J.K..M. i Rzpltą zaniechać;
wszakże byłliby tak sczęśliwy, że przez jego srzodkowania byłby pokój Rzplitéj uczyniony, niezdrożnoby mu i tego pozwolić, ale nie na tak długi czas. Oddaję się zatém z służbami memi pilno i t. d
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 84
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
Książeczka będzie dla nich arcy wygodna, bo ją przy sobie mając, mogą się obejść bez dużych Atlasów które doskonalszemu niż dziecinnemu służą bardziej wiekowi: a na to miast, w tych przyłączonych maleńkich Mapkach, według opisanych znaczków łatwo im będzie wszystko znaleźć.
Przy końcu Informacja o Sferze i używaniu Globu także do pojęcia dziecinnego jest akomodowana, terminów w niej jednak Łacińskich lub Greckich w ustawicznym używaniu będących, i pospolicie wziętych, nie zdawało mi się odmieniać: aby młode rozumy według wykwintnego terminów braku informowane, słysząc ordynaryjne w tej umiejętności wyrazy, nie zdumiewały się, jak na niewyrozumiałe Świngi pytania. Pzyłączyłem atoli terminy toż samo wyrażające po Polsku, dla satysfakcyj
Książeczka będzie dla nich arcy wygodna, bo ią przy sobie maiąc, mogą się obeyść bez dużych Atlasow ktore doskonalszemu niż dziecinnemu służą bardziey wiekowi: a na to miast, w tych przyłączonych maleńkich Mapkach, według opisanych znaczkow łatwo im będzie wszystko znaleść.
Przy końcu Informacya o Sferze y używaniu Globu także do poięcia dziecinnego iest akkomodowana, terminow w niey iednak Łacińskich lub Greckich w ustawicznym używaniu będących, y pospolicie wziętych, nie zdawało mi się odmieniać: aby młode rozumy według wykwintnego terminow braku informowane, słysząc ordynaryine w tey umieiętności wyrazy, nie zdumiewały się, iak na niewyrozumiałe Swingi pytania. Pzyłączyłem atoli terminy toż samo wyrażaiące po Polsku, dla satysfakcyi
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 7
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
widział; wiadomo wszytkiem, i Pan Bóg niech sądzi, jeżeli mię to potykać miało. Jakom tedy namienił, że mi niepomogły Województw zamną instantie, niepomogły moje supliki, ani recursus do IchMościów Panów Senatorów. Zaczyna się Sejm, instat zamną Rzeczposp: i Posłowie, aby moja sprawa ante omnia akomodowana była. Miesza Dwór, nawet Listu mego przez kilka dni, abo przez tydzień niemal cały, do Izby Poselskiej nieprzypuszczono, sprawca tego P. Gniński, Marszałek na ten czas Poselski. Owo zgoła Interposicją Rzeczypospolitej cale wzgardzono. Posłałem potym Plenipotencją, na siedmi IchMościów z Stanu Duchownego, na dwóch z Świedzckiego,
widźiał; wiádomo wszytkiem, y Pan Bog niech sądźi, ieżeli mię to potykáć miáło. Iákom tedy námienił, że mi niepomogły Woiewodztw zámną instántie, niepomogły moie suppliki, áni recursus do IchMośćiow Pánow Senatorow. Záczyna się Seym, instat zámną Rzeczposp: y Posłowie, áby moiá spráwá ante omnia accomodowána byłá. Miesza Dwor, náwet Listu mego przez kilká dni, ábo przez tydźien niemal cáły, do Izby Poselskiey nieprzypuszczono, sprawcá tego P. Gninski, Márszałek ná ten czás Poselski. Owo zgołá Interpositią Rzeczypospolitey cále wzgárdzono. Posłałem potym Plenipotentią, ná śiedmi IchMośćiow z Stanu Duchownego, ná dwoch z Swiedzckiego,
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 142
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666