Oeconomia, i szafarstwo abo gospodarstwo jemu zleciwszy/ powiedział: Nie jest dobra człowiekowi być samemu/ Aracją i przyczyną tego daje Król barzo mądry/ gdy mówi: Nie dobrze człowiekowi samemu/ abowiem gdy upadnie nie ma ktoby go ratował. Co wszytko acz wszyscy doświadczeniem wyćwiczenia około prac trudności/ i inszych robot się bawiący do siebie przyznać musimy/ tak osobliwie Jego Mć Pan N. skutek do rozsądku takowego uczuł/ gdy od zacnych Rodziców swoich w sprawach Domowi/ i Rzeczypospolitej wyćwiczony/ onemi się po te czasy zabawiać nieprzestał. Umyślił sobie obrać przyjaciela takowego/ z którymby prace rąk swoich zażywając/ od niego w przygodach różnych/
Oeconomia, y száfarstwo ábo gospodárstwo iemu zlećiwszy/ powiedźiał: Nie iest dobra cżłowiekowi bydź sámemu/ Arácyą y przycżyną tego daie Krol bárzo mądry/ gdy mowi: Nie dobrze cżłowiekowi sámemu/ ábowiem gdy vpadnie nie ma ktoby go rátował. Co wszytko acż wszyscy doświadcżeniem wyćwicżenia około prac trudnośći/ y inszych robot sie báwiący do śiebie przyznáć muśimy/ ták osobliwie Iego Mć Pan N. skutek do rozsądku tákowego vcżuł/ gdy od zacnych Rodźicow swoich w spráwach Domowi/ y Rzecżypospolitey wyćwicżony/ onemi się po te cżásy zábáwiáć nieprzestał. Vmyślił sobie obráć przyiaciela tákowego/ z ktorymby prace rąk swoich zażywáiąc/ od niego w przygodách rożnych/
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: A2
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
mianują, kawaler maltański. Jego ta jest historia życia: za panowania Wacława króla czeskiego, a elekta na koronę polską, gdy król na wojnę do Ziemi Świętej poszedł, zostawił rządy Jagnieszce, królowej czeskiej, wdowie, matce swojej. Ta z godności, cnót i osoby, Zawiszę tego podobawszy sobie, na dworze Wacława bawiącego się, zakochała go i poszła za niego, oddawszy mu rządy Państwa, bogactwa królewskie i zamki w posagu. Król gdy się z wojny powrócił, choć o to wszystko urażony był, matce jednak być przeciwnym przez należytą obserwację i miłość nie chcąc, darował mu na jej instancją urazy swoje, i nadto jeszcze, wielką
mianują, kawaler maltański. Jego ta jest historya życia: za panowania Wacława króla czeskiego, a elekta na koronę polską, gdy król na wojnę do Ziemi Świętéj poszedł, zostawił rządy Jagnieszce, królowéj czeskiéj, wdowie, matce swojéj. Ta z godności, cnót i osoby, Zawiszę tego podobawszy sobie, na dworze Wacława bawiącego się, zakochała go i poszła za niego, oddawszy mu rządy Państwa, bogactwa królewskie i zamki w posagu. Król gdy się z wojny powrócił, choć o to wszystko urażony był, matce jednak być przeciwnym przez należytą obserwacyę i miłość nie chcąc, darował mu na jéj instancyą urazy swoje, i nadto jeszcze, wielką
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 3
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
i do Rawdani, skąd goniąc wojsko, ażem je dogonił w samem Wilnie, w niebezpieczeństwie continuo, bo książę Wiśniowiecki nie tylko podjazdy po mnie ordynował, ale wszystkie szlaki zasadzkami założył czatując na mój powrót. Lecz dobry Pan Bóg szczęśliwie mnie przeprowadził pod protekcją Michała świętego.
Też podjazdy na moich ludzi na Zmujdzi egzekucją bawiących się trafiały, ale nie szkodziły, i owszem repusowane uchodziły nazad; przecie p. Antoniego Eperieszego, Jana Grabowskiego i Sebastiana Pokoszą wzięli od p. Wyszomirskiej jadących.
W Wilnie dwie niedziele bawiłem się. Die 7 Novembris traktowałem szwedów, byli u mnie na obiedzie: ip. generał Lewenhaupt, ip. pułkownik
i do Rawdani, zkąd goniąc wojsko, ażem je dogonił w samem Wilnie, w niebezpieczeństwie continuo, bo książe Wiśniowiecki nie tylko podjazdy po mnie ordynował, ale wszystkie szlaki zasadzkami założył czatując na mój powrót. Lecz dobry Pan Bóg szczęśliwie mnie przeprowadził pod protekcyą Michała świętego.
Też podjazdy na moich ludzi na Zmujdzi exekucyą bawiących się trafiały, ale nie szkodziły, i owszem repusowane uchodziły nazad; przecie p. Antoniego Eperyeszego, Jana Grabowskiego i Sebastyana Pokoszą wzięli od p. Wyszomirskiéj jadących.
W Wilnie dwie niedziele bawiłem się. Die 7 Novembris traktowałem szwedów, byli u mnie na obiedzie: jp. generał Lewenhaupt, jp. pułkownik
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 129
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
w stancjach i w prowiantach, nieraz w lesie pod dębem albo sosną nocleg i kwatera nasza była; a jeszczem miał szwank z konia i nogem był sobie dużo stłukł, który ból bardzo mi się przykrzył, ile bez ciepłej często chałupy.
Do Grodna stanąwszy, ipp. Sapiehowie za królem szwedzkim nic w Grodnie nie bawiącym się, poszli, a jam został na dni kilka i potem z królem imść polskim maszerowałem w lepszych wygodach i kompanii polskiej więcej mając: marszt ten zszedł nam wesoło i nie uprzykrzenie. W jednej ze mną kompanii bywali: ip. Lanckoroński wojewoda krakowski poczciwy człowiek, ip. Czarnkowski podskarbi wielki koronny, chlebodawca
w stancyach i w prowiantach, nieraz w lesie pod dębem albo sosną nocleg i kwatera nasza była; a jeszczem miał szwank z konia i nogęm był sobie dużo stłukł, który ból bardzo mi się przykrzył, ile bez ciepłéj często chałupy.
Do Grodna stanąwszy, jpp. Sapiehowie za królem szwedzkim nic w Grodnie nie bawiącym się, poszli, a jam został na dni kilka i potém z królem imść polskim maszerowałem w lepszych wygodach i kompanii polskiéj więcéj mając: marszt ten zszedł nam wesoło i nie uprzykrzenie. W jednéj ze mną kompanii bywali: jp. Lanckoroński wojewoda krakowski poczciwy człowiek, jp. Czarnkowski podskarbi wielki koronny, chlébodawca
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 134
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
. Królowa przy dziecięciu umarła w Krakowie pochowana. Tatarów 30000. wpadli w Podole, ale od Koniecpolskiego porażeni i wygnani. Tegoż Roku szyby solne w Wieliczce gorzały aż w drugim Roku przestały z wielkim decessem intrat Królewskich. Roku 1645. Król z konsensem Stanów wysłał Posłów po Ludowikę Marią Córkę Książęcia Mantuańskiego u Dworu Francuskiego bawiąca się, z którą sprowadzoną wziął ślub Roku 1646. 15. Lipca w Warszawie, w tenże sam dzień Koniecpolski Wielki Wódz, i Hetman Polski umarł. Roku 1647.[...] Syn Kroewski Zygmunt Kazimierz 8. lat mający umarł z wielkim żalem Dworu. Roku 1648. 20. Maja w Litwie Król Władysław mający lat
. Królowa przy dźiećięćiu umarła w Krakowie pochowana. Tatarów 30000. wpadli w Podole, ale od Koniecpolskiego porażeni i wygnani. Tegoż Roku szyby solne w Wieliczce gorzały aż w drugim Roku przestały z wielkim decessem intrat Królewskich. Roku 1645. Król z konsensem Stanów wysłał Posłów po Ludowikę Maryą Córkę Xiążęćia Mantuańskiego u Dworu Francuskiego bawiąca śię, z którą sprowadzoną wźiął slub Roku 1646. 15. Lipca w Warszawie, w tenże sam dźień Koniecpolski Wielki Wódz, i Hetman Polski umarł. Roku 1647.[...] Syn Króewski Zygmunt Kaźimierz 8. lat mający umarł z wielkim żalem Dworu. Roku 1648. 20. Maja w Litwie Król Władysław mający lat
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 86
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Obrazów 2, w ramkach czarnych, z ekspressją kwiatów, jest na miedzi.
171+ Obraz na kamieniu, ćwierci w ramkach złocistych, z ekspressją Pana Jezusa w Ogrojcu.
172 + Obraz w takichże ramkach, z ekspressją ś. Marcina na koniu.
173 + Obraz w ramach, z ekspressją białychgłów czterech, muzyką bawiących się.
174 + Obraz tylkiż, w czarnych ramach, z ekspressją portu nad morzem.
175 + Obrazów 2, półłokciowych, z ekspressją perspektiwy i ludzi, kupujących na drogę jabłka etc., ryb przy rzece etc., Brabański etc.
176 + Obraz ćwierci 3, w czarnych ramkach, z ekspressją bogini Flora
Obrazów 2, w ramkach czarnych, z ekspressją kwiatów, jest na miedzi.
171+ Obraz na kamieniu, ćwierci w ramkach złocistych, z ekspressją Pana Jezusa w Ogrojcu.
172 + Obraz w takichże ramkach, z ekspressją ś. Marcina na koniu.
173 + Obraz w ramach, z ekspressją białychgłów czterech, muzyką bawiących się.
174 + Obraz tylkiż, w czarnych ramach, z ekspressją portu nad morzem.
175 + Obrazów 2, półłokciowych, z ekspressją perspektiwy i ludzi, kupujących na drogę jabłka etc., ryb przy rzece etc., Brabański etc.
176 + Obraz ćwierci 3, w czarnych ramkach, z ekspressją bogini Flora
Skrót tekstu: InwObrazŻółkGęb
Strona: 179
Tytuł:
Inwentarze obrazów w zamku Żółkiewskim
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1740 a 1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1746
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
Abraham z Agar.
313 Obraz tylkiż, z ekspressją z Ewangelii, gdzie ojciec syna marnotrawnego w dom swój przyjmuje.
314+ Obraz na deszcze, na szerokość w 1 1/2 łokci, na wysokość pół łokcia, lisztewką obwiedziony, sosnowy, z ekspressją wielu ludzi w austerii u stołów, trunkiem, kartami przy szwicach bawiących się.
315 Obrazek maleńki, papierowy, z ekspressją ptaszka.
316 + Obraz na wysokość łokci 4, wąski, z ekspressją ś. Piotra i Pawła, stojących.
317 + Obraz na ćwierci 5, z ekspressją wpół S. Joannis Baptiste.
318 + Obraz na łokci 1 1/2, z ekspressją jawnogrzesznicy
Abraham z Agar.
313 Obraz tylkiż, z ekspressją z Ewangelii, gdzie ojciec syna marnotrawnego w dom swój przyjmuje.
314+ Obraz na deszce, na szerokość w 1 1/2 łokci, na wysokość pół łokcia, lisztewką obwiedziony, sosnowy, z ekspressją wielu ludzi w austerii u stołów, trunkiem, kartami przy szwicach bawiących się.
315 Obrazek maleńki, papierowy, z ekspressją ptaszka.
316 + Obraz na wysokość łokci 4, wąski, z ekspressją ś. Piotra i Pawła, stojących.
317 + Obraz na ćwierci 5, z ekspressją wpół S. Joannis Baptistae.
318 + Obraz na łokci 1 1/2, z ekspressją jawnogrzesznicy
Skrót tekstu: InwObrazŻółkGęb
Strona: 184
Tytuł:
Inwentarze obrazów w zamku Żółkiewskim
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1740 a 1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1746
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
mają być karani, z reparacją, dosyć uczynieniem za szkody na tychmiast przy atendencyj, albo atestacyj Komisarzów Polskich, na też krzywdy i wiolencje, które przysięgą mają być dowiedzione.
§ 5. Krom tego, aby z okaji ludzi Saskich przy Boku J. K. Mci pod Tytułem wojsk pomienionych, albo Komisoriatu dotąd bawiących się o wdawanie się Urzędy, Rady, i Ministeria Polskie nie przybywało opacznego podejrzenia, też Osoby razem z wojskami J. K. M. zaraz ewakuować i oddalić deklaruje, oprócz jednak Kalcellaryj Saskiej nieochybnie potrzebnej, w której szczególnie sześć osób Narodu Saskiego, J. K. Mci trzymać wolno będzie, także oprócz Osób
maią bydź karani, z reparacyą, dosyć uczynieniem zá szkody na tychmiast przy áttendencyi, albo atestacyi Kommissarzow Polskich, na też krzywdy y wiolencye, ktore przyśięgą maią bydź dowiedźione.
§ 5. Krom tego, aby z okayi ludźi Saskich przy Boku J. K. Mći pod Tytułem woysk pomienionych, albo Kommissoryatu dotąd bawiących się o wdawanie się Urzędy, Rady, y Ministeria Polskie nie przybywało opacznego podeyrzenia, też Osoby razem z woyskami J. K. M. zaraz ewakuować y oddalić deklaruie, oprocz iednak Kalcellaryi Saskiey nieochybnie potrzebney, w ktorey szczegulnie sześć osob Narodu Saskiego, J. K. Mći trzymać wolno będźie, także oprocz Osob
Skrót tekstu: TrakWarsz
Strona: C
Tytuł:
Traktat Warszawski dnia trzeciego Nowembra 1716 roku zkonkludowany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
W. X. L. ściągać się mająca, tudzież pod zapłaceniem szkód poczynionych, które z Kasj zasługowej ciż Sędżyowie takimże sposobem ukrzywdzonym nagradzać rzetelnie powinni będą. Ciż Ichmość Panowie Marszałkowie Obojga Narodów przestrzegać tego mają, aby do Kancelaryj Saskiej Osób więcej nad sześć niebyło zostawionych, i na potym tu się bawiących. Także aby czci odsądzeni i Prawem przekonani na Dworze J. K. Mci nie zostawali i Protekcją Pańską na zniewagę Praw cieszyć się nie śmieli, na koniec aby to wszystko co z Prawa i terażniejszego Traktatu do ich Urzędów należy, świątobliwie administrowali, i eksequowali.
§ 6. Niemniej J. W. Ichmość Panowie
W. X. L. śćiągać się maiąca, tudźież pod zapłaceniem szkod poczynionych, ktore z Kassy zasługowey ćiż Sędżiowie takimże sposobem ukrzywdzonym nagradzać rzetelnie powinni będą. Ciż Jchmość Panowie Marszałkowie Oboyga Narodow przestrzegać tego maią, aby do Kancellaryi Saskiey Osob więcey nad sześć niebyło zostawionych, y na potym tu się bawiących. Także aby czći odsądzeni y Prawem przekonani na Dworze J. K. Mći nie zostawali y Protekcyą Pańską na zniewagę Praw ćieszyć się nie śmieli, na koniec aby to wszystko co z Prawa y terażnieyszego Traktatu do ich Urzędow należy, świątobliwie administrowali, y exequowali.
§ 6. Niemniey J. W. Jchmość Panowie
Skrót tekstu: TrakWarsz
Strona: C2
Tytuł:
Traktat Warszawski dnia trzeciego Nowembra 1716 roku zkonkludowany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
fromując Cyrkuły, równoodległe ich Horyzontowi: nie zbliża się do nich więcei jak na 66 gradusów. Namieniłem wyżej że Polarni ludzie na przemiany mają pół roku dnia, a pół roku nocy, i tak w samej istocie jest. Bo co to jest szczerze mówiąc Dzień albo Noc? jeżeli nie wymiar czasu według Słońca albo bawiącego się na Horyzoncie, co nazywamy właściwie dniem, albo bawiącego się pod Horyzontem, co nazywamy właściwie nocą. Nie można[...] iak mówić aby w ciemności grubej nocy przez wszystek ten czas połroczny trwały: ponieważ świtanie i zmrok jakie takie daje światło, i Słońce wschodząc albo zachodząc raptem ani światła, ani ciemności nie sprawuje,
fromuiąc Cyrkuły, rownoodległe ich Horyzontowi: nie zbliża się do nich więcei iak na 66 gradusow. Namieniłem wyżey że Polarni ludzie na przemiany maią poł roku dnia, a poł roku nocy, y tak w samey istocie iest. Bo co to iest szczerze mowiąc Dzień albo Noc? ieżeli nie wymiar czasu według Słońca albo bawiącego się na Horyzoncie, co nazywamy właściwie dniem, albo bawiącego się pod Horyzontem, co nazywamy właściwie nocą. Nie można[...] iak mowić aby w ciemności grubey nocy przez wszystek ten czas połroczny trwały: ponieważ świtanie i zmrok iakie takie daie światło, y Słońce wschodząc albo zachodząc raptem ani światła, ani ciemności nie sprawuie,
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 263
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772