ż Roku, i koronowany przez Fryderyka Brata swego Kardynała Arcybiskupa Gnieźnień: i Biskupa Kraków: i na tej Elekcyj Stany Litewskie potwierdziły Unią z Koroną Polską. Po Koronacyj Król do Litwy pojechał zostawiwszy Rząd Polski przy fryderyku Bracie swoim, a Tatarowie Ruś i Małą Polskę plądrowali. Iwan zaś Car Moskiewski Smoleńska dobywał niedbale od Aleksandra bronionego. Roku 1503. Fryderyk Kardynał umarł, a Aleksander uczyniwszy na 6. lat Pokój z iwanem Sejm w Lublinie złożył, na Aukcją Wojsk i podatków przeciw Stefanowi Wołoskiemu najeżdżającemu Pokucie, ale te Wojska miasto Nieprzyjaciela Dobra Duchowne w Krakowskim łupili. Król powróciwszy z Prus Sejm w Radomiu złożył, na którym najwięcej wolności nadał Szlachcie
ż Roku, i koronowany przez Fryderyka Brata swego Kardynała Arcybiskupa Gnieznień: i Biskupa Krakow: i na tey Elekcyi Stany Litewskie potwierdźiły Unią z Koroną Polską. Po Koronacyi Król do Litwy pojechał zostawiwszy Rząd Polski przy fryderyku Braćie swoim, á Tatarowie Ruś i Małą Polskę plądrowali. Iwan zaś Car Moskiewski Smoleńska dobywał niedbale od Alexandra bronionego. Roku 1503. Fryderyk Kardynał umarł, á Alexander uczyniwszy na 6. lat Pokóy z iwanem Seym w Lublinie złożył, na Aukcyą Woysk i podatków przećiw Stefanowi Wołoskiemu nájeżdżającemu Pokucie, ale te Woyska miasto Nieprzyjaćiela Dobra Duchowne w Krakowskim łupili. Król powróćiwszy z Prus Seym w Radomiu złożył, na którym naywięcey wolnośći nadał Szlachćie
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 61
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
. Wilno w tym czasie Moskwa odebrali, Litwa cała pod jarzmem ich jęczała, Chmielnicki w 80000. Lwów atakował ale nie dobył, Kraj tylko aż do Wisły niszczył, Potocki we 4000. tylko, nie mógł dać rady, Radziwiłł nie pomógł w Litwie. Król Szwedzki nie zastawszy Kazimierza Kraków obległ, przez Czarneckiego mocno broniony, Czarnecki widząc słaba opatrzność i żywność po dwóch Miesiącach oblężenia kapitulować musiał, ale pod kondycjami i honorem, bo Czarnecki wolno wyszedł i z Wojskami, a Kwarciany związek pod protekcją Króla Szwedzkiego się oddał, i Zamki koło Krakowa poodbierane, Karol odebrawszy Kraków i zlustrowawszy, osobliwie Kościół Katedralny, gdzie był ciekawy widzieć groby Królów
. Wilno w tym czaśie Moskwa odebrali, Litwa cała pod jarzmem ich jęczała, Chmielnicki w 80000. Lwów attakował ale nie dobył, Kray tylko aż do Wisły niszczył, Potocki we 4000. tylko, nie mógł dać rady, Radźiwiłł nie pomógł w Litwie. Król Szwedzki nie zastawszy Kaźimierza Kraków obległ, przez Czarneckiego mocno broniony, Czarnecki widząc słaba opatrzność i żywność po dwóch Mieśiącach oblężenia kapitulować muśiał, ale pod kondycyami i honorem, bo Czarnecki wolno wyszedł i z Woyskami, á Kwarćiany związek pod protekcyą Króla Szwedzkiego śię oddał, i Zamki koło Krakowa poodbierane, Karol odebrawszy Kraków i zlustrowawszy, osobliwie Kośćiół Katedralny, gdźie był ćiekawy widzieć groby Królów
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 92
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
począwszy od dnia pierwszego Miesiąca Stycznia w Roku 1717. odprawione będą, wszyscy o pomienione występki, obwinienie, przez Instygatora Koronnego albo W. X. L. i Delatorów ich pozwani będą. A w pozwach z Kancelaryj Koronnej i W. X. L. wychodzić mających, których wydawanie na Instancją czyjąkolwiek nine ma być bronione, naznaczony będzie termin stawania we cztery Niedziele od położenia pozwu w Koronie, a w sześć Niedziel w W. X. L. tego zaś Pozwu położenia, Relac[...] Grodzie własnego Powiatu, kę[...] się znajdują Dobra pozwanego; a gdyby ten wakował, tedy w pobliższym Grodzie zapisana być ma. I na tym terminie jeżeliby
począwszy od dnia pierwszego Mieśiąca Stycznia w Roku 1717. odprawione będą, wszyscy o pomienione występki, obwinienie, przez Instygatora Koronnego álbo W. X. L. y Delatorow ich pozwani będą. A w pozwach z Kancellaryi Koronney y W. X. L. wychodźić maiących, ktorych wydawanie na Instancyą czyiąkolwiek nine ma bydź bronione, naznaczony będźie termin stawania we cztery Niedźiele od położenia pozwu w Koronie, á w sześć Niedźiel w W. X. L. tego zaś Pozwu położenia, Relac[...] Grodźie własnego Powiatu, kę[...] się znayduią Dobra pozwanego; á gdyby ten wakował, tedy w pobliższym Grodźie zapisana bydź ma. Y na tym terminie ieżeliby
Skrót tekstu: TrakWarsz
Strona: Fv
Tytuł:
Traktat Warszawski dnia trzeciego Nowembra 1716 roku zkonkludowany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
, Kto namniej osłabieje, zaraz rozgniewany Rodomont go zabija lub zadawa rany.
CXVII.
Wszyscy miedzy ogniami i rozwalinami Pną się gwałtem na mury wszytkiemi siłami; Ale inszy patrzają, jeśli jaką drogą, Gdzie nie tak chrześcijanie pilnują, wleźć mogą: Sam Rodomont iść nie chce, jeno gdzie zwątpione I gdzie przystępy widzi nabarziej bronione, I co drudzy w złym razie Bogu czynią śluby, On go bluźni i żadnej nie boi się zguby.
CXVIII.
W mocny i twardy kaftan ubrał się beł, który Był zrobiony z łuszczastej, wielkiej, smoczej skóry, Którą więc sobie piersi i tyły warował Dziad jego, który wieżę babelską zbudował; Myśląc Boga
, Kto namniej osłabieje, zaraz rozgniewany Rodomont go zabija lub zadawa rany.
CXVII.
Wszyscy miedzy ogniami i rozwalinami Pną się gwałtem na mury wszytkiemi siłami; Ale inszy patrzają, jeśli jaką drogą, Gdzie nie tak chrześcijanie pilnują, wleść mogą: Sam Rodomont iść nie chce, jeno gdzie zwątpione I gdzie przystępy widzi nabarziej bronione, I co drudzy w złym razie Bogu czynią śluby, On go bluźni i żadnej nie boi się zguby.
CXVIII.
W mocny i twardy kaftan ubrał się beł, który Był zrobiony z łuszczastej, wielkiej, smoczej skóry, Którą więc sobie piersi i tyły warował Dziad jego, który wieżę babelską zbudował; Myśląc Boga
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 324
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
Komesa wojując, zegnany z Pola, którego ścigając aż pod Konstantynopol Wenetowie, pod Wodzem Dandalem, i Miasto w Oblężeniu trzymając, przywiedli tegoż Aleksego Dukę, że się Okrętem salwował, przecież na Insule Peleponesus schwytany, do Konstantynopola przyprowadzony, po wyłupieniu Oczu, z wysokiej Wieży zrzucony. Konstantynopol tedy od 4 kroć stotysięcy broniony, opanowawszy Wenetowie i Francuzi Anno Domini 1204 postanowili Quindecim Viratum, tojest Piętnaście Mężów z Panów Zacnych i Znacznych, aby ci byli Elektorami Cesarza. Ci kreowani, obrali Baldwina Komesa Flandryj, a tak Cesarstwo Greckie do Francuzów przeniesione.
Odtąd Cesarzami byli LATINI z ZACHODNICH NACYJ CESARZE hac serie Panowali lat 50 czyli więcej
Komesa woiuiąc, zegnany z Pola, ktorego ścigaiąc aż pod Konstantynopol Wenetowie, pod Wodzem Dandalem, y Miasto w Oblężeniu trzymaiąc, przywiedli tegoż Alexego Dukę, że się Okrętem salwował, przecież na Insule Peleponesus schwytany, do Konstantynopola przyprowadzony, po wyłupieniu Oczu, z wysokiey Wieży zrzucony. Konstantynopol tedy od 4 kroć stotysięcy broniony, opanowawszy Wenetowie y Francuzi Annô Domini 1204 postanowili Quindecim Viratum, toiest Pietnaście Mężow z Panow Zacnych y Znacznych, aby ci byli Elektorami Cesárza. Ci kreowani, obrali Baldwina Komesa Flandryi, a tak Cesarstwo Greckie do Francuzow przeniesioné.
Odtąd Cesarzami byli LATINI z ZACHODNICH NACYI CESARZE hac serie Panowali lat 50 czyli więcey
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 480
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
i Praesidium Francuzów zostająca, wzięta przez Cesarskich: Na co Numisma z namienionym Miastem kuto i z napisem: Bona à malis erepta; i z drugą Inskrypcją z słowa Bonna i Bona, lusum czyniąca in verbo, taka:
En mala Bonna diu, sic bona facta brevi.
TORUN w Polsce dobrze przez Sasów i Obywatelów broniony, obległ Karol XII Król Szwedzki: Obsesos animując do wytrwania, kuto monetę z napisem na obu stronach:
Fer fortis, fera fata, ferox Fortuna; favebo: Franguntur firmâ, fortia fata Fide.
Król tenże Lwem do góry wzdartym na monecie wyrażony, niby do potyczki gotowy z napisem: Par animo robur.
y Praesidium Francuzow zostaiąca, wzięta przez Cesarskich: Na co Numisma z namienionym Miastem kuto y z napisem: Bona à malis erepta; y z drugą Inskrypcyą z słowa Bonna y Bona, lusum czyniąca in verbo, taka:
En mala Bonna diu, sic bona facta brevi.
TORUN w Polszcze dobrze przez Sasow y Obywátelow broniony, obległ Karol XII Krol Szwedzki: Obsesos animuiąc do wytrwánia, kuto monetę z napisem na obu stronách:
Fer fortis, fera fata, ferox Fortuna; favebo: Franguntur firmâ, fortia fata Fide.
Krol tenże Lwem do gory wzdartym na monecie wyrażony, niby do potyczki gotowy z napisem: Par animo robur.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1212
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Maltański posłał z zbożem galery; ale te trzy razy podczas upatrzonej pogody tam wysyłane, grzmotami zawsze i piorunami były odstraszone od Miasta, aż głodem wiele wyginęło. Dla bogactw i wszelkiej rzeczy afluencyj byli Syrakuzani zanurzeni w rozkoszach, bańkietach; przez co dali okazję przysłowiu: Syracusánae Mensae, Syracusanae divitiae. Dobywali tego Miasta Rzymianie bronionego przez Archimedesa Matematyka szkłem palącego ich okręty; ale tandem zabitego w szturmie Roku 208 przed Narodzeniem Pańskim. Cicero będąc tu, znalazł Ciało jego z Sferą Matematyczną. Tandem Rzymianom Syrakuzę i Sycylię podbił Marcellus. Tu się porodzili Archimedes wspomniany, Flavius Vopiscus, Arystarchus, Teokryt, Z Lucja Panna i M: etc.
Nie
Maltański posłał z zbożem galery; ale te trzy razy podczas upátrzoney pogody tam wysyłane, grzmotami záwsze y piorunami były odstraszone od Miasta, aż głodem wiele wyginęło. Dla bogactw y wszelkiey rzeczy affluencyi byli Syrakuzani zanurzeni w roskoszách, bańkietach; przez co dali okázyę przysłowiu: Syracusánae Mensae, Syracusanae divitiae. Dobywali tego Miasta Rzymiánie bronionego przez Archimedesa Matematyka szkłem palącego ich okręty; ale tandem zabitego w szturmie Roku 208 przed Národzeniem Pańskim. Cicero będąc tu, ználazł Ciało iego z Sferą Mátematyczną. Tandem Rzymianom Syrakuzę y Sycylię podbił Marcellus. Tu się porodzili Archimedes wspomniany, Flavius Vopiscus, Aristarchus, Teokryt, S Lucya Panna y M: etc.
Nie
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 232
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
nieznośna krzywda dzieje, aby każdemu jawna moja była niewinność, krótko w tym wszytkim informuję.
Weście moje do Ojczyzny, a czemużby mi za występek poczytane być miało? Nie osądzony ale ukrzywdzony jestem Szlachcic, bo w brew Prawu, Sprawiedliwości, z wywróceniem Wolności, i stanu Rzeczypospolitej dekretowany od Rzeczyposp. na przeszłych Sejmach broniony, Powagą Przyjaznych i z Rzecząpospolitą złącoznych Paktami Sąsiadów, I. K. Mości rekommendowany. Domu mego i własnemi memi zasługami nie tajny, nadzieją łaski I. K. Mości przez Jego Mości X. Biskupa Krakowskiego potwierdzony. Nie hardy i Wojnę niosący, ale zawsze łaski I. K. Mości z uniżoną u nóg
nieznośna krzywda dźieie, áby káżdemu iáwna moiá byłá niewinność, krotko w tym wszytkim informuię.
Weśćie moie do Oyczyzny, á ćzemużby mi zá występek poczytáne bydź miáło? Nie osądzony ále vkrzywdzony iestem Szláchćic, bo w brew Práwu, Spráwiedliwośći, z wywroceniem Wolnośći, y stanu Rzeczypospolitey decretowány od Rzeczyposp. ná przeszłych Seymách broniony, Powagą Przyiáznych y z Rzecząpospolytą złącoznych Páktámi Sąśiádow, I. K. Mośći recommendowány. Domu mego y własnemi memi zásługámi nie táyny, nádźieią łáski I. K. Mośći przez Iego Mośći X. Biskupá Krákowskiego potwierdzony. Nie hárdy y Woynę niosący, ále záwsze łáski I. K. Mośći z vniżoną v nog
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 34
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
przechodzące przez jej otworzystości, dziury, szpary, i w rzadszą materią wpadające, czynią ogon: łyskania z głowy, i ogona wypadające, i nagły wzrost ogona, pochodzi od świeżych kurzaw z planet wychodzących, i z dawniejszemi łączących się.
I te są zdania późniejszych a wielkich Astronomów, które od wielu innych przyjęte i bronione, były, jak zaś gruntowne? obaczemy.
Mówię tedy: iż komety nie są kurzawy, które planety, lub słońce z siebie wyrzucają dla oczyszczenia niebios, albo uprzątnienia przeszkód obrótom niebieskim.
Naprzód bowiem to o tych niebieskich kurzawach sądzić powinniśmy, czego doświadczamy w kurzawach ziemi: Te ani długo świecić, ani wkoło
przechodzące przez iey otworzystości, dziury, szpary, y w rzadszą materyą wpadaiące, czynią ogon: łyskania z głowy, y ogona wypadaiące, y nagły wzrost ogona, pochodzi od świeżych kurzaw z planet wychodzących, i z dawnieyszemi łączących się.
Y te są zdania poźnieyszych a wielkich Astronomów, które od wielu innych przyięte y bronione, były, iak zaś gruntowne? obaczemy.
Mówię tedy: iż komety nie są kurzawy, które planety, lub słońce z siebie wyrzucaią dla oczyszczenia niebios, albo uprzątnienia przeszkod obrótom niebieskim.
Naprzód bowiem to o tych niebieskich kurzawach sądzić powinniśmy, czego doświadczamy w kurzawach ziemi: Te ani długo świecić, ani wkoło
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 48
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
szańcach|po łbu mężnie dała: Toż tu i owdzie ich w rowach macano/ Aż i usarskich rot kilkom kazano:
Którzy/ i Pana Pułk Kamienieckiego/ Duzo ścierali gminu Moskiewskiego. I lubo oni ich tęgo razili/ Jednak i sami krwią plac oplacili.
Śmiałą ich dużość unosili mężnie/ I z swoich karków spychali potężnie: Broniona jednak ku Pokrowskiej gorze Ostrozka pomoc/ na ich przypsła skórze.
Bo lubo owych jak drew nasieczono/ Z Zbytych jednego tym nie nagrodzono: Droższa jest kropla krwie Szlacheckiej zawzdy. Niż nieprzyjaciół kopiec pełen każdy.
W tym towarzystwa poległo samego Boju osin dziesiąt/ tamże Smoleńskiego Sędziego/ z młodym Szemetem uspiono/ Wielu i inszych
szancach|po łbu mężnie dáła: Toz tu y owdźie ich w rowach macáno/ Aż y usarskich rot kilkom kazáno:
Ktorzy/ y Pána Pułk Kámienieckiego/ Duzo scierali gminu Moskiewskiego. I lubo oni ich tęgo ráźili/ Iednak y sami krwią plac opláćili.
Smiałą ich dużość unośili mężnie/ Y z swoich karkow spycháli potężnie: Broniona iednak ku Pokrowskiey gorze Ostrozka pomoc/ ná ich przypsła skorze.
Bo lubo owych iák drew násiecżono/ Z Zbytych iednego tym nie nágrodzono: Droszsza iest kropla krwie Slacheckiey zawzdy. Niz nieprzyjáćioł kopiec pełen káżdy.
W tym towarzystwa poległo sámego Boiu osin dźiesiąt/ tamże Smolenskiego Sędźiego/ z młodym Sżemetem uspiono/ Wielu y inszych
Skrót tekstu: ChełHWieść
Strona: B3v
Tytuł:
Wieść z Moskwy
Autor:
Henryk Chełchowski
Drukarnia:
Franciszek Schnellboltz
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
poematy epickie, relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634