której odrzwi z kamienia ciosanego. Wrota podwójne, gwoździami żelaznemi nabijane, na zawiasach i hakach wielkich, potrójnych, żelaznych, z zamkiem, antabami i hakiem żelaznym. W tej wozowni okien dwoje, w ołów oprawne, z kwaterami na zawiasach żelaznych, z kratami żelaznemi. Sufit wapnem wyrzucany, żółto malowany. Posadzka kamieniem brukowana.
W tejże Wozowni kareta paryska, suknem zielonym wybita, galonem srebrnym szamerowana, stara. — Ittem druga kareta paryska, suknem pąsowym wybita, galonem srebrnym szamerowana, także stara, u której w tyle sukno wydarte. — U tych dwóch karet żadnych tafli nie masz. — Kareta trzecia, pąsowym suknem wybita,
której odrzwi z kamienia ciosanego. Wrota podwójne, gwoździami żelaznemi nabijane, na zawiasach i hakach wielkich, potrójnych, żelaznych, z zamkiem, antabami i hakiem żelaznym. W tej wozowni okien dwoje, w ołów oprawne, z kwaterami na zawiasach żelaznych, z kratami żelaznemi. Sufit wapnem wyrzucany, żółto malowany. Posadzka kamieniem brukowana.
W tejże Wozowni kareta paryska, suknem zielonym wybita, galonem srebrnym szamerowana, stara. — Ittem druga kareta paryska, suknem pąsowym wybita, galonem srebrnym szamerowana, także stara, u której w tyle sukno wydarte. — U tych dwóch karet żadnych tafli nie masz. — Kareta trzecia, pąsowym suknem wybita,
Skrót tekstu: ZamLaszGęb
Strona: 34
Tytuł:
Opis zamku w Laszkach Murowanych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Laszki Murowane
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1748
Data wydania (nie wcześniej niż):
1748
Data wydania (nie później niż):
1748
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
zioła: a z czasem zyzną czynią ziemię.
Wezuwiusz pierwszym wybuchnieniem pożarł, czyli spalił dwa miasta, jedne Herakleę, które niedawno odkryto o 60 stop w głębokości, i Pompeją.
Za czasu Augusta wierzchołek Wezuwiusza miał podobieństwo ognia wygasłego, a potym postrzeżono: iż jedne z miast zawalonych przez pierwsze nam znajome wybuchnienie, było brukowane kawałami materyj z kamieniałej, którą wylewa.
79 Góra Cybot, i miasto Euryte ziemia połknęła, jako też i górę Sypilus, i miasto Tantalis w Magnezyj: a miasta Galanis i Ganates w Senicyj. Górę zaś Flegius w Etiopii.
Tegoż roku 10 panowania Wespazjana Wielkie trzęsienie ziemi, którym uśmierzony bunt w Antiochii,
zioła: a z czasem zyzną czynią ziemię.
Wezuwiusz pierwszym wybuchnieniem pożarł, czyli spalił dwa miasta, iedne Herakleę, które niedawno odkryto o 60 stop w głębokości, y Pompeią.
Za czasu Augusta wierzchołek Wezuwiusza miał podobieństwo ognia wygasłego, a potym postrzeżono: iż iedne z miast zawalonych przez pierwsze nam znaiome wybuchnienie, było brukowane kawałami materyi z kamieniałey, którą wylewa.
79 Góra Cybot, y miasto Eurite ziemia połknęła, iako też y górę Sypilus, y miasto Tantalis w Magnezyi: a miasta Galanis y Ganates w Senicyi. Górę zaś Phlegius w Ethiopii.
Tegoż roku 10 panowania Wespazyana Wielkie trzęsienie ziemi, którym uśmierzony bunt w Antyochii,
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 18
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
, bruki, fortece, drogi publiczne ,dla wszystkich wygody, dla bezpieczeństwa, dla obrony, w dobrym wszystko zachowane stanie, na austeryje, wjezdne domy, do najęcia obcym i swym
gościom rezydencyje po miastach, miasteczkach, wsiach, traktach.wszystkich porządne, na prowincyje całe, gdzie trzeba, nie tylko miasta, brukowane, na nowe coraz, a coraz pożyteczniejsze ludzkiemu narodowi inwencyje i imprezy, wsparte zawsze powagą i pomocą publiczną, na rząd i porządki przedziwne, na nocne bezpieczeństwo światłami po ulicach i rondami opatrzone. Zmiarkować dobrą wiarę we wszystkich publicznych transakcjach, harmoniją obywatelów, gdzie o ojczyznę idzie, ukontentowanie i wolność prawdziwą wszystkich rzplitej mieszkańców
, bruki, fortece, drogi publiczne ,dla wszystkich wygody, dla bezpieczeństwa, dla obrony, w dobrym wszystko zachowane stanie, na austeryje, wjezdne domy, do najęcia obcym i swym
gościom rezydencyje po miastach, miasteczkach, wsiach, traktach.wszystkich porządne, na prowincyje całe, gdzie trzeba, nie tylko miasta, brukowane, na nowe coraz, a coraz pożyteczniejsze ludzkiemu narodowi inwencyje i imprezy, wsparte zawsze powagą i pomocą publiczną, na rząd i porządki przedziwne, na nocne bezpieczeństwo światłami po ulicach i rondami opatrzone. Zmiarkować dobrą wiarę we wszystkich publicznych transakcyjach, harmoniją obywatelów, gdzie o ojczyznę idzie, ukontentowanie i wolność prawdziwą wszystkich rzplitej mieszkańców
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 245
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
marmurowej, wybornej roboty trunie.
Na pokarm w miasteczku Otricoli, mil 8 włoskich ode miasta 46v. Nocleg zaś w mieście Castelana, od pokarmu mil włoskich 12; miasto niemałe, w murze porządnym na górze skalistej.
Stamtąd dnia 15 Februarii na pokarm w we! wsi Castelnuovo nazwanej, od noclegu mil włoskich 15 wszytko brukowana droga gładkim kamieniem.
Tu się nam lato cale ukazało, ponieważ ciepło, jako u nas o św. Janie, lasy, pola zieleniusieńkie, bydło, konie w polach na paszy.
Od tej wioski mil 15 włoskich do Rzymu. Rzym – Neapol - Rzym
Na noc, lubo późno, stanąłem feliciter za łaską
marmurowej, wybornej roboty trunie.
Na pokarm w miasteczku Otricoli, mil 8 włoskich ode miasta 46v. Nocleg zaś w mieście Castellana, od pokarmu mil włoskich 12; miasto niemałe, w murze porządnym na górze skalistej.
Stamtąd dnia 15 Februarii na pokarm w we! wsi Castellnuovo nazwanej, od noclegu mil włoskich 15 wszytko brukowana droga gładkim kamieniem.
Tu się nam lato cale ukazało, ponieważ ciepło, jako u nas o św. Janie, lasy, pola zieleniusieńkie, bydło, konie w polach na paszy.
Od tej wioski mil 15 włoskich do Rzymu. Rzym – Neapol - Rzym
Na noc, lubo późno, stanąłem feliciter za łaską
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 187
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
Nocleg zaś in Castelo San Lorenzo mil 13.
Te wszytkie miasteczka i wsi, począwszy od Viterbium aż do Sieny inclusive, wszytkie z kamienia ciosanego murowane, tak iż we wszytkich jednej cegły nie znajdzie.
Dnia 23. Od noclegu mil 10 włoskich zaczyna się granica, od rzeki jednej Państwa Floreńskiego oraz też i droga wszytko brukowana wybornym 66v dość szeroko brukiem, miedzy potężnemi i ledwie okiem doścignionemi górami, na których śniegi, lubo w tak wielkie ciepła, ustawicznie nie topniejące trwają.
Pokarm tego dnia w austerii barzo wielkiej pod miasteczkiem Radicofani, od granicy mil włoskich 6. Na górze barzo potężnej to miasteczko stoi, tak iż godzin trzy dobrych jechali
Nocleg zaś in Castello San Lorenzo mil 13.
Te wszytkie miasteczka i wsi, począwszy od Viterbium aż do Sieny inclusive, wszytkie z kamienia ciosanego murowane, tak iż we wszytkich jednej cegły nie znajdzie.
Dnia 23. Od noclegu mil 10 włoskich zaczyna się granica, od rzeki jednej Państwa Floreńskiego oraz też i droga wszytko brukowana wybornym 66v dość szeroko brukiem, miedzy potężnemi i ledwie okiem doścignionemi górami, na których śniegi, lubo w tak wielkie ciepła, ustawicznie nie topniejące trwają.
Pokarm tego dnia w austeriej barzo wielkiej pod miasteczkiem Radicofani, od granicy mil włoskich 6. Na górze barzo potężnej to miasteczko stoi, tak iż godzin trzy dobrych jechali
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 249
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
Scarperiej, miasteczka, mil włoskich 20; na noc zaś w austerii Pietramala nazwanej, mil 18.
Dnia 28. Przed pokarmem mil 3 włoskich kończy się państwo księcia floreńskiego, a zaczyna się znowu Ojca Świętego, do Bolonii należące. Droga aż do samej Bolonii, jako się wyżej namienilo, skąd się zaczyna - wszytko brukowana.
Pokarm tedy od noclegu mil włoskich 15, w miasteczku Lojano. Na noc zaś mil 8 do Bolonii, której superius descriptionem feci. Teraz jeno super addo, iż o mil 3 niemal polskich owe srogie kączą się góry, a miasto na równinie barzo wyśmienitej i około gęstemi budynkami, miasteczkami 70, winkami, winnicami
Scarperiej, miasteczka, mil włoskich 20; na noc zaś w austeriej Pietramala nazwanej, mil 18.
Dnia 28. Przed pokarmem mil 3 włoskich kończy się państwo księcia floreńskiego, a zaczyna się znowu Ojca Świętego, do Boloniej należące. Droga aż do samej Boloniej, jako się wyżej namienilo, skąd się zaczyna - wszytko brukowana.
Pokarm tedy od noclegu mil włoskich 15, w miasteczku Loiano. Na noc zaś mil 8 do Boloniej, której superius descriptionem feci. Teraz jeno super addo, iż o mil 3 niemal polskich owe srogie kączą się góry, a miasto na równinie barzo wyśmienitej i około gęstemi budynkami, miasteczkami 70, winkami, winnicami
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 257
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
kazał wszytkich głowy poucinawszy na pale powbijać i na bromach civitatis postawić.
Ta broma jest wielka i nieszpetną strukturą wystawiona, in medio pontis, który idzie przez te Tamę, wielką spezą. Na którym moście kamienice i różne mercerie wystawione, tak że przezeń idącym lubo jadącym nie zdaje się być most, jeno ulica pięknie brukowana, jako i inne żadnej nie mając dyskrepancjej.
W tym mieście jako i w całym państwie angielskim wszytko profesja fidei kalwińska. Kościoła żadnego nie masz katolickiego, jeno jedna kapliczka w pałacu
królowej, in gratiam samej królowej, która jest katoliczka, ponieważ Portugalka, gdzie się msze odprawują przez kapelanów królowej. Ci póki są w
kazał wszytkich głowy poucinawszy na pale powbijać i na bromach civitatis postawić.
Ta broma jest wielka i nieszpetną strukturą wystawiona, in medio pontis, który idzie przez te Tamę, wielką spezą. Na którym moście kamienice i różne mercerie wystawione, tak że przezeń idącym lubo jadącym nie zdaje się być most, jeno ulica pięknie brukowana, jako i inne żadnej nie mając dyskrepancjej.
W tym mieście jako i w całym państwie angielskim wszytko profesja fidei kalwińska. Kościoła żadnego nie masz katolickiego, jeno jedna kapliczka w pałacu
królowej, in gratiam samej królowej, która jest katoliczka, ponieważ Portugalka, gdzie się msze odprawują przez kapelanów królowej. Ci poko są w
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 302
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
Niemczech Fugerowie/ najznaczniejszy Kupcy byli. Jeszcze to Miasto/ ma zbyt piękne i wielkie Pałace/ wybornie budowane kamienice/ a przytym inszych niemało Kościołów/ między któremi Marcina świętego najznacniejszy. W tym jeden obaczysz Krzyż/ a ten Nicodem święty swoją obrzezał i postawił ręką/ Ulice ma w sobie niezmiernie wesołe/ w kwadrat burkowane kamieniami/ Rynek wielki i okazały/ na którym/ co tylko pomyślisz i od czego gust masz/ od viuandy/ tanio dostaniesz wszelakiej: co większa/ nie obaczysz Miasta temu równego/ aby względem tej niewielkości/ co jest/ wtak szerokie i potężne mury/ i mocne Baszty/ na których Działa leżą/ nakoło
Niemczech Fugerowie/ nayznácznieyszy Kupcy byli. Ieszcze to Miásto/ ma zbyt piękne y wielkie Páłace/ wybornie budowáne kámienice/ á przytym inszych niemáło Kośćiołow/ między ktoremi Marćiná świętego nayznacnieyszy. W tym ieden obaczysz Krzyż/ á ten Nicodem święty swoią obrzezał y postáwił ręką/ Vlice ma w sobie niezmiernie wesołe/ w quádrat burkowáne kámieniami/ Rynek wielki y okazáły/ ná ktorym/ co tylko pomyślisz y od czego gust masz/ od viuándy/ tanio dostániesz wszelákiey: co większa/ nie obaczysz Miástá temu rownego/ áby względem tey niewielkośći/ co iest/ wták szerokie y potężne mury/ y mocne Bászty/ ná ktorych Dźiáłá leżą/ nákoło
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 231
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
nazwiskiem/ masz jednę piękną/ ku Bramie idąc/ do widzenia godną Antyquitete; gdzie pod 20 kunsztowną i wyśmienitą robotą/ z białego wyrobionych marmuru/ stoi Kolumn/ na 60. kroków wysokich. Nakoniec Miasto to/ w Kościoły Walne/ w Pałace Pańskie/ jest Zacne i Znacne/ będąc w kwadrat położone i burkowane kamieniem/ szerokie zbyt mając/ i przestrone ulice. W samym mieście 22. Bram się znajduje/ gdzie do każdy z osobna Bramy/ dobrze uzbrojonych/ i w dobrą opatrzonych bron/ jedenaście Tysięcy popisuje się Mieszczan; krom luźnych/ którzy nie mają miejskiego/ a tych In Summa wszytkich znajduje się 242000. Teraz podź
názwiskiem/ masz iednę piękną/ ku Bramie idąc/ do widzenia godną Antiquitete; gdźie pod 20 kunsztowną y wyśmienitą robotą/ z białego wyrobionych mármuru/ stoi Kolumn/ ná 60. krokow wysokich. Nákoniec Miásto to/ w Kośćioły Wálne/ w Páłáce Páńskie/ iest Zacne y Znácne/ będąc w quádrát położone y burkowáne kámieniem/ szerokie zbyt máiąc/ y przestrone vlice. W sámym mieśćie 22. Bram się znáyduie/ gdźie do káżdy z osobná Bramy/ dobrze vzbroionych/ y w dobrą opátrzonych bron/ iedenaśćie Tyśięcy popisuie się Miesczan; krom luźnych/ ktorzy nie máią mieyskiego/ á tych In Summa wszytkich znáyduie się 242000. Teraz podź
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 250
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
Bazilei Roku 1536 gdzie i w Akademii uczył. Jeszcze tu w Holandii Prowincji potrzeba divertere do Wsi największej wswiecie i najgodniejszej Gravenhag, u Łacinników Haga Komitum nad morzem, Domów mająca trzykroć stotysięcy i 4000 Wielkich Panów Pałaców, A ta wieś nie regularnie osiadła, z szerckiemi ulicami. Jest o pułtory mile od morza. Drogi brukowane, drzewami osadzone. Mieszkali tu olim Komites Holandie. Stoi ich Pałac z drzewa Irlandii albo Hibernii, od robaków nie tykanego, jest mu lat 500. Tu Sejmy Olęderskie, tu dantur wszystkim Posłom audiencje: tu Komora Prowentów; tu Najwyższy Trybunał; Wielkiej Rady locus: Ministrów Cudzoziemskich Rezydencja. Tuż Miasto Delft, albo
Bazilei Roku 1536 gdzie y w Akademii uczył. Ieszcze tu w Hollandii Prowincii potrzeba divertere do Wsi naywiększey wswiecie y naygodnieyszey Gravenhag, u Łacinnikow Haga Comitum nad morzem, Domow maiąca trzykroć stotysięcy y 4000 Wielkich Panow Pałacow, A ta wieś nie regularnie osiadła, z szerckiemi ulicami. Iest o pułtory mile od morza. Drogi brukowáne, drzewami osadzone. Mieszkali tu olim Comites Hollandiae. Stoi ich Pałac z drzewa Irlandii albo Hibernii, od robakow nie tykanego, iest mu lat 500. Tu Seymy Olęderskie, tu dantur wszystkim Posłom audiencye: tú Komora Prowentow; tu Naywyższy Trybunał; Wielkiey Rády locus: Ministrow Cudzoziemskich Rezydencya. Tuż Miasto Delfft, albo
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 244
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756