Za Pollukse i Kastory będzie. A ty, którego prowadzą te zgraje, Wjeżdżaj szczęśliwie. Dzień ci ten nastaje Wesela pełen i chęci, Dzień ten wszystkie twe fortuny święci. Kościół co tylą ziem i morza włada, Nisko pod twoję laskę już przypada, Prałatów poczesne koło, Triumfalny śpiewa hymn wesoło.
Gdzie złotem kapa ciągniona i stuła, I od smaragdów czeka cię infuła, W czem jako pasterz usiędziesz, I trzodzie swej błogosławić będziesz. Którą skończywszy pompę i obrzędy, Wesołe Jo! będzie brzmiało wszędy, Że na te pociechy twoje, Ruszy ze dna Nimfy Wisła swoje. Amalte róg swój otworzy wtem złoty Dostatków wszelkich. Dodadzą ochoty Ceres
Za Polluxe i Kastory będzie. A ty, którego prowadzą te zgraje, Wjeżdżaj szczęśliwie. Dzień ci ten nastaje Wesela pełen i chęci, Dzień ten wszystkie twe fortuny święci. Kościół co tylą ziem i morza włada, Nisko pod twoję laskę już przypada, Prałatów poczesne koło, Tryumfalny śpiewa hymn wesoło.
Gdzie złotem kapa ciągniona i stuła, I od smaragdów czeka cię infuła, W czem jako pasterz usiędziesz, I trzodzie swej błogosławić będziesz. Którą skończywszy pompę i obrzędy, Wesołe Io! będzie brzmiało wszędy, Że na te pociechy twoje, Ruszy ze dna Nimfy Wisła swoje. Amalthe róg swój otworzy wtem złoty Dostatków wszelkich. Dodadzą ochoty Ceres
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 67
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
choć się wielkiem gwałtem ciągnie i opiera, Bo Orland tak jest duży, że siłą dawnemu Może Herkulesowi porównać samemu.
XLII.
Jako nieokrócony poczuwszy byk srogi, Że mu nagle powrozy zarzucą na rogi, I tam i sam się miece i kręci się wkoło I bez skutku chce wydrzeć pojmane czoło: Tak morski dziw, ciągniony z dawnego mieszkania, Koła czyniąc i srogie tam i sam miotania, Idzie za długą liną, nie mogąc przez dzięki Wydrzeć się, od tak mocnej przyciągniony ręki.
XLIII.
Tak wiele z gęby leje krwie na wody słone, Że to dziś morze może nazywać czerwone, Które tak mocno bije i tłucze, że wały
choć się wielkiem gwałtem ciągnie i opiera, Bo Orland tak jest duży, że siłą dawnemu Może Herkulesowi porównać samemu.
XLII.
Jako nieokrócony poczuwszy byk srogi, Że mu nagle powrozy zarzucą na rogi, I tam i sam się miece i kręci się wkoło I bez skutku chce wydrzeć poimane czoło: Tak morski dziw, ciągniony z dawnego mieszkania, Koła czyniąc i srogie tam i sam miotania, Idzie za długą liną, nie mogąc przez dzięki Wydrzeć się, od tak mocnej przyciągniony ręki.
XLIII.
Tak wiele z gęby leje krwie na wody słone, Że to dziś morze może nazywać czerwone, Które tak mocno bije i tłucze, że wały
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 237
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
się sam wodami. Trzykroć i Ll Neptun z wód się wynurzać przymuszał/ I barki z srogą twarzą wykazać pokuszał: Trzykroć niemogąc wiatru ścierpieć ognistego/ Znowu uchodzić musiał/ aż do dna samego. A W tym Pirois ognisty. Mianuje tu Poeta, imionami własnymi, cztery konie, od których wóz z Słońcem bywa ciągniony. Jeden jest Pyrou, drugi Eous, trzeci Eton, czwarty Flegon. Którym to przypisuje, że im ogień z nozdrz wypada. B Bijąc nogammi w szranki. Bierze Poeta podobieństwo od ziemskich, które z przywor wyprowadzane bywają do wozów, i do roboty: i każe rozumieć, że konie Słoneczne były barzo bystre,
się sam wodámi. Trzykroć y Ll Neptun z wod się wynurzáć przymuszał/ Y bárki z srogą twarzą wykazáć pokuszał: Trzykroć niemogąc wiátru śćierpieć ognistego/ Znowu vchodźić muśiał/ áż do dná sámego. A W tym Pirois ognisty. Miánuie tu Poetá, imionámi własnymi, cztery konie, od ktorych woz z Słońcem bywa ćiągniony. Ieden iest Pyrou, drugi Eous, trzeći Aeton, czwarty Phlegon. Ktorym to przypisuie, że im ogień z nozdrz wypada. B Biiąc nogámmi w szránki. Bierze Poetá podobieństwo od źiemskich, ktore z przywor wyprowádzáne bywáią do wozow, y do roboty: y każe rozumieć, że konie Słoneczne były bárzo bystre,
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 65
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
, jako msze gwiazdy: i owszem się w wierzchu nieba zawsze daje widywać w pogodną noc. Księgi Wtóre. Q A gdy Bogowie morscy. Tetys z Oceanem. R Juno malowanemi wjechała pawami. Tu Poeta, dla sposobniejszego spojenia powieści z powieściami, wspomniał, że Juno odprawiwszy rzecz u Oceana, wjechała na niebo wozem ciągnionym ode dwu ptaków kochanych sobie pawów: którym niedawno pióra umalowała była oczyma wybranymi z głowy Argusa zabitego, jako to jest wspomniano w pierwszej Księdze. Bo zarazem dwu innych ptaków tu wspomina: Kruka, o którym powieda, że pierwej był biały, ale dla pletliwości, było czarno sfarbowany. Będzie niżej wspominał i wronę
, iako msze gwiazdy: y owszem się w wierzchu niebá záwsze dáie widywać w pogodną noc. Kśięgi Wtore. Q A gdy Bogowie morscy. Thetys z Oceánem. R Iuno málowánemi wiecháłá pawámi. Tu Poetá, dla sposobnieyszego spoienia powieśći z powieśćiámi, wspomniał, że Iuno odpráwiwszy rzecz v Oceáná, wiecháłá na niebo wozem ćiągnionym ode dwu ptakow kochánych sobie pawow: ktorym niedawno piorá vmálowáłá byłá oczymá wybranymi z głowy Argusá zábitego, iako to iest wspomniano w pierwszey Kśiędze. Bo zárazem dwu innych ptakow tu wspomina: Kruká, o ktorym powieda, że pierwey był biały, ále dla pletliwośći, było czarno zfarbowany. Będźie niżey wspominał y wronę
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 81
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
2. Ze Munimenta, albo Fortyfikacje triangularne są niedoskonałe; pięcią węgielne dobre, Poligona, albo wielu węgielne najlepsze, z doświadczenia Bellatorów Jednej strony każdej, albo ściany długość ma być na stop tysiąc uniwersalnie: Włosi dają tylko po stop ośm set, inne Narody inaczej. Kortyny zaś alias mur między Bastionami nie ma być ciągniony dalej nad 500 stop, ani mniej nad trzydzieści. 3. Wały nie powinny być zbytnie wysokie, bo Nieprzyjaciela zasłaniają podsuwającego się pod Fortecę, ani też bardzo niskie, bo nie zasłonią Defensores: Szerokość wałów, albo grubość ma być średnia, a nie nazbyt obszerna, ani też wąska, bo armat Nieprzyjacielskich nie utrzyma
2. Ze Munimenta, albo Fortyfikacye tryangularne są niedoskonałe; pięcią węgielne dobre, Polygona, albo wielu węgielne naylepszé, z doswiadczenia Bellatorow Iedney strony każdey, albo sciany długość ma bydź na stop tysiąc uniwersalnie: Włosi daią tylko po stop ośm set, inne Narody inaczey. Kortyny zaś alias mur między Bastyonami nie ma bydź ciągniony daley nad 500 stop, ani mniey nad trzydzieści. 3. Wały nie powinny bydź zbytnie wysokie, bo Nieprzyiacielà zasłaniáią podsuwaiącego się pod Fortecę, áni też bardzo niskie, bo nie zasłonią Defensores: Szerokość wałow, albo grubość ma bydź średnia, á nie názbyt obszerna, ani też wąska, bo armat Nieprzyiacielskich nie utrzyma
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 234
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
forma, modelusz śpiewania, lub grania na początku, w środku, i na końcu. Takich Tonów jest sześć: Dorius, Hypodorius, Hypophrigius, Lidius, Hypolydius. Własności tych Tonów sa Pius, Latus, Querulus, Tristis, Hilaris, Incitatus.
MUZYKA tandem INSTRUMENTALNA jest jedna Instrumentalna Enchordica, Stron kręconych, lub ciągnionych zażywająca, jako to Lutnia, Skrzypce, wiola Druga Instrumentalna PNEUMATICA Wiatrem; Duchem głos i koncetr, czyniąca, jaka jest na Trąbie, Fłecie, Oboi, Dudach grając. Trzecia Instrumentalna CRUSTICA, wyrażająca Koncert uderzeniem, dotykaniem, jaka jest bić w Kotły, Bębny, grać na Cymbałach Organach. MUZYCE INSTRUMENTA STAROZYTNE.
forma, modelusz spiewania, lub grania na początku, w srodku, y na końcu. Takich Tonow iest sześć: Dorius, Hypodorius, Hypophrigius, Lidius, Hypolydius. Własności tych Tonow sa Pius, Latus, Querulus, Tristis, Hilaris, Incitatus.
MUZYKA tandem INSTRUMENTALNA iest iedna Instrumentalna Enchordica, Stron kręconych, lub ciągnionych zażywaiąca, iako to Lutnia, Skrzypce, wiola Druga Instrumentalna PNEUMATICA Wiatrem; Duchem głos y koncetr, czyniąca, iaka iest na Trąbie, Fłecie, Oboi, Dudach graiąc. Trzecia Instrumentalna CRUSTICA, wyrażaiąca Koncert uderzeniem, dotykaniem, iaka iest bić w Kotły, Bębny, grać na Cymbałach Organach. MUZYCE INSTRUMENTA STAROZYTNE.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 344
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
jeden głęboko w ziemi alias podziemny; drugi na nim średni; a trzeci na samym wierzchu; wszystkie trzy Kościoły są z marmuru białego i czarnego. Jeno stanął podziemny Kościół przez spatium czasu dwuletniego, Ciało Z. Franciszka z Kościoła Z. lerzego przeniesione Roku 1230. 25. Maja do niego na Wozie triumfalnym złocistym, ciągnionym przez woły, pokryte bławatem purpurowym ex dono Cesarza Greckiego; ulice płótnami były ukryte. Spuszczone Z. Ciało prywatnie w ów grób kamienny prosto pod szubienicą. Obawiano się bowiem, aby Asyzcy Obywatele tak Świętego depozytu pragnący, tumultu byli nieuczynili. Trunna ta, w której ciało było, z cyprysowego zrobiona była drzewa,
ieden głęboko w ziemi alias podziemny; drugi na nim sredni; á trzeci na samym wierzchu; wszystkie trzy Kościoły są z marmuru białego y czarnego. Ieno stanoł podziemny Kościoł przez spatium czasu dwuletniego, Ciało S. Franciszka z Kościoła S. lerzego przeniesione Roku 1230. 25. Maia do niego na Wozie tryumfalnym złocistym, ciągnionym przez woły, pokryte bławatem purpurowym ex dono Cesarza Greckiego; ulice płòtnami były ukryte. Spusczone S. Ciało prywatnie w ow gròb kamienny prosto pod szubienicą. Obawiáno się bowiem, aby Assyzcy Obywatele tak Swiętego depozytu pragnący, tumultu byli nieuczynili. Trunna ta, w ktorey ciało było, z cyprysowego zrobiona była drzewa,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 6
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
memoriam. Upewniam, że tych tak kosztownych dzieł, i fabryk non tota Gens, ale jedna Familia, albo dziedzić był Autorem. Illô prawda saeculô zdały się niedobyte Fortece, procą, strzałą, kopią tylko atakowane, tandem minami. Regularności Architektońskiej wnich żadnej niebyło: jak góry i miejsca pozwalała pozycja, tak ciągnione mury. Wiek teraźniejszy takowe poprawia errory: już się na góry nie piąć z Zamkami, lecz je na równinach i bagnach, ad regulas zakłada Architektury wojennej. Takowych Fortec Włoskie Państwa, Francja, Holandia, Anglia, Szwecja, Dania, na pograniczach, miejscach od nieprzyjaciół tentowanych, lub pretendowanych, mają wiele dobrą opatrzonych
memoriam. Upewniam, że tych tak kosztownych dzieł, y fabryk non tota Gens, ale iedna Familia, albo dziedzić był Autorem. Illô prawda saeculô zdały się niedobyte Fortece, procą, strzałą, kopią tylko attakowane, tandem minami. Regularności Architektońskiey wnich żadney niebyło: iak gory y mieysca pozwalała pozycya, tak ciągnione mury. Wiek teraznieyszy takowe poprawia errory: iuż się na gory nie piąć z Zamkami, lecz ie na rowninach y bagnach, ad regulas zakłada Architektury woienney. Takowych Fortec Włoskie Państwa, Francya, Hollandia, Anglia, Szwecia, Dania, na pograniczach, mieyscach od nieprzyiacioł tentowanych, lub pretendowanych, maią wiele dobrą opatrzonych
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 26
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
na kanały, mimo miasta puścił, a sam dnem suchym Czy stary czy nowy wiek lepszy?
tejże rzeki wszedł do Babilonii, Baltazara trupem, a Miasto po części węglem, i popiołem uczyniwszy. I tu nie leniwa Aleksandra Wielkiego ochota była, i ręka; kiedy AJeksandrią Miasto murem opuścił na 6. Tysięcy kroków ciągnionym, dni 17. tylko nad tą straciwszy robotą: według Justyna Lib: 11. Cyrus zaś Pannopolista koło Carogrodu dał mur trzeci in spatio dni 66. jako świadczy Svidas. A czy się tak który z Monarchów wieków świeżych chybko zakrząta? podobno i pieniądze jego żółwiem pieczętowane, i nogi zarażone owym lentè festina: bo
na kanały, mimo miasta puścił, á sam dnem suchym Czy stary czy nowy wiek lepszy?
teyże rzeki wszedł do Babilonii, Baltazara trupem, á Miasto po części węglem, y popiołem uczyniwszy. I tu nie leniwa Alexandra Wielkiego ochota była, y ręka; kiedy AIexandryą Miasto murem opuścił na 6. Tysięcy krokow ciągnionym, dni 17. tylko nad tą straciwszy robotą: według Iustyna Lib: 11. Cyrus zaś Pannopolista koło Carogrodu dał mur trzeci in spatio dni 66. iako swiadczy Svidas. A czy się tak ktory z Monarchow wiekow swieżych chybko zakrząta? podobno y pieniądze iego zołwiem pieczętowane, y nogi zarażone owym lentè festina: bo
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 29
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
spectans. Ale tych bluźnierców scommata, commenta, bluźnierstwo zbijają wielcy ludzie Alanus Capus in Dialogis, Petrus Canisius in suis Corruptelis Verbi Dei, Franciscus Turrianus etc, Zbija ich i Graveson Tomo IV colloquio 6to.
Nicolaus MACHIAVELLUS, Florenckiej Rzeczypospolitej, niżeli pod Medyceów Książąt rządy poszła, Sekretarz, a potym za fakcję na torturach ciągniony, i zawsze nędzny, ubogi, a na BOGA i Święte rzeczy bluźnierskie otwierający usta. Lekarstwem nierozumnie wziętym, i zażytym, z świata zgładzony. Od uczonych ludzi to Daemonis administer, to Pseudo-Politicorum Patriarcha, to Scelerum et vitiorum Doctor nazwany, którego sentymenta wyliczyłem niektóre w Części 1 Aten traktując o Herezjach. Księgi
spectans. Ale tych bluzniercow scommata, commenta, bluznierstwo zbiiaią wielcy ludzie Alanus Capus in Dialogis, Petrus Canisius in suis Corruptelis Verbi Dei, Franciscus Turrianus etc, Zbiia ich y Graveson Tomo IV colloquio 6to.
Nicolaus MACHIAVELLUS, Florenckiey Rzeczypospolitey, niżeli pod Mediceow Xiążąt rządy poszła, Sekretarz, á potym za fakcyę na torturach ciągniony, y zawsze nędzny, ubogi, á na BOGA y Swięte rzeczy bluznierskie otwieraiący usta. Lekarstwem nierozumnie wziętym, y zażytym, z swiata zgładzony. Od uczonych ludzi to Daemonis administer, to Pseudo-Politicorum Patriarcha, to Scelerum et vitiorum Doctor nazwany, ktorego sentymenta wyliczyłem niektore w Części 1 Aten traktuiąc o Herezyach. Księgi
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 661
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754