Pan JOUSSE w swoim traktaciku o slusarstwie twierdzą, że węgiel konserwowany na miejscu suchym, tym lepszy jest, im jest dawniejszy. Do kuznic nie potrzeba używać węgla, któryby przynajmniej od trzech niedziel nie był ugaszony. Węgiel bardzo świeży prędko obraca się w popiół; gorącość jego jest nagła i psująca żelazo. Węgiel nie dopalony ma kolor szarawy, trudno się łamie, i paląc się wydaje błękitny płomień i wiele dymu, pali się tak jak i drewno, co jest przyczyną że go nazywają głównią. SZTUKA WĘGLARSKA.
Przymioty te któreśmy wymienili, służą każdemu węgłowi, do czego kolwiek miałby być zażywany. Węgiel dla tego jest lepszy nad
Pan JOUSSE w swoim traktaciku o slusarstwie twierdzą, że węgiel konserwowany na mieyscu suchym, tym lepszy iest, im iest dawnieyszy. Do kuznic nie potrzeba używać węgla, ktoryby przynaymniey od trzech niedziel nie był ugaszony. Węgiel bardzo swieży prędko obraca się w popioł; gorącość iego iest nagła i psuiąca żelazo. Węgiel nie dopalony ma kolor szarawy, trudno się łamie, i paląc się wydaie błękitny płomień i wiele dymu, pali się tak iak i drewno, co iest przyczyną że go nazywaią głownią. SZTUKA WĘGLARSKA.
Przymioty te ktoreśmy wymienili, służą każdemu węgłowi, do czego kolwiek miałby być zażywany. Węgiel dla tego iest lepszy nad
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 34
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
wozi; lęcz któremi z mocy Czarów Tesalskich, wtwarzy zasępionej Się prezentując Niebu nasrożony Cug w zad kieruje. Tak wsmutnej postawie Okropne światło rzuć po ziemi prawie: Nowym przestrachemtrwoż wszystkie krainy, Wezwi na pomoc so siebie Dyktyny. Niech ci korynckie miedzi przygrawają. Tobie w ofierze darny się oddają, Krwią pokropione; Oddajemy Tobie Niedopalone ognie nocne w grobie, Wzięte ze środka; Tobiem się modliła Gdym trzęsąc głową szyje nakrzywiła. Tobie, jako się wpogrzeb zachowuje, Rozwlokłe włosy, Wstępa zawięzuje. Tobie rzucają u styga zrodzone Drzewa Cisowe, Tobie w obnażone Piersi, jak Menas, poswięcone noże Ręką ułożę. Niech u ołtarza moja się
woźi; lęcż ktoręmi z mocy Cżárow Tesalskich, wtwárzy zásępioney Się prezentuiąc Niebu nasrożony Cug w zad kieruie. Tak wsmutney postáwie Okropne swiátło rzuć po źięmi práwie: Nowym przestráchemtrwoż wszystkie kráiny, Wezwi ná pomoc so siebie Diktyny. Niech ci korynckie miedźi przygrawáią. Tobie w ofierze darny się oddáią, Krwią pokropione; Oddáięmy Tobie Niedopalone ognie nocne w grobie, Wźięte ze srodká; Tobięm się modliłá Gdym trzęsąc głową szyie nákrzywiłá. Tobie, iáko się wpogrzeb záchowuie, Rozwlokłe włosy, Wstępá záwięzuie. Tobie rzucáią u stygá zrodzone Drzewá Cisowe, Tobie w obnáżone Piersi, iák Menás, poswięcone noże Ręką ułożę. Niech u ołtarza moiá się
Skrót tekstu: SenBardzTrag
Strona: 109
Tytuł:
Smutne Starożytności Teatrum, to jest Tragediae Seneki rzymskiego
Autor:
Seneka
Tłumacz:
Jan Alan Bardziński
Drukarnia:
Jan Christian Laurer
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696