nakazuje, że Biskup żaden nie może być Opatem. Ale dotąd już z wielą Biskupami dyspensowała Rzeczyposp: na Sejmachm jako Roku 1633. Zadzikowi Biskupowi Chełmińskiemu pozwolone Probostwo Miechowskie, taż Konstytucja pozwoliła trzymać Opactwa Arcybiskupom Lwowskim, Przemyślskim, Żmudzkim, Chełmskim, Kijowskim, Kamienieckim, Inflanckim Biskupom. Ale insi także wiele razy dyspensowani bywają, bo i Arcybiskupowie Gnieźnieńscy już kilku trzymają Opactw, Tynickie etc. RZĄD DUCHOWNY
Klerycy nie mogą być Koadjutorami Opactw Konstytucja Roku 1669. Na Opatów, którzyby nie według Praw i Konstytucyj obierani byli na Opactwa, naznaczone są same tez kary, które przeciw Kortezanom.
Ze zaś wielkie kłótnie o te Opactwa z Rzymem
nakazuje, że Biskup żaden nie może być Opatem. Ale dotąd już z wielą Biskupami dyspensowała Rzeczyposp: na Seymachm jako Roku 1633. Zadzikowi Biskupowi Chełmińskiemu pozwolone Probostwo Miechowskie, taż Konstytucya pozwoliła trzymać Opactwa Arcybiskupom Lwowskim, Przemyślskim, Zmudzkim, Chełmskim, Kijowskim, Kamienieckim, Inflantskim Biskupom. Ale inśi takze wiele razy dyspensowani bywają, bo i Arcybiskupowie Gnieznieńscy już kilku trzymają Opactw, Tynickie etc. RZĄD DUCHOWNY
Klerycy nie mogą być Koadjutorami Opactw Konstytucya Roku 1669. Na Opatów, którzyby nie według Praw i Konstytucyi obierani byli na Opactwa, naznaczone są same tez kary, które przećiw Kortezanom.
Ze zaś wielkie kłótnie o te Opactwa z Rzymem
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 192
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
dobrych, Ojczyznę kochających, i którzy corrupcji nieprzyjmowali, i żeby byli za mię Ojczyznę przedali, Elekcją forytowali, niepozwolili. kończy dalej ten Mandat. Dwunasty. Punkt XIII. Punkt Manifestu Trzynasty.
ZEbranie to bezecnych w jednę massę, i bezwstydnych fałszów jawnie pokazuję, że to są z fabrykowane, przenajęte, dyspensowane wszytkie Sądu tego niesprawiedliwego Akta. Niech każdy uważy, w którym tu Punkcie zadanym mi znalazł się choć cień prawdy, jeden dokument, jedna probatia, a nakoniec słuszna jaka prasumptio? wszytko to, co mi zadano, podejźrzenie na ludzi szczęściem i honorami kwitnących wymyślić może, probować pewnie niemo że. Dał Pan Bóg
dobrych, Oyczyznę kocháiących, y ktorzy corruptiey nieprziymowáli, y żeby byli zá mię Oyczyznę przedáli, Elekcyą forytowáli, niepozwolili. kończy dáley ten Mándat. Dwánasty. PVNCT XIII. Punct Mánifestu Trzynasty.
ZEbránie to bezecnych w iednę mássę, y bezwstydnych fałszow iáwnie pokázuię, że to są z fábrykowáne, przenáięte, dispensowáne wszytkie Sądu tego niespráwiedliwego Actá. Niech káżdy vważy, w ktorym tu Punkćie zádánym mi ználasł się choć ćień prawdy, ieden document, iedná probátia, á nákoniec słuszna iáka prasumptio? wszytko to, co mi zádano, podeyźrzenie ná ludźi szczęśćiem y honorámi kwitnących wymyślić może, probowáć pewnie niemo że. Dał Pan Bog
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 128
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
i na Jego Mości nic pewnego niewiem, i od tego czego dowodzić niemogę, odstępuję, co i w Poselskiej Izbie zeznać gotowem. Co wszystko nie z żadnego respektu, ale sumnieniem adstrictus zeznawam. Działo się w Warszawie die 11. Decembris. 1664. Punkt Manifestu Delator zaś Dunin, kupiony, ex periurio dyspensowany, jeżeli mógł być delatorem, a był in paena peculatus insamis, każdy uważ.
Także Delator Dunin, niegodzien tak zacnego Starożytnej Familii imienia, Bogu Ojczyźnie i mojej niewinności krzywdny krzywoprzysięzca, za wyliczeniem kilkunastu Tysięcy złotych kupiony, i Parco nomini, bo świat wie wszytek, i Potomność wiedzieć będzie, od kogo dyspensowany,
y ná Iego Mośći nic pewnego niewiem, y od tego czego dowodźić niemogę, odstępuię, co y w Poselskiey Izbie zeznáć gotowem. Co wszystko nie z żadnego respectu, ále sumnieniem adstrictus zeznawam. Dźiało się w Wárszáwie die 11. Decembris. 1664. Punct Mánifestu Delator záś Dunin, kupiony, ex periurio dispensowány, ieżeli mogł bydź delatorem, á był in paena peculatus insamis, káżdy vważ.
Tákże Delator Dunin, niegodźien ták zacnego Stárożytney Fámiliey imienia, Bogu Oyczyznie y moiey niewinnośći krzywdny krzywoprzyśięzcá, zá wyliczeniem kilkunastu Tyśięcy złotych kupiony, y Parco nomini, bo świát wie wszytek, y Potomność wiedźieć będźie, od kogo dispensowány,
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 150
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
periurio dyspensowany, jeżeli mógł być delatorem, a był in paena peculatus insamis, każdy uważ.
Także Delator Dunin, niegodzien tak zacnego Starożytnej Familii imienia, Bogu Ojczyźnie i mojej niewinności krzywdny krzywoprzysięzca, za wyliczeniem kilkunastu Tysięcy złotych kupiony, i Parco nomini, bo świat wie wszytek, i Potomność wiedzieć będzie, od kogo dyspensowany, jeżeli mógł delatorem mnie Poczciwego Civis być, daję każdemu do uwagi, kiedy sam w Trybunale Radomskim pánâ peculatus był kondemnowany, na co tu dowód kładę Autentyczny.
Nicolaus Podlowski, Kapitaneus Radomień: L. Z. Koreksit Grodzdki mp.
Niech tedy uważy każdy, jeżeli słusznie na delacją jednego infamisa kondemnowany jestem, z
periurio dispensowány, ieżeli mogł bydź delatorem, á był in paena peculatus insamis, káżdy vważ.
Tákże Delator Dunin, niegodźien ták zacnego Stárożytney Fámiliey imienia, Bogu Oyczyznie y moiey niewinnośći krzywdny krzywoprzyśięzcá, zá wyliczeniem kilkunastu Tyśięcy złotych kupiony, y Parco nomini, bo świát wie wszytek, y Potomność wiedźieć będźie, od kogo dispensowány, ieżeli mogł delatorem mnie Poczćiwego Civis bydź, dáię káżdemu do vwagi, kiedy sam w Trybunale Rádomskim pánâ peculatus był condemnowány, ná co tu dowod kłádę Authentyczny.
Nicolaus Podlowski, Capitaneus Radomień: L. S. Correxit Grodzdki mp.
Niech tedy vważy káżdy, ieżeli słusznie ná delátią iednego infamisá condemnowány iestem, z
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 150
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
lakoż z tąd konstat, że było z Benedyktynów Papieżów według jednych 41. a według drugich 46. a między temi Dyksztyn, Luminare Maius, Grego- O Wierze Katolickiej, którą zdobią Zakony.
rius Magnus. Wzięli Habit tego Zakonu, złożywszy Paludament Cesarz 21. Cesarzowych 13. Królów i Królowych 20. Z Benedyktynów dyspensowanych było Królmi 14. jako to w Polsce Kazimierz Mnich i Jan Kazimierz III. Królowych z Benedyktynek było 46. Kardynałów kreowano z tego Zakonu 200. Patriarchów 50. Arcy-Biskupów 140. według drugich 1600. Biskupów 15000. Autorów, co różne pisali Księgi, było w tym Zakonie na 15 tysięcy. Ale naj większa Benedyktynów
lákoż z tąd constat, że było z Benedyktynow Papieżow według iednych 41. á według drugich 46. à między temi Dyksztyn, Luminare Maius, Grego- O Wierze Katolickiey, ktorą zdobią Zakony.
rius Magnus. Wzieli Hábit tego Zakonu, złożywszy Paludament Cesarz 21. Cesarzowych 13. Krolow y Krolowych 20. Z Benedyktynow dyspensowanych było Krolmi 14. iáko to w Polszcze Kazimierz Mnich y Ián Kazimierz III. Krolowych z Benedyktynek było 46. Kardynáłow kreowáno z tego Zákonu 200. Patryarchow 50. Arcy-Biskupow 140. według drugich 1600. Biskupow 15000. Autorow, co rożne pisali Xięgi, było w tym Zàkonie ná 15 tysięcy. Ale nay większá Benedyktynow
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1030
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
quoniam bonus etc. Jest Książka wydana w Paryżu Roku 1623 przypisana Królowi Francuskiemu Ludovico Iusto, Intytytułowana De tribus Energumenis: w której książce opisano, jako Roku 1613 in Iulio w Belgium przed dwiema Biskupami Tornaceńskim, i Buskoduceńskim officiosè czarownica pytana, wyznała wszytkie złości, wszeteczności czarownic, od samych diabłów do tego przymuszonych na wyjawienie dyspensowana, a te są takie.
Ze czarownice choćby tysiąc życia miały, ochoczoby się sakryfikowały czartu, a przytym serce swoje, krople krwie, a nie Bogu swemu, którego by rade poszarpać, a Lucypera na jego osadzić miejsu. Wszytkie członki na Obrazach bodzą, z złorzeczeniem do każdego; wieleby zabijały,
quoniam bonus etc. Iest Ksiąszka wydána w Páryżu Roku 1623 przypisána Krolowi Francuzkiemu Ludovico Iusto, Intytytułowana De tribus Energumenis: w ktorey ksiąszce opisano, iáko Roku 1613 in Iulio w Belgium przed dwiema Biskupámi Tornáceńskim, y Buskoduceńskim officiosè czarownicá pytána, wyznáłá wszytkie złości, wszeteczności czarownic, od samych diabłow do tego przymuszonych na wyiáwienie dyspensowana, á te są takie.
Ze czárownice choćby tysiąc życiá miały, ochoczoby się sakryfikowały czartu, á przytym serce swoie, krople krwie, á nie Bogu swemu, ktorego by ráde poszárpáć, á Lucypera ná iego osadzić mieysu. Wszytkie członki na Obrázách bodzą, z złorzeczeniem do każdego; wieleby zábiiały,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 244
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
nieodstępują, na ruinę nawet fortun swych nie dbając, Bo Wojsko pod przysięgą, świadectwo publiczne głosem i Pismem dało mu. Niewinny dla sprawiedliwości przez zazdrości, i zawziętość, z plotek, z bajek, bez dowodów namniejszych, bez probaciej, na koniec, bez praesumpciej podobnej. Niewinni, do Delator niechcący skarżyć, dyspensowany przez Pseudo Teologów, przeciwko nauce Kościoła świętego, tenże corrumpowany, Świadków przenajęto, Sędziów z Nieprzyjaciół poobierano, bo przeciwko formie Stanu Rzeczypospolitej, przeciwko formie sądu, i sprawiedliwości, sądzony. Bo, w jego Sądzie, zrujnowana Wolność, obalona Izba Poselska. Powtóre: Tenże Niewinny, tak wielce uciążony,
nieodstępuią, ná ruinę náwet fortun swych nie dbáiąc, Bo Woysko pod przyśięgą, świádectwo publiczne głosem y Pismem dáło mu. Niewinny dla spráwiedliwośći przez zazdrośći, y zawźiętość, z plotek, z baiek, bez dowodow namnieyszych, bez probaciey, ná koniec, bez praesumpciey podobney. Niewinni, do Delator niechcący skárżyć, dispensowány przez Pseudo Theologow, przećiwko náuce Kośćiołá świętego, tenże corrumpowány, Swiádkow przenáięto, Sędźiow z Nieprzyiaćioł poobierano, bo przećiwko formie Stanu Rzeczypospolitey, przećiwko formie sądu, y sprawiedliwośći, sądzony. Bo, w iego Sądźie, zruinowána Wolność, obálona Izba Poselska. Powtore: Tenże Niewinny, ták wielce vćiążony,
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 48
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
dosyć na pierwszym tym fundamencie, którym na początku tego położył punktu. Copia Listu Senatora
Ze zaś żadem za życia panująćego, obrany być nie może, te są racje.
Pierwsza. Ze póki żyje jeden Pan, poty myślić o drugiem: Prawem, nie tylko dawnym, ale świeżym jest zakazano, i żeby to Prawo dyspensowane było, ledwie podobna, tak potrwożone są całej Polski serca, tak zgubiona między Synami Koronnemi ufność. Druga. Ze, choćby pozwoleli, niepodobna żeby ta Elekcia miała być wolna; kiedy kto nie pozwoli; gotowa zaraz jest przeciwko temu, panującego Króla zemsta, z której zaraz płynie niebezpieczeństwo. Nie potrzeba tedy o Elekcji
dosyć ná pierwszym tym fundámencie, ktorym ná początku tego położył punctu. Copia Listu Senatorá
Ze zás żadem zá żyćiá pánuiąćego, obrány bydź nie może, te są rácye.
Pierwsza. Ze poki żyie ieden Pan, poty myślić o drugiem: Práwem, nie tylko dawnym, ále świeżym iest zakazano, y żeby to Práwo dispensowáne było, ledwie podobna, ták potrwożone są cáłey Polski sercá, ták zgubiona między Synámi Koronnemi vfność. Druga. Ze, choćby pozwoleli, niepodobna żeby tá Elekcia miáłá bydź wolna; kiedy kto nie pozwoli; gotowa záraz iest przećiwko temu, pánuiącego Krolá zemstá, z ktorey záraz płynie niebespieczeństwo. Nie potrzebá tedy o Elekcyey
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 56
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
, poprzysiężenia nam Praw Sacrament i obowiążek. Na cóż Straż Wolności i Praw, Urzędnikom poruczona? jeżeli to wszytko, pociągniona nad prawo Majestatu władza przeważa. Toć Prawa, toć Rzeczpospolita próżne imiona, i tylko są próżne tytuły.
Mówi ukrzywdzony. Azaż tak sądzi Sprawiedliwość? Delator kupiony, i przez złych Teologów dyspensowany Świadkowie na pokoju, w pałacach kupieni? Dekret przed rokiem formowany? Wacanse jeszcze kiedy Król był za Dnieprem, rozdane, Inkwizicja w Sprawie tak wielkiej odcięta. Deputaci z Izby Poselskiej, przeciwko naturze Wolności, lubo kontadyctia była, obrani, ukradkiem z Izby wysłani, z Nieprzyjaciół wybrani? Proszę Rzeczypospolitej o uznanie niesprawiedliwego Sądu
, poprzysiężenia nam Praw Sácrament y obowiążek. Ná coż Straż Wolności y Praw, Vrzędnikom poruczona? ieżeli to wszytko, poćiągniona nád práwo Májestatu władza przeważa. Toć Práwá, toć Rzeczpospolita prożne imiona, y tylko są prożne tytuły.
Mowi vkrzywdzony. Azaż ták sądźi Spráwiedliwość? Delator kupiony, y przez złych Theologow dispensowány Swiádkowie ná pokoiu, w páłacách kupieni? Decret przed rokiem formowány? Wácánse ieszce kiedy Krol był zá Dnieprem, rozdáne, Inquisicya w Sprawie ták wielkiey odcięta. Deputaci z Izby Poselskiey, przećiwko náturze Wolności, lubo contádictia była, obráni, vkradkiem z Izby wysłáni, z Nieprzyiaćioł wybráni? Proszę Rzeczypospolitey o vznánie niespráwiedliwego Sądu
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 61
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
powiem, że ma Imię Wielkiego Teologa. Ten tedy pomieniony Ojciec zdrugiemi dyspensowali go, aby popzysiągł. Który gdy się zbraniał, mówiąc, że tego per conscientiam niegodziło mu się. Teolog rzekł: Lepiej aby jeden Szlachcić prywatny był ukrzywdzony, aniżeli żeby Majestat Pański, wpowadze jakokolwiek miał szwankować, dopiero tedy dyspensowany poprzysiągł. I za razem Delatorowi obiecano za to Asignacią, do Kunegundy (którą Panu Marszałkowi Król dla siebie wziął,) na Dwanaście Tysięcy. Ta tedy przyczyna trzymała, że Dekretu nie publicowano tak prędko. Druga przyczyna zaś była, że przezierano Dekret aby jak najuszczypliwiej, pod pozorem jednak Prawa był sklijony. Taka tedy
powiem, że ma Imię Wielkiego Theologá. Ten tedy pomieniony Oyćiec zdrugiemi dispensowáli go, áby popzyśiągł. Ktory gdy się zbrániał, mowiąc, że tego per conscientiam niegodźiło mu się. Theolog rzekł: Lepiey áby ieden Szláchćić priwatny był vkrzywdzony, ániżeli żeby Máiestat Páński, wpowadze iákokolwiek miał szwánkowáć, dopiero tedy dispensowány poprzyśiągł. Y zá rázem Delatorowi obiecano zá to Assignácią, do Kunegundy (ktorą Pánu Márszałkowi Krol dla śiebie wźiął,) ná Dwanaśćie Tyśięcy. Tá tedy przyczyná trzymáłá, że Decretu nie publicowano ták prędko. Druga przyczyná záś byłá, że przeźierano Decret áby iák nayusczypliwiey, pod pozorem iednák Práwá był skliyony. Táka tedy
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 79
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666