trzymam, lecz iż dobrych, Ojczyznę kochających, i którzy corrupcji nieprzyjmowali, i żeby byli za mię Ojczyznę przedali, Elekcją forytowali, niepozwolili. kończy dalej ten Mandat. Dwunasty. Punkt XIII. Punkt Manifestu Trzynasty.
ZEbranie to bezecnych w jednę massę, i bezwstydnych fałszów jawnie pokazuję, że to są z fabrykowane, przenajęte, dyspensowane wszytkie Sądu tego niesprawiedliwego Akta. Niech każdy uważy, w którym tu Punkcie zadanym mi znalazł się choć cień prawdy, jeden dokument, jedna probatia, a nakoniec słuszna jaka prasumptio? wszytko to, co mi zadano, podejźrzenie na ludzi szczęściem i honorami kwitnących wymyślić może, probować pewnie niemo że
trzymam, lecz iż dobrych, Oyczyznę kocháiących, y ktorzy corruptiey nieprziymowáli, y żeby byli zá mię Oyczyznę przedáli, Elekcyą forytowáli, niepozwolili. kończy dáley ten Mándat. Dwánasty. PVNCT XIII. Punct Mánifestu Trzynasty.
ZEbránie to bezecnych w iednę mássę, y bezwstydnych fałszow iáwnie pokázuię, że to są z fábrykowáne, przenáięte, dispensowáne wszytkie Sądu tego niespráwiedliwego Actá. Niech káżdy vważy, w ktorym tu Punkćie zádánym mi ználasł się choć ćień prawdy, ieden document, iedná probátia, á nákoniec słuszna iáka prasumptio? wszytko to, co mi zádano, podeyźrzenie ná ludźi szczęśćiem y honorámi kwitnących wymyślić może, probowáć pewnie niemo że
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 128
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
ż się nie spytał, jeżeli ich niemam drugie tyle gdzie indziej wszak ich zawsze robią i dawno robiono. Toto Crimen. Czternasty.
Trzeci fałsz najgrubszy i jadu pełen. De quibus cùm, interrogaretur, respondisse fertur. O które Kopie gdy go spytano, mówią że tak odpowiedział. Uważ każdy dobrze rzecz umyślnie z fabrykowaną. Naprzód Osoby Zakonnej ktoby był niemianują, potym Dapifer, Stolnik to czyli Podstoli bez przezwiska, nakoniec już nie Zakonna osoba, ani Stolnik świadczy, abo słyszał, ale tak mówią. Toto są probacje, to dokumenta jasne, na kondemnacją Szlachcica, Urzędnika, Senatora o Boże jako cierpisz te niesprawiedliwości
ż się nie spytał, ieżeli ich niemam drugie tyle gdźie indźiey wszak ich záwsze robią y dawno robiono. Toto Crimen. Czternasty.
Trzeći fałsz naygrubszy y iádu pełen. De quibus cùm, interrogaretur, respondisse fertur. O ktore Kopie gdy go spytano, mowią że ták odpowiedźiał. Vważ káżdy dobrze rzecz vmyślnie z fábrykowáną. Naprzod Osoby Zakonney ktoby był niemiánuią, potym Dapifer, Stolnik to czyli Podstoli bez przezwiská, nákoniec iuż nie Zakonna osobá, áni Stolnik świádczy, ábo słyszał, ále ták mowią. Toto są probácye, to documentá iásne, ná condemnátią Szláchćicá, Vrzędniká, Senatorá o Boże iáko ćierpisz te niespráwiedliwośći
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 139
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
jak wymazawszy sens dobry, consone z dokumentami napisany, i samą prawdę z tegoż projektu alias ułożenia dekretu oryginalnego, swoje fałsze i szalbierstwa na wierzchach wierszów zapisywał.
Z tego tedy i mazania, i zapisywania ręką Połchowskiego czynionego widocznie jego niepodściwość pokazuje się, jednakże to samej prawdzie szkodzić nie może, bo gdzież fabrykowane pisania mogą mieć walor i akceptacją. Potem, że gdybyśmy się tego bezbożnego kondyktowego dekretu jak pijani płotu, nie mając żadnych innych obron i tak gruntownych dokumentów, trzyma-
li, tedyby te wariacje Połchowskiego nam perniciem przynosiły. Używamy my wprawdzie tego dekretu, ale tak jak aptekarze i z jadowitych gadzin driakiew robią,
jak wymazawszy sens dobry, consone z dokumentami napisany, i samą prawdę z tegoż projektu alias ułożenia dekretu oryginalnego, swoje fałsze i szalbierstwa na wierzchach wierszów zapisywał.
Z tego tedy i mazania, i zapisywania ręką Połchowskiego czynionego widocznie jego niepodściwość pokazuje się, jednakże to samej prawdzie szkodzić nie może, bo gdzież fabrykowane pisania mogą mieć walor i akceptacją. Potem, że gdybyśmy się tego bezbożnego kondyktowego dekretu jak pijani płotu, nie mając żadnych innych obron i tak gruntownych dokumentów, trzyma-
li, tedyby te wariacje Połchowskiego nam perniciem przynosiły. Używamy my wprawdzie tego dekretu, ale tak jak aptekarze i z jadowitych gadzin driakiew robią,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 810
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
w Państwach Cudzoziemskich robią, a w własnym znajdować się mogą kraju. Podobnym sposobem, naprzykład: niedozwalają transportu Egzemplarzów Księgi jakiej rozkupniejszej za granicą drukowanej, ale ją w kraju własnym przedrukują, nawet Mszały, Brewiarze, sztychowane kupersztychy, Geograficzne Mapy, Konkluzje, a nawet karty do grania muszą być w własnym kraju fabrykowane, aby pieniądze za granicę bez potrzeby niwychodziły, ale lud własny kraju, cyrkulacją swoją bogaciły, i Rzemieślnicy odbytem własnym do roboty aby zachęceni byli. Murują, budują, i wspaniałe erygują, gabryki, Cudzoziemcy, ale swoim Rzemieślnikiem, żaden w erygowaniu sumpt extra Regnum niewychodzi, ale intra viscera Państwa, między ubogi
w Państwach Cudzoziemskich robią, á w własnym znaydować się mogą kraiu. Podobnym sposobem, naprzykład: niedozwalaią transportu Exemplarzow Xięgi iakiey roskupnieyszey za granicą drukowaney, ale ią w kraiu własnym przedrukuią, nawet Mszały, Brewiarze, sztychowane kupersztychy, Geograficzne Mappy, Konkluzye, á nawet karty do grania muszą bydź w własnym kraiu fabrykowane, aby pieniądze za granicę bez potrzeby niwychodziły, ale lud własny kraiu, cyrkulacyą swoią bogaciły, y Rzemieślnicy odbytem własnym do roboty aby zachęceni byli. Muruią, buduią, y wspaniałe eryguią, gabryki, Cudzoziemcy, ale swoim Rzemieślnikiem, żáden w erygowániu sumpt extra Regnum niewychodzi, ále intra viscera Państwa, między ubogi
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 118
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
Kryszpinowi na powtórny sejmik jachać, na którym gdy zgodnie posłem obrany zostanie, a jeżeli tak prędko marszałek nowy na sejmie nie stanie, do laski libere przypuszczony będzie, której teraz mu żadną miarą nie pozwoli W. Księstwo Lit.; 2^o^ aby mandat calumniose imp. wojewodzie wileńskiemu dany, przez im. ks. wileńskiego fabrykowany, a przez imp. Kryszpina tanquam complicem bez wiadomości ichmpp. pieczętarzów W.Ks.L. na biance prokurowany, tamquam laesivum honorowi całego do¬
mu ichmpp. Sapiehów od j.k.m. był kasowany; 3^o^ aby inne dyferencyje i urazy imp. wojewody wileńskiego pod starą laską były uspokojone, ponieważ W
Kryszpinowi na powtórny sejmik jachać, na którym gdy zgodnie posłem obrany zostanie, a jeżeli tak prędko marszałek nowy na sejmie nie stanie, do laski libere przypuszczony będzie, której teraz mu żadną miarą nie pozwoli W. Księstwo Lit.; 2^o^ aby mandat calumniose jmp. wojewodzie wileńskiemu dany, przez jm. ks. wileńskiego fabrykowany, a przez jmp. Kryszpina tanquam complicem bez wiadomości ichmpp. pieczętarzów W.Ks.L. na biance prokurowany, tamquam laesivum honorowi całego do¬
mu ichmpp. Sapiehów od j.k.m. był kasowany; 3^o^ aby inne dyferencyje i urazy jmp. wojewody wileńskiego pod starą laską były uspokojone, ponieważ W
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 168
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
Szlachetni Ichmć Panowie Teper, Rautenstrauch, Zimann Asesor i generalny Kasjer, Fryse Asesor i Pisarz. Nazajutrz po obiedzie upraszali N. Pana o konfirmacją dawnego Prezydenta I. W. Zamojskiego Kanclerza Wielkiego Koronnego, i oraz prezentowali początkowe tejże Fabryki dzieła, to jest, kilka postawów sukna w różnych gatunkach i kolorach w Węgrowie fabrykowanych. Na Ględzinie zaś wyrabiane pończochy i kapelusze; Z czego N. P. wielką ukazać raczył satysfakcją, i tejże Kompanii Prezydentem I. W. Zamojskiego Kanclerza Koronnego łaskawie konfirmował. D. 13. Maja. I. K. Mć P. N. M. wraz z całym Dworem swoim dnia onegdajszego dwóch
Szlachetni Ichmć Panowie Tepper, Rautenstrauch, Zimann Assessor i generalny Kassyer, Fryse Assessor i Pisarz. Nazaiutrz po obiedzie upraszali N. Pana o konfirmacyą dawnego Prezydenta I. W. Zamoyskiego Kanclerza Wielkiego Koronnego, i oraz prezentowali początkowe teyże Fabryki dzieła, to iest, kilka postawow sukna w różnych gatunkach i kolorach w Węgrowie fabrykowanych. Na Ględzinie zaś wyrabiane pończochy i kapelusze; Z czego N. P. wielką ukazać raczył satysfakcyą, i teyże Kompanii Prezydentem I. W. Zamoyskiego Kanclerza Koronnego łaskawie konfirmował. D. 13. Maia. I. K. Mć P. N. M. wraz z całym Dworem swoim dnia onegdayszego dwóch
Skrót tekstu: GazWil_1767_21
Strona: 3
Tytuł:
Gazety Wileńskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1767
Data wydania (nie wcześniej niż):
1767
Data wydania (nie później niż):
1767
reassumptionem antiquarum legum securitas et indemnitas od wszelkich ciężarów nad prawo tychże miast asekurowana być mogła, tudzież żeby per constitutionem caveatur, aby żadna wełna za granicę nie wychodziła, choćby też certo constituto pretio, żeby ani droższa, ani tańsza nie była secundum distinctionem gatunku dwojakiego i jednej strzyży i żeby z polskiej wełny w Polsce fabrykowane były sukna i inne manufaktury, przez co by się rzemieślnicy schodzili i miasta napełniali.
Skarb J.K. Mci i Rzpltej per protectiones indebitas et varias na prywatnych mytach, które się nullis concessis legibuszagęściły, depactationes, violentias aliasque licentias jako i przez szarpaniny i rozbojów kupców wielkie w prowentach ponosi detrimenta, bo ani
reassumptionem antiquarum legum securitas et indemnitas od wszelkich ciężarów nad prawo tychże miast asekurowana być mogła, tudzież żeby per constitutionem caveatur, aby żadna wełna za granicę nie wychodziła, choćby też certo constituto pretio, żeby ani droższa, ani tańsza nie była secundum distinctionem gatunku dwojakiego i jednej strzyży i żeby z polskiej wełny w Polscze fabrykowane były sukna i inne manufaktury, przez co by się rzemieślnicy schodzili i miasta napełniali.
Skarb J.K. Mci i Rzpltej per protectiones indebitas et varias na prywatnych mytach, które się nullis concessis legibuszagęściły, depactationes, violentias aliasque licentias jako i przez szarpaniny i rozbojów kupców wielkie w prowentach ponosi detrimenta, bo ani
Skrót tekstu: InsOtwRzecz
Strona: 265
Tytuł:
Instrukcja J.K.Mci, p.n.m., urodzonemu Otwinowskiemu staroście ...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1720
Data wydania (nie wcześniej niż):
1720
Data wydania (nie później niż):
1720
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955