priuata authoritate na miejscach niezwyczajnych erekcją: o wiolencje na cłach, rabunki, wymysły generum variorum, jako to: pniowszczyzny, jawaszczyzny, dworzaństwa, substytutowstwa, dachowego, wozowego i t. d. i rozmaitych ekstorsji, które uberius dekretem są wyrażone, wskazany na infamią i wieczną banicją; na które ani ceduły, ani glejty, nec aliqua beneficia juris currere i ad executionem dóbr wszystkich przez województwa i powiaty injuriatis sub amissione officiorum et sub paenis in negligentes ac renitentes interpositis podany. Osobą zaś etiam adhibito brachio militari vigore konstytucji rady walnej warszawskiej poenas corporis na gardło i łapanie wskazany, luere mający, die 11 Octobris 1711 r. tak dekretowany jest
priuata authoritate na miejscach niezwyczajnych erekcyą: o wiolencye na cłach, rabunki, wymysły generum variorum, jako to: pniowszczyzny, jawaszczyzny, dworzaństwa, substytutowstwa, dachowego, wozowego i t. d. i rozmaitych extorsyi, które uberius dekretem są wyrażone, wskazany na infamią i wieczną banicyą; na które ani ceduły, ani glejty, nec aliqua beneficia juris currere i ad executionem dóbr wszystkich przez województwa i powiaty injuriatis sub amissione officiorum et sub paenis in negligentes ac renitentes interpositis podany. Osobą zaś etiam adhibito brachio militari vigore konstytucyi rady walnéj warszawskiéj poenas corporis na gardło i łapanie wskazany, luere mający, die 11 Octobris 1711 r. tak dekretowany jest
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 296
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
. Pod Sławcami, Chranowem, Siewierzem, i Nowogórą o srebrnym metalu świadczy Kromer Starowolski. Pod Tatrami Miechowita Henelius. O miedzianych kruszcach pod Nowotargiem Starowolski. Mosiężny kamień w Ilkuskich dobrach, i innych miejscach że się znajduje, pisze Opaliński. I teraz do różnych Państw na Gdańsk go dosyłają. Tamże Cyna, Ołów, Glejta, Ruda żelazna, Merkuriusz, iż się znajdują. O Ołownych górach pod Sławkowcami, Chranowem, Nowegórą, świadczy Kromer Weber. O fodynach siarki pod Swoszowicami: w Chakłowieckich lasach. O koperwasie pod Bieczem, Sączem. Pod Tatrami o antymonium saletrze, świadczą Lipski w praktycznych obserwancjach: Vormius, Kromer. Znajdują się także
. Pod Sławcami, Chranowem, Siewierzem, y Nowogorą o srebrnym metalu świádczy Kromer Starowolski. Pod Tátrámi Miechowita Henelius. O miedzianych kruszcach pod Nowotargiem Starowolski. Mosiężny kamień w Ilkuskich dobrach, y innych mieyscach że się znayduie, pisze Opaliński. I teráz do rożnych Páństw ná Gdańsk go dosyłaią. Tamże Cyna, Ołow, Gleytá, Rudá żelazna, Merkuryusz, iż się znayduią. O Ołownych gorách pod Sławkowcami, Chranowem, Nowegorą, świadczy Kromer Weber. O fodynach siarki pod Swoszowicami: w Chakłowieckich lasach. O koperwasie pod Bieczem, Sączem. Pod Tátrami o antymonium saletrze, świádczą Lipski w praktycznych obserwancyach: Vormius, Kromer. Znayduią się tákże
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: H3
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
et cum popularitate sua Buchowieccy, wojski brzeski i brat jego, teraźniejszy pisarz ziemski, naówczas podczaszy brzeski, Suzin, naówczas stolnik, potem podkomorzy brzeski, przy kanclerzu stanęli, szlachta też, widząc i niewinność, i submisją moją, poczęli się od Grabowskiego odrywać.
Przy tym kanclerz dał mi na te napaśne kondemnaty glejta królewskie, które na takowe kontumacyjne dekreta ex cruda citatione otrzymane sufficiunt, tedy owe tak niegodziwe kondemnaty uchyliwszy, przysiąc mi kazał. Jakoż przysiągłszy, za czytaniem roty przez kasztelana brzeskiego, miałem dziękującą kanclerzowi za pisarstwo mowę tenoris sequentis:
Ta jest animi magnitudo w sercu twoim, IWKanclerzu wielki W. Ks. Lit.
et cum popularitate sua Buchowieccy, wojski brzeski i brat jego, teraźniejszy pisarz ziemski, naówczas podczaszy brzeski, Suzin, naówczas stolnik, potem podkomorzy brzeski, przy kanclerzu stanęli, szlachta też, widząc i niewinność, i submisją moją, poczęli się od Grabowskiego odrywać.
Przy tym kanclerz dał mi na te napaśne kondemnaty glejta królewskie, które na takowe kontumacyjne dekreta ex cruda citatione otrzymane sufficiunt, tedy owe tak niegodziwe kondemnaty uchyliwszy, przysiąc mi kazał. Jakoż przysiągłszy, za czytaniem roty przez kasztelana brzeskiego, miałem dziękującą kanclerzowi za pisarstwo mowę tenoris sequentis:
Ta jest animi magnitudo w sercu twoim, JWKanclerzu wielki W. Ks. Lit.
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 139
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
/ nasmaruj płótno. Gdy podeschnie/ może toż uczynić i drugi raz. Po tym na suchym już/ narysuj sobie węglem kwiaty i łamania takie/ jakie bywa na Altembasie/ miejsca te gdzie kwiat i rzeczone łamania narysowane są/ pokostem malarskim (dobrze uczynisz gdy z nim trochę wosku pierwej rozpuścisz aby zgęstniał/ i trochę Glejty czerwonej terpentyny aby prędzej schnął przydasz) bogato napuść nie wszystkie razem/ ale po części. Potym zaraz przez sitko barwicą potrząsaj. Potrząsnąwszy spodem/ płótna ręką podbijaj/ aby pokost Barwicę lepiej przyjął. Trochę zaś ramy z płótnem nachyliwszy/ a podbijając ręką Barwicę z płótna spędzisz nie potrzebną. Ostatek i zdmuchniesz. A tak
/ násmáruy płotno. Gdy podeschnie/ może toż uczynić i drugi ráz. Po tym ná suchym iuż/ nárysuy sobie węglem kwiáty i łámániá tákie/ iákie bywá ná Altembáśie/ mieyscá te gdzie kwiát i rzeczone łámániá nárysowáne są/ pokostem málárskim (dobrze uczynisz gdy z nim trochę wosku pierwey rospuśćisz aby zgęstniáł/ i trochę Gleyty czerwoney terpentyny aby prędzy schnął przydász) bogáto nápuść nie wszystkie rázem/ ále po częśći. Potym záraz przez śitko barwicą potrząsáy. Potrząsnąwszy spodem/ płotná ręką podbiiáy/ áby pokost Bárwicę lepiey przyiął. Trochę záś rámy z płotnem náchyliwszy/ a podbiiáiąc ręką Bárwicę z płotna zpędźisz nie potrzebną. Ostátek i zdmuchniesz. A ták
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 67
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
ci trzeba/ muster albo odmalowanie kwiatu. Płótno na ramach rozbite/ pędzle/ kretę/ lentrychem rozprawioną. Pokost dwojaki malarski zwyczajny/ i biały. Blejwas na farbę tarty/ i barwicę. Przydatek. Żebyć pokost nie trudnił/ tam gdzie malarzów nie masz. Zwyczajny tak sobie zrobisz. Weś oleju/ włóż glejty czerwonej/ Litargirium się zowie. Przystaw ostróżnie do ognia/ moja rada na podwórzu; by się nie zajął. Przestrzegaj aby nie przekipiał/ odmykając od węgla gdy się ma ku gorze. niech tam powre zgodzin dwie/ abo trzy. A będziesz miał pokost zwyczajny. Biały zaś tak. Wolej nasypawszy pospołu popiołu z
ći trzebá/ muster álbo odmálowánie kwiátu. Płotno ná rámách rozbite/ pędzle/ kretę/ lentrychem rozpráwioną. Pokost dwoiáki malárski zwyczáyny/ i biáły. Bleywás ná fárbę tárty/ i bárwicę. Przydatek. Zebyć pokost nie trudnił/ tám gdzie málárzow nie mász. Zwyczáyny ták sobie zrobisz. Weś oleiu/ włoż gleyty czerwoney/ Litargirium się zowie. Przystáw ostrożnie do ognia/ moiá rádá ná podworzu; by się nie záiął. Przestrzegáy áby nie przekipiáł/ odmykáiąc od węglá gdy się má ku gorze. niech tám powre zgodzin dwie/ ábo trzy. A będźiesz miáł pokost zwyczáyny. Biáły zás ták. Woley násypáwszy pospołu popiołu z
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 72
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
Trzymaj je jednak pod ciężarem miernym w równi/ aby się nie paczyły aż do zażywania. Raszplą obrownasz do roboty. 2. Chceszli mieć z żółwiowej jakoby kości tak sobie postąp. Uczyń ług z popiołu głąbów kapuścianych suchych/ albo z potaszu/ albo inszego pojołu mocnego. Weś wapna nie gaszonego/ litrargirum albo glejty żółtej/ ługiem to oboje rozpraw przygęściej trochę a ciepło. Rozłoż po części tu i owdzie po rogu. Niech czas jaki tam postoi. Potym zgarniesz a zostaną tu i owdzie płaty czarnawe. Wypoleruj róg przesianym popiołem prostym miedzy dłonie wziąwszy. Potym w kwadraciku porznąwszy/ namocz trochę w ciepłej wodzie że zwilgotnieje. Wybiaj potym
Trzymáy ie iednák pod ćiężárem miernym w rowni/ áby się nie páczyły áż do záżywánia. Rászplą obrownász do roboty. 2. Chceszli mieć z żołwiowey iákoby kośći ták sobie postąp. Vczyń ług z popiołu głąbow kápuśćiánych suchych/ álbo z potászu/ álbo inszego poiołu mocnego. Weś wapna nie gászonego/ litrárgirum álbo gleyty żołtey/ ługiem to oboie rospraw przygęściey trochę á ćiepło. Rozłoż po częśći tu i owdźie po rogu. Niech czás iáki tám postoi. Potym zgárniesz á zostáną tu i owdzie płáty czárnáwe. Wypoleruy rog prześianym popiołem prostym miedzy dłonie wziąwszy. Potym w kwádráćiku porznąwszy/ námocz trochę w ćiepłey wodzie że zwilgotnieie. Wybiáy potym
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 127
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
na wietrze susząc) toż uczynisz i drugi raz. Potym pumeksem zrownaj. Potym Vernisem albo pokostem tym co niżej nanieś raz/ i gdy uschnie drugi raz. Pokost tak zrobisz. Weś oleju lnianego samego/ gdy już wezwre/ dopiero materie we wrzący olej (dobrze wprzód utarszy) wsyp te. To jest/ glejtę/ minią/ gryszpan/ blejwas/ szkło tarte/ bursztyn/ wszytkiego potrosze/ a nie wiele. Gdy z temi wezwre/ toż dopiero weś żywicy sosnowej i onę na wolnym ogniu rozpuść/ nie paląc jej/ i woszem raczej wpół róz- puść tylko/ i wlej w olej/ odstawiwszy/ znowu drugi raz żywice
ná wietrze susząc) toż uczynisz i drugi raz. Potym pumexem zrownáy. Potym Vernisem álbo pokostem tym co niżey nánieś ráz/ i gdy uschnie drugi ráz. Pokost ták zrobisz. Weś oleiu lniánego sámego/ gdy iuz wezwre/ dopiero máterye we wrzący oley (dobrze wprzod utarszy) wsyp te. To iest/ gleytę/ minią/ gryszpan/ bleywás/ śkło tárte/ bursztyn/ wszytkiego potrosze/ á nie wiele. Gdy z temi wezwre/ toż dopiero weś żywicy sosnowey i onę ná wolnym ogniu rozpuść/ nie páląc iey/ i woszem ráczey wpoł roz- puść tylko/ i wley w oley/ odstáwiwszy/ znowu drugi ráz żywice
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 233
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
zgoła ich nie jedz ; robią z tych węgorzy korbacze i batogi na konie. Kramarz jeden przywiózł ich był do Przeszburgu, ale mu zamokły, że żadnego nie przedał i utraciwszy na nich, więcej tam nie jeździł. Najdują się nad tą rzeką w brzegach poderwanych naczynia kuchenne, tylko je trzeba wykształtowawszy wypalać, a polewać glejtą. Może kucharka 20 lat w nim warzyć. Do austeryj pospolicie kupuję takowe statki i do ogrodów dobre, kiedy trafi jaki zgolemy. Uram Gazda pisze do Kielp(etryka).[...] Aczkolwiek widziałem i słyszałem niema[...] Mój drogi P. Gamalielu Kielpetryku. Tego[...] aby człowiek w siedmi lat miał mieć brodę i[...] dają
zgoła ich nie jedz ; robią z tych węgorzy korbacze i batogi na konie. Kramarz jeden przywiózł ich był do Przeszburgu, ale mu zamokły, że żadnego nie przedał i utraciwszy na nich, więcej tam nie jeździł. Najdują się nad tą rzeką w brzegach poderwanych naczynia kuchenne, tylko je trzeba wykształtowawszy wypalać, a polewać glejtą. Może kucharka 20 lat w nim warzyć. Do austeryj pospolicie kupuję takowe statki i do ogrodów dobre, kiedy trafi jaki zgolemy. Uram Gazda pisze do Kielp(etryka).[...] Aczkolwiek widziałem i słyszałem niema[...] Mój drogi P. Gamalielu Kielpetryku. Tego[...] aby człowiek w siedmi lat miał mieć brodę i[...] dają
Skrót tekstu: NowSakBad
Strona: 338
Tytuł:
Sakwy
Autor:
Cadasylan Nowohracki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
co dzień raz mięszając, przepuść przez chustkę subtelną, tym rano i na noc (zmaczawszy chusteczkę) twarz ocieraj, przy tym choć raz w tydzień nasmaruj twarz Vngv: Alb: Camphor. Na noc, z rana obmyj Mydłem, a wodką pomienioną natrzyj. Item. Na Czerwoność i krosty po Twarzy. Weś Glejty jak najsubtelniej utartej, łot jeden, octu jak najlepszego winnego łotów 8. warz aż trzecia część wywre; w drugim garnuszku warz te rzeczy, to jest: Wes soli oczkowatej albo inszej, Hałunu, obojga po łocie, Kadzidła gr: 20. Wodki Rożanej kwater- kę, jak powre, zmięszaj obadwa liquory wraz
co dzien raz mięszáiąc, przepuść przez chustkę subtelną, tym ráno y ná noc (zmaczawszy chusteczkę) twarz oćieray, przy tym choc raz w tydźień násmáruy twarz Vngv: Alb: Camphor. Ná noc, z ráná obmyi Mydłem, á wodką pomienioną nátrzyi. Item. Ná Czerwoność y krosty po Twarzy. Weś Gleyty iák naysubtelniey utártey, łot ieden, octu iák naylepszego winnego łotow 8. wárz áż trzećia część wywre; w drugim garnuszku warz te rzeczy, to iest: Wes soli oczkowatey álbo inszey, Háłunu, oboygá po łoćie, Kádźidłá gr: 20. Wodki Rożáney kwáter- kę, iák powre, zmięszay obádwá liquory wraz
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 83
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
wybierz mózg, zmięszaj go z uryną, ususz wolnym ciepłem, tym głowę krostawą po zmyciu smaruj, jest rzecz pewna. Item Weś olejku z żółtków jajowych łotów cztery, Mirry, Kosacowego krozenia, ciemierzyce czarnej, wszystkiego po łocie, starszy nasubtelny proszek zmięszaj z olejkiem, smaruj tym głowę. Item. Weś Glejty pół łota, Blejwasu w wódce Rożanej płokanego, Hałunu palonego, sadzy z komina twardych, proszku z korzenia Omanowego, Bibuły palonej, wszystkiego po pół ćwierci łota, olejku z żółtków jajowych, Bobkowego, Rożanego, Sadła wieprzowego, wszystkiego zarówno, uczyn maść, do której przylej octu mocnego trochę, smaruj nią po
wybierz mozg, zmięszay go z uryną, ususz wolnym ćiepłem, tym głowę krostáwą po zmyćiu smáruy, iest rzecz pewna. Item Weś oleyku z żołtkow iáiowych łotow cztery, Mirrhy, Kosacowego krozenia, ćiemierzyce czarney, wszystkiego po łoćie, stárszy násubtelny proszek zmięszay z oleykiem, smáruy tym głowę. Item. Weś Gleyty puł łotá, Bleywásu w wodce Rożáney płokánego, Háłunu palonego, sádzy z kominá twárdych, proszku z korzenia Omanowego, Bibuły paloney, wszystkiego po puł ćwierći łotá, oleyku z żołtkow iáiowych, Bobkowego, Rożánego, Sádłá wieprzowego, wszystkiego zárowno, uczyn máść, do ktorey przyley octu mocnego trochę, smáruy nią po
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 88
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719