, po nabożeństwie idąc od ołtarza: Ogień Ducha Świętego grzeje, a ten parza. 169. TRUNEK I MUZYKA DOWCIP OSTRZĄ
Nie mogąc się doczekać, żeby gorzał z wierzchu, Pił jeden ksiądz gorzałkę od rana do zmierzchu. Gdy wewnątrz zagrzał głowę: „Mój księże kochany, Inszy — rzekę — Duch Święty, inszy gorzałczany.”
A ów: „Nie zasłużyłem takiego uszczypku. Jeżeli Elizeusz, choć prorok, po skrzypku Przyszłe rzeczy powiadał, i ja w swojej pałce, Czegoś dotąd nie wiedział, znajdę po gorzałce. Jednakim obdarzono oboje szafunkiem: Blisko siebie muzyka pospolicie z trunkiem. Kto milczy po gorzałce, po skrzypkach nie
, po nabożeństwie idąc od ołtarza: Ogień Ducha Świętego grzeje, a ten parza. 169. TRUNEK I MUZYKA DOWCIP OSTRZĄ
Nie mogąc się doczekać, żeby gorzał z wierzchu, Pił jeden ksiądz gorzałkę od rana do zmierzchu. Gdy wewnątrz zagrzał głowę: „Mój księże kochany, Inszy — rzekę — Duch Święty, inszy gorzałczany.”
A ów: „Nie zasłużyłem takiego uszczypku. Jeżeli Elizeusz, choć prorok, po skrzypku Przyszłe rzeczy powiadał, i ja w swojej pałce, Czegoś dotąd nie wiedział, znajdę po gorzałce. Jednakim obdarzono oboje szafunkiem: Blisko siebie muzyka pospolicie z trunkiem. Kto milczy po gorzałce, po skrzypkach nie
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 79
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
: „Nie bądź taki, miły Maćku — rzecze — Przyczyń, bo jej ubędzie, skoro się upiecze.” Ów też, rozumiejąc, że mnie się tym przysłuży, Pociągnie kęs po piasku swego kija dłużej. 63. DO WOJTKA
Krótkiś, a miąższy, mój Wojtku kochany! Wymaluj, diable, garniec gorzałczany: Łeb goły — własna pokrywka, nos — rura; Odejmie warstat kotlarzom natura. Albo pod stolec ujdziesz miasto cebra: Uciąwszy głowę, nasrać między żebra. 64. BIAŁE KONIE
Grzebać szlachcica, co się starym białym koniem Pieczętował, siła ksiądz dyskurował o niem: Siła cnót, siła białej przypisowa! sierci Przymiotów.
: „Nie bądź taki, miły Maćku — rzecze — Przyczyń, bo jej ubędzie, skoro się upiecze.” Ów też, rozumiejąc, że mnie się tym przysłuży, Pociągnie kęs po piasku swego kija dłużej. 63. DO WOJTKA
Krótkiś, a miąższy, mój Wojtku kochany! Wymaluj, diable, garniec gorzałczany: Łeb goły — własna pokrywka, nos — rura; Odejmie warstat kotlarzom natura. Albo pod stolec ujdziesz miasto cebra: Uciąwszy głowę, nasrać między żebra. 64. BIAŁE KONIE
Grzebać szlachcica, co się starym białym koniem Pieczętował, siła ksiądz dyskurował o niem: Siła cnót, siła białej przypisowa! sierci Przymiotów.
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 230
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Polakom, nie zgodzi się z Włochem. 105. NA WIERSZE
W posiedzeniu mówili sobie towarzysze, Że któryś podstarości dobre wiersze pisze. A ten słysząc pomyśli: cóż, by był starostą; Rzekłbyś, że ich nie składa, ale same rosną. 106 (P). NIEPEWNE WOTUM BIAŁOGŁOWSKIE
Pijaczka jedna baba gorzałczana, Od spowiednika w grzechu przekonana, Szedłszy przed ołtarz Bożej Rodzicielki, Że już do śmierci i jednej kropelki Tak gorącego nie skosztuje trunku, Po długim potem tych ślubów warunku, Kłania się wstawszy, bo leżała krzyżem. Toż gdy uwraży rozwód swój z hanyżem, Obróciwszy się do obrazu, powie: „Najświętsza Panno
Polakom, nie zgodzi się z Włochem. 105. NA WIERSZE
W posiedzeniu mówili sobie towarzysze, Że któryś podstarości dobre wiersze pisze. A ten słysząc pomyśli: cóż, by był starostą; Rzekłbyś, że ich nie składa, ale same rostą. 106 (P). NIEPEWNE WOTUM BIAŁOGŁOWSKIE
Pijaczka jedna baba gorzałczana, Od spowiednika w grzechu przekonana, Szedszy przed ołtarz Bożej Rodzicielki, Że już do śmierci i jednej kropelki Tak gorącego nie skosztuje trunku, Po długim potem tych ślubów warunku, Kłania się wstawszy, bo leżała krzyżem. Toż gdy uwraży rozwód swój z hanyżem, Obróciwszy się do obrazu, powie: „Najświętsza Panno
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 248
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
z wikarym do świtu. Więc gdy wedle starego na ambonę kwitu Iść przyszło, rzecze pleban: „Mój księże wikary,
Żal mi Pana Jezusa bez końca, bez miary, Że słowa rzec nie mogą; proszą, miły panie, Chciejcież za mnie tak smutne powiedzieć kazanie.” Ten też, gdy głową strudzi gorzałczanym dymem: „I mnieć go żal, i mnieć był — powie — nie ojczymem.” Tak nic nie powiedziawszy obadwa przed żalem Poszli spać do komory miasto Jeruzalem. 141. PLEBAN ODRWIŁ SUFRAGANA
Na wizytę sufragan spadszy niespodzianie Dwoje dzieci malutkich u księdza zastanie. Toż go pocznie obracać: „Sromota to, księże
z wikarym do świtu. Więc gdy wedle starego na ambonę kwitu Iść przyszło, rzecze pleban: „Mój księże wikary,
Żal mi Pana Jezusa bez końca, bez miary, Że słowa rzec nie mogą; proszą, miły panie, Chciejcież za mnie tak smutne powiedzieć kazanie.” Ten też, gdy głową strudzi gorzałczanym dymem: „I mnieć go żal, i mnieć był — powie — nie ojczymem.” Tak nic nie powiedziawszy obadwa przed żalem Poszli spać do komory miasto Jeruzalem. 141. PLEBAN ODRWIŁ SUFRAGANA
Na wizytę sufragan spadszy niespodzianie Dwoje dzieci malutkich u księdza zastanie. Toż go pocznie obracać: „Sromota to, księże
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 262
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Ptaszkowskim arendarzem, stanąwszy przed sądem naszym pomieniony laskułka, który u skarżył się na pomienionego Michalika, iż miał laskulce w gembę dać, jako sam w sądzie przyznał. Z wysłuchanych inquizycjej między nimi sąd nasz nakazuje, aby się przeprosili publicznie; a że się pokazało, iż się wodzili za łeb obadwa i w tym garniec gorzałczany zydowi zepsuli, nakazuje się, aby garniec pomieniony Michalik naprawic kazał w tygodniu jednym od dnia dzisieyszego i grzywien 2 in instanti, aby wyliczył; a ponieważ zyd pomieniony publicznie przyznał, iż uderzył Michalika pomienionego w gembę na ten czas, kiedy się wodzili za łeb, winę zydowi nakazuje się, aby dał sądowi grzywien
Ptaszkowskim arendarzem, stanąwszy przed sądem naszym pomieniony laskułka, ktory u skarzył się na pomienionego Michalika, isz miał laskulce w gembę dac, iako sam w sądzie przyznał. Z wysłuchanych inquizycyey między nimi sąd nasz nakazuie, aby się przeprosili publicznie; a że się pokazało, isz się wodzili za łeb obadwa y w tym garniec gorzałczany zydowi zepsuli, nakazuie się, aby garniec pomieniony Michalik naprawic kazał w tygodniu iednym od dnia dzisieyszego y grzywien 2 in instanti, aby wyliczył; a poniewasz zyd pomieniony publicznie przyznał, isz uderzył Michalika pomienionego w gembę na ten czas, kiedy się wodzili za łeb, winę zydowi nakazuie się, aby dał sądowi grzywien
Skrót tekstu: KsPtaszUl_3
Strona: 564
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Ptaszkowa, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Ptaszkowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1722 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1722
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
POSWAREK TABAKI z GORZAŁKA, W którym dostatecznie opisują się oboyga tych własności i skutki. Napisany kwoli Tabacznym i Gorzałczanym Panom, a dobrym Kompanom. Roku 1636.W KRAKOWIE, Do łaskawego Czytelnika. NIe kwoli krotochwili i próżnej zabawie Chciałemci podać krótko o tych dwoygu sprawie Tabaki cudzoźiemskiej, Gorzałki domowej, ledno abyś posłuchał przy tym rady zdrowej, I zażywal z potrzeby oboyga w mierności, I niechał, bez czego być możesz z
POSWAREK TABAKI z GORZAŁKA, W ktorym dostátecznie opisuią się oboygá tych własnośći y skutki. Nápisány kwoli Tábácznym y Gorzałczánym Pánom, á dobrym Kompánom. Roku 1636.W KRAKOWIE, Do łáskáwego Czytelniká. NIe kwoli krotochwili y prożney zábáwie Chciałemći podáć krotko o tych dwoygu spráwie Tábáki cudzoźiemskiey, Gorzałki domowey, ledno ábyś posłuchał przy tym rady zdrowey, Y záżywal z potrzeby oboygá w miernośći, Y niechał, bez czego być możesz z
Skrót tekstu: PosTabBad
Strona:
Tytuł:
Poswarek tabaki z gorzałką
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
w tych Sklepiech: Kadłubów kapustnych 3 – A w Ostrogu 3 u Waśka Z ogórkami kadłubów 2 – Do Ułanowa wzięto Koryt 2 Wanna 1 Beczek piwnych wielkich 2 Beczek miodowych 3 Baryłek małych 2 – Do Ułanowa wzięto Beczek suraskich 4 Baryła 1 Koryt do uchodzenia piwa 2 – Do Ułanowa wzięto Taczki 1 – U mularzów Kocieł gorzałczany 1 – A rur 8 Latarnia szklana, druga w Sklepie Panewka mała, zła
Sprzęt domowy; W Pokoju Jego Mości sepet i skrzynia zamczysta ze sprawami. Stolików w izbach małych 34 Stołów wielkich 3 Zedlików sadzoną robotą stolarską 2 Zedlików prostych stolarską robotą 10 — Między któremi bez poręcza są 4 Ławek 4 Ława 1 — skóra
w tych Sklepiech: Kadłubów kapustnych 3 – A w Ostrogu 3 u Waśka Z ogórkami kadłubów 2 – Do Ułanowa wzięto Koryt 2 Wanna 1 Beczek piwnych wielkich 2 Beczek miodowych 3 Baryłek małych 2 – Do Ułanowa wzięto Beczek suraskich 4 Baryła 1 Koryt do uchodzenia piwa 2 – Do Ułanowa wzięto Taczki 1 – U mularzów Kocieł gorzałczany 1 – A rur 8 Latarnia sklana, druga w Sklepie Panewka mała, zła
Sprzęt domowy; W Pokoju Je^o^ Mości sepet i skrzynia zamczysta ze sprawami. Stolików w izbach małych 34 Stołów wielkich 3 Zedlików sadzoną robotą stolarską 2 Zedlików prostych stolarską robotą 10 — Między któremi bez poręcza są 4 Ławek 4 Ława 1 — skóra
Skrót tekstu: InwKunGęb
Strona: 19
Tytuł:
Inwentarz zamku w Kuniowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kuniów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1631
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1631
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
9 Młyny przy Lubawie do zamku należące
Za prawem wiecznym wymiar z maców dają do zamku vigore prawa i wieprze karmią. Kor. Wieprze Kaszuba żyta daje 40wieprzów karmi 4 Pałka żyta daje 48wieprzów karmi 4 Foluszek żyta daje 40wieprzów karmi 3 Lichota żyta daje 40wieprzów karmi 1 Macowe oprócz tego biorą do zamku od sztuki słodu piwnego i gorzałczanego, macę, w której jest kor. 2. Ciż mielą do zamku fijewskiego i na karczmy tynwalskie słody bez macy. Młyny do tej dzierżawy należące także za prawem:
W Kołodziejkach żyta daje Z Cichockiego Zagrzewski żyta daje Summa z młynów żyta
Kor. 30 20 218
wieprza karmi Suma wieprzów karmnych
Wieprze 1 13
C
9 Młyny przy Lubawie do zamku należące
Za prawem wiecznym wymiar z maców dają do zamku vigore prawa i wieprze karmią. Kor. Wieprze Kaszuba żyta daje 40wieprzów karmi 4 Pałka żyta daje 48wieprzów karmi 4 Foluszek żyta daje 40wieprzów karmi 3 Lichota żyta daje 40wieprzów karmi 1 Macowe oprócz tego biorą do zamku od sztuki słodu piwnego i gorzałczanego, macę, w której jest kor. 2. Ciż mielą do zamku fiiewskiego i na karczmy tynwalskie słody bez macy. Młyny do tej dzierżawy należące także za prawem:
W Kołodziejkach żyta daje Z Cichockiego Zagrzewski żyta daje Summa z młynów żyta
Kor. 30 20 218
wieprza karmi Summa wieprzów karmnych
Wieprze 1 13
C
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 140
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
do piwa złe, drybusów 2, beczek do piwa 26, nalewek 2, kosz do chmielu. Za browarem żóraw z kobłem okowanym. Gorzalnia z drzewa w węgieł budowana, z izbą, komorą i stajnią, deskami pobita, komin lepiony, drzwi sześcioro, okien dwoje zabite, piec kaflowy i kominek. Statki gorzałczane: garców 2 z pokrywami: do jednego jest wąż, do drugiego ror 2, rorówek 2, kłód do wywaru dwa, drybusów 2. C. Folwark hartowiecki —Brama drewniana bardzo zła, kwatery powypadały, dach z gontów nie bardzo dobry. Oficyny jak dawno opisano, tylko teraz zrujnowane w dachu, kominy lepione
do piwa złe, drybusów 2, beczek do piwa 26, nalewek 2, kosz do chmielu. Za browarem żóraw z kobłem okowanym. Gorzalnia z drzewa w węgieł budowana, z izbą, komorą i stajnią, deskami pobita, komin lepiony, drzwi sześcioro, okien dwoje zabite, piec kaflowy i kominek. Statki gorzałczane: garców 2 z pokrywami: do jednego jest wąż, do drugiego ror 2, rorówek 2, kłód do wywaru dwa, drybusów 2. C. Folwark hartowiecki —Brama drewniana bardzo zła, kwatery powypadały, dach z gontów nie bardzo dobry. Oficyny jak dawno opisano, tylko teraz zrujnowane w dachu, kominy lepione
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 201
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
pełno z jasyrem, rzekłbyś, od Dunaju, Pospieszą się do domu z lubelskiego kraju. Stanęło potem w radzie, żeby kotły one Przy Jagiełłowych mieczach były zawieszone. Lecz kiedy przyszło mury łomać do archiwu, Inaczej wniść nie mogły, przysądzono piwu. Niech nie będzie nikomu ten postępek dziwny: Alboż nie gorzałczany obóz i nie piwny? Z którego, choć się z Turkiem z swoją szkodą kuma, Na wieki się Korona polska nie wyszuma. 7. NOWA MODA NA ŚWIERZBIĄCE BABY
Rozumiejąc, że baba może umrzeć prędzej, Ożenił się z nią jeden młodzik dla pieniędzy. Ale kiedy ta, żyjąc, zawodzi go, w lata
pełno z jasyrem, rzekłbyś, od Dunaju, Pospieszą się do domu z lubelskiego kraju. Stanęło potem w radzie, żeby kotły one Przy Jagiełłowych mieczach były zawieszone. Lecz kiedy przyszło mury łomać do archiwu, Inaczej wniść nie mogły, przysądzono piwu. Niech nie będzie nikomu ten postępek dziwny: Alboż nie gorzałczany obóz i nie piwny? Z którego, choć się z Turkiem z swoją szkodą kuma, Na wieki się Korona polska nie wyszuma. 7. NOWA MODA NA ŚWIERZBIĄCE BABY
Rozumiejąc, że baba może umrzeć prędzej, Ożenił się z nią jeden młodzik dla pieniędzy. Ale kiedy ta, żyjąc, zawodzi go, w lata
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 234
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987