czytamy/ że nie dał honorem Deo consumptus à vermibus exspirauit. Robactwo roztoczyło zato że nie oddał czci Bogu wszechmogącemu. A nie dziw: bo to samże Bóg obiecał. Quicunque glorificauerit me glorificabo eum, qui autem contempserint me erunt ignobiles. Kto mię chwali i ja go wysławiać będę/ a kto mię znieważa Infamowany będzie. Naprzód tedy Relligią upatrowano przy obieraniu Pana. Non enim debet qui aliis imperat eum ignorate à quo ipse regitur, Mówił Ecphanes Filozof. Lact. l. 5. In. Cap. 10. 2. Reg. 6. et 7. 2. Par: 22. Sieroctwo Apostołskie. 1. par
czytamy/ że nie dał honorem Deo consumptus à vermibus exspirauit. Robáctwo roztoczyło záto że nie oddał czći Bogu wszechmogącemu. A nie dźiw: bo to samże Bog obiecał. Quicunque glorificauerit me glorificabo eum, qui autem contempserint me erunt ignobiles. Kto mię chwali y ia go wysłáwiáć będę/ á kto mię znieważa Infámowány będźie. Naprzod tedy Relligią vpátrowano przy obierániu Páná. Non enim debet qui aliis imperat eum ignorate à quo ipse regitur, Mowił Ecphanes Philozoph. Lact. l. 5. In. Cap. 10. 2. Reg. 6. et 7. 2. Par: 22. Sieroctwo Apostolskie. 1. par
Skrót tekstu: MijInter
Strona: 33
Tytuł:
Interregnum albo sieroctwo apostolskie
Autor:
Jacynt Mijakowski
Drukarnia:
Paweł Konrad
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
tenczas w Wieluniu powadzili się na mieście, wpadli pijani z szablami dobytemi do zamku, przelękła się i z tego śmierć. Znowu przyczyniając sobie gniewu bożego, Dorotę wziął siostrę rodzoną zmarłej za małżonkę. Dominikan dał mu szlub w domu pana Stanisława Trzcińskiego, Wojskiego wieluńskiego, pokrewnego domu naszego, niżej o tem. Na Sejmie infamowany, w tym rosole był lat kilka. Za staraniem pana krakowskiego, dziada wmci restitutus, zgodę uczyniwszy z powinnemi, panu Rzeczyckiemu, staroście krakowskiemu dał 30000, panu Bełżeckiemu 30000, pannom zakonnym 15000. Ci mieli rodzone siostrzenice żon jego Zofij i Doroty, podkomorzego sochaczewskiego Trzcińskiego córki; u ojca świętego dyspensę na to wtóre
tenczas w Wieluniu powadzili się na mieście, wpadli pijani z szablami dobytemi do zamku, przelękła się i z tego śmierć. Znowu przyczyniając sobie gniewu bożego, Dorotę wziął siostrę rodzoną zmarłej za małżonkę. Dominikan dał mu szlub w domu pana Stanisława Trzcińskiego, Wojskiego wieluńskiego, pokrewnego domu naszego, niżej o tém. Na Sejmie infamowany, w tym rosole był lat kilka. Za staraniem pana krakowskiego, dziada wmci restitutus, zgodę uczyniwszy z powinnemi, panu Rzeczyckiemu, staroście krakowskiemu dał 30000, panu Bełżeckiemu 30000, pannom zakonnym 15000. Ci mieli rodzone siostrzenice żon jego Zofij i Doroty, podkomorzego sochaczewskiego Trzcińskiego córki; u ojca świętego dyspensę na to wtóre
Skrót tekstu: KoniecZRod
Strona: 163
Tytuł:
Rodowód
Autor:
Zygmunt Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
to wszystko przez Boratyniego bite, a Litwie rozdawane, robiły tak dalece, że odstąpieniem od uniej z Rzecząpospolitą Polską grozili, jeśliby na Lubomirskim dekret miał być kasowany. Częstochowska ten gniew w nich rozżarzyła eksedycja. Zaczym Litwa tego potrzebowała, aby nie tylko dekret na Lubomirskim był aprobowany, ale żeby i potomstwo jego było infamowane, a dobra wszystkie na Rzeczypospolitą odebrane, oprócz tylko braci Lubomirskiego rodzonych, to jest, natenczas koniuszego koronnego i starosty sandeckiego, podczaszego koronnego, bo też i ci ledwie nie w głowy nieprzyjacielami bratu rodzonemu Lubomirskiemu, dla łaski królewskiej i królowej być się zdali.
Zaczym gdy na tym sejmie o tranzakcyjej pod Pałczynem ani wspomnieć
to wszystko przez Boratyniego bite, a Litwie rozdawane, robiły tak dalece, że odstąpieniem od uniej z Rzecząpospolitą Polską grozili, jeśliby na Lubomirskim dekret miał być kasowany. Częstochowska ten gniew w nich rozżarzyła eksedycyja. Zaczym Litwa tego potrzebowała, aby nie tylko dekret na Lubomirskim był aprobowany, ale żeby i potomstwo jego było infamowane, a dobra wszystkie na Rzeczypospolitą odebrane, oprócz tylko braci Lubomirskiego rodzonych, to jest, natenczas koniuszego koronnego i starosty sandeckiego, podczaszego koronnego, bo też i ci ledwie nie w głowy nieprzyjacielami bratu rodzonemu Lubomirskiemu, dla łaski królewskiej i królowej być się zdali.
Zaczym gdy na tym sejmie o tranzakcyjej pod Pałczynem ani wspomnieć
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 361
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000