, co compatibilia. Dosyć nam namienić; a takowe kwestie niechaj zarzuca et decidat jurium suorum Domina rzeczpospolita, której należy zguby i ruiny swojej ścisły exigere rachunek. Nasza zaś jest intencja zgubionej jej szukać w rycerstwie szlachetnem koronnem i wielkiego księstwa litewskiego, do których nam przystępu nie broni, ani prywatna ich ambicja, ani żadna interesowana pasja, tem bardziej najmniejsza contra Statum machinacja, pochop zaś do ufności daje niewygasła choć odmieniona w ojcowską braterska miłość. Do was tedy ziemianie kołaczemy w waszej ziemi a raczej w waszych popiołach odradzającego się Phoeniksa, orła polskiego, wygrzebać chcemy wzywamy was (których ze skóry wydarłszy przy kościach ledwo zostawiono, wszak i my nic
, co compatibilia. Dosyć nam namienić; a takowe kwestye niechaj zarzuca et decidat jurium suorum Domina rzeczpospolita, któréj należy zguby i ruiny swojéj ścisły exigere rachunek. Nasza zaś jest intencya zgubionéj jéj szukać w rycerstwie szlachetném koronném i wielkiego księstwa litewskiego, do których nam przystępu nie broni, ani prywatna ich ambicya, ani żadna interesowana passya, tém bardziéj najmniejsza contra Statum machinacya, pochop zaś do ufności daje niewygasła choć odmieniona w ojcowską braterska miłość. Do was tedy ziemianie kołaczemy w waszéj ziemi a raczéj w waszych popiołach odradzającego się Phoenixa, orła polskiego, wygrzebać chcemy wzywamy was (których ze skóry wydarłszy przy kościach ledwo zostawiono, wszak i my nic
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 283
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
nauczyła bezecnej w wolnym narodzie maksymy, victor dat leges; znalazła sposoby do powrotu króla Augusta i annibilacji solennych traktatów, dala śmiałość wzgardy saluberrimorum natenczas mediorum, które exviscerata w nas ku ojczyźnie miłość, w ostatnich naszych uniwersałach do ratunku podawała, zamknęła usta wszystkim, nie pozwoliła wspierać godnego wspomnienia senatora zdania, żadną ku nam nieinteresowanego prywatną obligacją: zgoła zanurzyła in abyssum niepamięci, kto co Bogu, ojczyźnie, prawom i swobodom winien. Obudzamy zatem z ex hoc fatali Somno wszystkich ojczyzny synów, i jako nam miło było cum exule exulare libertate, tak cum exultatione cordis donosimy, że adjuvante potenti dextra Dei, tanquam inseparabilem sociam, w granice państw
nauczyła bezecnéj w wolnym narodzie maxymy, victor dat leges; znalazła sposoby do powrotu króla Augusta i annibilacyi solennych traktatów, dala śmiałość wzgardy saluberrimorum natenczas mediorum, które exviscerata w nas ku ojczyznie miłość, w ostatnich naszych uniwersałach do ratunku podawała, zamknęła usta wszystkim, nie pozwoliła wspierać godnego wspomnienia senatora zdania, żadną ku nam nieinteresowanego prywatną obligacyą: zgoła zanurzyła in abyssum niepamięci, kto co Bogu, ojczyznie, prawom i swobodom winien. Obudzamy zatém z ex hoc fatali Somno wszystkich ojczyzny synów, i jako nam miło było cum exule exulare libertate, tak cum exultatione cordis donosimy, że adjuvante potenti dextra Dei, tanquam inseparabilem sociam, w granice państw
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 285
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
sancto, pontyficaliter, ipanowie posłowie in numerosa frequentia zebrawszy się do izby poselskiej, na swoich zasiedli miejscach.
Iwp. Zawisza starosta miński, marszałek przeszły jucundissimo sermone witał izbę poselską, exhortando, aby sepositis privatis studiis et diffidentiis, quae movere populos potentes, brali przed się myśl o salutem universi, przez zdrowe a nie interesowane rady, uchodząc, zachowaj Boże owego wyrzutu: gens aliisaue consilio et prudentia. Życzył zatem, aby według dawnego prawa przystąpić raczyli do elekcji nowego Nauklera dając głos in hunc finem z alternaty województwu krakowskiemu.
Odezwali się na to ichmpanowie posłowie wielkopolscy, że województwu poznańskiemu z alternaty głos pierwszy należy.
Książę jegomość Czartoryski,
sancto, pontyficaliter, jpanowie posłowie in numerosa frequentia zebrawszy się do izby poselskiéj, na swoich zasiedli miejscach.
Jwp. Zawisza starosta miński, marszałek przeszły jucundissimo sermone witał izbę poselską, exhortando, aby sepositis privatis studiis et diffidentiis, quae movere populos potentes, brali przed się myśl o salutem universi, przez zdrowe a nie interessowane rady, uchodząc, zachowaj Boże owego wyrzutu: gens aliisaue consilio et prudentia. Życzył zatém, aby według dawnego prawa przystąpić raczyli do elekcyi nowego Nauklera dając głos in hunc finem z alternaty województwu krakowskiemu.
Odezwali się na to ichmpanowie posłowie wielkopolscy, że województwu poznańskiemu z alternaty głos pierwszy należy.
Książę jegomość Czartoryski,
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 399
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
a tak to sekretnie robić, żeby nikt o tym nie wiedział. O cóż go sądzić? A on przecię sejm wycieńczy lub zerwie.
Strach tego trybunału tak wielki niepoczciwych nie przemieni ludzi. Kto ma co wziąć, weźmie, tylko większej daleko ostrożności, jak jest teraz, nauczy. Gdybym był cudzoziemskim posłem lub interesowanym do rwania sejmów albo przeszkodzenia interesowi jakiemu, znalazłbym niewątpliwie sposób i spraktykowania posłów, i niewydania ich na sztych ani na niebezpieczeństwo żadne. Toć poseł, byle miał tyle rozumu, aby dobrze sekret ułożył, i pieniądze wziąć może, i cale się z tym ukryć, i na sejmie ze swego niby własnego
a tak to sekretnie robić, żeby nikt o tym nie wiedział. O cóż go sądzić? A on przecię sejm wycieńczy lub zerwie.
Strach tego trybunału tak wielki niepoczciwych nie przemieni ludzi. Kto ma co wziąść, weźmie, tylko większej daleko ostrożności, jak jest teraz, nauczy. Gdybym był cudzoziemskim posłem lub interessowanym do rwania sejmów albo przeszkodzenia interessowi jakiemu, znalazłbym niewątpliwie sposób i spraktykowania posłów, i niewydania ich na sztych ani na niebezpieczeństwo żadne. Toć poseł, byle miał tyle rozumu, aby dobrze sekret ułożył, i pieniądze wziąść może, i cale się z tym ukryć, i na sejmie ze swego niby własnego
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 141
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
ludzkiej, bo nacja nasza nie jest gorsza od inszych, które były i są państw i rzplitych, w których gdyby była takaż rad forma jak u nas, niewątpliwie toż by się samo działo co u nas. Sejmy nie dochodzą nie tak dla fakcyj i prywat Panów, bo i ci nie gorsi i nie bardziej interesowani są, jak we wszystkich rzplitych i krajach Panowie, a tam się nie zrywają rady. Interesa i prywaty ich mogłyby albo się pogodzie z interesem Rzplitej — i w tym nic złego nie masz, że się kto stara, aby i Ojczyźnie, i jemu było dobrze w Ojczyźnie, albo przynajmniej te prywatne interesa nie
ludzkiej, bo nacyja nasza nie jest gorsza od inszych, które były i są państw i rzplitych, w których gdyby była takaż rad forma jak u nas, niewątpliwie toż by się samo działo co u nas. Sejmy nie dochodzą nie tak dla fakcyj i prywat Panów, bo i ci nie gorsi i nie bardziej interessowani są, jak we wszystkich rzplitych i krajach Panowie, a tam się nie zrywają rady. Interessa i prywaty ich mogłyby albo się pogodzie z interessem Rzplitej — i w tym nic złego nie masz, że się kto stara, aby i Ojczyźnie, i jemu było dobrze w Ojczyźnie, albo przynajmniej te prywatne interessa nie
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 187
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
sami uradzali i uradzają podatki, ani nikt ich na nich nie tłoczył, kiedy szlachta pokoju i wojny moc w swoich mieli i mają ręku, kiedy nikt ich bez sądu łapać nie może, kiedy mają głos zupełnie wolny i na wszystkich radach kłaniają im się, i o ich zdanie proszą, czasem i płacą łakomszym i interesowanym kryski i suffra-
gia, kiedy szlachta wszędzie i u nas dawnych wieków odrzucali i odrzucają, które im się nie zdadzą, propozycyje, kiedy każdemu wolno swój powiedzieć i mocno popierać sentyment, który jeżeli sprawiedliwy jest, musi się utrzymać, a czasem podobno się i mniej sprawiedliwy dla wolności utrzyma, to więc, proszę
sami uradzali i uradzają podatki, ani nikt ich na nich nie tłoczył, kiedy szlachta pokoju i wojny moc w swoich mieli i mają ręku, kiedy nikt ich bez sądu łapać nie może, kiedy mają głos zupełnie wolny i na wszystkich radach kłaniają im się, i o ich zdanie proszą, czasem i płacą łakomszym i interessowanym kryski i suffra-
gia, kiedy szlachta wszędzie i u nas dawnych wieków odrzucali i odrzucają, które im się nie zdadzą, propozycyje, kiedy każdemu wolno swój powiedzieć i mocno popierać sentyment, który jeżeli sprawiedliwy jest, musi się utrzymać, a czasem podobno się i mniej sprawiedliwy dla wolności utrzyma, to więc, proszę
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 191
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
nasze zjeżdżamy się rady? Czy trzeba, żeby Bóg zawsze całą swojego wszechmocność i dzielność ramienia na naszych pokazał sejmach? Czy trzeba, żeby Bóg nas, Polaków, inaczej, a inaczej wszystkie inne państwa i rzplite rządził? Czy trzeba, żeby Bóg osobliwą zawsze łaską nas wszystkich oświecił, żeby złego, mniej rozsądnego, interesowanego, uporczywego żadnego w naszym narodzie i na sejmie nie cierpiał, żeby coś więcej z nami jak z aniołami uczynił, którzy po kreacji swojej w oczach Boskich na jedno zgodzić się nie mogli?
A dajmy na ostatek, żeby ten cud nadludzki trafiał się często, aby wszyscy jedno w radach zdanie, jednę mieli opiniją i
nasze zjeżdżamy się rady? Czy trzeba, żeby Bóg zawsze całą swojego wszechmocność i dzielność ramienia na naszych pokazał sejmach? Czy trzeba, żeby Bóg nas, Polaków, inaczej, a inaczej wszystkie inne państwa i rzplite rządził? Czy trzeba, żeby Bóg osobliwą zawsze łaską nas wszystkich oświecił, żeby złego, mniej rozsądnego, interessowanego, uporczywego żadnego w naszym narodzie i na sejmie nie cierpiał, żeby coś więcej z nami jak z aniołami uczynił, którzy po kreacyi swojej w oczach Boskich na jedno zgodzić się nie mogli?
A dajmy na ostatek, żeby ten cud nadludzki trafiał się często, aby wszyscy jedno w radach zdanie, jednę mieli opiniją i
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 202
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
by widzieli oczywiście szkodzącego Ojczyźnie. Mieliby w izbie ci dobrzy przyjaciół popularnych i kredyt, toć by ich przecie mniejsza zawsze daleko złych i zaprzedanych posłów nie przepisała kwota. Bez komparacji trudniej by było obcym dworom większą liczbę skorrumpować zawsze poczciwych ludzi niżeli jednego przedajny, jak teraz czynią, język zakupić. A mocniejszym Panom interesowanym, jeżeliby się tacy znaleźli, i przez szkodzenie Ojczyźnie swoje promowującym prywaty, nadto trudna, a raczej niepodobna rzecz by była większą liczbę przewrócić czy przekupić. Zatym by największe interesa Rzplitej, im jej pożyteczniejsze i lepsze, tym by zawsze pewniejsze większej liczby były, tak jak się u nas działo przedtym za naszych przodków
by widzieli oczywiście szkodzącego Ojczyźnie. Mieliby w izbie ci dobrzy przyjaciół popularnych i kredyt, toć by ich przecie mniejsza zawsze daleko złych i zaprzedanych posłów nie przepisała kwota. Bez komparacyi trudniej by było obcym dworom większą liczbę skorrumpować zawsze poczciwych ludzi niżeli jednego przedajny, jak teraz czynią, język zakupić. A mocniejszym Panom interessowanym, jeżeliby się tacy znaleźli, i przez szkodzenie Ojczyźnie swoje promowującym prywaty, nadto trudna, a raczej niepodobna rzecz by była większą liczbę przewrócić czy przekupić. Zatym by największe interessa Rzplitej, im jej pożyteczniejsze i lepsze, tym by zawsze pewniejsze większej liczby były, tak jak się u nas działo przedtym za naszych przodków
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 214
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
natenczas kiedy większa liczba konkludować będzie, każdy swojej dobrej rady pewny skutek obaczy i nim cieszyć się będzie. Cóż to tedy szkodzi wolnemu głosowi? I dobrym do publicznego, i złym nawet patriotom do własnego ich dobra nic to cale nie szkodzi.
Bo nawet, niech godzi mi się mówić, jeżeli byłyby i tak interesowane, i podłe dusze, że bałyby się, aby im przez większej prerogatywę liczby nie upadł nieszczęśliwy zysk i zarobek, którego się podli ci ludzie (bo mówić nie można inaczej) spodziewać by od kogo mogli za swój głos i kryskę, źle bardzo i ci swój rozumieją interes; bo kiedy tak by był kto
natenczas kiedy większa liczba konkludować będzie, każdy swojej dobrej rady pewny skutek obaczy i nim cieszyć się będzie. Cóż to tedy szkodzi wolnemu głosowi? I dobrym do publicznego, i złym nawet patryjotom do własnego ich dobra nic to cale nie szkodzi.
Bo nawet, niech godzi mi się mówić, jeżeli byłyby i tak interessowane, i podłe dusze, że bałyby się, aby im przez większej prerogatywę liczby nie upadł nieszczęśliwy zysk i zarobek, którego się podli ci ludzie (bo mówić nie można inaczej) spodziewać by od kogo mogli za swój głos i kryskę, źle bardzo i ci swój rozumieją interes; bo kiedy tak by był kto
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 235
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
, które go mogą szczęśliwym uczynić? Będzie on mówił, będzie czynił dla Rzepltej, ale straci, o którą się stara, królewszczyznę lub starostwo, lub krzesło w senacie. On, jego dzieci i jego familia gorliwości jego poczują skutki, poniżeni będą czołgać się w ubóstwie.
Gdzież więc szukać tych wspaniałych i nie interesowanych umysłów, jak Tarnowski, o którym Warszewicki: De optimo statu libertatis świadczy: „Tarnowski, wojewoda krakowski, Jagiellonowi, królowi, nie wiem, o co go proszącemu i starostwo sandomierskie obiecującemu, wielkim odpowiedział umysłem: ty, o królu, miej sobie twój Sandomierz, jam z mego Tarnowa kontent, a dozwól
, które go mogą szczęśliwym uczynić? Będzie on mówił, będzie czynił dla Rzepltej, ale straci, o którą się stara, królewszczyznę lub starostwo, lub krzesło w senacie. On, jego dzieci i jego familija gorliwości jego poczują skutki, poniżeni będą czołgać się w ubóstwie.
Gdzież więc szukać tych wspaniałych i nie interessowanych umysłów, jak Tarnowski, o którym Warszewicki: De optimo statu libertatis świadczy: „Tarnowski, wojewoda krakowski, Jagiellonowi, królowi, nie wiem, o co go proszącemu i starostwo sandomirskie obiecującemu, wielkim odpowiedział umysłem: ty, o królu, miej sobie twój Sandomierz, jam z mego Tarnowa kontent, a dozwól
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 260
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955