Zbigniewem z jakim szczęściem wojował? komu Spisz w posagu oddał? o co wiódł wojnę z Henrykiem Cesarzem, co to za psie pole? jak się szczęściło z Pomorzanami pod Nakłem? z Duńczykami? z Rusią pod Haliczem? Województwo Krakowskie za co poniżone? 3.Władysława II. za co wygnano z Polski? Bolesław kędzierzawy co za sprawę miał z Konradem i Barbarossą Cesarzami? miedzy kogo Śląsk podzielił? z Prusami co miał za szczęście? z Bolesłą co đię stało? 4.Mieczysław za co zrzucony z Tronu? Kazimierz II. co odzyskał Polsce? jakiego Świętego sprowadził? jak uspokoił Brata? z czego umarł? co miał za cnoty
Zbigniewem z jakim szczęśćiem wojował? komu Spisz w posagu oddał? o co wiódł woynę z Henrykiem Cesarzem, co to za psie pole? jak śię szczęściło z Pomorzanami pod Nakłem? z Duńczykami? z Ruśią pod Haliczem? Województwo Krakowskie za co poniżone? 3.Władysława II. za co wygnano z Polski? Bolesław kędźierzawy co za sprawę miał z Konradem i Barbarossą Cesarzami? miedzy kogo Sląsk podźielił? z Prusami co miał za szczęśćie? z Bolesłą co đię stało? 4.Mieczysław za co zrzucony z Tronu? Kaźimierz II. co odyskał Polszcze? jakiego Swiętego sprowadźił? jak uspokoił Brata? z czego umarł? co miał za cnoty
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 47v
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, i odmiana czasu, I obrót roku nic mu nie dają niewczasu; Ani gruntu upatruj, ni się o uprawę Staraj, wszędzie się przyjmie i znajdzie swą strawę: Choć go w podłużną bruzdę, choć w okrągły dołek Wsadzisz, wszędzie wesoły podniesie wierzchołek. A gdy się krzewić pocznie i od spodku liście I meszek kędzierzawy puści oczywiście, Wtenczas nasienie daje i sok bardziej słodki Niż kanaryjska trzcina albo pszczelne kłódki, Wtenczas już rękę zniesie i znój ogrodowy I jak palma podnosi pod ciężarem głowy, Zwłaszcza w panieńskich rękach, gdy go jak po chwoście Kota pogłaszcze która: i wzmiąż, i wzwyż roście. Jakoż one, chcąc swoje tym ozdobić
, i odmiana czasu, I obrót roku nic mu nie dają niewczasu; Ani gruntu upatruj, ni się o uprawę Staraj, wszędzie się przyjmie i znajdzie swą strawę: Choć go w podłużną bruzdę, choć w okrągły dołek Wsadzisz, wszędzie wesoły podniesie wierzchołek. A gdy się krzewić pocznie i od spodku liście I meszek kędzierzawy puści oczywiście, Wtenczas nasienie daje i sok bardziej słodki Niż kanaryjska trzcina albo pszczelne kłódki, Wtenczas już rękę zniesie i znój ogrodowy I jak palma podnosi pod ciężarem głowy, Zwłaszcza w panieńskich rękach, gdy go jak po chwoście Kota pogłaszcze która: i wzmiąż, i wzwyż roście. Jakoż one, chcąc swoje tym ozdobić
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 47
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
ale mu ucięta Gęba z głową już była od Astolfa wzięta.
LXXXV.
Jednak się nic nie trwoży, mając całe nogi, Bieży rączo, kładąc w bok koniowi ostrogi. Ale i Astolf nie mniej Rabikana kole I na zad go za sobą ma przez wielkie pole. Potem wściągnąwszy konia, na łbie upatruje I wszędzie kędzierzawe włosy przegarnuje, Aza ten jako pozna, którem nie umiera I którem Oryl śmierci tak długo odpiera.
LXXXVI.
Między niezliczonemi nie widzi żadnego, Dłuższego i nad insze barziej skręconego; Myśli, który ma obrać, żeby niepożyty Oryl mógł, zwyciężony, być na śmierć zabity. „Lepiej - pry - wszytkie wyrwać”
ale mu ucięta Gęba z głową już była od Astolfa wzięta.
LXXXV.
Jednak się nic nie trwoży, mając całe nogi, Bieży rączo, kładąc w bok koniowi ostrogi. Ale i Astolf nie mniej Rabikana kole I na zad go za sobą ma przez wielkie pole. Potem wściągnąwszy konia, na łbie upatruje I wszędzie kędzierzawe włosy przegarnuje, Aza ten jako pozna, którem nie umiera I którem Oryl śmierci tak długo odpiera.
LXXXVI.
Między niezliczonemi nie widzi żadnego, Dłuższego i nad insze barziej skręconego; Myśli, który ma obrać, żeby niepożyty Oryl mógł, zwyciężony, być na śmierć zabity. „Lepiej - pry - wszytkie wyrwać”
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 351
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
Sprawiedliwość i Wolność zapodziwieniem świata zdeptały. I ta to jest jedyna skała, o którą się rozbiły wszytkie moje ku Ojczyźnie oraz Panu zasługi, żem nie tak nierozmyślnie, ani tak niesłusznymi (jako potrzebowano) środkami nanię pozwolić chciał. Zem głosów wolnych, na Sejmikach gwalcić niedopuścił. Zem na kędzierzawe czupryny Senatorskie żelaznych grzebieni nie wołał. Zem na Posłów przy Ojczyźnie stawających szablą nie trzaskał. Zem postanowieniem Regimentów i Chorągwi w Domach Senatorskich i Poselskich (czego po mnie potrzebowano) nie groził. Zem Corruptij Postronnych nad wiarę sobie ofiarowanych, drugich w Dom mi przywożonych nie akceptował. Zem stopniów wolnej Elekcji
Spráwiedliwość y Wolność zapodźiwieniem świátá zdeptáły. Y tá to iest iedyna skáła, o ktorą się rozbiły wszytkie moie ku Oyczyznie oraz Pánu zasługi, żem nie ták nierozmyślnie, áni ták niesłusznymi (iáko potrzebowano) środkámi nánię pozwolić chćiał. Zem głosow wolnych, ná Seymikách gwalćić niedopuśćił. Zem ná kędźierzáwe czupryny Senatorskie żeláznych grzebieni nie wołał. Zem ná Posłow przy Oyczyznie stawáiących száblą nie trzáskał. Zem postánowieniem Regimentow y Chorągwi w Domách Senatorskich y Poselskich (czego po mnie potrzebowano) nie groźił. Zem Corruptiy Postronnych nád wiárę sobie ofiárowánych, drugich w Dom mi przywożonych nie acceptował. Zem stopniow wolney Elekcyey
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 15
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
.
Co znaczą Fiżyognomiczne Znaki w Człeku?
Włosy miętkie, znaczą Człeka bojaźliwego, bo mają podobieństwo z szerścią bojaźliwych Zwierząt, Jelenia, Zająca, Owcy.
Włosy ostre, twarde, są znakiem człeka silnego, odważnego, bo też włosy takie na Lwie, Kozłach, i o ich sile, twardości, świadczą,
Włosy kędzierzawe, prędkiego ołysienia są znakiem, dla suchości głowy.
Włosy rude, znaczą dobrej Człeka kompleksyj. Nazbyt rude, a pra wie szafranowe, znaczą Choleryków, który kolor causat wielkość żółci.
Twarz długa zbytnie, znamienuje w Człeku lenistwo, płochość, serce bojaźliwe.
Zbytnie zaś białej twarzy, według zdania Arystotelesa, znaczy Niewieściuchów
.
Co znaczą Fiżyognomiczne Znaki w Człeku?
Włosy miętkie, znaczą Człeka boiaźliwego, bo maią podobieństwo z szerścią boiaźliwych Zwierząt, Ielenia, Zaiąca, Owcy.
Włosy ostre, twarde, są znakiem człeka silnego, odważnego, bo też włosy takie ná Lwie, Kozłach, y o ich sile, twardości, swiadczą,
Włosy kędzierzawe, prętkiego ołysieniá są znakiem, dla suchości głowy.
Włosy rude, znaczą dobrey Człeka komplexyi. Nazbyt rude, a prá wie szafranowe, znaczą Cholerykow, ktory kolor causat wielkość żołci.
Twarz długa zbytnie, znamienuie w Człeku lenistwo, płochość, serce boiazliwe.
Zbytnie zaś białey twarzy, według zdania Aristotelesa, znaczy Niewieściuchow
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 182
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
wąchana. Szkodzi głowie, rozdyma ją, sny nie spokojne czyni, pamięć wątli, rozum tępy czyni, zbytnie ile surowo zażywana, ludziom suchym szkodzi. Kto się bez nicy obejść może, niech ją wprzód warzy, pierwszą wylać wodę, w drugiej warzyć, dopiero zażyć należy.
O Kapuście tu sciendum że jedna jest kędzierzawa z Włoch, a ta jest modro czerwonego koloru, i ta się nie składa. Na wiele rzeczy pomaga ale tez i szkodży, bo stolce zatwardza, wzrok cmi,grube humory czynią krew melańcholiczną rodzi, pluca obraża, sny niespokojne przynosi. Głowiasta zaś kapusta, u Łacinników Brassica Cumana albo Capitata pokarm zły ciału daje
wąchana. Szkodzi głowie, rozdyma ią, sny nie spokoyne czyni, pamięć wątli, rozum tępy czyni, zbytnie ile surowo zażywana, ludziom suchym szkodzi. Kto się bez nicy obeyść może, niech ią wprzod warzy, pierwszą wylać wodę, w drugiey warzyć, dopiero záżyć należy.
O Kápuście tu sciendum że iedná iest kędzierzawa z Włoch, á ta iest modro czerwonego koloru, y ta się nie składa. Ná wiele rzeczy pomága ale tez y szkodżi, bo stolce zatwárdza, wzrok cmi,grube humory czynią krew melańcholiczną rodzi, pluca obraża, sny niespokoyne przynosi. Głowiásta zaś kapusta, u Łacinnikow Brassica Cumana albo Capitata pokarm zły ciału daie
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 437
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
u Rzymianów. Prezerwuje też od upicia według Rufa, wzrok cmi zbytnie zażywana, ile z natury słaby: szkodzi flegmistym żołądków, chęć ad coitum odbiera in matrimonio. Żeby tak zimna nie była, mieszać do niej szałwię, majeran, rzerzuchę. Sałata jest wieloraka, to prosta, to ogródna, składana, głowiasta, kędzierzawa, czerwona. Włoska jest biała, i nasienie jej białe, lepsza jest wodą nie płukana, i póki mało w sobie ma mleka. Na inspekcie dobrze nagnojonym, możesz mieć sałatę i w zimie, ku słońcu jeśli jest dobrze obrócony, w zaciszy, i masz okna do zasłaniania, gdyż tak bardziej ogrzewa promień słoneczny
u Rzymianow. Prezerwuie też od upicia według Ruffa, wzrok cmi zbytnie zażywana, ile z natury słaby: szkodzi flagmistym żołądkow, chęć ad coitum odbiera in matrimonio. Zeby tak zimna nie była, mieszac do niey szałwię, maieran, rzerzuchę. Sałata iest wieloraka, to prosta, to ogrodna, składana, głowiastá, kędzierzawa, czerwona. Włoska iest biała, y nasienie iey białe, lepsza iest wodą nie płukana, y poki mało w sobię ma mleka. Na inspekcie dobrze nagnoionym, możesz mieć sałatę y w zimie, ku słońcu iezli iest dobrze obrocony, w zacisży, y masz okna do zasłaniania, gdyż tak bardziey ogrzewa promień słoneczny
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 439
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
pustki osadzone są ludem Polskim Crom: l. 5. Włodzimierz Syn Włodzimierza Książęcia Przemysłskiego, gdy Bolesław Krzywoust w Danii wojował, Polskę rabował, wiele ludu do Kijowa zagarnął. Crom: l. 5. Książęta też Ruscy kłucąc się z sobą często wojsk Polskich auksyliarnych zażywali, i te tam leżały, jako za Bolesława Kędzierzawego Polskie wojsko długo leżało, na prośby i upominki Książęcia Izasława Kijowskiego wygnanego od innych Książąt Roku 1143 Cromerus l. 6.
A przytym była częsta koneksja krwie z Rusią, i Grekami, bo Jarosława Książęcia Kijowskiego Córka Maria urodzona z Siostry Greckich Cesarzów Bazylego i Konstantyna była za Kazimierzem Królem Mnichem, w Polsce zwana Dobrogniewą
pustki osadzone są ludem Polskim Crom: l. 5. Włodzimierz Syn Włodzimierza Xiążęcia Przemysłskiego, gdy Bolesław Krzywoust w Danii woiował, Polskę rabował, wiele ludu do Kiiowa zagarnął. Crom: l. 5. Xiążęta też Ruscy kłucąc się z sobą często woysk Polskich auxyliarnych zażywali, y te tam leżały, iako za Bolesława Kędzierzawego Polskie woysko długo leżało, na proźby y upominki Xiążęcia Izasława Kiiowskiego wygnanego od innych Xiążąt Roku 1143 Cromerus l. 6.
A przytym była częsta konnexya krwie z Rusią, y Grekami, bo Jarosława Xiążęcia Kiiowskiego Corka Marya urodzona z Siostry Greckich Cesarzow Bazylego y Konstantyna była za Kazimierzem Krolem Mnichem, w Polszcze zwana Dobrogniewą
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 25
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Cesarza pod Wrocławiem, gdzie psy jedząc Niemieckich trupów, dali miejscu denominacją Psie Pole. Ze Skarbimierza oślepił, peregrynował do Narbony do Z Idziego, do Z, Stefana do Węgier, do Z Wojciecha do Gniezna. On Piotra Dunina uczynił Hrabią Skrzyńskim. Roku 1121 fundował w Krakowie Kanonii 20. Boleslaus IV Crispus, albo Kędzierzawy Syn Krżywousta konwoiwał Konrada Cesarza z Wojskiem do Ziemi Z Henryka Brata swego na tę wysławszy Wojnę. Kazimierz Justus, Duchowne Dobra na Sejmie Łęczyckim od danin wszelkich ubezpieczył, procurata Aleksandra III Papieża approbatione. On u Luciusza III Papieża Ciało Z Floriana uprosił. Tandem podczas Obiadu z Biskupami o śmiertelności Dusz Dyskurując, zachłysnął się pijąc
Cesarza pod Wrocławiem, gdzie psy iedząc Niemieckich trupow, dali mieyscu denominacyą Psie Pole. Ze Skarbimierza oślepił, peregrynował do Narbony do S Idziego, do S, Stefana do Węgier, do S Woyciecha do Gniezna. On Piotra Dunina uczynił Hrabią Skrzyńskim. Roku 1121 fundował w Krakowie Kanonii 20. Boleslaus IV Crispus, albo Kędzierzawy Syn Krżywousta konwoiwał Konrada Cesarza z Woyskiem do Ziemi S Henryka Brata swego na tę wysławszy Woynę. Kazimierz Iustus, Duchowne Dobra na Seymie Łęczyckim od danin wszelkich ubespieczył, procurata Alexandra III Papieża approbatione. On u Luciusza III Papieża Ciało S Floryana uprosił. Tandem podczas Obiadu z Biskupami o śmiertelności Dusz dyszkuruiąc, zachłysnął się piiąc
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 297
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
ostre, ogniste, zła myśl, słodkie słowa; Insze na sercu nosi, insze mówi mowa. Słówka jego miód, ale złe serce, gniewliwe, Nieubłagane, gdy się zwaśni, i zdradliwe. Nic prawdy, chytre chłopię, śmieje się i dąsa, Igra i nie folguje, żartuje i kąsa. Włoski ma kędzierzawe i pogląda śmiele, Twarzyczka uporniuchna i wstydu niewiele. Ręczynki ma króciuchne, lecz nimi szeroko Zasiąga i pod ziemię przenika głęboko. Nagie i gołe ciałko, ale myśl kudłata, Skrzydełkami jako ptak to tam, to sam lata Do panien, do otroków, a na sercach siada. Łuczek ma, a na łuczek strzałeczkę
ostre, ogniste, zła myśl, słodkie słowa; Insze na sercu nosi, insze mówi mowa. Słówka jego miód, ale złe serce, gniewliwe, Nieubłagane, gdy się zwaśni, i zdradliwe. Nic prawdy, chytre chłopię, śmieje się i dąsa, Igra i nie folguje, żartuje i kąsa. Włoski ma kędzierzawe i pogląda śmiele, Twarzyczka uporniuchna i wstydu niewiele. Ręczynki ma króciuchne, lecz nimi szeroko Zasiąga i pod ziemię przenika głęboko. Nagie i gołe ciałko, ale myśl kudłata, Skrzydełkami jako ptak to tam, to sam lata Do panien, do otroków, a na sercach siada. Łuczek ma, a na łuczek strzałeczkę
Skrót tekstu: SzymSiel
Strona: 19
Tytuł:
Sielanki
Autor:
Szymon Szymonowic
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Sielanki i pozostałe wiersze polskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1964