ip. Rdułtowskim a ip. Unichowskim, bo urzędnicy wszyscy Braci oddali im dispositionem, aby de medio sui obrali. Czyniło wrzawę acclamationes cyrkumscripcja per laudum szlachty. Haec et alia plurima były pro obstaculo.
Z Mińska do Wilna dla kontraktu o starostwo pieniańskie z ip. wileńską biegałem, ale u drożącej się non successit kupno. Stamtąd do Rohotnej wróciłem się. 20 Februarii wstępowałem po drodze do ip. Suryna do Nowohorodowicz, i tam nocowałem przyjęty humaniter.
24^go^ zabiliśmy w łomie pod Horką niedźwiedzia.
Zapusty odprawiłem u siebie w Rohotnej w kompanii arcy dobrej. Przez dni wszystkie ostatnie byli ci goście: ip. chorąży
jp. Rdułtowskim a jp. Unichowskim, bo urzędnicy wszyscy Braci oddali im dispositionem, aby de medio sui obrali. Czyniło wrzawę acclamationes circumscripcya per laudum szlachty. Haec et alia plurima były pro obstaculo.
Z Mińska do Wilna dla kontraktu o starostwo pieniańskie z jp. wileńską biegałem, ale u drożącéj się non successit kupno. Ztamtąd do Rohotnéj wróciłem się. 20 Februarii wstępowałem po drodze do jp. Suryna do Nowohorodowicz, i tam nocowałem przyjęty humaniter.
24^go^ zabiliśmy w łomie pod Horką niedźwiedzia.
Zapusty odprawiłem u siebie w Rohotnéj w kompanii arcy dobrej. Przez dni wszystkie ostatnie byli ci goście: jp. chorąży
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 65
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
swarliwa niewiasta, Że rzeczy niepotrzebne kupuje tak drogo. W czym gdy się księdza radzi: „Milcz — rzecze — niebogo. Milcz po naszemu, znaczy po łacinie: tace, Przetoć je to kupuje, nie żałując płace. Nie swarz się z nim ustawnie jako baba krupna, Inaczej przestanieć on po chwili tac kupna. Ale wspomnisz i stanieć, niebogo, za tace, Kupi-li korbacz, którym grzbiet ci wykołace.” 272 (P). PRÓŻNY KŁOS STOI, PRÓŻNA BECZKA PŁYWA PODOBIEŃSTWO PYSZNEGO
Czemu zwykle próżny kłos stoi jako kołek, A pełny żyta na dół pochyla wierzchołek? Tonie z solą na Wiśle beczka, i
swarliwa niewiasta, Że rzeczy niepotrzebne kupuje tak drogo. W czym gdy się księdza radzi: „Milcz — rzecze — niebogo. Milcz po naszemu, znaczy po łacinie: tace, Przetoć je to kupuje, nie żałując płace. Nie swarz się z nim ustawnie jako baba krupna, Inaczej przestanieć on po chwili tac kupna. Ale wspomnisz i stanieć, niebogo, za tace, Kupi-li korbacz, którym grzbiet ci wykołace.” 272 (P). PRÓŻNY KŁOS STOI, PRÓŻNA BECZKA PŁYWA PODOBIEŃSTWO PYSZNEGO
Czemu zwykle próżny kłos stoi jako kołek, A pełny żyta na dół pochyla wierzchołek? Tonie z solą na Wiśle beczka, i
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 120
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
podarunek z Zup Wielickich i Bocheńskich 2000. Czerwonych Złotych. Królowa nie powinna się wdawać w żadne dyspozycje Królestwa, ani transakcje, ani w żadne promocje do honorów, i nad 6. Dam własnego Narodu trzymać nie może. RZĄD POLSKI. POTOMSTWO KrólEWSKIE. RZĄD POLSKI.
KRólewiczowie ani Królewne Dóbr nabywać nie mogą, ani kupnem, ani zastawem w Polsce, i owszem ani po śmierci Rodziców do żadnych Sukcesyj Dóbr pozostałych należeć nie mogą, chyba za konsensem Rzeczypospolitej, jako Królewic Jakub po Królu Janie III. i inni. Rzeczpospolita za zgodą Stanów obmyśla zawsze sposób prowidowania lub Królewszczyznami, lub summami na Dobrach, Biskupstwami lub Opactwami Synów Królewskich. W
podarunek z Zup Wielickich i Bocheńskich 2000. Czerwonych Złotych. Królowa nie powinna śię wdawać w żadne dyspozycye Królestwa, ani transakcye, ani w żadne promocye do honorów, i nad 6. Dam własnego Narodu trzymać nie może. RZĄD POLSKI. POTOMSTWO KROLEWSKIE. RZĄD POLSKI.
KRólewiczowie ani Królewne Dóbr nabywać nie mogą, ani kupnem, ani zastawem w Polszcze, i owszem ani po śmierći Rodźiców do żadnych sukcessyi Dóbr pozostałych należeć nie mogą, chyba za konsensem Rzeczypospolitey, jako Królewic Jakub po Królu Janie III. i inni. Rzeczpospolita za zgodą Stanów obmyśla zawsze sposób prowidowania lub Królewszczyznami, lub summami na Dobrach, Biskupstwami lub Opactwami Synów Królewskich. W
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 149
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
1601. 1607. i wiele innych, także wolni są Szlachta od czopowego z Dóbr własnych, od Piw, 1511. 1613. 15. Szlacheckie Dobra mają sobie wyznaczone sole suchedniowe z Zup wszelkich, i bez kosztu mogą zawsze jeść z solą. 16. Samej tylko Szlachcie wolno Dobra trzymać przez zastawy, dzierżawy, kupna, i być ich Dziedzicami w Polsce 1496. 1538. 1550. 1611. Cudzoziemcom zaś Mieszczanom i chłopom nie wolno, wyjąwszy Krakowskich Rajców i Pruskich Miast, także Wileńskim, i Lwowskim, i innym niektórym przez Konstytucją pozwolonym Roku 1676. Przytym Szlachcie wolno kupować domy, kamienice, szpiklerze, przy Miastach bez żadnej
1601. 1607. i wiele innych, także wolni są Szlachta od czopowego z Dóbr własnych, od Piw, 1511. 1613. 15. Szlacheckie Dobra mają sobie wyznaczone sole suchedniowe z Zup wszelkich, i bez kosztu mogą zawsze jeść z solą. 16. Samey tylko Szlachćie wolno Dobra trzymać przez zastawy, dźierżawy, kupna, i byc ich Dźiedźicami w Polszcze 1496. 1538. 1550. 1611. Cudzoźiemcom zaś Mieszczanom i chłopom nie wolno, wyjąwszy Krakowskich Rayców i Pruskich Miast, także Wileńskim, i Lwowskim, i innym niektórym przez Konstytucyą pozwolonym Roku 1676. Przytym Szlachćie wolno kupować domy, kamienice, szpiklerze, przy Miastach bez żadney
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 231
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
drugiej szali, reszta oznaczy liczbę funtów towaru. Kto obszerniej chce być informowany w sposobach ważenia rzeczy, niech czyta Statykę X. Schotta X. Solskiego, Wolfa etc. O Monecie Starodawnej.
XXIX. Wiedzieć należy iż Starodawnych wieków, osobliwie u Rzymian, Greków, Hebraiczyków, niezażywano cechowanych pieniędzy. Ale tylko w kupnie i w przedaży służyły metale według wagi. Ani figurowana ani cechowana miedź, srebro, złoto, według mniejszej lub większej wagi i jej nazwiska, mniejszą lub większą u ludzi miała stymę, a według tej była taksa rzeczy. Co po dziś dzień zachowują Chineńczykowie. J tak u dawnych Rzymian sławna była waga nazwana. As
drugiey szali, reszta oznaczy liczbę funtow towaru. Kto obszerniey chce być informowany w sposobach ważenia rzeczy, niech czyta Statykę X. Schotta X. Solskiego, Wolffa etc. O Monecie Starodawney.
XXIX. Wiedzieć należy iż Starodawnych wiekow, osobliwie u Rzymian, Grekow, Hebraiczykow, niezażywano cechowanych pieniędzy. Ale tylko w kupnie y w przedaży służyły metale według wagi. Ani figurowana áni cechowana miedź, srebro, złoto, według mnieyszey lub większey wagi y iey nazwiska, mnieyszą lub większą u ludzi miała stymę, á według tey była taxa rzeczy. Co po dziś dzień zachowuią Chineńczykowie. J ták u dawnych Rzymian sławna była waga nazwána. As
Skrót tekstu: BystrzInfRóżn
Strona: Z4
Tytuł:
Informacja różnych ciekawych kwestii
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
ekonomia, fizyka, matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
co złemu swemi zwyczajami naśladują i representują Niedźwiadka a któżby ich wyliczył w tym wieku i kraju naszym? co niemiara się tego narodziło. Pomnię co stary Poeta Grecki powiedział: Sub omni lapide latetscorpius. Pod każdym kamykiem by namniejszym/ znajdziesz jadowitego niedźwiadka. Toż i teraz nie masz tej sprawy/ nie masz tego kupna/ tego kontraktu/ tego zapisu/ tej rozmowy priuatnej/ tego posiedzenia /tej zabawy/ coby pod nią/ jako pod kamieniem jakim Niedźwiadka nie było. Niech każdy o bliźnim swoim rozumie jako o zaraźliwym robaku/ niech się go strzeże by nie ukąsił/ niech nikomu nie ufa/ niechaj rozumie że tam namniej szczyrości
co złemu swemi zwyczáiámi náśladuią y representuią Niedźwiadká á ktożby ich wyliczył w tym wieku y kraiu nászym? co niemiárá się tego národźiło. Pomnię co stáry Poetá Grécki powiedźiał: Sub omni lapide latetscorpius. Pod káżdym kámykiem by namnieyszym/ znaydźiesz iádowitego niedźwiadká. Toż y teraz nie mász tey sprawy/ nie mász tego kupná/ tego kontráktu/ tego zapisu/ tey rozmowy pryuatney/ tego pośiedzenia /téy zabáwy/ coby pod nią/ iáko pod kámieniem iákim Niedźwiadká nie było. Niech káżdy o bliźnim swoim rozumie iáko o záráźliwym robaku/ niech się go strzeże by nie vkąśił/ niech nikomu nie vfa/ niechay rozumie że tám namniey szczyrośći
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: D
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
w kramie przy ratuszu. Żadnych przybrać nie mogąc do swych oczu, bo się Upił i każde sobie zachuchał na nosie, Obaczy w tym drut bez szkła wiszący na ćwieczku: „Wierę, dla siebieś schował najlepsze, człowieczku!” Długo się kramarz zbrania, na koniec mu poda, Że bez długiego targu doszła w kupnie zgoda. Przyszedszy do kościoła, między szlachtą siędzie, Czyta, gdy okularów i książek dobędzie. Siedząc ktoś wedle niego znajomy na rogu, Rzecze: „Panie, drwiąc z ludzi, nie złorzeczcie Bogu!” „A to czemu?” Ów zasię: „Bez szkła okulary.” „Zaś?” i
w kramie przy ratuszu. Żadnych przybrać nie mogąc do swych oczu, bo się Upił i każde sobie zachuchał na nosie, Obaczy w tym drut bez szkła wiszący na ćwieczku: „Wierę, dla siebieś schował najlepsze, człowieczku!” Długo się kramarz zbrania, na koniec mu poda, Że bez długiego targu doszła w kupnie zgoda. Przyszedszy do kościoła, między szlachtą siędzie, Czyta, gdy okularów i książek dobędzie. Siedząc ktoś wedle niego znajomy na rogu, Rzecze: „Panie, drwiąc z ludzi, nie złorzeczcie Bogu!” „A to czemu?” Ów zasię: „Bez szkła okulary.” „Zaś?” i
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 427
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
tych praw, co by mogło wiele i skutecznie dopomóc do umniejszenia niebezpieczeństwa venalitatis, byłby ten sposób, żeby zawsze w elekcjach były sekretne sufragija, bo natenczas ci, którzy by je zakupować chcieli, nie byliby nigdy pewni i bezpieczni, czy dobrze kryski tajemne kupili i tak nie bardzo chętnie swoje by na niepewne kupno azardowali pieniądze...
Mogłoby tu jeszcze się jedno niebezpieczeństwo przewidzieć, żeby wielkie honory i urzędy nie stały się dzie-
dzicznymi, ile w najmożniejszych familiach. Zdaje się niezbyt trudno bogatemu i akredytowanemu panu tak rzeczy dysponować, żeby elekcja na jego syna lub dom po nim spadła. Konsyderacja ojca, szczodrość i nadzieja,
tych praw, co by mogło wiele i skutecznie dopomóc do umniejszenia niebezpieczeństwa venalitatis, byłby ten sposób, żeby zawsze w elekcyjach były sekretne suffragija, bo natenczas ci, którzy by je zakupować chcieli, nie byliby nigdy pewni i bezpieczni, czy dobrze kryski tajemne kupili i tak nie bardzo chętnie swoje by na niepewne kupno azardowali pieniądze...
Mogłoby tu jeszcze się jedno niebezpieczeństwo przewidzieć, żeby wielkie honory i urzędy nie stały się dzie-
dzicznymi, ile w najmożniejszych familijach. Zdaje się niezbyt trudno bogatemu i akkredytowanemu panu tak rzeczy dysponować, żeby elekcyja na jego syna lub dom po nim spadła. Konsyderacyja ojca, szczodrość i nadzieja,
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 279
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
czynienia krzywdy possidenti; Nikt nie wątpi, że wszystkie co je zowiemy Dobra królewskie są Dominia Rzeczypospolitej, żeby je, tego prawa sprawiedliwego przykładem mogła odebrać saltem od tych, którzy je gratis nabyli; ale że siła takich co je bono iure kupili; czemuźby nie miała Rzeczpospolita zazić tego sposobu, który inter privatos practicatur w kupnie królewczyzny; wszak zwyczajnie pretium królewczyzny jest sześcioletnia jej intrata; Niechżeby konstytucja stanęła, przez którą ta alienacja dóbr królewskich powinnaby się wrócić ad Dominium Rzeczypospolitej; nic słuszniejszego, żeby á data tej konstytucyj zostawiono in possessione tego, królewczyznę, którą trzyma, aby valorem jej przez ten czas sześciu lat wytrzymał, i wytrzymawszy,
czynienia krzywdy possidenti; Nikt nie wątpi, źe wszystkie co ie zowiemy Dobra krolewskie są Dominia Rzeczypospolitey, źeby ie, tego prawa sprawiedliwego przykładem mogła odebrać saltem od tych, ktorzy ie gratis nabyli; ale źe siła takich co ie bono iure kupili; czemuźby nie miała Rzeczpospolita zaźyć tego sposobu, ktory inter privatos practicatur w kupnie krolewczyzny; wszak zwyczaynie pretium krolewczyzny iest sześćioletnia iey intrata; Niechźeby konstytucya stanęła, przez ktorą ta alienacya dobr krolewskich powinnaby śię wroćić ad Dominium Rzeczypospolitey; nic słusznieyszego, źeby á data tey konstytucyi zostawiono in possessione tego, krolewczyznę, ktorą trzyma, aby valorem iey przez ten czas sześćiu lat wytrzymał, y wytrzymawszy,
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 35
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Boże, żeby to jednanie miało się przez kogo targac i ten nieszczęsliwy przypadek o zamordowanie wznawiac, tedy taką drugą sumę, t i. grzywien 15, ten, który by się tego ważył, przepadać by powinien. (p. 279) (p. 280)
3775. (34) Sprawa Andrzeja Lenarcika i kupno z Wojciechem Smiglem o rolą — Przystąpiwszy oblicznie przed prawo Wojciech Smigiel, nieprzypędzony ani przymuszony, ale dobrowolnie, zeznał, iż przedal rolą swoją własną tak, jako się ciągnie w swoich miedzach albo jako jest stara dawna ograniczona, Andrzejowi Lenarcikowi, kupczowi swemu s Krosnej za sumę grzywien 7 monety i liczby Polskiej w każdą
Boże, żeby tho iednanie miało sie przes kogo targac y ten niesczęsliwy przypadek o zamordowanie wznawiac, tedy taką drugą sumę, t i. grzywien 15, tęn, ktory by się tego wazył, przepadac by powinien. (p. 279) (p. 280)
3775. (34) Sprawa Andrzeia Lenarcika y kupno z Woyciechęm Smiglem o rolą — Przystąpiwszy oblicznie przed prawo Woyciech Smigiel, nieprzypędzony ani przymuszonÿ, ale dobrowolnie, zeznał, isz przedal rolą swoię własną tak, yako sie ciągnie w swoich miedzach albo yako iest stara dawna ograniczona, Andrzeiowi Lenarcikowi, kupczowi swemu s Krosney za sumę grzywien 7 monety i liczby Polskiey w kazdą
Skrót tekstu: KsJasUl_1
Strona: 435
Tytuł:
Księga gromadzka wsi Wola Jasienicka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wola Jasienicka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1602 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1602
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921