kiedy co mówił, to się zająkał; szkoda go było przecię, że tak marnie zginął, pieniądze nie wiedzieć kto pobrał. Umiał robić studnie tak kunsztowne, co do niej po krętych wschodach aż do wody mógł wleźć. Nie wiemy zgoła, skąd był. Jest tam pamiątka jego na bukowym drzewie, przy drodze. Materklas cieśla dostał po nim winkelhaka i cerkla, którego nie dalby teraz za sto czerwonych. Minister jeden dostał po nim marynałów jaszczurowych, torknyszem podszytych.
P. Gargolski do Będzikowskiego z Brzeszka. Jako przedtem, tak i teraz, oznajmuję Wmci. Zjawił się u nas jakiś cieśla, co takowe dwory robi, co w nich
kiedy co mówił, to się zająkał; szkoda go było przecię, że tak marnie zginął, pieniądze nie wiedzieć kto pobrał. Umiał robić studnie tak kunsztowne, co do niej po krętych wschodach aż do wody mógł wleźć. Nie wiemy zgoła, skąd był. Jest tam pamiątka jego na bukowym drzewie, przy drodze. Materklas cieśla dostał po nim winkelhaka i cerkla, którego nie dalby teraz za sto czerwonych. Minister jeden dostał po nim marynałów jaszczurowych, torknyszem podszytych.
P. Gargolski do Będzikowskiego z Brzeszka. Jako przedtem, tak i teraz, oznajmuję Wmci. Zjawił się u nas jakiś cieśla, co takowe dwory robi, co w nich
Skrót tekstu: NowSakBad
Strona: 336
Tytuł:
Sakwy
Autor:
Cadasylan Nowohracki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950