hetmana Pocieja, któregom w Bulkowie znalazł pod Brześciem. Stamtąd byłem w interesach swoich na Podgórzu, w Rudołowicach, Dubiecku, Nozdrzcu, Tyczynie u przyjaciół dobrych, od których odjechałem uładowany winami i różnemi specjałami. Stanąłem w Rohotnej 28 Novembris, gdziem znalazł żonę i gościa księcia imć Mikołaja.
Ten ustawicznem naleganiem nacierając na nas o oddanie córki; tandem na św. Barbarę przyjechawszy w gościnę na imieniny, tegoż dnia nas przymusił, żeśmy mu kolacją dali i ad consummandas jego expectationes przyzwoliliśmy, żeby dulci gaudere thalamo, in praesentia ipanów sąsiad pobliższych, choć z wielką to stało się trudnością, bo się tak niespodziewanie
hetmana Pocieja, któregom w Bulkowie znalazł pod Brześciem. Ztamtąd byłem w interesach swoich na Podgórzu, w Rudołowicach, Dubiecku, Nozdrzcu, Tyczynie u przyjaciół dobrych, od których odjechałem uładowany winami i różnemi specyałami. Stanąłem w Rohotnéj 28 Novembris, gdziem znalazł żonę i gościa księcia imć Mikołaja.
Ten ustawiczném naleganiem nacierając na nas o oddanie córki; tandem na św. Barbarę przyjechawszy w gościnę na imieniny, tegoż dnia nas przymusił, żeśmy mu kolacyą dali i ad consummandas jego expectationes przyzwoliliśmy, żeby dulci gaudere thalamo, in praesentia jpanów sąsiad pobliższych, choć z wielką to stało się trudnością, bo się tak niespodziewanie
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 150
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
się tak działo, a fałszywego mniemania od jego oddalić, rzecz była niepodobna; nie mogąc więcej znieść ustawicznej z nim sprzeczki, powiedziawszy mu ażeby choroby jego opisanie, którem oddał, tak jak jest nic nie odmieniwszy, do jakiegokolwiek doskonałego Doktora posłał, z umartwieniem moim opuściłem go.
IV. Nie mogąc się oprzeć naleganiom wielu godnych osób, i przyjaciół, po kilku dniach, znowu wezwany wróciłem się. Od niemałego czasu skarżył się, że gdy urynę wypuszczał, czuł dolęgliwość pod prawym wielkim muskułem, który jest w udach, i ma imię Gluteum maximum; że ten ból pochodził od uryny jakiej części, która z przyrodzonej wyboczała drogi
się tak działo, a fałszywego mniemania od iego oddalić, rzecz była niepodobna; nie mogąc więcey znieść ustawiczney z nim sprzeczki, powiedziawszy mu ażeby choroby iego opisanie, ktorem oddał, tak iak iest nic nie odmieniwszy, do iakiegokolwiek doskonałego Doktora posłał, z umartwieniem moim opuściłem go.
IV. Nie mogąc się oprzeć naleganiom wielu godnych osob, y przyiacioł, po kilku dniach, znowu wezwany wrociłem się. Od niemałego czasu skarżył się, że gdy urynę wypuszczał, czuł dolęgliwość pod prawym wielkim muskułem, ktory iest w udach, y ma imie Gluteum maximum; że ten bol pochodził od uryny iakiey części, ktora z przyrodzoney wyboczała drogi
Skrót tekstu: ListDokt
Strona: 16
Tytuł:
List doktorski i anatomiczny o chorobie od lat czternastu do doskonałych medycyny nauczycielów
Autor:
Stefan Bisio
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
/ iż już drudzy od głodu umierali: jedli co mogli dostać/ psy/ kotki/ szczurki/ skory suche: ba i ludzi/ abowiem czasu jednego przyszli Niemcy do Pana Sędziego Wojskowego Pana Aleksandra Kowinickiego/ w sprawach rycerskich i w sądach biegłego/ uskarżając się na głód: On niemając im co dać inego za naleganiem/ dał im dwu więźniów/ potym trzech/ i na wycieczkach kiedy zabili którego/ tedy brali tak pacholikowie/ jako i Niemcy do jedzenia. Więc też i u starszych taki był głód/ jako i u towarzystwa. Jednego czasu naszło się towarzystwa do I. M. P. Referendarza/ i do I. M
/ iż iuż drudzy od głodu vmieráli: iedli co mogli dostáć/ psy/ kotki/ sczurki/ skory suche: bá y ludźi/ ábowiem czásu iednego przyszli Niemcy do Páná Sędziego Woyskowe^o^ Páná Alexándrá Kowinickiego/ w spráwách rycerskich y w sądách biegłego/ vskarżáiąc sie ná głod: On niemaiąc im co dáć inego zá nálegániem/ dał im dwu więźniow/ potym trzech/ y ná wyćieczkách kiedy zábili ktorego/ tedy bráli ták pácholikowie/ iáko y Niemcy do iedzenia. Więc też y v stárszych taki był głod/ iáko y v towárzystwá. Iednego cźásu nászło sie towárzystwá do I. M. P. Refferendarzá/ y do I. M
Skrót tekstu: PasŻoł
Strona: Biiijv
Tytuł:
Pasja żołnierzów obojga narodów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
. wprowadzeniem mnie bez mojej wiadomości przez IMP. Góreckiego, a przez W IMPana chorążego liwskiego ultronea oblationedobrowolnym przyzwoleniem do konkurencji o WYMPannę chorążankę liwską, ściśle egzaminowane i dostatecznie ode mnie justyfikowane, w tym tylko venialissimam znalazło we mnie noxam, że ex tenerrima sollicitationenajłatwiejszy do przebaczenia... grzech, że wobec najczulszego nalegania śp. ojca i dobrodzieja mego ani opowiedziawszy się
JOKsięciu IMci kanclerzowi, pojechałem do Węgrowa dla widzenia się z WYMPanem chorążym liwskim.
Czy równaż była pokuta z grzechem? Tak uszczypliwe słowa i listy JOKsięcia IMci kanclerza wielkiego W. Ks. Lit. piorunowały na mnie. Względem komisji wohyńskiej imploro magnam fidemwzywam wielkiego
. wprowadzeniem mnie bez mojej wiadomości przez JMP. Góreckiego, a przez W JMPana chorążego liwskiego ultronea oblationedobrowolnym przyzwoleniem do konkurencji o WJMPannę chorążankę liwską, ściśle egzaminowane i dostatecznie ode mnie justyfikowane, w tym tylko venialissimam znalazło we mnie noxam, że ex tenerrima sollicitationenajłatwiejszy do przebaczenia... grzech, że wobec najczulszego nalegania śp. ojca i dobrodzieja mego ani opowiedziawszy się
JOKsięciu JMci kanclerzowi, pojechałem do Węgrowa dla widzenia się z WJMPanem chorążym liwskim.
Czy równaż była pokuta z grzechem? Tak uszczypliwe słowa i listy JOKsięcia JMci kanclerza wielkiego W. Ks. Lit. piorunowały na mnie. Względem komisji wohyńskiej imploro magnam fidemwzywam wielkiego
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 559
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
abyśmy mimo wolą księcia Radziwiłła, hetmana wielkiego lit., którego syna, księcia miecznika lit., z sprawą naszą honor był złączony, cokolwiek czyniąc, a przez to księcia hetmana uraziwszy, od jego protekcji oddaleni byli, a potem bez żadnej zostawszy protekcji, tym bardziej od księcia kanclerza pognębieni byli, jednak i naleganiu brata mego zadość czyniąc, i aby książę kanclerz nie inkuzował mnie o zbytnią presumpcją, że mając od niego motiva odrzuciłem zuchwale kombinacją, tedy z tych okoliczności rezolwowałem się jechać do Lublina, a stamtąd brać mensuras, jeżeli do Przybysławic można będzie jechać.
Pod tęż bytność swoją u mnie Ignacy Paszkowski prezentował mi skrypt
abyśmy mimo wolą księcia Radziwiłła, hetmana wielkiego lit., którego syna, księcia miecznika lit., z sprawą naszą honor był złączony, cokolwiek czyniąc, a przez to księcia hetmana uraziwszy, od jego protekcji oddaleni byli, a potem bez żadnej zostawszy protekcji, tym bardzej od księcia kanclerza pognębieni byli, jednak i naleganiu brata mego zadość czyniąc, i aby książę kanclerz nie inkuzował mnie o zbytnią presumpcją, że mając od niego motiva odrzuciłem zuchwale kombinacją, tedy z tych okoliczności rezolwowałem się jechać do Lublina, a stamtąd brać mensuras, jeżeli do Przybysławic można będzie jechać.
Pod tęż bytność swoją u mnie Ignacy Paszkowski prezentował mi skrypt
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 700
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
. A gdyby tylko książę kanclerz oderwał nas od protekcji księcia hetmana, dopieroż by nas, nie mających żadnej obrony, tym mocniej uderzył. Przydałem, że na tak publicznym miejscu odstąpiwszy karania baby, przez samą podłość byłoby się podać w ostatnie opaczne u wszystkich ludzi opinie i gadania. Gdy tedy takowego nalegania brata mego pułkownika nie chciałem słuchać, tedy brat mój pułkownik, rozgniewawszy się na mnie, wyjechał z Warszawy do domu swego.
Pod tenże czas brat mój drugi Wacław porucznik, powracając od matki naszej z Goślic (gdzie mi przeszkadzał różnymi plotkami swymi do cesji starostwa stokliskiego), przyjechał do Warszawy i tak obydwa
. A gdyby tylko książę kanclerz oderwał nas od protekcji księcia hetmana, dopieroż by nas, nie mających żadnej obrony, tym mocniej uderzył. Przydałem, że na tak publicznym miejscu odstąpiwszy karania baby, przez samą podłość byłoby się podać w ostatnie opaczne u wszystkich ludzi opinie i gadania. Gdy tedy takowego nalegania brata mego pułkownika nie chciałem słuchać, tedy brat mój pułkownik, rozgniewawszy się na mnie, wyjechał z Warszawy do domu swego.
Pod tenże czas brat mój drugi Wacław porucznik, powracając od matki naszej z Goślic (gdzie mi przeszkadzał różnymi plotkami swymi do cesji starostwa stokliskiego), przyjechał do Warszawy i tak obydwa
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 726
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
nie było pewnej
wiadomości o śmierci Czapskiej, a potem, że marszałek kowieński nie chciał swoich wielkich od Fleminga mianych awantażów utracać. Przecież to przyrzekł, że nie miał nikogo z promocji księcia kanclerza do laski trybunalskiej ani mocnego subiectum do deputacji przyjmować i na tym umówieniu otrzymał deklaracją starostwa błudeńskiego.
Tymczasem też brat mój pułkownik przez naleganie żony swojej przyjechał do Warszawy. Jako tedy zdesperowaliśmy o dojściu kombinacji, choć jeszcze się ciągnącej, tak myśliliśmy, jakby do następującego trybunału od trzeciej kondemnaty fortunki nasze ubezpieczyć. Tak tedy, za pomocą Mokranowskiego, starosty ciechanowskiego, porobiliśmy kontrakty arendowne. Moją całą fortunę brał w arendę Branicki, hetman wielki koronny
nie było pewnej
wiadomości o śmierci Czapskiej, a potem, że marszałek kowieński nie chciał swoich wielkich od Fleminga mianych awantażów utracać. Przecież to przyrzekł, że nie miał nikogo z promocji księcia kanclerza do laski trybunalskiej ani mocnego subiectum do deputacji przyjmować i na tym umówieniu otrzymał deklaracją starostwa błudeńskiego.
Tymczasem też brat mój pułkownik przez naleganie żony swojej przyjechał do Warszawy. Jako tedy zdesperowaliśmy o dojściu kombinacji, choć jeszcze się ciągnącej, tak myśliliśmy, jakby do następującego trybunału od trzeciej kondemnaty fortunki nasze ubezpieczyć. Tak tedy, za pomocą Mokranowskiego, starosty ciechanowskiego, porobiliśmy kontrakty arendowne. Moją całą fortunę brał w arendę Branicki, hetman wielki koronny
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 740
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Jagiellończyka, aby Schizmatycy nowych Cerkwi nie budowali, starych nie reparowali; jest ten Przywilej w Katedrze Wileńskiej.
Michał Rahoza następca Grzegorza na Metropolię Kijowską od Cerkwi Ruskiej, Roku 1476 wyprawił Legację do Sikstusa IV, uznając go Głową Kościoła. Roku 1499 za Sołtana Metropolity Kijowskiego, Aleksander Książę Kijowskie, Brat Kazimierza, na ustawne naleganie Heleny Zony Schizmatyczki, Cerkwi wystawienie w Wileńskim Zamku niepozwalał, tym Ojca jej Iwana Wasilewicza Cara Moskiewskiego obraził, i do wojny przywiódł z sobą, iż z Tatarami Perekopskiemi i Wołochami za Stefana Hospodara na niego się skonfederował, Wojska jego 4000 zniósł, wielu pozabijał. Strykowski l. 12. c. 7. ale
Iagiellończyka, aby Schizmatycy nowych Cerkwi nie budowali, starych nie reparowali; iest ten Przywiley w Katedrze Wileńskiey.
Michał Rahoza następca Grzegorza na Metropolię Kiiowską od Cerkwi Ruskiey, Roku 1476 wyprawił Legacyę do Sixtusa IV, uznaiąc go Głową Kościoła. Roku 1499 za Sołtana Metropolity Kiiowskiego, Alexander Xiąże Kiiowskie, Brat Kazimierza, na ustawne naleganie Heleny Zony Schizmatyczki, Cerkwi wystawienie w Wileńskim Zamku niepozwalał, tym Oyca iey Iwana Wasilewicza Cara Moskiewskiego obraził, y do woyny przywiodł z sobą, iż z Tatarami Perekopskiemi y Wołochami ża Stefana Hospodara na niego się skonfederował, Woyska iego 4000 zniosł, wielu pozabiiał. Strykowski l. 12. c. 7. ale
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 11
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Województwa Kijowskiego z dobytym mieczem. Koronacja tego Obrazu suppono w krótce nastąpi, którą czas przyszły światu opisze, a ja to piszę co się actu dzieje, i w tedy gdy książka ta jest w Druku.
BRACŁAWSKIE Województwo razem olim z Wołyńską Ziemią chodziło; do Litwy było z Wołyniem przez Kazimierza Jagiełłowicza przyłączone, aż za naleganiem stanów Koronnych, August 1 do Korony przywrócił Znać stąd, iż Ziemia Wołyńska 2 w sobie zawierała Województwa, Wołyńskie i Bracławskie. Tenże August pozwolił językiem Ruskim wszystkie pisać transakcje temuż Bracławskiemu Województwu. Stolica Województwa Bracławskiego BRACŁAW nad Bugiem rzeką, erygowane od Króla Aleksandra przeciw inkursyom Tatarskim Roku 1497 gdzie jest Fara. WINNICA
Woiewodztwa Kiiowskiego z dobytym mieczem. Koronacya tego Obrazu suppono w krotce nastąpi, ktorą czas przyszły swiatu opisze, a ia to piszę co się actu dzieie, y w tedy gdy ksiąszká ta iest w Druku.
BRACŁAWSKIE Woiewodztwo razem olim z Wołyńską Ziemią chodziło; do Litwy było z Wołyniem przez Kazimierzá Iagiełłowicza przyłączone, aż za naleganiem stanow Koronnych, August 1 do Korony przywrocił Znać ztąd, iż Ziemia Wołyńska 2 w sobie zawierała Woiewodztwa, Wołyńskie y Bracławskie. Tenże August pozwolił ięzykiem Ruskim wszystkie pisać transakcye temuż Bracławskiemu Woiewodztwu. Stolica Woiewodztwa Bracławskiego BRACŁAW nad Bugiem rzeką, erigowane od Krola Alexandra przeciw inkursyom Tatarskim Roku 1497 gdzie iest Fara. WINNICA
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 355
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
mihi oboedientia ab incolis praestetur; sam tedy na się ten dekret i prawo wydał. A tak bacząc i z tych urazów naszych każdy adwertując, że wczas ojczyźnie zabiec necessario potrzeba, obmyślawali, jakoby cum commodo reipublicae et patriae było i ten pożar w czas ugasili i radzili spólnie o nienaruszonej potomkom wolności, a my krom nalegania staranie czynić będziemy.
mihi oboedientia ab incolis praestetur; sam tedy na się ten dekret i prawo wydał. A tak bacząc i z tych urazów naszych kożdy adwertując, że wczas ojczyźnie zabiec necessario potrzeba, obmyślawali, jakoby cum commodo reipublicae et patriae było i ten pożar w czas ugasili i radzili spólnie o nienaruszonej potomkom wolności, a my krom nalegania staranie czynić będziemy.
Skrót tekstu: HerburtPrzyczynyCz_III
Strona: 357
Tytuł:
Przyczyny wypowiedzenia posłuszeństwa Zygmuntowi
Autor:
Jan Szczęsny Herburt
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918