bez żółci według wielu opinii, częstokroć do nóżek przywiązane mając listy, je zanosiły Korespondentom, jako to Brutus będąc w oblężeniu, przez Gołębicę interńuntias literas, napisał do Konsulów Rzymskich, teste Plimo. O nich napisał AElianus: Columbis ex avihus maxima est pudicitia. Z Bazyli świadczy, że Gołąb balsamem, lub inną pachnącą nasmarowany maścią, i tak wypuszczony, innych odorem tym, do gołębnika zwabi Gołębi. Książąt Lotaryńskich podziś dzień jest Insygne trzy Gołębie na Tarczy jedną przeszyte strzałą, (inni Sokołami zowią) które Godfred Bulloński Książę strzeliwszy na wieżę Dawidową w dobywaniu Jerozolimy, razem postrzelił, jak oświadczy Claudius Paradinus, in Symbolis Heroum. Gołębica
bez żołci według wielu opinii, częstokroć do nożek przywiązane maiąc listy, ie zanosiły Korrespondentom, iako to Brutus będąc w oblężeniu, przez Gołębicę interńuntias literas, napisał do Konsulow Rzymskich, teste Plimo. O nich napisał AElianus: Columbis ex avihus maxima est pudicitia. S Bazyli świadczy, że Gołąb balsamem, lub inną pachnącą nasmarowany maścią, y tak wypuszczony, innych odorem tym, do gołębnika zwabi Gołębi. Xiążąt Lotaryńskich podziś dzień iest Insigne trzy Gołębie na Tarczy iedną przeszyte strzałą, (inni Sokołami zowią) ktore Godfred Bulloński Xiąże strzeliwszy na wieżę Dawidową w dobywaniu Ierozolimy, razem postrzelił, iak oświadczy Claudius Paradinus, in Symbolis Heroum. Gołębica
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 608
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
toż niechwalebna była, i wiekopomna starożytnych moda, na miedzianych wibijać Pisma godne pamięci Tablicach? był ich usus u Lacedemończyków, Rzymianów, Żydów, i innych Narodów, Prawa, Edykta, i cokolwiek perennitati chciała kredytować starożytność, na miedzianych sztychowała tablicach, albo in tabulis ceratis, alias deskach woskiem odzianych, albo grubo nasmarowanych, lub na tablicach marmurowych, przykład mając od samego BOGA, mandata swoje na kamiennych ludowi swemu podającego tablicach. I to był dobry i do konserwacyj pism potrzebnych sposób, pisać je na pargaminach, alias skórach: nie zaraz je tempus edax rerum pożarł, ile przy pilnej konserwacyj. A wieki świeższe zwykły teraz Pisma swoje
toż niechwalebna była, y wiekopomna starożytnych moda, na miedzianych wibiiać Pisma godne pámięci Tablicach? był ich usus u Lacedemończykow, Rzymianow, Zydow, y innych Narodow, Práwa, Edykta, y cokolwiek perennitati chciała kredytować starożytność, na miedzianych sztychowała tablicach, albo in tabulis ceratis, alias deskach woskiem odzianych, albo grubo nasmarowanych, lub na tablicach marmurowych, przykład maiąc od samego BOGA, mandata swoie na kamiennych ludowi swemu podaiącego tablicach. I to był dobry y do konserwacyi pism potrzebnych sposob, pisać ie na pargaminach, alias skorach: nie zaraz ie tempus edax rerum pożarł, ile przy pilney konserwacyi. A wieki swieższe zwykły teraz Pisma swoie
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 32
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
consideratur; na który poty się ziemia kopie, póki się nie odkryje ziemia od stworzenia świata nie tykana, alias calec. Jeśli zie- O Ekonomice, mianowicie o Fabryce.
mnie piaszczysta, glinkowata, sapowata, wtedy pale się biją lub olchowe, lub dębowe opalone na końcu, aby szły lepiej w ziemię, olejem gorzkim nasmarowane; gęsto lub rzadko bić należy według proporcyj struktury, mającej stać natym fundamencie. Na palach tych zrobić potrzeba kratę mocną, z olszyny, lub dębiny, horyzontalnie ją położyć, rzadko lub gęsto według eksigencyj. Fundament ma być szerszy niż ściany. Jeśli jest calec z gliny spiekłej, tedy piąta albo szósta część muru
consideratur; na ktory poty się ziemia kopie, poki się nie odkryie ziemia od stworzenia swiata nie tykana, alias calec. Iezli zie- O Ekonomice, mianowicie o Fabryce.
mie piaszczysta, glinkowata, sapowata, wtedy pale się biią lub olchowe, lub dębowe opalone na końcu, aby szły lepiey w ziemię, oleiem gorzkim nasmarowane; gęsto lub rzadko bić należy według proporcyi struktury, maiącey stać natym fundamencie. Na palach tych zrobić potrzeba kratę mocną, z olszyny, lub dębiny, horyzontalnie ią położyć, rzadko lub gęsto według exigencyi. Fundament ma bydź szerszy niż sciany. Iezli iest calec z gliny spiekłey, tedy piąta albo szosta część muru
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 395
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
: o pluskwach skorpionach.
rzy woda; potym olej ów przecedź przymieszaj ile potrzeba dziękciu, tym smarować łóżko, ściany, szpary. Alexius. Item weź nasienny ogórek dościgły, połóż w końcie aby przegnił, tym sokiem potym pióro maczając, smaruj szpary. Item nie mnożą się wtym łóżku pluskwy, które sokiem ogórka leśnego nasmarowane. Item utrzej cebuli z octem, albo z żołcią byka, lub z żołcią kozła, zmieszaj ocet i starą oliwę, i tym nasmaruj miejsca, gdzie pluskwy się płodzą, muszą zginąć. Item kadzenie zbytnie burztynem te gubi robactwo. Item weź piołunu, ruty, oliwy starej, wody, ile potrzeba, warz
: o pluskwach skorpionach.
rzy woda; potym oley ow przecedź przymieszay ile potrzeba dziekciu, tym smarować łożko, sciány, szpary. Alexius. Item weź nasienny ogorek dościgły, położ w końcie aby przegnił, tym sokiem potym pioro maczaiąc, smaruy szpary. Item nie mnożą się wtym łożku pluskwy, ktore sokiem ogorka leśnego nasmarowane. Item utrzey cebuli z octem, albo z żołcią byka, lub z żołcią kozła, zmieszay ocet y starą oliwę, y tym nasmaruy mieysca, gdzie pluskwy się płodzą, muszą zginąć. Item kadzenie zbytnie burztynem te gubi robactwo. Item weź piołunu, ruty, oliwy starey, wody, ile potrzeba, warz
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 459
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, który by się oliwą pomazał z sokiem lawendy zmieszaną. Bydła też nie kąsają, jezlibyś zbobkowym liściem, lub samemi bobkami w oliwie smażonemi je nacierał, ale by nato wiele kosztu i czasu potrzeba, gdy byś jedno i drugie stado wołów tak chciał smarować. Item koni nie infestują też insecta, kiedy są nasmarowane sokiem z dyni, hałunem i lebiodką utłuczoną. Item odpędza muchy od obejścia kropienie wodą, w którejbyś kmin, cząbrowe lieście, warzył. Item smaruj sokiem kminowym ciało, żadna cię nie ukąsi. Item kadź w domu twym pierzem dudkowym, tedy muchy i pająki uciekają. Item weź ziela cząbrowego, liścia
, ktory by się oliwą pomazał z sokiem lawendy zmieszaną. Bydła też nie kąsaią, iezlibyś zbobkowym liściem, lub samemi bobkami w oliwie smażonemi ie nacierał, ale by nato wiele kosztu y czasu potrzeba, gdy byś iedno y drugie stado wołow tak chciał smarować. Item koni nie infestuią też insecta, kiedy są nasmarowane sokiem z dyni, hałunem y lebiodką utłuczoną. Item odpędza muchy od obeyścia kropienie wodą, w ktoreybyś kmin, cząbrowe lieście, warzył. Item smaruy sokiem kminowym ciało, żadna cię nie ukąsi. Item kadź w domu twym pierzem dudkowym, tedy muchy y paiąki uciekaią. Item weź ziela cząbrowego, liścia
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 460
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
się głęboko znajdującej wody. Item jeśliby z dawna wyrosła na którym miejscu sitowina, złotowierzb, olszyna, topola, bluszcz, trzcina, (te wszytkie species lubią wilgoć) znak jest wodnistego gruntu na studnią sposobnego. Item wykop dół na trzy stopy wszerz, na pięć w głębią, koło zachodu słońca wstaw kociełek tłustością nasmarowany, albo konewkę cynową, albo ołowiane naczynie, nakryć gałązkami suchemi, ziemią przysyp. Na zajutrz znalazłszy krople, po naczyniu zakopanym, masz probę bliskiej wody. Item jeśli nie masz, ani miedzianego, ani cynowego naczynia, weź garnek gliniany wysuszony u ganczarza, ale jeszcze nie wypalony, wsadź wdół na to wykopany
się głęboko znayduiącey wody. Item iezliby z dawna wyrosła na ktorym mieyscu sitowina, złotowierzb, olszyna, topola, bluszcz, trzcina, (te wszytkie species lubią wilgoć) znak iest wodnistego gruntu na studnią sposobnego. Item wykop doł na trzy stopy wszerz, na pięć w głębią, koło zachodu słońca wstaw kociełek tłustością nasmarowany, albo konewkę cynową, albo ołowiane naczynie, nakryć gałąskami suchemi, ziemią przysyp. Na zaiutrz znalazłszy krople, po naczyniu zakopanym, masz probę bliskiey wody. Item iezli nie masz, ani miedzianego, ani cynowego naczynia, weź garnek gliniany wysuszony u ganczarza, ale ieszcze nie wypalony, wsadź wdoł na to wykopany
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 469
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
wgłąb mieć będziesz. Takich formeczek ile zechcesz sobie narób/ miawszy ich podostatku. Rozpuść jako wyżej karuk biały/ ująwszy go trochę w statyszek jaki/ farbą taką albo owaką/ srebrem albo złotem muszełkowym (według upodobania) czerwoną/ lazurową/ nakrapianą/ żółtą/ etc. roztworz/ i letnie wylej na formiki cynowe; nasmarowane jednak pierwej ową gorzałką/ żołcią wieprzową roztworzoną/ o której niżej. Jeżeli brzegi formek niskie/ możesz je woskiem do koła oblepić/ a tak więcej karuku nalawszy/ mocniejsze twarzyczki mieć będziesz. Niech potym uschnie w cieniu. Tak jako widzisz/ nie mało tego oraz nalać możesz. Potym je w okrągi srebrne abo mosiężne
wgłąb mieć będźiesz. Tákich formeczek ile zechcesz sobie nárob/ miawszy ich podostátku. Rospuść iáko wyżey káruk biáły/ uiąwszy go trochę w státyszek iáki/ fárbą táką álbo owáką/ srebrem albo złotem muszełkowym (według upodobánia) czerwoną/ lazurową/ nákrápiáną/ żołtą/ etc. rostworz/ i letnie wyley ná formiki cynowe; násmárowáne iednák pierwey ową gorzáłką/ żołćią wieprzową rostworzoną/ o ktorey niżey. Ieżeli brzegi formek niskie/ możesz ie woskiem do kołá oblepić/ á ták więcey káruku náláwszy/ mocnieysze twarzyczki mieć będźiesz. Niech potym uschnie w ćieniu. Ták iáko widźisz/ nie máło tego oraz náláć możesz. Potym ie w okrągi srebrne ábo mośiężne
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 116
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
świeżym, chłopskim umazał szablę Polak łajnie. Już się Niemiec w posturze z gołą szpadą żurzy; Widząc, że broń owego świeżym gównem kurzy, Do pochew z szpadą: „Nużby nie było bez rany; Wolę dziesięć niż jednę od szable usranej.” I ów się też nie barzo do bitwy komosi, Ale nasmarowaną, jako czynią osi, Która sucho pod wozem pospolicie skrzypi, Chowa broń, choć mu z pochew smarowidło kipi. Potem, skoro waśń onę przyjaciel uśmierza, Tamten do domu, ten szedł z placu do płatnerza. 325 (D). NA BOBROWE CZAPKI OJCÓw JEZUITÓW
Dlaczego jezuici czapki noszą bobrze? Ja tak rozumiem
świeżym, chłopskim umazał szablę Polak łajnie. Już się Niemiec w posturze z gołą szpadą żurzy; Widząc, że broń owego świeżym gównem kurzy, Do pochew z szpadą: „Nużby nie było bez rany; Wolę dziesięć niż jednę od szable usranej.” I ów się też nie barzo do bitwy komosi, Ale nasmarowaną, jako czynią osi, Która sucho pod wozem pospolicie skrzypi, Chowa broń, choć mu z pochew smarowidło kipi. Potem, skoro waśń onę przyjaciel uśmierza, Tamten do domu, ten szedł z placu do płatnerza. 325 (D). NA BOBROWE CZAPKI OJCOW JEZUITÓW
Dlaczego jezuici czapki noszą bobrze? Ja tak rozumiem
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 381
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
zasłużyłbyś wielkiego karania. A jeżeliby się przydało na takim miejscu, które by ciasne było do pochowania dział albo po czasie, że każesz naprawić loże, koła albo insze rzeczy, takowe kobylice NO będą najlepsze P dla zatrzymania i odjęcia sztuk P, zatkawszy czopem O. Nadto zatkać zapał R przędziwem kręconym, nasmarowanym łojem i węglem tłuczonym albo cegłą, aby nie doszedł deszcz żadną pomienioną stroną. Rys. 64. Sztuka nakryta płaszczykiem. ROZDZIAŁ X O SPOSOBIE I NIEKTÓRYCH GESTACH DLA FORMOWANIA SKWADRY NA ŁOŻE OD SZTUKI, ABY MOGŁA SIĘ PODNOSIĆ DO 6 PUNKTÓW WŁAŚNIE BEZ SKWADRY, ABYŚ MÓGŁ Z Okazji JEJ STRZELIĆ NA DALSZE I NA
zasłużyłbyś wielkiego karania. A jeżeliby się przydało na takim miescu, które by ciasne było do pochowania dział albo po czasie, że każesz naprawić loże, koła albo insze rzeczy, takowe kobylice NO będą najlepsze P dla zatrzymania i odjęcia sztuk P, zatkawszy czopem O. Nadto zatkać zapał R przędziwem kręconym, nasmarowanym łojem i węglem tłuczonym albo cegłą, aby nie doszedł deżdż żadną pomienioną stroną. Rys. 64. Sztuka nakryta płasczykiem. ROZDZIAŁ X O SPOSOBIE I NIEKTÓRYCH GESTACH DLA FORMOWANIA SKWADRY NA ŁOŻE OD SZTUKI, ABY MOGŁA SIĘ PODNOSIĆ DO 6 PUNKTÓW WŁAŚNIE BEZ SKWADRY, ABYŚ MÓGŁ Z OKAZYJEJ JEJ STRZELIĆ NA DALSZE I NA
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 164
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
by im wilgotność przeszkadzała, jeśliby mogła, jakoż może nieco, ale barzo mało.
Co się tycze sztuki strzylanej P pod wodę, ja doświadczyłem będąc na morzu, i z kapitanem założyłem się o 20 grzywien. Mówił on, że się rozerwie na sztuki. Kazałem tedy włożyć czop subtelny, nasmarowany łojem, a przebić w gębie i wpuścić go pod wodę aż do połowicy C i zapalić w zapale D, a nic się jej nie stało, ale kiedy by kto pomknął czopu z przędziwem smarowanym łojem aż do kule, żeby jedno woda wlała się w duszę, pewnie by się rozerwało w sztuki na środku C.
by im wilgotność przeszkadzała, jeśliby mogła, jakoż może nieco, ale barzo mało.
Co się tycze sztuki strzylanej P pod wodę, ja doświadczyłem będąc na morzu, i z kapitanem założyłem się o 20 grzywien. Mówił on, że się rozerwie na sztuki. Kazałem tedy włożyć czop subtelny, nasmarowany łojem, a przebić w gębie i wpuścić go pod wodę aż do połowicy C i zapalić w zapale D, a nic się jej nie stało, ale kiedy by kto pomknął czopu z przędziwem smarowanym łojem aż do kule, żeby jedno woda wlała się w duszę, pewnie by się rozerwało w sztuki na środku C.
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 204
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969