ona/ Prędkiego uciekania pracą zwyciężona/ A A patrząc na Penejskie wody/ te jej beły Słowa: Dodaj ratunku proszę/ Ojcze mieły/ Jeśliże rzeki Boską moc macie przy sobie: I ty ziemio/ gdyżem się ja nazbyt na tobie Spodobała/ rozstąp się. abo przemienioną Strać urodę/ dla której mam być obelżoną. Ledwie modły skończyła: B Aż nagle przypadło Ciężkie cierpnienie/ które członki jej osiadło. Miękkie wnętrzności/ przedtym w śrzód ciała zamknione/ Stawają się subtelnym łykiem powleczone. Na zielone się roszczki włosy odmieniają/ Ramiona na gałęzi grube wyrastają. Noga która tak rącza dopieruczko beła/ W leniwe się korzenie teraz obrócieła. Gęba
oná/ Prędkiego vćiekánia pracą zwyćiężona/ A A pátrząc ná Peneyskie wody/ te iey beły Słowá: Doday rátunku proszę/ Oycze mieły/ Iesliże rzeki Boską moc maćie przy sobie: Y ty źiemio/ gdyżem się ia názbyt ná tobie Spodobáła/ rozstąp się. ábo przemienioną Strać vrodę/ dla ktorey mam bydź obelżoną. Ledwie modły skończyłá: B Aż nagle przypádło Cięszkie ćierpnienie/ ktore członki iey ośiádło. Miękkie wnętrznośći/ przedtym w śrzod ćiáłá zámknione/ Stawáią się subtelnym łykiem powleczone. Ná żielone się roszczki włosy odmieniáią/ Rámioná ná gáłęźi grube wyrastáią. Nogá ktora ták rącza dopieruczko bełá/ W leniwe się korzenie teraz obroćiełá. Gębá
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 31
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
powieści pytają/ coś rzekł: Lżejby mi zaiste sól i Rudę żelazną zanadry nosić było/ a niżli z niewstydliwemi złośliwemi i niekarnemi syny rozmawiać. Komuz z tego biada? Mnie. Komu niestety? Mnie. komu ciężko? mnie. komu nędza? mnie. Wzgardzona jestem: znieważona jestem: wygnana testem: obelżona jestem. Biada i wam którzyście mną wzgardzili: Niestety i wam którzyście mię znieważyli. Ciężko i wam/ którzyście mię wygnali. Nędza i wam/ którzyście mię obelżyli. Synowska bowiem niezbożność rodzicom jest nieuczciwość. A Matczyne przeklęctwo synom jest zatracenie. Roztropny syn jeden raz mądre słowo usłyszawszy/ pochwala je
powieśći pytáią/ coś rzekł: Lżeyby mi záiste sol y Rudę żelázną zánádry nośić było/ á niżli z niewstydliwemi złośliwemi y niekárnemi syny rozmawiáć. Komuz z tego biádá? Mnie. Komu niestety? Mnie. komu ćięszko? mnie. komu nędzá? mnie. Wzgárdzoná iestem: znieważona iestem: wygnána testem: obelżona iestem. Biádá y wam ktorzyśćie mną wzgárdźili: Niestety y wam ktorzyśćie mię znieważyli. Cięszko y wam/ ktorzyśćie mię wygnáli. Nędzá y wam/ ktorzyśćie mię obelżyli. Synowska bowiem niezbożność rodźicom iest nieucżćiwość. A Mátcżyne przeklęctwo synom iest zátrácenie. Rostropny syn ieden raz mądre słowo vsłyszawszy/ pochwala ie
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 16v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
namniej nie dolegało/ mimo siebie puszczacie. Niewiernemi zaiste Pańskiej Winnice robotnikami/ niememi rozumnych owiec Pasterzami/ a głuchą domu Bożego staliście się strażą. O zelżywości nad wszystkie inne zesromocenia gorsza/ sławę bez której żywot człowieczy nie żywotem/ w niesławę zmienioną widzieć/ a milczeć: Wiarę bez której człowiek nie człowiekiem/ niewiarą obelżoną słyszeć a nie odpowiadać. Powiedzcież mi proszę was/ dla czego językiem natura was nadarzyła? Dla czego rozumem nadzieliła? i mową nad insze stworzenie przyozdobiła? Bezrozumne bydło i nieme skrzywdzone i zajątrzone/ tego/ który je krzywdzi i jątrzy jako mogąc odpędza/ i czułość w sobie pokazuje. Ogień z Nieba zstąpił i
namniey nie dolegáło/ mimo siebie puszcżácie. Niewiernemi záiste Páńskiey Winnice robotnikámi/ niememi rozumnych owiec Pásterzámi/ á głuchą domu Bożego stáliśćie się stráżą. O zelżywośći nád wszystkie inne zesromocenia gorsza/ sławę bez ktorey żywot cżłowiecży nie żywotem/ w niesławę zmienioną widźieć/ á milcżeć: Wiárę bez ktorey cżłowiek nie cżłowiekiem/ niewiárą obelżoną słyszeć á nie odpowiádáć. Powiedzćież mi proszę was/ dla cżego ięzykiem náturá was nádárzyłá? Dla cżego rozumem nádźieliłá? y mową nád insze stworzenie przyozdobiłá? Bezrozumne bydło y nieme skrzywdzone y záiątrzone/ tego/ ktory ie krzywdźi y iątrzy iáko mogąc odpędza/ y cżułość w sobie pokázuie. Ogień z Niebá zstąpił y
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 28
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
części, na czasy i na okoliczności według Drekselijusza słodkiej w uciskach i przykrościach pamięci jezuity, a będziesz mi złotoustym, miodopłynnym, żarliwym i seraficznym kaznodzieją. Poprawi się najgorszy, w łasce Boskiej utwierdzi najpłochszy, utrapiony za dobrodziejstwo największe krzywdy swojej zażyje, ubogi w niedostatku jako największy pan słodko i przyjemnie gnarować się będzie, obelżony niesławy, ohydy i szubienice swojej majestatowi i najwyższemu honorowi nie ustąpi, fortuny, szczęścia i nieszczęścia imię jednej na cały świat władzy Boskiej ulęże, gusła i czartostwa przepadną, potęga, ambicja i prezumpcja ludzka sama w sobie zniszczeje, wszytka chęć, myśl i usiłowanie do Boga się obróci. Zgoła nic trudnego, nic przykrego
części, na czasy i na okoliczności według Drekselijusza słodkiej w uciskach i przykrościach pamięci jezuity, a będziesz mi złotoustym, miodopłynnym, żarliwym i seraficznym kaznodzieją. Poprawi się najgorszy, w łasce Boskiej utwierdzi najpłochszy, utrapiony za dobrodziejstwo największe krzywdy swojej zażyje, ubogi w niedostatku jako największy pan słodko i przyjemnie gnarować się będzie, obelżony niesławy, ohydy i szubienice swojej majestatowi i najwyższemu honorowi nie ustąpi, fortuny, szczęścia i nieszczęścia imię jednej na cały świat władzy Boskiej ulęże, gusła i czartostwa przepadną, potęga, ambicyja i prezumpcyja ludzka sama w sobie zniszczeje, wszytka chęć, myśl i usiłowanie do Boga się obróci. Zgoła nic trudnego, nic przykrego
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 232
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
gdyż jako całą w prawiech i wolnościach Rzpltą przodkowie naszy zawsze mieć chcieli, tak i głowę jej nigdy niczym nie zelżoną i przetoż przytym obojgu wiązali się sami zawdy i wszytkich potrzeb, praw, wolności swych z wielkim poczciwości poszanowaniem u panów swych domagali się; teraz że inaczej postąpiono, iż nie tylko głowa nasza obelżona, a wszytka władza i dostojeństwo jej zgwałcone, a nie wiemy komu przywłaszczone, ale i Rzplta sama, wzruszona, pokój i bezpieczeństwo z tak wielką krzywdą i uszkodzeniem nieoszacowanym braci naszej podniesione, rządy odmienione i przez gwałt uzurpowane, przeto rozsądku w tym potrzeba, albo przez dowód dostateczny albo przez satysfakcją przystojną dla gruntowanego umocnienia
gdyż jako całą w prawiech i wolnościach Rzpltą przodkowie naszy zawsze mieć chcieli, tak i głowę jej nigdy niczym nie zelżoną i przetoż przytym obojgu wiązali się sami zawdy i wszytkich potrzeb, praw, wolności swych z wielkim poczciwości poszanowaniem u panów swych domagali się; teraz że inaczej postąpiono, iż nie tylko głowa nasza obelżona, a wszytka władza i dostojeństwo jej zgwałcone, a nie wiemy komu przywłaszczone, ale i Rzplta sama, wzruszona, pokój i bezpieczeństwo z tak wielką krzywdą i uszkodzeniem nieoszacowanym braci naszej podniesione, rządy odmienione i przez gwałt uzurpowane, przeto rozsądku w tym potrzeba, albo przez dowód dostateczny albo przez satysfakcyą przystojną dla gruntowanego umocnienia
Skrót tekstu: OpisDostCz_III
Strona: 158
Tytuł:
Opisanie prawdziwe i dostateczne rozwiedzienia rokoszu pod Janowcem
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
i dostojeństwo jej zgwałcone, a nie wiemy komu przywłaszczone, ale i Rzplta sama, wzruszona, pokój i bezpieczeństwo z tak wielką krzywdą i uszkodzeniem nieoszacowanym braci naszej podniesione, rządy odmienione i przez gwałt uzurpowane, przeto rozsądku w tym potrzeba, albo przez dowód dostateczny albo przez satysfakcją przystojną dla gruntowanego umocnienia Rzpltej, bo jako obelżonemu królowi et tantorum criminum insimulato powierzaćby nam Rzpltą lub o te rzeczy zacierać i zaniedbywać nie byłoby bezpieczne. tak niewinnego opuszczać wierze i cnocie nie przystałoby. Czego wszytkiego że WKsM., jako przedni stróż i kolega nasz, z nami pospołu z cnem rycerstwem tej Korony ostrzegać będziesz raczył i nam tej roboty pomożesz
i dostojeństwo jej zgwałcone, a nie wiemy komu przywłaszczone, ale i Rzplta sama, wzruszona, pokój i bezpieczeństwo z tak wielką krzywdą i uszkodzeniem nieoszacowanym braci naszej podniesione, rządy odmienione i przez gwałt uzurpowane, przeto rozsądku w tym potrzeba, albo przez dowód dostateczny albo przez satysfakcyą przystojną dla gruntowanego umocnienia Rzpltej, bo jako obelżonemu królowi et tantorum criminum insimulato powierzaćby nam Rzpltą lub o te rzeczy zacierać i zaniedbywać nie byłoby bezpieczne. tak niewinnego opuszczać wierze i cnocie nie przystałoby. Czego wszytkiego że WXM., jako przedni stróż i kolega nasz, z nami pospołu z cnem rycerstwem tej Korony ostrzegać będziesz raczył i nam tej roboty pomożesz
Skrót tekstu: OpisDostCz_III
Strona: 158
Tytuł:
Opisanie prawdziwe i dostateczne rozwiedzienia rokoszu pod Janowcem
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
chlubili się tym o nas wzajem, że u każdego poddanego swego mogli się wyspać bezpiecznie na łonie. Teraz honorifice KiM. na państwo wziąwszy i wezwawszy go z dziedzicznego jego królestwa a z kłopotem i z trudnością posadziwszy na tym państwie, przez lat 18 mając go u siebie, kazać mu precz nakoniec, wyrzucić go obelżonego sromotnie i kazać mu się po świecie i z synem i z żoną na większą hańbę naszę u wszech narodów tułać, a sami w zamieszaniu zostawszy, szukać inszego, dobijać się go znowu i co wiedzieć potym, na jakiego trafić! Nie możemy tedy zgoła, jedno być żałośni, na takową teraz Rzpltej faciem patrząc ;
chlubili się tym o nas wzajem, że u każdego poddanego swego mogli się wyspać bezpiecznie na łonie. Teraz honorifice KJM. na państwo wziąwszy i wezwawszy go z dziedzicznego jego królestwa a z kłopotem i z trudnością posadziwszy na tym państwie, przez lat 18 mając go u siebie, kazać mu precz nakoniec, wyrzucić go obelżonego sromotnie i kazać mu się po świecie i z synem i z żoną na większą hańbę naszę u wszech narodów tułać, a sami w zamieszaniu zostawszy, szukać inszego, dobijać się go znowu i co wiedzieć potym, na jakiego trafić! Nie możemy tedy zgoła, jedno być żałośni, na takową teraz Rzpltej faciem patrząc ;
Skrót tekstu: ZdanieSzlachCz_II
Strona: 420
Tytuł:
Zdanie szlachcica polskiego o rokoszu
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
abo nakaranie niema/ ani mieć słusznie może/ jedno ile mu prawo pozwala: a jeśliby się co nad to domyślał/ nie sędzia ale tyran okrutny/ i wilk drapieżny może być słusznie nazwany/ i może z niem każdy prawem czynić jako skrzywoprzysięsca o niesprawiedliwość/ zwłaszcza sam z powinnemi i z familią swoją obelżoną Nie tylo dla ukarania onego samego/ ale i dla ochrony innych bezwinnych napotym. Jako prawo opiewa. I. non rantum. ff. de appell. et .l. addictoc Cod eod. A tym więcej że sądził sprawę do jego forum nienależytą. Jako się już w przestrodze pokazało sprawa Polskiego i konstytucji Sejmowy Krakowskiej
abo nákaránie niema/ áni mieć słusznie może/ iedno ile mu práwo pozwala: á ieśliby sie co nad to domyślał/ nie sędzia ále tyran okrutny/ y wilk drapieżny może być słusznie názwány/ y może z niem káżdy práwem czynić iako zkrzywoprzyśięsca o niespráwiedliwość/ zwłasczá sam z powinnemi y z fámilią swoią obelżoną Nie tylo dla vkaránia onego samego/ ale y dla ochrony innych bezwinnych nápotym. Iako práwo opiewa. I. non rantum. ff. de appell. et .l. addictoc Cod eod. A tym więcey że sądził spráwę do iego forum nienależytą. Iáko sie iuż w przestrodze pokazáło zpráwá Polskiego y konstitutiey Seymowy Krákowskiey
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 53
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
główny rokoszowy zjazd pod Jędrzejowem na dzień 28 miesiąca marca, na którym Pana Boga wszechmogącego i sprawiedliwość swoję wziąwszy na pomoc, rokosz konkludować i do efektu przywieść umyśliliśmy. Co wmciom mciwym pp. braci do wiadomości przywodząc, przez wnętrzności miełosierdzia Bożego, przez miełość ojczyzny, spólnej matki naszej, przez krwawe łzy uciśnionych i obelżonych braci naszej, przez ochronę sławy narodu i potomstwa naszego, przez związki wszystkie, które między nami, jako członkami jednego ciała R. P. intercedunt, a osobliwie przez obowiązki iuramenti, fidei, honoris et conscientiae, któreśmy na się przyjęli, pilnie a pilnie żądamy, prosiemy, obsecramus, obtestamur, abyście
główny rokoszowy zjazd pod Jędrzejowem na dzień 28 miesiąca marca, na którym Pana Boga wszechmogącego i sprawiedliwość swoję wziąwszy na pomoc, rokosz konkludować i do efektu przywieść umyśliliśmy. Co wmciom mciwym pp. braci do wiadomości przywodząc, przez wnętrzności miełosierdzia Bożego, przez miełość ojczyzny, spólnej matki naszej, przez krwawe łzy uciśnionych i obelżonych braci naszej, przez ochronę sławy narodu i potomstwa naszego, przez związki wszystkie, które między nami, jako członkami jednego ciała R. P. intercedunt, a osobliwie przez obowiązki iuramenti, fidei, honoris et conscientiae, któreśmy na się przyjęli, pilnie a pilnie żądamy, prosiemy, obsecramus, obtestamur, abyście
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 339
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
Jeśli też chcecie, aby was poniewolnie miłował, a my onego, nie chce mi ta rzecz do rozumu przypaść, bo napisał jeden: Magnum tormentum esse amicum, cui nolis. Jużeście KiM. obelżyli: jakoż to być ma, abyście to na sobie przewiedli, żeby wam, ludziom wolnym, król obelżony panować miał? Ciężka to. Jużci i on movebit omnem lapidem, żeby te wolności wasze popsował, dominium absolutum sobie uczynił. Laedens enim in pulvere, laesus in marmore scribit. Konkluzja taka.
Jeśli KiMci na państwie zostawić chcecie, dajcież mu gubernatory, bo KiM. z natury swej polskiego królestwa rządzić i
Jeśli też chcecie, aby was poniewolnie miłował, a my onego, nie chce mi ta rzecz do rozumu przypaść, bo napisał jeden: Magnum tormentum esse amicum, cui nolis. Jużeście KJM. obelżyli: jakoż to być ma, abyście to na sobie przewiedli, żeby wam, ludziom wolnym, król obelżony panować miał? Ciężka to. Jużci i on movebit omnem lapidem, żeby te wolności wasze popsował, dominium absolutum sobie uczynił. Laedens enim in pulvere, laesus in marmore scribit. Konkluzya taka.
Jeśli KJMci na państwie zostawić chcecie, dajcież mu gubernatory, bo KJM. z natury swej polskiego królestwa rządzić i
Skrót tekstu: VotumCz_II
Strona: 461
Tytuł:
Votum
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918