sierotę owdowi/ A prżecię ona sparzenie odnowi. Dam. Bywać to prawda: lecz między Zwierzęty Nie miedzy ludźmi/ ten zwyczaj zawzięty. Niepyta się nikt co się dzieje wlessie Co miedzy ludźmi prędko się różniesie. Zwłaszcza w miłości: a któż tak szczęśliwy/ Żeby go nietknął język szczebietliwy. Komusz przepuści obmowca ten srogi Na nieśmiertelne co się targnął Bogi? P. Och. Próżny to skrupuł/ bojaźń bez potrzeby A tę nastronę porzucić dobrze by A cóż te plotki zaszkodzą i wieści? Mars z Reją/ Jowisz z Europą się pieści. Kocha Apollo Dafnidę swą pewnie/ Acz ją przymusił w marnym mięszkać drewnie. Nawet
śierotę owdowi/ A prżećię oná sparzenie odnowi. Dam. Bywać to prawdá: lecz między Zwierzęty Nie miedzy ludźmi/ ten zwyczay záwźięty. Niepyta się nikt co się dźieie wlesśie Co miedzy ludźmi prędko się rożnieśie. Zwłaszczá w miłośći: á ktosz ták sczęśliwy/ Zeby go nietknął iężyk szczebietliwy. Komusz przepuśći obmowcá ten srogi Ná nieśmiertelne co się tárgnął Bogi? P. Och. Prożny to skrupuł/ boiáźń bez potrzeby A tę nástronę porzućić dobrze by A cosz te plotki zászkodzą y wieśći? Mars z Rheią/ Iowisz z Europą się pieśći. Kocha Apollo Dáphnidę swą pewnie/ Acz ią przymuśił w márnym mięszkáć drewnie. Náwet
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 185
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
Chłopek niewielki wzrostem, chociaż widzi ciżbę, Żeby króla przywitał, ciśnie się przez izbę; Ale uwiązł i tylko z daleka mu dygę Uczynił. Tu ktoś wyższy, przez ramię mu figę Ukazawszy, gdy się guz sierdzi niesłychanie: „Chcesz widzieć, Zacheuszu, Pana, wieźże na nie.” 441. NA OBMOWCĘ
Dowiedziawszy, że się zła u sąsiada suka Oszczeniła, ślę z kartką po które hajduka, Nie mając psa przy domu; posyła mi dwoje I pisze, że: Daremne te starania twoje; Kiedy kto blisko mieszka języcznego człeka, Nie trzeba psa, lepiej go i z domem oszczeka. 442 (P). WSZYTKO
Chłopek niewielki wzrostem, chociaż widzi ciżbę, Żeby króla przywitał, ciśnie się przez izbę; Ale uwiązł i tylko z daleka mu dygę Uczynił. Tu ktoś wyższy, przez ramię mu figę Ukazawszy, gdy się guz sierdzi niesłychanie: „Chcesz widzieć, Zacheuszu, Pana, wieźże na nie.” 441. NA OBMOWCĘ
Dowiedziawszy, że się zła u sąsiada suka Oszczeniła, ślę z kartką po które hajduka, Nie mając psa przy domu; posyła mi dwoje I pisze, że: Daremne te starania twoje; Kiedy kto blisko mieszka języcznego człeka, Nie trzeba psa, lepiej go i z domem oszczeka. 442 (P). WSZYTKO
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 378
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
. 28. A jako się im nie upodobało mieć w znajomości Boga/ tak też Bóg je podał w umysł opaczny/ aby czynili co nie przystoi. 29. Napełnieni będąc wszelakiej nieprawości/ wszeteczeństwa/ przewrotności/ łakomstwa/ złości/ pełni zazdrości/ morderstwa/ sporu/ zdrady/ złych obyczajów: 30. Zausznicy/ obmowcy/ Boga nienawidzący/ potwarcy/ pyszni/ chlubni/ wynalazcy złych rzeczy/ rodzicom nieposłuszni: 31. Bezrozumni/ przymierza nietrzymający/ bez przyrodzonej miłości/ nie przejednani/ i niemiłosierni. 32. Którzy poznawszy prawo Boże/ iż ci co takowe rzeczy czynią/ godni są śmierci: nie tylko sami je czynią/ ale też
. 28. A jáko się im nie upodobáło mieć w znájomosći Bogá/ ták też Bog je podał w umysł opácżny/ áby cżynili co nie przystoi. 29. Nápełnieni będąc wszelákiej niepráwosći/ wszetecżeństwá/ przewrotnosći/ łákomstwá/ złosći/ pełni zazdrosći/ morderstwá/ sporu/ zdrády/ złych obycżájow: 30. Zausznicy/ obmowcy/ Bogá nienawidzący/ potwarcy/ pyszni/ chlubni/ wynalazcy złych rzecży/ rodźicom nieposłuszni: 31. Bezrozumni/ przymierza nietrzymájący/ bez przyrodzonej miłosći/ nie przejednáni/ y niemiłosierni. 32. Ktorzy poznawszy práwo Boże/ iż ći co tákowe rzecży cżynią/ godni są smierći: nie tylko sámi je cżynią/ ále też
Skrót tekstu: BG_Rz
Strona: 161
Tytuł:
Biblia Gdańska, List do Rzymian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
. Mądrze sobie postępuj, a krzyż znoś cierpliwie.
Słowo wyrzeczona wpospolitości Nie obrazi niewinności.
Co dzień Człowiek mędrszy.
Próżnowaniem dzień ginie.
Obrazić łacno, przejednać trudno.
Odwłoka pod czas pożyteczna.
Nędza milczeć nie umie. Co Kogo boli, otym mówić boli.
Trudno żarty strojić, gdy co dolega.
Obmowcy staw twarz surową, Wnet pójdzie precz swą złą mową.
Trudniejsza rzecz jest nabożnie się modlić, niż orać.
Trzymaj język za ząboma.
Taki na takiego. Nie godzien lepszego.
Tłustego połcia nietrzeba mazać.
Bez prace nie będą Kołacze. Leżąc wilk nie utyje.
Początek dobry, połowica roboty.
Gdyś się
. Mądrze sobie postępuy, a krzyż znoś cierpliwie.
Słowo wyrzeczona wpospolitośći Nie obraźi niewinnośći.
Co dzień Człowiek mędrszy.
Proznowaniem dzień ginie.
Obraźić łacno, przejednać trudno.
Odwłoka pod czas pożyteczna.
Nędza milczeć nie umie. Co Kogo boli, otym mowić boli.
Trudno żarty strojić, gdy co dolega.
Obmowcy staw twarz surową, Wnet poydzie precz swą złą mową.
Trudnieysza rzecz jest nabożnie śię modlić, niż orać.
Trzymay język za ząboma.
Taki na takiego. Nie godźien lepszego.
Tłustego połcia nietrzeba mazać.
Bez prace nie będą Kołacze. Leżąc wilk nie utyje.
Początek dobry, połowica roboty.
Gdyś śię
Skrót tekstu: FlorTriling
Strona: 44
Tytuł:
Flores Trilingues
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Johannes Zacharias Stollius
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1702
nie wszyscy czynili, Reges Pacifici; a dopieroż Święty KAZIMIERZ Królewicz. Bogusław, BOGU sława: Czeflaw Czechów sława; Bogdan, BOGU dany, po łacinie Deodatus, vel Theodatus: Mieczysław, Mieczem sławny: Ziemomyśl, o ziemi albo o Królestwach myślący: Wojciech, niby wojnę cieszący: Gryzisław, sławę gryzący, obmowca: Jarosław Książę, niby Jary sławą czerstwy: Dobrogniewa, niby dobra w gniewie, Kazimierza Pierwszego Króla Polskiego Zona: Świętosława, niby Świętej Pani sława: Grzymisława, niby głośna jak grzmot,sławą: Bona Dobra: Bibiana, niby napijająca się, lepiej kiedy Modesta. Strzeżysława, Gryzosław, Przesław, etc. SCJENCJA
nie wszyscy czynili, Reges Pacifici; a dopieroż Swięty KAZIMIERZ Krolewicz. Bogusław, BOGU sława: Czeflaw Czechow sława; Bogdán, BOGU dany, po łacinie Deodatus, vel Theodatus: Mieczysław, Mieczem słáwny: Ziemomyśl, o ziemi albo o Krolestwach myślący: Woyciech, niby woynę cieszący: Gryzisław, słáwę gryzący, obmowca: Iarosłáw Xiąże, niby Iary słáwą czerstwy: Dobrogniewa, niby dobra w gniewie, Kazimierza Pierwszego Krola Polskiego Zona: Swiętosława, niby Swiętey Pani sława: Grzymisława, niby głośna iak grzmot,sławą: Bona Dobra: Bibiana, niby napiiáiąca się, lepiey kiedy Modesta. Strzeżysława, Gryzosław, Przesław, etc. SCYENCYA
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 60
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
piekle nie pomoże, Gotujeć łoże.
P. Sokołowski. DO UWAZNEGO CZYTELNIKA PRZEDMOWA.
ZWykli niektórzy na początku książek pracy swojej Czytelnika napominać o godności książek przez nich wydanych/ o pracy dla nich podjętych/ o pożytku ich/ i jako są potrzebne: a to dla tego/ aby Czytelnika do ochoczego czytania przyniewolili/ i obmowcom z zazdrości przyganiającym opowiedzieli. Ja jednak w tej krótkiej pracy mojej żadnego z tych zalecenia nie potrzebuję: Tylko się temu wielce dziwuję/ i bardzo boleję/ gdy się przypatruję rozmaitym różnej Wiary Religiom/ między któremi dwie są nasławniejsze/ Chrześcijańska i Żydowska: Pierwsza na dwóch Testamentach/ Starego/ i Nowego Zakonu/ Wiarę swoję
piekle nie pomoże, Gotuieć łoże.
P. Sokołowski. DO VWAZNEGO CZYTELNIKA PRZEDMOWA.
ZWykli niektorzy ná początku kśiążek pracy swoiey Czytelniká nápomináć o godnośći kśiążek przez nich wydanych/ o pracy dla nich podiętych/ o pożytku ich/ y iáko są potrzebne: a to dla tego/ aby Czytelniká do ochoczego czytánia przyniewolili/ y obmowcom z zazdrośći przygániáiącym opowiedźieli. Ia iednák w tey krotkiey pracy moiey żadnego z tych zálecenia nie potrzebuię: Tylko się temu wielce dźiwuię/ y bárdzo boleię/ gdy się przypátruię rozmáitym rożney Wiáry Religiom/ między ktoremi dwie są nasławnieysze/ Chrześćiáńska y Zydowska: Pierwsza ná dwuch Testámentách/ Stárego/ y Nowego Zakonu/ Wiárę swoię
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 13
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
Szlachcica Polskiego Wolność Myśl wolna Nispokojne Sumnienie woła na każdego Uczeni sławę miłują Złota Herostrates z łotrostwa sławy szukał Złego nabyć[...] la trzeci dziedzic niezazyje Wolność Złota Wolność Złota Chciwość urzędów zła Nienawiść zła pycha nie zna kto lepszy Wolność Dowcip wykrętny tych czasów ma miejsce Jonata miłość pokazał Dawidowi Z Polski miłość wygnana Złota Wolność Wolność swarliwych się chroni Obmowca język swój na sławę ludzką rozpuszcza Wielomowstwo nie jest bez grzechu. Złota Jezikiem Boga obrażamy Wielomowny chce być miana Mądrego Kalistenes jęziczny śmierć odnosi. Wolność Teokrtus dla uszczypliwej mowy z mordowany Tales Milesus w milczeniu się kocha Złota Praw oBoże Ludzkie: Polacy zawsze stale pr[...] i wierze zostawali Wolność W starem Zakonie jednako Pielgrzymowie jak Bogu
Slachcicá Polskiego Wolność Mysl wolná Nispokoyne Sumnienie woła ná káżdego Vczeni sławę miłuią Zlota Herostrates z łotrostwa sławy szukał Złego nabyć[...] la trzeci dźiedźic niezazyie Wolność Zlota Wolność Zlota Chćiwość vrzedow zła Nienawiśc zła pycha nie zna kto lepszy Wolność Dowcip wykrętny tych czasow ma mieysce Ionátá miłość pokazał Dawidowi Z Polski miłość wjgnána Zlota Wolność Wolność swarliwych się chroni Obmowca ięzyk swoy na sławę ludzką rospuscza Wielomowstwo nie iest bez grzechu. Zlota Iezikiem Bogá obrażamy Wielomowny chce być mianá Mądrego Kalistenes ięziczny śmierć odnośi. Wolność Theokrtus dlá vszczypliwey mowy z mordowány Tales Milesus w milczeniu się kocha Zlota Praw oBoże Ludzkie: Polacy záwsze stale pr[...] y wierze zostawali Wolność W stárem Zakonie iednáko Pielgrzymowie iak Bogu
Skrót tekstu: WitkWol
Strona: G2v
Tytuł:
Złota wolność koronna
Autor:
Stanisław Witkowski
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
kogo poczuje w poczesności mieć. Lepiej się samemu siebie karać/ niżli od innego . Wszytki rzeczy zaginą krom dobrych uczynków. Wszytko się może zmienić okrom przyrodzenia. Wszytko się może naprawić krom złego uczynienia. Wszytko się zmieni krom dnia sądnego. Błąd mądrego człowieka wiele inszych kazi i zawodzi. Książętom a Panom słuszna jest żeby obmowcom i pochlebcom u siebie miejsca nie dawali. Lepiej jest człowiekowi być niepłodnym niżli syny mieć nieobyczajne. Niewierz temu/ choć powiada/ żeby był miłośnikiem prawdy/ kiedy przeciwko niej co czyni abo mówi. Krótkich Powieści
PLAVTUS Poeta Komicki uczeń Tulliusów ten nie mając inszej zabawy/ Komedie/ to jest/ rozprawy obyczajów ludzkich składał
kogo pocżuie w pocżesnośći mieć. Lepiey się sámemu śiebie káráć/ niżli od innego . Wszytki rzecży záginą krom dobrych vcżynkow. Wszytko się może zmienić okrom przyrodzenia. Wszytko się może nápráwić krom złego vcżynienia. Wszytko się zmieni krom dniá sądnego. Błąd mądrego cżłowieká wiele inszych káźi y záwodźi. Kśiążętom á Pánom słuszna iest żeby obmowcom y pochlebcom v śiebie mieyscá nie dawáli. Lepiey iest cżłowiekowi być niepłodnym niżli syny mieć nieobycżáyne. Niewierz temu/ choć powiádá/ żeby był miłośnikiem práwdy/ kiedy przećiwko niey co cżyni ábo mowi. Krotkich Powieśći
PLAVTVS Poetá Komicki vcżeń Tulliusow ten nie máiąc inszey zabáwy/ Komedie/ to iest/ rospráwy obycżáiow ludzkich składáł
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 79
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
przed jedną osobą twych złości: O jako cię wstyd czeka od sprawiedliwości Gdy Bóg grzech twój objawi przed wszytkim stworzeniem. Ciebie za złości skarże wiecznym potępieniem. PIJANICOM.
17. CO aż do dna samego wypijasz sklenice Kufle/ garce wycierasz dżbany[...] Oczy Boskie te miarki bez miary rachują/ Sobie w wiecznym upale pragnienie gotują. OBMOWCOM.
18. Obmowco nie wydzieraj sławy bratu twemu/ Co raz wydrzesz to trudno nagrodzisz onemu I lubo okim szczekasz/ nie słyszy nic tego/ Słyszy i widzi Bóg sam co zabrania tego. NIEPRZYSTOJNYM NABOZNIKOM.
19. NIepewny nabożniku/ który gdy w kościele Modlitwą się zabawiasz/ patrzysz barzo śmiele Tu/ i owdzie
przed iedną osobą twych złośći: O iáko ćię wstyd czeka od spráwiedliwośći Gdy Bog grzech twoy obiáwi przed wszytkim stworzeniem. Ciebie zá złośći skárże wiecznym potępieniem. PIIANICOM.
17. CO áż do dná sámego wypiiasz sklenice Kufle/ gárce wycierasz dżbány[...] Oczy Boskie te miárki bez miáry ráchuią/ Sobie w wiecznym vpale prágnienie gotuią. OBMOWCOM.
18. Obmowco nie wydźieraj sławy brátu twemu/ Co raz wydrzesz to trudno nágrodźisz onemu Y lubo okim szczekasz/ nie słyszy nic tego/ Słyszy i widźi Bog sam co zábránia tego. NIEPRZYSTOYNYM NABOZNIKOM.
19. NIepewny nabożniku/ ktory gdy w kośćiele Modlitwą się zábáwiasz/ pátrzysz bárzo śmiele Tu/ y owdźie
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 222
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
złości: O jako cię wstyd czeka od sprawiedliwości Gdy Bóg grzech twój objawi przed wszytkim stworzeniem. Ciebie za złości skarże wiecznym potępieniem. PIJANICOM.
17. CO aż do dna samego wypijasz sklenice Kufle/ garce wycierasz dżbany[...] Oczy Boskie te miarki bez miary rachują/ Sobie w wiecznym upale pragnienie gotują. OBMOWCOM.
18. Obmowco nie wydzieraj sławy bratu twemu/ Co raz wydrzesz to trudno nagrodzisz onemu I lubo okim szczekasz/ nie słyszy nic tego/ Słyszy i widzi Bóg sam co zabrania tego. NIEPRZYSTOJNYM NABOZNIKOM.
19. NIepewny nabożniku/ który gdy w kościele Modlitwą się zabawiasz/ patrzysz barzo śmiele Tu/ i owdzie on=brazki żywe upatrując.
złośći: O iáko ćię wstyd czeka od spráwiedliwośći Gdy Bog grzech twoy obiáwi przed wszytkim stworzeniem. Ciebie zá złośći skárże wiecznym potępieniem. PIIANICOM.
17. CO áż do dná sámego wypiiasz sklenice Kufle/ gárce wycierasz dżbány[...] Oczy Boskie te miárki bez miáry ráchuią/ Sobie w wiecznym vpale prágnienie gotuią. OBMOWCOM.
18. Obmowco nie wydźieraj sławy brátu twemu/ Co raz wydrzesz to trudno nágrodźisz onemu Y lubo okim szczekasz/ nie słyszy nic tego/ Słyszy i widźi Bog sam co zábránia tego. NIEPRZYSTOYNYM NABOZNIKOM.
19. NIepewny nabożniku/ ktory gdy w kośćiele Modlitwą się zábáwiasz/ pátrzysz bárzo śmiele Tu/ y owdźie on=brazki żywe vpátruiąc.
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 222
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650