ojczystym, ale poseł: czemu? 183 (D). Z Okazji UCIECZKI SROMOTNEJ PILAWIECKIEJ
Niewdzięczne żałowanej wspominanie rzeczy. Jako nas pilawiecka ucieczka kaleczy, Czujemy. Ba, już tylko sama czuje głowa, Inszych członków, niestetyż, umarła połowa: Podole, Ukraina, Zadnieprze u czarta, Zgoła na wszytkie strony Korona odarta; Jako okręt w pół morza, bez masztu, bez steru, Ostatniego nawiasem próbuje lawiru, Patrząc, skąd szturm, skąd się nań sroga porwie szarga, Co go gwałtownie w drobne tarcice potarga. Do twej, o Mocny Boże, pomocy się, do twej Garniemy. Racz użyczyć niestarganej kotwy Miłosierdzia, a
ojczystym, ale poseł: czemu? 183 (D). Z OKAZJEJ UCIECZKI SROMOTNEJ PILAWIECKIEJ
Niewdzięczne żałowanej wspominanie rzeczy. Jako nas pilawiecka ucieczka kaleczy, Czujemy. Ba, już tylko sama czuje głowa, Inszych członków, niestetyż, umarła połowa: Podole, Ukraina, Zadnieprze u czarta, Zgoła na wszytkie strony Korona odarta; Jako okręt w pół morza, bez masztu, bez steru, Ostatniego nawiasem próbuje lawiru, Patrząc, skąd szturm, skąd się nań sroga porwie szarga, Co go gwałtownie w drobne tarcice potarga. Do twej, o Mocny Boże, pomocy się, do twej Garniemy. Racz użyczyć niestarganej kotwy Miłosierdzia, a
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 86
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
i jednym dobodziesz. 323. DO ŁYSEGO
Kto gospodarzem, ja cię mam partaczem, Gdy o to nie dbasz, miły bracie, na czem Wszytko należy. Masz poszyć stodoły? Wżdyć by podobniej opatrzyć łeb goły. 324. NA TEGOŻ
Skarżysz się, że twój sąsiad nie wyńdzie spod wiechy. Rada głowa odarta, że dopadnie strzechy. 325. NA TEGOŻ
Piwszy dwu panów z półnoeka do wtórej, O wielki zakład pójdą z sobą, który Z nich, tak późno się kładąc, wstanie raniej. Więc kiedy oba zbieżą się ubrani, Urosła sprzeczka; wpadł im łysy w mowę: „Jam wstał najraniej, bo
i jednym dobodziesz. 323. DO ŁYSEGO
Kto gospodarzem, ja cię mam partaczem, Gdy o to nie dbasz, miły bracie, na czem Wszytko należy. Masz poszyć stodoły? Wżdyć by podobniej opatrzyć łeb goły. 324. NA TEGOŻ
Skarżysz się, że twój sąsiad nie wyńdzie spod wiechy. Rada głowa odarta, że dopadnie strzechy. 325. NA TEGOŻ
Piwszy dwu panów z półnoeka do wtórej, O wielki zakład pójdą z sobą, który Z nich, tak późno się kładąc, wstanie raniej. Więc kiedy oba zbieżą się ubrani, Urosła sprzeczka; wpadł im łysy w mowę: „Jam wstał najraniej, bo
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 328
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
rozumiano, że się w-cudzych Krajach bogato ożenił, i ślubnym tym pierścieniem błyskać przyjachał. Nie chcę i tego, aby w-papuciach miał chodzić, date calceamenta, niech zaraz będą boty. Dobrotliwy Panie Ojcze, jeść dla Boga, jeść, wżdyć to ten Syn twój, nie skarżył się, że odarty, nie skarżył się, że boso chodził, to mu w-ustach brzmiało, co na żołądku bolało. Etego hic fame pereo, a ja tu głodem ginę. 5. PRZEZ TĘN PIERŚĆIEŃ znaczy się według Ambrożego Świętego wiara Annulus est signaculum Fidei Sincerae, a czemuż to ten pierścionek kładą na ręce? izali
rozumiano, że się w-cudzych Kráiách bogáto ożenił, i ślubnym tym pierśćieniem błyskáć przyiáchał. Nie chcę i tego, áby w-pápućiách miał chodźić, date calceamenta, niech záraz będą boty. Dobrotliwy Pánie Oycze, ieść dla Bogá, ieść, wżdyć to ten Syn twoy, nie skárzył się, że odárty, nie skárzył się, że boso chodźił, to mu w-ustách brzmiáło, co ná zołądku boláło. Etego hic fame pereo, á ia tu głodęm ginę. 5. PRZEZ TĘN PIERŚĆIEŃ znáczy się według Ambrożego Swiętego wiárá Annulus est signaculum Fidei Sincerae, á czemuż to ten pierścionek kłádą na ręce? izali
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 48
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
assidue aedificatur. Wszytek z marmuru białego, wyśmienitą sztukaterską i subtelną staroświeckiej roboty strukturą, tak iż podziwienia wielkiego godzien. Intus z tegoż marmuru ma w sześcioro słupy idące, gęste barzo, które dzielą partes kościoła.
Statui niesłychanej wielkości, wyśmienitą robotą, miedzy inszemi dwie św. Adama i św. Baltromieja ze skóry odartego; widzieć te statui jako jeden cud wyrażenia. Nagiego Adama a Baltromieja bez skóry, tak accurate żyły wszytkie, arteriae et secreta corporis interna, co się pod skóra dzieje, wyrażone, iż, którzy się perfekcjonują in arte medica, chodzą patrzać tej statui i notować, właśnie jako z człowieka anatomizowanego.
Ołtarzów
assidue aedificatur. Wszytek z marmuru białego, wyśmienitą sztukaterską i subtelną staroświeckiej roboty strukturą, tak iż podziwienia wielkiego godzien. Intus z tegoż marmuru ma w sześcioro słupy idące, gęste barzo, które dzielą partes kościoła.
Statui niesłychanej wielkości, wyśmienitą robotą, miedzy inszemi dwie św. Adama i św. Baltromieja ze skóry odartego; widzieć te statui jako jeden cud wyrażenia. Nagiego Adama a Baltromieja bez skóry, tak accurate żyły wszytkie, arteriae et secreta corporis interna, co się pod skóra dzieje, wyrażone, iż, którzy się perfekcjonują in arte medica, chodzą patrzać tej statui i notować, właśnie jako z człowieka anatomizowanego.
Ołtarzów
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 261
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
. Gdzie pokój i czas zmierżiwszy spokojny. Własnym popiołem ozdoby zagrzebła Niesprawiedliwej chęć prywatna wojny I lub interes nie zaważył ździebła, Szafunek na to odważyła hojny, Ażeby ludzi tysiącami grzebła. Albo zruciwszy łaskawość z natury, Ledwo ich z własnej nie odarła skóry. Gdzie się zgłodniałych sam cień tylko włóczy Ludzi ze wszystkiej odartych chudoby. Których się chlebem nie napchany tuczy, Serca nie mając prócz kiszki, wątroby, Drop niepotrzebny a jako sęp huczy, Lub go dokoła obiegły podroby, Ziewając na żyr ustawnie telbuchem, A na skwirk ludzki będąc ślepym, głuchem. Gdzie nieprzyjemna wolność panowaniu, Z praw swoich spadszy, zmartwiała i legła, A
. Gdzie pokój i czas zmierżiwszy spokojny. Własnym popiołem ozdoby zagrzebła Niesprawiedliwej chęć prywatna wojny I lub interes nie zaważył ździebła, Szafunek na to odważyła hojny, Ażeby ludzi tysiącami grzebła. Albo zruciwszy łaskawość z natury, Ledwo ich z własnej nie odarła skóry. Gdzie się zgłodniałych sam cień tylko włóczy Ludzi ze wszystkiej odartych chudoby. Których się chlebem nie napchany tuczy, Serca nie mając prócz kiszki, wątroby, Drop niepotrzebny a jako sęp huczy, Lub go dokoła obiegły podroby, Ziewając na żyr ustawnie telbuchem, A na skwirk ludzki będąc ślepym, głuchem. Gdzie nieprzyjemna wolność panowaniu, Z praw swoich spadszy, zmartwiała i legła, A
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 168
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
Ewangelią dzisiejsza mówi: Et vocauit multos. Ale nie nazwał się królem/ tylko prostym człowiekiem Homo quidam fecit caenam magnãmagnam. Dla tego/ aby ubodzy wszyscy śmiele szli do stołu jego/ nie obawiając się pompy królewskiej/ i gwardyjej jego/ która pospolicie pany tylko wpuszcza do pałacu/ a ubogich chłopków/ i żebraków odartych odpędza ode drzewi zaraz. Chrystus Pan niechciał wiemożnością swoją nikogo odpędzać od siebie/ ale wszytkich ogółem tak wielkich/ jako i małych; tak bogatych jako i ubogich: tak mądrych jako i prostaktów kazał przypuszczać do stołu swojego. I owszem gdyby się kto jeszcze obawiał magnificencyjej jego/ kazał przymusić/ i gwałtem sadzać do
Ewángelią dźiśieysza mowi: Et vocauit multos. Ale nie názwał się krolem/ tylko prostym człowiekiem Homo quidam fecit caenam magnãmagnam. Dla tego/ áby vbodzy wszyscy śmiele szli do stołu iego/ nie obawiáiąc się pompy krolewskiey/ y gwárdyiey iego/ ktora pospolićie pány tylko wpuszcza do páłacu/ á vbogich chłopkow/ y żebrakow odártych odpądza ode drzewi záraz. Chrystus Pan niechćiał wiemożnośćią swoią nikogo odpądzać od siebie/ ále wszytkich ogułem ták wielkich/ iáko y máłych; ták bogátych iáko y vbogich: ták mądrych iáko y prostaktow kazał przypuszczáć do stołu swoiego. Y owszem gdyby się kto ieszcze obawiał mágnificencyiey iego/ kazał przymusić/ y gwałtem sádzáć do
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 58
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
wespół podobnych kosztuje, gore by w ogniu szczepa ususzona, w nim pogrążona. Że z ciałem oraz grzeszyła zmysłami, z nim to jednako płaci katowniami – na to jest wiecznie dusza opłakana ciału oddana. Luc. 16,(24-25)
Co była pięknie od Boga stworzona, teraz od Niego wiecznie porzucona, odarta z ślicznej szaty łaski Jego, ubioru swego. Co ją Bóg przedtym jak Ociec miłował, jak oblubieniec łożnicę gotował, teraz obmierzła stworzeniu wszytkiemu, piekłu samemu. Jakowa postać na czarta włożona, taką i dusza jest przyozdobiona; straszydła niemasz nigdy tak sprosnego nad ducha złego. Czarci się z nędznej dusze urągają, z
wespół podobnych kosztuje, gore by w ogniu szczepa ususzona, w nim pogrążona. Że z ciałem oraz grzeszyła zmysłami, z nim to jednako płaci katowniami – na to jest wiecznie dusza opłakana ciału oddana. Luc. 16,(24-25)
Co była pięknie od Boga stworzona, teraz od Niego wiecznie porzucona, odarta z ślicznej szaty łaski Jego, ubioru swego. Co ją Bóg przedtym jak Ociec miłował, jak oblubieniec łożnicę gotował, teraz obmierzła stworzeniu wszytkiemu, piekłu samemu. Jakowa postać na czarta włożona, taką i dusza jest przyozdobiona; straszydła niemasz nigdy tak sprosnego nad ducha złego. Czarci się z nędznej dusze urągają, z
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 74
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
32 DECIUS TRAIANUS od Wojska obrany prześladownik Chrześcijan, od Scytów na Wojnie zabity, który miał za Hasło: Apex Magistratus Authoritas.
33. GALLUS i VOLUSIANUS Ociec i Syn Cesarze.
34. VALERIANUS siedmdziesiąt letni Cesarz, od Sapora Króla Persów na Wojnie wzięty, był podnóżkiem jemu, na konia siadającemu, potym ze skory odarty, solą posypany.
35. GALLIENUS Syn Waleriana ze wszystkich Niewieściuchów i Leniuchów Leniuch, który nie Rrądów Państwa Rzymskiego, ale Nierządu pilnował, dla tego od sprzysiężonych Wodzów zabity, dawszy okazją że 30 Tyranów powstało na Rzymianów. Mawiał, a nie obserwował: Prope ad summum, propè ad exitium.
36. FLAVIUS KLAUDIUS
32 DECIUS TRAIANUS od Woyska obrany prześladownik Chrześcian, od Scytow na Woynie zabity, ktory miał za Hasło: Apex Magistratus Authoritas.
33. GALLUS y VOLUSIANUS Ociec y Syn Cesarze.
34. VALERIANUS siedmdziesiąt letni Cesarz, od Sapora Krola Persow na Woynie wzięty, był podnożkiem iemu, na konia siadaiącemu, potym ze skory odarty, solą posypany.
35. GALLIENUS Syn Waleryana ze wszystkich Niewieściuchow y Leniuchow Leniuch, ktory nie Rrądow Państwa Rzymskiego, ale Nierządu pilnował, dla tego od sprzysiężonych Wodzow zabity, dawszy okazyą że 30 Tyranow powstało na Rzymianow. Mawiał, a nie obserwował: Prope ad summum, propè ad exitium.
36. FLAVIUS KLAUDIUS
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 471
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
w Hierapulu umęczony krzyżową śmiercią Roku Pańskiego 52, 1. Maji.
Piąty Z. TOMASZ opowiadał Ewangelią Chrystusową Partom, Medom, Hirkanom, Baktrianom, Indianom, dalszym Brachmanom Indyjskim, w Kalaminie włócznią przebity Roku. 73, 21. Decembra.
Szósty Z BARTŁOMIEJ predykował w Armenii, Albanii głębszej, Indii, ze skory odarty od Astyaksa Roku 73, 24. Sierpnia.
Siódmy Z. MACIEJ Murzyńskiej Nacyj Wiarę opowiadając, w Judzkiej Ziemi siekierą czyli halabardą ścięty Roku Pańskiego 62 24. Febr:
Ósmy Z. MATEUSZ Apostoł i Ewangel sta, w tejże Murzyńskiej Ziemi pracując około Dusz nawrócenia, tamże ścięty siekierą R. P. 42.
w Hierapulu umęczony krzyżową śmiercią Roku Pańskiego 52, 1. Maii.
Piąty S. TOMASZ opowiadał Ewangelią Chrystusową Partom, Medom, Hirkanom, Baktrianom, Indianom, dalszym Brachmanom Indyiskim, w Kalaminie włocznią przebity Roku. 73, 21. Decembra.
Szosty S BARTŁOMIEY predykował w Armenii, Albanii głębszey, Indii, ze skory odarty od Astyaxa Roku 73, 24. Sierpnia.
Siodmy S. MACIEY Murzyńskiey Nacyi Wiarę opowiadaiąc, w Iudzkiey Ziemi siekierą czyli halabardą ścięty Roku Pańskiego 62 24. Febr:
Osmy S. MATEUSZ Apostoł y Ewangel sta, w teyże Murzyńskiey Ziemi prácuiąc około Dusz nawrocenia, tamże ścięty siekierą R. P. 42.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1009
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Mojżesza kości Z. Józefa Patriarchy z Egiptu o SS. Relikwiach.
Izraelitowie do ziemi obiecanej, jako drogie sprowadzili depozyta: Mojżesza Zakonodawcy sam BÓG ciało pochować rozkazał Aniołom na gorze Nebo. A czyż niegodne rewerencyj, od świata te członki, które dla Chrystusa od ognia pieczone, palone, osękami szarpane, ze skory odarte, piłowane, w oleju smażone, w wapnie macerowane? Czyli nie słuszna tych szanować ciał, w których tak sprawiedliwe Święte mieszkały po lat kilkadziesiąt Dusze? Dwudziestu pięciu Świętych naliczyłem w Autorze Nadazym, którzy od tyranów ucięte głowy swoje, nieśli na pewne miejsca i składali, a jakże je tak cudowne nie szanować
Moyżesza kości S. Iozefa Patryarchy z Egiptu o SS. Relikwiach.
Izraelitowie do ziemi obiecaney, iako drogie sprowádzili depozyta: Moyzesza Zakonodawcy sam BOG ciało pochować roskazał Aniołom na gorze Nebo. A czyż niegodne rewerencyi, od swiata te cżłonki, ktore dla Chrystusa od ognia piecżone, palone, osękami szarpane, ze skory odarte, piłowane, w oleiu smażone, w wapnie macerowane? Cżyli nie słuszna tych szanować ciał, w ktorych tak sprawiedliwe Swięte mieszkały po lat kilkadziesiąt Dusze? Dwudziestu pięciu Swiętych nalicżyłem w Autorze Nadazym, ktorzy od tyranow ucięte głowy swoie, nieśli na pewne mieysca y składali, á iakże ie tak cudowne nie szanować
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 91
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754