. Której godność tytułu cesarskiego dana, Można niemiecka rzesza strachem zwojowana, Jeszcze nie wojną, prędko na ziemię upadła I pod nogi hardego zwyciężce podpadła. Pan tak szerokowładny, co świat na wsze strony I przestronymi objął ocean ramiony, Hiszpan smętny z Holendry w trefny pokoj wstąpił. Poddanym (z hańbą swą) czci odpornym postąpił. Jeszcze przecię twe Nimfo despektu takiego Przymierze nie ponosi, gdyż to północnego Pan kraju, Got potężny, co mu zdawna dano Z nieba, żeby się w państwach wielkich go lękano. 685. Ostenda. S. P(rzypkowski).
Quam fama attonitis ostendit gentibus urbem, Mavortis monumentum atrox specimenque
. Ktorej godność tytułu cesarskiego dana, Można niemiecka rzesza strachem zwojowana, Jeszcze nie wojną, prędko na ziemię upadła I pod nogi hardego zwyciężce podpadła. Pan tak szyrokowładny, co świat na wsze strony I przestronymi objął ocean ramiony, Hiszpan smętny z Holendry w trefny pokoj wstąpił. Poddanym (z hańbą swą) czci odpornym postąpił. Jeszcze przecię twe Nimfo despektu takiego Przymierze nie ponosi, gdyż to połnocnego Pan kraju, Got potężny, co mu zdawna dano Z nieba, żeby się w państwach wielkich go lękano. 685. Ostenda. S. P(rzypkowski).
Quam fama attonitis ostendit gentibus urbem, Mavortis monumentum atrox specimenque
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 405
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
tej hardości gani; Owszem, jakby z nią zmówiła się zgodnie, Mnie tylko w sercu podżega pochodnie. Ale ty mścij się mej szkody, twej wzgardy, I państwem, które nad nami masz, hardy, Napełń ją ogniem, niech i ona czuje, Że kiedy świecisz, każda-ć rzecz hołduje I każda, lubo odporna, jako ty Błyśniesz na niebie, zapada w zaloty. Co jeśli sprawisz, będę-ć życzył, aby Obrok cię z źródeł dochodził niesłaby I żebyś wsiadszy na wóz miasto słońca Wiódł szczęśliwy rok od końca do końca. MINUCJE
Kiedy dwudziesty lipca dzień nadchodzi, Jasna na niebo kanikuła wschodzi; Wtenczas gospodarz niech uważa, z
tej hardości gani; Owszem, jakby z nią zmówiła się zgodnie, Mnie tylko w sercu podżega pochodnie. Ale ty mścij się mej szkody, twej wzgardy, I państwem, które nad nami masz, hardy, Napełń ją ogniem, niech i ona czuje, Że kiedy świecisz, każda-ć rzecz hołduje I każda, lubo odporna, jako ty Błyśniesz na niebie, zapada w zaloty. Co jeśli sprawisz, będę-ć życzył, aby Obrok cię z źródeł dochodził niesłaby I żebyś wsiadszy na wóz miasto słońca Wiódł szczęśliwy rok od końca do końca. MINUCJE
Kiedy dwudziesty lipca dzień nadchodzi, Jasna na niebo kanikuła wschodzi; Wtenczas gospodarz niech uważa, z
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 155
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
zły humor pobrata z tym lasem, Kiedy sam sobie zginiesz i od ludzi Stronić nową chęć miłość w tobie wzbudzi; Wtenczas dopiero, choć będziesz gotowy Całować pęta, obłapiać okowy, Doznasz, co w sobie zamykają rany Miłości, co jest być od niej związany. Ani cię niech ta nadzieja nie wspiera, Że na odpornych nierada naciera, Bo cię zwycięży, a ty, zwojowany, Cięższe na nogach poniesiesz kajdany. Ona w ogniach twych tak skrzydła opali, Że się od ciebie nigdy nie oddali, I mieszkać będziesz nie z wielką wczesnością, Zrzędny gospodarz z nieproszoną gością.” CZEPIEC
Wychodząc Filis wieczór z rzecznej wody, Kędy szukała w
zły humor pobrata z tym lasem, Kiedy sam sobie zginiesz i od ludzi Stronić nową chęć miłość w tobie wzbudzi; Wtenczas dopiero, choć będziesz gotowy Całować pęta, obłapiać okowy, Doznasz, co w sobie zamykają rany Miłości, co jest być od niej związany. Ani cię niech ta nadzieja nie wspiera, Że na odpornych nierada naciera, Bo cię zwycięży, a ty, zwojowany, Cięższe na nogach poniesiesz kajdany. Ona w ogniach twych tak skrzydła opali, Że się od ciebie nigdy nie oddali, I mieszkać będziesz nie z wielką wczesnością, Zrzędny gospodarz z nieproszoną gością.” CZEPIEC
Wychodząc Filis wieczór z rzecznej wody, Kędy szukała w
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 166
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
nie chcę: już ja więcej nie czynię tego/ ale grzech który we mnie mieszka. 21. Znajduję tedy ten Zakon w sobie; gdy chcę dobre czynić/ że się mnie złe trzyma. 22. Abowiem kocham się w Zakonie Bożym/ według wnętrznego człowieka. 23. Lecz widzę inszy zakon w członkach moich/ odporny zakonowi umysłu mego/ i który mię zniewala pod Zakon grzechu/ który jest w członkach moich. 24. Nędznyż ja człowiek! Któż mię wybawi z tego ciała śmierci? 25. Dziękuję Bogu przez JEzusa CHrystusa PAna naszego. Przetoż tedy ja sam umysłem służę zakonowi Bożemu/ lecz ciałem zakonowi grzechu. Rozd.
nie chcę: już ja więcey nie cżynię tego/ ále grzech ktory we mnie mieszka. 21. Znájduję tedy ten Zakon w sobie; gdy chcę dobre cżynić/ że śię mnie złe trzyma. 22. Abowiem kocham śię w Zakonie Bożym/ według wnętrznego cżłowieká. 23. Lecż widzę inszy zakon w cżłonkách mojich/ odporny zakonowi umysłu mego/ y ktory mię zniewala pod Zakon grzechu/ ktory jest w cżłonkách mojich. 24. Nędznyż ja cżłowiek! Ktoż mię wybáwi z tego ćiáłá śmierći? 25. Dźiękuję Bogu przez JEzusá CHrystusá PAná nászego. Przetoż tedy ja sam umysłem służę zakonowi Bożemu/ lecż ćiáłem zakonowi grzechu. Rozd.
Skrót tekstu: BG_Rz
Strona: 166
Tytuł:
Biblia Gdańska, List do Rzymian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
by sposobem człowiek do tego przyść mógł/ żeby u ludzi miał dobrą sławę? odpowiedział: Nie inakszym/ jedno jeśliby mawiał o rzeczach dobrych/ a czynił to co jest najvczciwszego. O tymże masz wyższej w Księgach 1. fol. 2.
Tenże Agesilaus często zwykł to mawiać: Iż przełożonemu przystoi przeciwko odpornym używać surowości/ a pokornym pokazować łaskę. To też Poeta nadobnie przypomina: Virg AEneid. lib. 6. Tu regere imperio populos Romane memento: Parcere subiectis, et debellare superbos.
Tegoż gdy pytano/ coby dobry Hetman powinien mieć? tak powiedział: Ma mieć śmiałość przeciwko nieprzyjaciołom: miłość ku Żołnierzom:
by sposobem cżłowiek do tego przyść mogł/ żeby v ludźi miał dobrą sławę? odpowiedźiał: Nie inákszym/ iedno ieśliby mawiał o rzecżách dobrych/ á cżynił to co iest nayvcżciwszego. O tymże masz wyższey w Kśięgách 1. fol. 2.
Tenże Agesilaus cżęsto zwykł to mawiáć: Iż przełożonemu przystoi przećiwko odpornym vżywáć surowośći/ á pokornym pokázowáć łáskę. To też Poeta nadobnie przypomina: Virg AEneid. lib. 6. Tu regere imperio populos Romane memento: Parcere subiectis, et debellare superbos.
Tegoż gdy pytano/ coby dobry Hetman powinien mieć? ták powiedźiał: Ma mieć śmiáłość przećiwko nieprzyiaćiołom: miłość ku Zołnierzom:
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 131
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
to jest, Powtórzenie Zakonu. Mojżesz przyprowadziwszy Izraelczyki/ aż ku ziemi Chanaan/ na pola Moabskie/ a wiedząc o bliskiej śmierci swej/ z wielką pilnością uczy ich przykazań Bożych: i naprzód wylicza rozliczne dobrodziejstwa Boże/ które im i Ojcom ich przez lat czterdzieści czynił: I pokazuje jako się oni Bogu niewdzięcznymi/ i odpornymi stawiali. Skąd też na puszczy pomrzeć musieli. Potym upomina je/ aby przy Panu statecznie stali/ i przymierza jego przestrzegali: powtarzając przykazanie Boże/ nie tylko się na Obyczaje sciągające/ ale też i Ceremionialne i Sądowe: Obiecując błogosławieństwo Boże posłusznym/ a grożąc przeklęctwem nieposłusznym. Do tego prorokuje i opowiada im/ co
to jest, Powtorzenie Zakonu. MOjzesz przyprowádźiwszy Izráelcżyki/ áż ku źiemi Chánáán/ ná polá Moábskie/ á wiedząc o bliskiey śmierći swey/ z wielką pilnośćią ucży jch przykazań Bożych: y naprzod wylicża rozlicżne dobrodźiejstwá Boże/ ktore jm y Ojcom jch przez lat cżterdźieśći czynił: Y pokázuje jáko śię oni Bogu niewdźięcżnymi/ y odpornymi stawiáli. Zkąd też ná puszczy pomrzeć muśieli. Potym upomina je/ áby przy Pánu státecżnie stali/ y przymierza jego przestrzegáli: powtarzájąc przykazánie Boże/ nie tylko śię ná Obycżáje zćiągájące/ ále też y Ceremioniálne y Sądowe: Obiecując błogosłáwieństwo Boże posłusznym/ á grożąc przeklęctwem nieposłusznym. Do tego prorokuje y opowiáda jm/ co
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 183
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
górę/ a przyszli aż do doliny Eschol/ i przeszpiegowali ziemię. 25. Nabrali też z sobą owocu onej ziemie/ i przynieśli do nas/ i dali nam o tym sprawę/ a powiedzieli: Dobra jest ziemia/ którą nam dawa PAN Bóg nasz. 26. Aleście nie chcieli iść/ leczeście byli odpornymi słowu Pana Boga waszego. 27. I szemraliście w Namieciech waszych/ mówiąc: Iż nas PAN miał w nienawiści/ wywiódł nas z ziemie Egipskiej/ aby nas podał w ręce Amorrejczyka/ i wygubił nas. 28. Dokądże iść mamy? Bracia naszy zepsowali nam serce/ mówiąc: Lud ten większy i roślejszy jest
gorę/ á przyszli áż do doliny Eschol/ y przeszpiegowali źiemię. 25. Nábrali też z sobą owocu oney źiemie/ y przynieśli do nas/ y dáli nam o tym sprawę/ á powiedźieli: Dobra jest źiemiá/ ktorą nam dawa PAN Bog nász. 26. Aleśćie nie chćieli iść/ lecześćie byli odpornymi słowu Páná Bogá wászego. 27. Y szemráliśćie w Namiećiech waszych/ mowiąc: Yż nas PAN miał w nienawiśći/ wywiodł nas z źiemie Egipskiey/ aby nas podał w ręce Amorrejcżyká/ y wygubił nas. 28. Dokądże iść mamy? Bráćia nászy zepsowáli nam serce/ mowiąc: Lud ten większy y roślejszy jest
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 184
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
was we zbroję swoję/ a chcieliście wniść na górę. 42. Lecz PAN rzekł do mnie: Powiedz im: Nie wstępujcie/ ani walczcie/ bom nie jest w pośrzodku was/ abyście nie byli porażeni od nieprzyjaciół waszych. 43. Co gdym wam odpowiedział/ nie słuchaliście/ aleście odporni byli słowu Pańskiemu/ i hardzieście postąpili sobie/ a weszliście na górę. 44. Tedy wyciągnął Amorrejczyk/ który mieszkał na onej gorze/ przeciwko wam: i gonili was/ jako zwykły pszczoły/ i porazili was w Seir aż do Herma. 45. I wróciwszy się/ płakaliście przed Panem: lecz
was we zbroję swoję/ á chćieliśćie wniść ná gorę. 42. Lecż PAN rzekł do mnie: Powiedz jm: Nie wstępujćie/ áni walcżćie/ bom nie jest w pośrzodku was/ ábyśćie nie byli poráżeni od nieprzyjaćioł wászych. 43. Co gdym wam odpowiedźiał/ nie słucháliśćie/ áleśćie odporni byli słowu Páńskiemu/ y hárdźieśćie postąpili sobie/ á weszliśćie ná gorę. 44. Tedy wyćiągnął Amorrejcżyk/ ktory mieszkał ná oney gorze/ przećiwko wam: y gonili was/ jáko zwykły pszcżoły/ y porázili was w Seir áż do Herma. 45. Y wroćiwszy śię/ płákáliśćie przed Pánem: lecż
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 185
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
się im: oświadczam się przeciwko wam dziś/ że koniecznie zginiecie. 20. Jako narody które PAN wytraca przed wami/ tak zaginiecie/ dla tego iżeście posłusznymi nie byli/ głosu PAna Boga waszego. Rozdział IX. Przestrżega żeby zwycięstw przyszłych, nie swojej sprawiedliwości i godności przypisowali. 7. Pokazuje że oni zawżdy odpornymi byli. 18. 25. który chciał je wytracić by nie Modlitwa Mojżeszowa. 1.
Słuchaj Izraelu: ty przejdziesz dziś Jordan/ abyś wszedszy posiadł narody więtsze/ i możniejsze niżeś ty/ miasta wielkie i wymurowane/ aż pod niebo. 2. Lud wielki/ i wysokiego wzrostu/ Syny Enakowe/ które
śię jm: oświadcżam śię przećiwko wam dźiś/ że koniecżnie zginiećie. 20. Iáko narody ktore PAN wytraca przed wámi/ ták záginiećie/ dla tego iżeśćie posłusznymi nie byli/ głosu PAná Bogá wászego. ROZDZIAL IX. Przestrżega żeby zwyćięstw przyszłych, nie swojey spráwiedliwośći y godnośći przypisowáli. 7. Pokázuje że oni zawżdy odpornymi byli. 18. 25. ktory chciał je wytráćić by nie Modlitwá Mojzeszowa. 1.
Słuchaj Izráelu: ty przejdźiesz dźiś Iordan/ ábyś wszedszy pośiadł narody więtsze/ y możniejsze niżeś ty/ miástá wielkie y wymurowáne/ áż pod niebo. 2. Lud wielki/ y wysokiego wzrostu/ Syny Enákowe/ ktore
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 194
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
sprawiedliwości twojej/ PAN Bóg twój daje tobie tę wyborną ziemię/ abyś ją posiadł/ gdyżeś ty lud twardego karku. 7. Pamiętaj a nie zapominaj/ żeś do gniewu pobudzał Pana Boga twego na puszczy: od onego dnia/ jakoś wyszedł z ziemie Egipskiej/ a jeście przyszli na to miejsce/ odpornymiście byli Panu. 8. Także i przy gorze Horeb pobudziliście do gniewu Pana/ i rozgniewał się PAN na was/ aby was wygładził. 9. Gdym wstąpił na górę abym wziął tablice kamienne/ tablice przymierza/ które uczynił PAN z wami/ i trwałem na gorze czterdzieści dni/ i czterdzieści
spráwiedliwośći twojey/ PAN Bog twoj dáje tobie tę wyborną źiemię/ ábyś ją pośiadł/ gdyżeś ty lud twárdego kárku. 7. Pámiętaj á nie zápominaj/ żeś do gniewu pobudzał Páná Bogá twego ná puszczy: od onego dniá/ jákoś wyszedł z źiemie Egipskiey/ á jeśćie przyszli ná to miejsce/ odpornymiśćie byli Pánu. 8. Tákże y przy gorze Horeb pobudźiliśćie do gniewu Páná/ y rozgniewał śię PAN ná was/ áby was wygłádźił. 9. Gdym wstąpił ná gorę ábym wźiął tablice kámienne/ tablice przymierza/ ktore uczynił PAN z wámi/ y trwałem ná gorze cżterdźieśći dni/ y czterdźieśći
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 194
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632