, wiecznieśmy się cieszyli. Amen. NA III. NIEDZ: PO WIELKIEJ NOCY. KAZANIE III. Na Niedzielę trzecią po Wielkiej Nocy, A zarazem Święto Z. WojĆIECHA Patrona Polskiego.
Modicum, Maluczko krótko. Joannis 16. Wszystko co na świecie jest, Maluczko jest. 2. BYł tu w-Poznaniu osiełek, w-Kaplicy którą nazywano Tylowską, ba trzeba ją było nazwać Kaplicą Błogosławionego Stanisława Kostki, bo tam był Ołtarz jego Marmurowy; inne Ołtarze powstają, a Błogosławiony Kostka podpory nie ma; gniewam się o to, a na kogoż, tym samym żem Polak, na Szwedów, co Ojczyznę splondrowali, ba
, wiecznieśmy się ćieszyli. Amen. NA III. NIEDZ: PO WIELKIEY NOCY. KAZANIE III. Ná Niedźielę trzećią po Wielkiey Nocy, A zárázem Swięto S. WOYĆIECHA Pátroná Polskiego.
Modicum, Málućzko krotko. Ioannis 16. Wszystko co ná świećie iest, Málućzko iest. 2. BYł tu w-Poznániu ośiełek, w-Káplicy ktorą názywano Tylowską, bá trzebá ią było názwáć Káplicą Błogosłáwionego Stánisłáwá Kostki, bo tám był Ołtarz iego Mármurowy; inne Ołtarze powstáią, á Błogosłáwiony Kostká podpory nie ma; gniewam się o to, á ná kogoż, tym samym żem Polak, ná Szwedow, co Oyczyżnę zplondrowáli, bá
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 81
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
mały. Słysząc wilk o chorobie, poszedł w nawiedziny, A zmyśloną postawą, jakby kto z drużyny
Patrząc przez drzwi, jął prosić osiełka małego, Aby go puścił ojca nawiedzić chorego. Lecz iż go znał, nie puścił. - Wilk rzkomo z miłości Pyta, jako się ojciec ma w swojej starości. Odpowie mu osiełek: „Dobrze, chwała Bogu,
Wszakże ty – znają cię tu – już idź precz od progu, Bo się ma ojciec lepiej nad życzliwość twoję, A ja zaś twej postawy nabożnej się boję”. Tak się trzeba wystrzegać, gdy chęć pokazuje Nieprzyjaciel zmyślony, bo pewnie piastuje W sercu jad nieuchronny, zdrady
mały. Słysząc wilk o chorobie, poszedł w nawiedziny, A zmyśloną postawą, jakby kto z drużyny
Patrząc przez drzwi, jął prosić osiełka małego, Aby go puścił ojca nawiedzić chorego. Lecz iż go znał, nie puścił. - Wilk rzkomo z miłości Pyta, jako się ojciec ma w swojej starości. Odpowie mu osiełek: „Dobrze, chwała Bogu,
Wszakże ty – znają cię tu – już idź precz od progu, Bo się ma ojciec lepiej nad życzliwość twoję, A ja zaś twej postawy nabożnej się boję”. Tak się trzeba wystrzegać, gdy chęć pokazuje Nieprzyjaciel zmyślony, bo pewnie piastuje W sercu jad nieuchronny, zdrady
Skrót tekstu: VerdBłażSet
Strona: 57
Tytuł:
Setnik przypowieści uciesznych
Autor:
Giovanni Mario Verdizzotti
Tłumacz:
Marcin Błażewski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wilhelm Bruchnalski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1897
i trzewiki zrzucić z nóg potrzeba było/ aby tak boso do Boga przystępując/ miał się na wszlkiej ostróżności/ i tak w mówieniu/ jako i w inszym postępku z Bogiem/ kolącym cierniem było napomniony do wszelkiej uczciwości? X. CZy to naczynie ci Aniołowie przynieśli do zawleczenia tego co się już poorało. Jest bowiem osiełek i wół wtej stajni gotowy na robotę. Trzeać też myślić o tym Panięciu czymby się żywić miało/ trzeba Maryjej Pannie i Józefowi żywności? XI. Lecz to podobno pod głowę walił temu Panięciu/ nie wiele bowiem siana i słomy w stajni/ a jest też ktoby obojga potrzebował. Jest Matka z Oblubieńcem/
y trzewiki zrzućić z nog potrzebá było/ áby tak boso do Boga przystępuiąc/ miał się ná wszlkiey ostrożności/ y ták w mowieniu/ iáko y w inszym postępku z Bogiem/ kolącym ćierniem było napomniony do wszelkiey vczćiwośći? X. CZy to naczynie ći Anyołowie przynieśli do zawleczenia tego co się iuż pooráło. Iest bowiem ośiełek y woł wtey stáyni gotowy ná robotę. Trzeáć też myślić o tym Panięćiu czymby się żywić miáło/ trzebá Máryiey Pánnie y Jozephowi żywnośći? XI. Lecz to podobno pod głowę walił temu Pánięćiu/ nie wiele bowiem śianá y słomy w stáyni/ á iest też ktoby oboygá potrzebował. Iest Mátká z Oblubieńcem/
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 259
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
Betlejem ugadzajmy. Przyszedszy do sopy
STROIWĄS To już tu. Pięknie w ty jacie! Czego wam potrzeba, macie — Bo snadź światło niesłychane I wesele nie widane.
Zaglądając CHLEBURAD mówi
Owoż Dziecię, jak mówieli Anieli, gdy przy nas byli. Owoż, bratku, i Dzieweczka Ma w reku tego Chłopeczka. Osiełek nań chucha z wołem, Onoż i stary za stołem.
A anieli koło niego, Patrzą na twarz zawsze jego, Dziwując się Bogu swemu, Dając niski pokłon jemu.
DEJ Tu zgoła Betlejem mamy, Z głosów to anielskich znamy! Z uczciwością wstąpmy k niemu, Dzieciątku narodzonemu. Winną mu cześć, chwałę
Betlejem ugadzajmy. Przyszedszy do sopy
STROIWĄS To już tu. Pieknie w ty jacie! Czego wam potrzeba, macie — Bo snadź światło niesłychane I wesele nie widane.
Zaglądając CHLEBURAD mówi
Owoż Dziecię, jak mówieli Anjeli, gdy przy nas byli. Owoż, bratku, i Dzieweczka Ma w reku tego Chłopeczka. Osiełek nań chucha z wołem, Onoż i stary za stołem.
A anjeli koło niego, Patrzą na twarz zawsze jego, Dziwując się Bogu swemu, Dając niski pokłon jemu.
DEJ Tu zgoła Betlejem mamy, Z głosów to anjelskich znamy! Z ućciwością wstąpmy k niemu, Dzieciątku narodzonemu. Winną mu cześć, chwałę
Skrót tekstu: DialKrótOkoń
Strona: 88
Tytuł:
Dialog krótki na święto narodzenia Pana Naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989