/ po miastach i wsiach/ codzienne łzy od oczu otrze. Pokoju onego niebieskiego jeszcze na ziemi zażywać nas uczyni. i inszemi niezliczonymi dobry nadarzy nas. A po doczesnych uciechach i onych wiecznych w królestwie swym niebieskim rozkoszy udostoi. Imię nasze wpotomne wieki chwalebne uczyni. Którzy Boską jego sprawę sprawimy/ gdy tak mnogiemi wiekami otworem leżącą/ i jakoby i jednością Braci zawalimy/ i wyrownamy. i to sprawimy/ że w tym prześwietnym Królestwie Ruś/ Polacy i Litwa imię Boga w Trójcy jedynego/ wszyscy jak jednymi ustami i jednym sercem chwalić i wielbić będziemy. Amen stań się. Daj to BOże. Zdrowasz to i zbawienna radaAutora Apologia do
/ po miástách y wśiách/ codźienne łzy od oczu otrze. Pokoiu onego niebieskiego ieszcze ná źiemi záżywáć nas vcżyni. y inszemi niezlicżonymi dobry nádárzy nas. A po doczesnych vćiechách y onych wiecznych w krolestwie swym niebieskim roskoszy vdostoi. Imię násze wpotomne wieki chwalebne vczyni. Ktorzy Bozką iego spráwę spráwimy/ gdy ták mnogiemi wiekámi otworem leżącą/ y iákoby y iednośćią Bráći záwálimy/ y wyrownamy. y to spráwimy/ że w tym prześwietnym Krolestwie Ruś/ Polacy y Litwá imię Bogá w Troycy iedynego/ wszyscy iák iednymi vstámi y iednym sercem chwalić y wielbić będźiemy. Amen stań sie. Day to BOże. Zdrowasz to y zbáwienna rádáAutorá Apologia do
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 129
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
; na uśmierzenie których mlika i galarety z kury i jeleniego rogu często na dzień brać dysponowałem, na sen także emulsyą ex seminibus melonum, papaveris albi in aqua florum Nymphae cum syruppo diacordio przed samym snem, albo pigułki ex opio gummi tragacanti et sacharo przepisałem, tudzież radziłem wannę dla spłokania złych humorów z otworów w porach. Jądra lewego nabrzmiałość, smarowaniem z merkuriuszu była sciągniona, i worek który się otworzył przerwaniem i wycięczeniem materyj z muskułu nazwanego kremaster, a potym przecięty dla wyprowadzenia materyj zostało w stanie przyrodzonym. Już tedy mięsa i innych delikatnych potraw używa.
XVI. Gdyby się zaś rana w urynnej żyle przez gryzącą materią uczyniona
; na uśmierzenie ktorych mlika y galarety z kury y ieleniego rogu często na dzień brać dysponowałem, na sen także emulsyą ex seminibus melonum, papaveris albi in aqua florum Nymphae cum syruppo diacordio przed samym snem, albo pigułki ex opio gummi tragacanti et sacharo przepisałem, tudzież radziłem wannę dla spłokania złych humorow z otworow w porach. Jądra lewego nabrzmiałość, smarowaniem z merkuryuszu była zciągniona, y worek ktory się otworzył przerwaniem y wycięczeniem materyi z muskułu nazwanego kremaster, a potym przecięty dla wyprowadzenia materyi zostało w stanie przyrodzonym. Już tedy mięsa y innych delikatnych potraw używa.
XVI. Gdyby się zaś rana w urynney żyle przez gryzącą materyą uczyniona
Skrót tekstu: ListDokt
Strona: 11
Tytuł:
List doktorski i anatomiczny o chorobie od lat czternastu do doskonałych medycyny nauczycielów
Autor:
Stefan Bisio
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
wnętrznemi oczyma wejrzawszy/ wszystkie ze czczym Orzechem porównasz. Mają oni język w chłube swej nadętej wielkości/ niech i tobie rozum będzie/ w rozsądku przykazanej skromności. Niemasz im wstydu i bojaźni bożej w wystawieniu swej hardej władzej/ nie miej i ty pochlebcy serca w podporę i pochwałę tej ich nie wsty- dliwości. Wnętrzne otwór oczy/ a czystym smysłem/ i dobrym sumnieniem w przełożone rzeczy wejzrzy a doznaj jeżeli prawdziwy Duch jest albo kłamca/ jeżeli od Boga/ albo od kogo inszego. Rzymski (Rzymskiego dworu/ powiadają pochlebcy) Arcybiskup, wszystkich Kościołów, wszelkich narodów uniuersalnym zezwoleniem jest głowa, tak że żadne przeciw temu szemraniu miejsce niezbożnym kacerzom
wnętrznemi ocżymá weyrzawszy/ wszystkie ze cżcżym Orzechem porownasz. Máią oni ięzyk w chłube swey nádętey wielkośći/ niech y tobie rozum będźie/ w rozsądku przykazáney skromnośći. Niemász im wstydu y boiáźni bożey w wystáwieniu swey hárdey władzey/ nie miey y ty pochlebcy sercá w podporę y pochwałę tey ich nie wsty- dliwośći. Wnętrzne otwor ocży/ á cżystym smysłem/ y dobrym sumnieniem w przełożone rzecży weyzrzy á doznay ieżeli prawdźiwy Duch iest álbo kłámcá/ ieżeli od Bogá/ álbo od kogo inszego. Rzymski (Rzymskiego dworu/ powiádáią pochlebcy) Arcybiskup, wszystkich Kośćiołow, wszelkich narodow vniuersalnym zezwoleniem iest głowá, ták że żadne przećiw temu szemrániu mieysce niezbożnym kácerzom
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 32v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
złe wychodzą. Gdy bowiem Tolosę Miasto Francuskie Caepio Konsul Rzymski rabował, i wiele z Kościołów nabrał złota, ktokolwiek się dotknął tego zdzierstwa, straszną śmiercią zakończył życie; Gellius.
49 Ut Bogas constitisti, Na głupca mowiemy, jaki był Bogas.
50 Semper aliquis in Cydonis domo, zawsze Gość w domu Cydona, gdzie otworem drzwi dla Gości stały.
51 Seleuci Lex, Surowe Prawo: Seleucus bowiem in adulteros ferowawszy, i Synowi swemu w nim notowanemu nie przepuścił.
52 Citius Elephanti perient, tojest nie rychło to będzie: Elephantus bowiem albo Słoń, aż w dziesięć lat rodzi, i długo nosi płód swój.
53 Sotadicia Pòémata, tojest
złe wychodzą. Gdy bowiem Tolosę Miasto Francuzkie Caepio Konsul Rzymski rábował, y wiele z Kościołow nabráł złota, ktokolwiek się dotknął tego zdzierstwa, straszną śmiercią zakończył życie; Gellius.
49 Ut Bogas constitisti, Na głupca mowiemy, iaki był Bogas.
50 Semper aliquis in Cydonis domo, zawsze Gość w domu Cydona, gdzie otworem drzwi dla Gości stały.
51 Seleuci Lex, Surowe Prawo: Seleucus bowiem in adulteros ferowawszy, y Synowi swemu w nim notowanemu nie przepuścił.
52 Citius Elephanti perient, toiest nie rychło to będzie: Elephantus bowiem albo Słoń, aż w dziesięć lat rodzi, y długo nosi płod swoy.
53 Sotadicia Pòémata, toiest
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 76
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
jeśli nie były życzliwe, sama WYMPani stolnikowa, jako też IWYMPani kasztelanowa z całą familią i kto tylko słyszał o mariażu WMPana decydują, dla którego nie pozwalających Ichmć Państwa kasztelanów witebskich w ścianach swoich widzieć WMPaństwa nexuszwiązek, IMPan marszałek, nie zapatrując się na JOKsięcia IMci kanclerza resentymenta, dom, serce i starania swoje miał otworem.
6-to: że wczesną uczynił akceptacją IWYMPana podskarbiego do deputacji i że kondycji nie założył w interesie WMPana. R.: że WMPan opinionibus et impostura laborasopierasz się na plotkach i oszczerstwie, jakoby wcześnie odkrytą miał konkurencją IPana podskarbiego, w czym evincuntprzekonują przedsejmikowe listy od JOKsięcia IMci kanclerza i IWYMPana podkanclerzego aż do ostatniego
jeśli nie były życzliwe, sama WJMPani stolnikowa, jako też JWJMPani kasztelanowa z całą familią i kto tylko słyszał o mariażu WMPana decydują, dla którego nie pozwalających Ichmć Państwa kasztelanów witebskich w ścianach swoich widzieć WMPaństwa nexuszwiązek, JMPan marszałek, nie zapatrując się na JOKsięcia JMci kanclerza resentymenta, dom, serce i starania swoje miał otworem.
6-to: że wczesną uczynił akceptacją JWJMPana podskarbiego do deputacji i że kondycji nie założył w interesie WMPana. R.: że WMPan opinionibus et impostura laborasopierasz się na plotkach i oszczerstwie, jakoby wcześnie odkrytą miał konkurencją JPana podskarbiego, w czym evincuntprzekonują przedsejmikowe listy od JOKsięcia JMci kanclerza i JWJMPana podkanclerzego aż do ostatniego
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 838
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
kwefa, i połamawszy BOGU uczynione Vota czystości, stał się z lutra łotrem Panieństwa; w tedy mowie, namnożyłosię tej kwestyj między Katolikami po dziś dzień tającej się, ale między Heretykami po całej Anglii, Danii, Szwecyj, Saksonii, Niemczech bardziej gło snej: która z Katolikami ustawicznej kontrowersyj jest materią; ale im tu otworze oczy, że Katolickim Księży bonum est, si sic permanserint.
A naprzód czystości nieoszacowanej klejnot, a który dosyć oszacuje w świecie Iubiler? wżdyć to w Niebie nie inna Baranka JEZUSA asystencja, tylko Panieński poczet, sequuntur Agnum quocunq; ierit. Zbior niewinności MARIA, wszystkie kandorem przechodząca Lilie, meruit candore coronam
kwefa, y połamawszy BOGU uczynione Vota czystości, stał się z lutra łotrem Panieństwa; w tedy mowie, namnożyłosię tey kwestyi między Katolikami po dźiś dzień taiącèy się, ále między Heretykami po całey Anglii, Danii, Szwecyi, Saxonii, Niemczech bardzièy gło sney: ktòra z Katolikami ustawicznèy kontrowersyi iest materyą; ále im tu otworze ocży, że Katolickim Xięży bonum est, si sic permanserint.
A naprzod czystości nieoszacowanèy kleynot, á ktòry dosyć oszacuie w swiecie Iubiler? wżdyć to w Niebie nie inna Baranka IEZUSA assystencya, tylko Panieński poczet, sequuntur Agnum quocunq; ierit. Zbior niewinności MARYA, wszystkie kandorem przechodząca Lilie, meruit candore coronam
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 11.
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
7, 15, 40
Miar 13: 32, 8, 15, 40
Miar 14: 36, 9, 15, 40
Robota kopacka przy górach wielickich
Wprzód na solach szybikowych, na których zdawna, względem kamienia z obu stron spierającego, przypisują przy każdym kłapciu jednego próżnego bałwana. Z osobna, kiedy z otworu na długiej ścienie, przypisuje stygar wyboja długiego,
to jest miar 6, a na krótkiej ścienie wyboja krótkiego, to jest miar 3, a kiedy w nagrodę zepsowanej roboty, to piszą kilka krótkich wybojów, których łatwo dość, bo je bez poprawy groszami piszą, gdy tego potrzebę widzą.
Naprzód potrójną robotę tak piszą
7, 15, 40
Miar 13: 32, 8, 15, 40
Miar 14: 36, 9, 15, 40
Robota kopacka przy górach wielickich
Wprzód na solach szybikowych, na których zdawna, względem kamienia z obu stron spierającego, przypisują przy każdym kłapciu jednego próżnego bałwana. Z osobna, kiedy z otworu na długiej ścienie, przypisuje stygar wyboja długiego,
to jest miar 6, a na krótkiej ścienie wyboja krótkiego, to jest miar 3, a kiedy w nagrodę zepsowanej roboty, to piszą kilka krótkich wybojów, których łatwo dość, bo je bez poprawy groszami piszą, gdy tego potrzebę widzą.
Naprzód potrójną robotę tak piszą
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 14
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
tak: 12, 3, 15, 24, a z osobna krótkie wyboje w nagrodę piszą, jeżeli potrzeba.
Ścianę we 4 miary z przydatnemi bałwanami okrom otworowego, gdyby były, pisze stygar bałwanów 2, 8, 9, 24, to jest mere bałwanów 2, a trzy wybojami nagradza. A kiedy z otworu albo z nagrody, to tylko krótki wybój miar 3 przypisuje, videlicet 8, 2, 12, 24.
Ścianę we 4 miary z przydatnim bałwanem okrom otworowego pisze stygar bałwanów 8, 2, 6, 16, to jest mere bałwanów 2, a drugie wybojami nadgradza. Z takowego kłapetka podczas tylko 2 złomki będą
tak: 12, 3, 15, 24, a z osobna krótkie wyboje w nagrodę piszą, jeżeli potrzeba.
Ścianę we 4 miary z przydatnemi bałwanami okrom otworowego, gdyby były, pisze stygar bałwanów 2, 8, 9, 24, to jest mere bałwanów 2, a trzy wybojami nagradza. A kiedy z otworu albo z nagrody, to tylko krótki wybój miar 3 przypisuje, videlicet 8, 2, 12, 24.
Ścianę we 4 miary z przydatnim bałwanem okrom otworowego pisze stygar bałwanów 8, 2, 6, 16, to jest mere bałwanów 2, a drugie wybojami nadgradza. Z takowego kłapetka podczas tylko 2 złomki będą
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 15
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
pisać, a ledwie będzie miał 1 1/2 bałwana z tego, gdyż taki przodek tak w kłapciu, jako i ławie kopaczowi należy.
Notandum pro informatione. Każdy bałwan ma mieć własną miarę łokci 4, tj. wzdłuż miar 3 a czwartą miarę wszerz, także i wmiąż. A wybój każdy, który z otworu bywa, tj. gdzie ściana przez stygara kopaczowi na wiele kłapci potrójnych, także sczepnych, które tylko miar 2 1/2 albo miar 2 wszerz mają, będzie wymierzona; takowe ściany gdy ma kopacz zbierać, każdy według miary zbierając, trzeba mu wprzód onę ścianę z końca otworzyć i wyrąbać sztukę soli miar 2 1
pisać, a ledwie będzie miał 1 1/2 bałwana z tego, gdyż taki przodek tak w kłapciu, jako i ławie kopaczowi należy.
Notandum pro informatione. Każdy bałwan ma mieć własną miarę łokci 4, tj. wzdłuż miar 3 a czwartą miarę wszerz, także i wmiąż. A wybój każdy, który z otworu bywa, tj. gdzie ściana przez stygara kopaczowi na wiele kłapci potrójnych, także sczepnych, które tylko miar 2 1/2 albo miar 2 wszerz mają, będzie wymierzona; takowe ściany gdy ma kopacz zbierać, każdy według miary zbierając, trzeba mu wprzód onę ścianę z końca otworzyć i wyrąbać sztukę soli miar 2 1
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 18
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
mają, będzie wymierzona; takowe ściany gdy ma kopacz zbierać, każdy według miary zbierając, trzeba mu wprzód onę ścianę z końca otworzyć i wyrąbać sztukę soli miar 2 1/2, alboli tylko miar 2 wszerz, miąższości nie upatruje, wzdłuż zaś jako wysokość ściany pokaże; i wybiwszy onę sztukę soli, którą otworem albo wybojem zowią, dopiero za nią sztachuje albo raczej dziury czyni, w które kliny żelazne od wierzchu aż do spodku zasadza, a potem w nie zrazu powoli nie tylko bije, ale prawie tyka, aż kłapeć pocznie jakoby orzechy gryźć, dopiero bije mocno, aż ona sztuka soli w kłapciu odstanie, a potem na
mają, będzie wymierzona; takowe ściany gdy ma kopacz zbierać, każdy według miary zbierając, trzeba mu wprzód onę ścianę z końca otworzyć i wyrąbać sztukę soli miar 2 1/2, alboli tylko miar 2 wszerz, miąższości nie upatruje, wzdłuż zaś jako wysokość ściany pokaże; i wybiwszy onę sztukę soli, którą otworem albo wybojem zowią, dopiero za nią sztachuje albo raczej dziury czyni, w które kliny żelazne od wierzchu aż do spodku zasadza, a potem w nie zrazu powoli nie tylko bije, ale prawie tyka, aż kłapeć pocznie jakoby orzechy gryźć, dopiero bije mocno, aż ona sztuka soli w kłapciu odstanie, a potem na
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 18
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963