Starostwach do Stołu Królewskiego należących, Starostom 10. część Prowentów naznaczona Roku 1641. Jeżeliby zaś Rzeczpospolita Dobra Królewskie zastawiła, w summie znacznej, Intrata tych Dóbr powinna być kompensowana od Rzeczypospolitej Królowi jako o Ekonomii Nowodworskiej Roku 1654. i Szafelskiej 1661. Ekonomia Malborska od Hiberny wolna Roku 1674. Z Ekonomii kwarta powinna być płacona do Rawy, i wszystkich Dóbr do Stołu Królewskiego należących. Konsensa, Dożywocia, i Summy na Dobrach tych, za konsensem Sejmu stwierdzone utrzymać się powinny. Wykupno zawsze wolne Dóbr Królewskich, zastawnych, i na uznanie pretensyj Sejm delegować powinien. RZĄD POLSKI. RZAD POLSKI. RZĄD POLSKI: O DOBRACH KrólEWSKICH dla ZASŁUZONYCH.
Starostwach do Stołu Królewskiego należących, Starostom 10. część Prowentów naznaczona Roku 1641. Jeżeliby zaś Rzeczpospolita Dobra Królewskie zastawiła, w summie znaczney, Intrata tych Dóbr powinna być kompensowana od Rzeczypospolitey Królowi jako o Ekonomii Nowodworskiey Roku 1654. i Szafelskiey 1661. Ekonomia Malborska od Hiberny wolna Roku 1674. Z Ekonomii kwarta powinna być płacona do Rawy, i wszystkich Dóbr do Stołu Królewskiego należących. Konsensa, Dożywoćia, i Summy na Dobrach tych, za konsensem Seymu stwierdzone utrzymać śię powinny. Wykupno zawsze wolne Dóbr Królewskich, zastawnych, i na uznanie pretensyi Seym delegować powinien. RZĄD POLSKI. RZAD POLSKI. RZĄD POLSKI: O DOBRACH KROLEWSKICH dla ZASŁUZONYCH.
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 151
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Królewskich za Zygmunta Augusta uchwalona na Sejmie Piotrkowskim Roku 1562. i naznaczona co 5. lat a to dla Informacyj przyczynienia Kwarty Wojsku na tę lustracją deputuje Król z ramienia swego do każdej Prowincyj jednego, Senat drugiego, a Poselska Izba trzeciego, którzy powinni na wierność przysiąc, abo w Rawie, gdzie na ten czas Kwarta płacona była, abo w bliższym Grodzie. Tych Lustratorów obligacja jest wszystkie Królewszczyzny objechać i rzetelnie wylikwidować intraty, Inwentarze spisać i do Aktów Skarbu Koronnego oddać, wszędzie zaś wygodę mieć powinni, asystencja ich jest opisana, bezpieczeństwo Osób, Criminis laesae Majestatis, i za pracą Solarium od Podskarbiego W. K. wypłacone mieć powinni.
Królewskich za Zygmunta Augusta uchwalona na Seymie Piotrkowskim Roku 1562. i naznaczona co 5. lat á to dla Informacyi przyczynienia Kwarty Woysku na tę lustracyą deputuje Król z ramienia swego do każdey Prowincyi jednego, Senat drugiego, á Poselska Izba trzećiego, którzy powinni na wierność przyśiądz, abo w Rawie, gdźie na ten czas Kwarta płacona była, abo w bliższym Grodźie. Tych Lustratorów obligacya jest wszystkie Królewszczyzny objechać i rzetelnie wylikwidować intraty, Inwentarze spisać i do Aktów Skarbu Koronnego oddać, wszędźie zaś wygodę mieć powinni, assystencya ich jest opisana, bespieczeństwo Osob, Criminis laesae Majestatis, i za pracą Solarium od Podskarbiego W. K. wypłacone mieć powinni.
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 145
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
mający w sobie Garcy Gdańskich 30. który to Garniec uchodząc sprzeczki około miary, pieczęciami obudwu stron będzie naznaczony, i żadnym kształtem niema być tłoczony, ani w mierze wierchem obsypany, ani żadnym inakszym jakimkolwiek sposobem złe miary zażywając ukrzywdzający. Jeżeli zaś owsa będzie potrzeba, korzec tego ziarna podług wyżej wyrażonego opisania czterema złotemi płacony być ma.
§ 2. Czas Ewakuacyj pomienionego wojska pocznie się pierwszego dnia po podpisie i ratyfikacyj traktatu, i trwać będzie aż do dwudziestu piąciu dni inclusivé, a po wyiściu tego terminu, już za Granicami Koronn: znajdować się powinny koniecznie wszystkie wojska Saskie.
§ 3. Przyobiecuje się też z strony J. K
maiący w sobie Garcy Gdańskich 30. ktory to Garniec uchodząc sprzeczki około miary, pieczęćiami obudwu stron będźie naznaczony, y żadnym kształtem niema bydź tłoczony, ani w mierze wierchem obsypany, ani żadnym inakszym iakimkolwiek sposobem złe miary zażywaiąc ukrzywdzaiący. Jeżeli zaś owsa będźie potrzeba, korzec tego źiarna podług wyżey wyrażonego opisania czterema złotemi płacony bydź ma.
§ 2. Czas Ewakuacyi pomienionego woyska pocznie się pierwszego dnia po podpiśie y ratyfikacyi traktatu, y trwać będźie aż do dwudźiestu piąćiu dni inclusivé, á po wyiśćiu tego terminu, iuż za Granicami Koronn: znaydować się powinny koniecznie wszystkie woyska Saskie.
§ 3. Przyobiecuie się też z strony J. K
Skrót tekstu: TrakWarsz
Strona: B2V
Tytuł:
Traktat Warszawski dnia trzeciego Nowembra 1716 roku zkonkludowany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
ście na Ojczyznę wspomniawszy schorzałą że tak rzekę i zbolałą/ Matrem consideretis, Matrem cogitetis. Potrzeba zgoła synowskiej miłości Chrześcijańskiego pomiarkowania. komput długu wojskowego wynosi ośmnaście Milionów! Przyznawa to IKM/ przyznawa Rp. wszytka zgodnie/ i uważając zasługi WM. życzy sobie aby odważone były nie tylko Milionami/ i złotem/ ale wieczną płacone nagrodą z-nieśmiertelnością/ która/ mam w-Bogu nadzieję że WM. nie minie/ jeśli hojnie z-Bogiem/ i Synowsko sobie z Ojczyzną postąpicie. Mówi do każdego teraz Ojczyzna/ co dobry Ojciec posłusznemu niegdy synowi rzekł: Fili omnia mea tua sunt. Synu wszytko moje twoje. Gdy zatrzymujemy całość Ojczyzny
śćie ná Oyczyznę wspomniawszy zchorzałą że ták rzekę i zbolałą/ Matrem consideretis, Matrem cogitetis. Potrzebá zgołá synowskiey miłośći Chrześćiánskiego pomiárkowánia. komput długu woyskowego wynośi ośmnaśćie Milionow! Przyznawa to IKM/ przyznawa Rp. wszytká zgodnie/ i uważáiąc zásługi WM. życzy sobie aby odważone były nie tylko Milionámi/ i złotem/ ále wieczną płacone nagrodą z-nieśmiertelnośćią/ ktora/ mam w-Bogu nádźieię że WM. nie minie/ ieśli hoynie z-Bogiem/ i Synowsko sobie z Oyczyzną postąpićie. Mowi do káżdego teraz Oyczyzná/ co dobry Oyćiec posłusznemu niegdy synowi rzekł: Fili omnia mea tua sunt. Synu wszytko moie twoie. Gdy zátrzymuiemy cáłość Oyczyzny
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 33
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
między prowentami skarbu, i pogłowne zidowskie, ale co te, które zwyczajnie płaciemy generalne, chciałbym żeby było zniesione, gdyż to samo Imię obrzydłe w chrześcijaństwie i w wolnym narodzie płacić od głowy, ad normam characżu; toź rozumiem, i o podymnym, z racyj że ten podatek nie może być fideliter płacony, poniewaź taryfa nie może nigdy być sprawiedliwa, co rok kominów wszędzie albo ubywając, albo przibywając.
Ale in omni genere podatkowania, nie wiem za co wszystkie onera kładziemy na lud pospolity, który żadnej posesji u nas nie ma, i które sami proprietarii bonorum płacić powinni; nie mówię żeby nie mieli na poddanych swoich
między prowentámi skarbu, y pogłowne źydowskie, ale co te, ktore zwyczáynie płaćiemy generalne, chćiałbym źeby było znieśione, gdyź to samo Imię obrzydłe w chrzesciaństwie y w wolnym narodźie płaćić od głowy, ad normam chárácźu; toź rozumiem, y o podymnym, z racyi źe ten podatek nie moźe bydź fideliter płácony, poniewaź taryfa nie moźe nigdy bydź sprawiedliwa, co rok kominow wszędźie albo ubywáiąc, albo prźybywáiąc.
Ale in omni genere podatkowánia, nie wiem za co wszystkie onera kładźiemy na lud pospolity, ktory źadney possessyi u nas nie ma, y ktore sami proprietarii bonorum płaćić powinni; nie mowię źeby nie mieli na poddánych swoich
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 129
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
ad proportionem potrzeb Rzeczypospolitej, i rozumiem, żem się nie omylił in calculo, jeżeli kto zechce uczynić, uzna, jak znaczne produceret summy; drugie także objectum wypełniłem, pokazawszy że ten prowent raz postanowiony, może być fixus, i nie odmienny; zostaje mi.
Trzecie, żeby podatek choć dostatni mógł być płacony z jak najmniejszą agrawacją, o którym jeszcze nic nie mówiłem, bo te wszystkie skarbu prowenta, którem specyfikował, jako to Dobra królewskie, donum gratuitum Cleri, Cła, sól, czopowie, i szelęźne, generalne pogłowne zidowskie, nie mogą reputari za podatek, znioźszy osobliwe pogłowne i dymowe; zostaje tedy wielki kapitał
ad proportionem potrzeb Rzeczypospolitey, y rozumiem, źem się nie omylił in calculo, ieźeli kto zechce uczynić, uzna, iak znaczne produceret summy; drugie takźe objectum wypełniłem, pokazáwszy źe ten prowent raz postánowiony, moźe bydź fixus, y nie odmienny; zostaie mi.
Trzećie, źeby podatek choć dostátni mogł bydź płácony z iak naymnieyszą aggrawácyą, o ktorym ieszcze nic nie mowiłem, bo te wszystkie skarbu prowenta, ktorem specyfikował, iako to Dobra krolewskie, donum gratuitum Cleri, Cła, sol, cźopowie, y szelęźne, generalne pogłowne źydowskie, nie mogą reputari za podatek, znioźszy osobliwe pogłowne y dymowe; zostaie tedy wielki kapitał
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 129
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
. I ktoźby się mógł zbraniać, uwolniony od wszytkich ciężarów, mogąc bezpiecznie, i według swojej woli, ekonomią prowadzić, nie dać na obronę Ojczyzny, i na konserwacją swojej wolności, dziesiątego grosza od wszystkiego co possidet? Ten podatek na dziedzica włożony, za jego samegoź repartycją, mógłby być jednakowo od jego poddanych płacony, żeby zachować intaminatam immunitatem stanu sźlacheckiego.
W czym zaś dokładam największe in hac methodo emolumentum, że Rzeczpospolita wiedząc raz quantitatem tego prowentu pro opportunitate cyrkumstancyj, przy dobrze ubeśpieczonym pokoju, folgując pospólstwu, mogłaby go umniejszyć, to jest naprzy- kład, miasto dziesiątego grosza nie wyciągać tylko piąty, jako też in casu ingruenti
. Y ktoźby się mogł zbraniáć, uwolniony od wszytkich ćięźarow, mogąc beśpiecznie, y według swoiey woli, ekonomią prowádźić, nie dáć na obronę Oyczyzny, y na konserwácyą swoiey wolnośći, dźieśiątego grosza od wszystkiego co possidet? Ten podatek na dźiedźica włoźony, za iego samegoź repartycyą, mogłby bydź iednakowo od iego poddánych płácony, źeby zachowáć intaminatam immunitatem stanu sźlacheckiego.
W czym záś dokładam naywiększe in hac methodo emolumentum, źe Rzeczpospolita wiedząc raz quantitatem tego prowentu pro opportunitate cyrkumstáncyi, przy dobrze ubeśpieczonym pokoiu, folguiąc pospolstwu, mogłaby go umnieyszyć, to iest naprzy- kład, miásto dźieśiątego grosza nie wyćiągáć tylko piąty, iako teź in casu ingruenti
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 130
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Strzeż P. Boże — na P. Burgrabim dochodzono.
6. Artileria, do Zamku Żółkiewskiego należąca, w zawiadywaniu p. Burgrabiego zostawać ma. To jest prochy, kule i wszytko, co do armaty należy, aby zawczasu dla ochrony Zamek w to prowidował. Zasiągając prochy u prochowników żółkiewskich, które z intraty żółkiewskiej płacone będą, tylko żeby nie ladajakie byli, a to według teraźniejszej inwencyjej, ptaszę, których połowę mniej od grubych prochów, do dział nabijania zażywają. Strony kul armatnych, jeżeliby jaka transmutacja względem dział była, jaka będzie disposytia IMści Dobrodzieja, które by działa właśnie przy Zamku zostawić mieli, tedy P. Burgrabi,
Strzeż P. Boże — na P. Burgrabim dochodzono.
6. Artileria, do Zamku Żółkiewskiego należąca, w zawiadywaniu p. Burgrabiego zostawać ma. To jest prochy, kule i wszytko, co do armaty należy, aby zawczasu dla ochrony Zamek w to prowidował. Zasiągając prochy u prochowników żółkiewskich, które z intraty żółkiewskiej płacone będą, tylko żeby nie ladajakie byli, a to według teraźniejszej inwencyjej, ptaszę, których połowę mniej od grubych prochów, do dział nabijania zażywają. Strony kul armatnych, jeżeliby jaka transmutacja względem dział była, jaka będzie disposytia JMści Dobrodzieja, które by działa właśnie przy Zamku zostawić mieli, tedy P. Burgrabi,
Skrót tekstu: InwŻółkGęb
Strona: 122
Tytuł:
Inwentarz zamku w Żółkwi
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1671
Data wydania (nie wcześniej niż):
1671
Data wydania (nie później niż):
1671
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
tę łaskę i oboje Zabiełłowie, marszałkowie kowieńscy, ale Białłozor pokazał się cale nieużytym. Oprócz tego umartwienia żona moja, występując z batu, spieszno poruszyła się, poroniła i zachorowała. Powróciwszy zatem z Poniemunia, posłałem do Chełchowskiego, stolnika kowieńskiego, o siedem mil od Kowna, prosząc, aby mi in vim mającej płaconej mi być sumy na święty Jerzy, anticipative wypłacił dwa tysiące tynfów. Jakoż Chełchowski, ekskuzując się, że więcej naprędce nie ma, przysłał mi tysiąc sześćset tynfów.
Te tedy odebrawszy pieniądze, by wszy na święty Józef w Bobcinie na imieninach Próżora, wojskiego kowieńskiego, szwagra mego, potem w kilka dni wyjechałem
tę łaskę i oboje Zabiełłowie, marszałkowie kowieńscy, ale Białłozor pokazał się cale nieużytym. Oprócz tego umartwienia żona moja, występując z batu, spieszno poruszyła się, poroniła i zachorowała. Powróciwszy zatem z Poniemunia, posłałem do Chełchowskiego, stolnika kowieńskiego, o siedem mil od Kowna, prosząc, aby mi in vim mającej płaconej mi być sumy na święty Jerzy, anticipative wypłacił dwa tysiące tynfów. Jakoż Chełchowski, ekskuzując się, że więcej naprędce nie ma, przysłał mi tysiąc sześćset tynfów.
Te tedy odebrawszy pieniądze, by wszy na święty Józef w Bobcinie na imieninach Prozora, wojskiego kowieńskiego, szwagra mego, potem w kilka dni wyjechałem
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 638
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
25 panowania jego, przez lat O Schizmie Angielskiej
blisko tysiąc Catholicismus tam panował. Począwszy od Inny Króla, albo Ina Zachodniej jeszcze Saksonii, w Państwie swoim płacącego od każdego domu grosz, albo Denarium Z. Petri, i od Egberta aprobowany, circa Annum 800 panującego, aż do Henryka VIII. przez lat prawie 800 płacony, od Henryka tegoż negowany, i cały sensim Catholicismus nadwerężony, a od Syna jego Edowarda i Córki jegoż Elżbiety cale zrujnowany w Anglii; jako się z kontekstu następującej Hisłoryj krótko określonej rzetelnie i jaśnie z kilku Historyków poważnych, tu pokazuje.
Roku Pańskiego 1500 między Henrykiem VII. Angielskim, a Ferdynandem i Elżbietą
25 panowania iego, przez lat O Schizmie Angielskiey
blisko tysiąc Catholicismus tam panował. Począwszy od INY Krola, albo Ina Zachodniey ieszcze Saxonii, w Państwie swoim płacącego od każdego domu grosz, albo Denarium S. Petri, y od Egberta approbowany, circa Annum 800 panuiącego, aż do Henryka VIII. przez lat prawie 800 płacony, od Henryka tegoż negowany, y cáły sensim Catholicismus nadwerężony, á od Syna iego Edowarda y Corki iegoż Elżbiety cale zruynowany w Anglii; iako się z kontextu następuiącey Hisłorii krotko okryśloney rzetelnie y iaśnie z kilku Historykow poważnych, tu pokażuie.
Roku Pańskiego 1500 między Henrykiem VII. Angielskim, a Ferdynandem y Elżbietą
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 84
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756