jest, summatim rachując, nie więcej nad 4347.
WOŁOSKI też BISKUP tu ma locum, o którym ab Annô 1403. słychać w Autorach. Bywa nim alternis vicibus raz Dominikan, drugi raz Franciszkan. Antiquitus Katedra jego bywała w Serecie na Wołoszczyźnie, teraz w Bakowie, skąd nihil, praeter titulum reportat, proprio sumptu paradujący. Jest według jednych Autorów Lwowskiemu Arcybiskupowi, według drugich Krakowskiemu Biskupowi subiectus.
ORMIAŃSKI ARCYBISKUP ma swoję we Lwowie Archikatedrę z racyj licznej Nacyj Ormiańskiej, tu i po innych na Rusi, Podolu i Pokuciu w Miastach wielkich, dla Orientalnych komercjów mieszkającej. Ten z Owieczkami swemi od Roku 1630. w Osobie Mikołaja Torosowicza Arcybiskupa z
iest, summatim ráchuiąc, nie więcey nád 4347.
WOŁOSKI też BISKUP tu ma locum, o ktorym ab Annô 1403. słychać w Autorách. Bywá nim alternis vicibus ráz Dominikan, drugi ráz Fránciszkan. Antiquitus Katedrá iego bywáła w Serecie ná Wołoszczyźnie, teráz w Bakowie, zkąd nihil, praeter titulum reportat, proprio sumptu paráduiący. Iest według iednych Autorow Lwowskiemu Arcybiskupowi, według drugich Krákowskiemu Biskupowi subiectus.
ORMIANSKI ARCYBISKUP má swoię we Lwowie Archikátedrę z rácyi liczney Nácyi Ormiańskiey, tu y po innych ná Rusi, Podolu y Pokuciu w Miastách wielkich, dla Orientalnych kommercyow mieszkáiącey. Ten z Owieczkámi swemi od Roku 1630. w Osobie Mikołaiá Torosowicza Arcybiskupa z
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 392
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
koniach w dragańskim stroju, drudzy formowali piechotę w szwajcarskim stroju z kaszkietami na głowach; był to widok osobliwy i arcywdzięczny w obydwóch tych rotach, mających kolory paliowy z błękitnym. A szwajcarska rota swoimi togami do kolan spadającymi, w rękawach zaś i w sobie szerokimi na kształt augustiańskich, przypominała milicją rzymską przed dyktatorami w triumfie paradującą.
Wieczorem dawał król na Zamku bal z maskami dla panów i dla miasta, które całe, i z przedmieściami, było tego dnia iluminowane rzęsistym światłem w oknach. Pałace zaś pańskie i bogatszych kamienice rozmaitymi figurami i farbami lamp palących się między świrczynę grynszpanem ufarbowaną rozsadzonych przedziwnie wdzięczny okazywały widok, który samego króla, radością z
koniach w dragańskim stroju, drudzy formowali piechotę w szwajcarskim stroju z kaszkietami na głowach; był to widok osobliwy i arcywdzięczny w obydwóch tych rotach, mających kolory paliowy z błękitnym. A szwajcarska rota swoimi togami do kolan spadającymi, w rękawach zaś i w sobie szerokimi na kształt augustiańskich, przypominała milicją rzymską przed dyktatorami w tryumfie paradującą.
Wieczorem dawał król na Zamku bal z maskami dla panów i dla miasta, które całe, i z przedmieściami, było tego dnia iluminowane rzęsistym światłem w oknach. Pałace zaś pańskie i bogatszych kamienice rozmaitymi figurami i farbami lamp palących się między świrczynę grynszpanem ufarbowaną rozsadzonych przedziwnie wdzięczny okazywały widok, który samego króla, radością z
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 153
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak