po okwitnieniu nasienie cienkie/ jako barszczowe/ pachniące/ jeno drobniejsze: a tylko we trzy lata/ we dwie rzadko/ w rok nigdy nasienia nie wydaje. Korzeń wielki/ miąższy/ długi na piądź/ podczas dłuższy/ biały/ nie zdrewniały/ od którego wiele odnóżek niemałych pochodzi: zapachu barzo wdzięcznego /smaku pieprznego/ trochę gorzkiego. Korzeń soku żółtawego: który gdy zrani/ wypuscza z siebie żółtą Żywicę/ barzo gorzką/ ostrą/ i usta rozpalającą. Gałązki Liście. Wierzchołki. Kwiat. Nasienie. Korzeń. Zielnik D. Symona Syrenniusa/ Miejsce i Wybór.
W Ogrodziech bywa pospolicie siany/ a zwłaszcza w Niemczech/ gdzie
po okwitnieniu naśienie ćienkie/ iáko barsczowe/ pachniące/ ieno drobnieysze: á tylko we trzy látá/ we dwie rzadko/ w rok nigdy naśienia nie wydáie. Korzeń wielki/ miąższy/ długi ná piądź/ podczás dłuższy/ biały/ nie zdrewniáły/ od ktorego wiele odnożek niemáłych pochodźi: zapáchu bárzo wdźięcznego /smáku pieprznego/ trochę gorzkiego. Korzeń soku żołtáwego: ktory gdy zráni/ wypuscża z śiebie żołtą Zywicę/ bárzo gorzką/ ostrą/ y vstá rospaláiącą. Gáłąski Liśćie. Wierzchołki. Kwiát. Naśienie. Korzeń. Zielnik D. Symoná Syrenniusá/ Mieysce y Wybor.
W Ogrodźiech bywa pospolićie śiany/ á zwłasczá w Niemcech/ gdźie
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 85
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
jeno nie tak okrągłe i obłe. Księgi Pierwsze. Miejsce i Wybór.
W Ogrodziech bywa siany: lubi ziemię wyprawną i chłodną: Roście obficie w Norwej/ i na Pomorzu. Ale z tych wszystkich płonny jest naprzedniejszy/ i w skutkach silniejszy. Przyrodzenie.
KOrzeń/ który do lekarskiego używania przychodzi/ jest ostrokorzenny i pieprzny/ a do tego trochę gorzki: i stąd się znaczy/ że jest w trzecim stopniu rozgrzewający/ a we wtórym wysuszający. Jednak wtóry Dzięgiel przewyższa jednym stopniem pierwszy. Nasienie obojga podobne jest swemu korzeniowi przyrodzniem. Zaś te dwa ostatnie/ Trzeci i Czwarty wolniejszego są przyrodzenia: abowiem nad wtóry stopień nie orzgrzewają/ ani
ieno nie ták okrągłe y obłe. Kśięgi Pierwsze. Mieysce y Wybor.
W Ogrodźiech bywa śiany: lubi źiemię wypráwną y chłodną: Rośćie obfićie w Norwey/ y ná Pomorzu. Ale z tych wszystkich płonny iest naprzednieyszy/ y w skutkách śilnieyszy. Przyrodzenie.
KOrzeń/ ktory do lekárskiego vżywánia przychodźi/ iest ostrokorzenny y pieprzny/ á do tego trochę gorzki: y ztąd sie znáczy/ że iest w trzećim stopniu rozgrzewáiący/ á we wtorym wysuszáiący. Iednák wtory Dźięgiel przewyższa iednym stopniem pierwszy. Náśienie oboygá podobne iest swemu korzeniowi przyrodzniem. Záś te dwá ostátnie/ Trzeći y Czwarty wolnieyszego są przyrodzenia: ábowiem nád wtory stopień nie orzgrzewáią/ áni
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 87
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
smaku barzo ostrego/ sczmiącego/ który ciało pryszczy swą ostrością. Kwiatki modrej brunatności niesie o czterech listeczkach na kształt krzyża rozdzielone. Pnie się po drzewach po tykach/ płociech/ jako chmiel albo Powoj wielki. Na prątku jednym listków kilka obdłużnych i obszernych/ podczas w jedno/ pod czas we dwoje roztrzygnionych. Nasienia Pieprznego i sczmiącego/ żółtawego/ okrągło spiczastego. Korzeń od prętu miąszy: potym się na kilka części dzieli/ kosmaty/ smaku ostropieprznego. Wtóry ma także rosczki/ albo radniej witeczki długie/ gibkie: liściem mało niepodobny pierwszemu: smaki ostrogorącego/ pryszczące. Kwiecia gronkami w gromadkach białego/ pachniącego/ do Mitrowych podobnego/ i
smaku bárzo ostre^o^/ sczmiące^o^/ ktory ćiáło prysczy swą ostrośćią. Kwiátki modrey brunatnośći nieśie o czterech listeczkách ná kształt krzyżá rozdźielone. Pnie się po drzewách po tykách/ płoćiech/ iáko chmiel álbo Powoy wielki. Ná prątku iednym listkow kilká obdłużnych y obszernych/ podczás w iedno/ pod czás we dwoie rostrzygnionych. Naśienia Pieprznego y sczmiącego/ żołtáwego/ okrágło spiczástego. Korzeń od prętu miąszy: potym się ná kilká częśći dźieli/ kosmáty/ smáku ostropieprznego. Wtory ma tákże rosczki/ álbo rádniey witeczki długie/ gibkie: liśćiem máło niepodobny pierwszemu: smáki ostrogorącego/ prysczące. Kwiećia gronkámi w gromadkách białego/ pachniącego/ do Mitrowych podobnego/ y
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 320
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
ku Stepanowcom i dostali byli koni kilkadziesiąt, ale że bardzo znużone, wszystkie padły i nic nie przyprowadzili. Ledwo czwarta część tego nieprzyjaciela na koniach powróciła do domów, tak im bardzo konie padły. Z Zadniepra piszą, że kilkaset tylko koni tatarskich na podjazd jeździło.
Imp. wileński dziś podarował królowi im. ląskę. pieprzną, u której gałka złocista, kamieniami różnymi sadzona, także cybuch z lolką turecką i tutuniu do tego. W tę sobotę będzie się odprawował solenny pogrzeb nieboszczyka imp. Denhofa wojewody malborskiego u fary Ś. Jana. Katafalk już to trzeci dzień budują na środku kościoła, będą kruszyć wszystkie insygnia żołnierskie.
Od imp. Leszkiewicza
ku Stepanowcom i dostali byli koni kilkadziesiąt, ale że bardzo znużone, wszystkie padły i nic nie przyprowadzili. Ledwo czwarta część tego nieprzyjaciela na koniach powróciła do domów, tak im bardzo konie padły. Z Zadniepra piszą, że kilkaset tylko koni tatarskich na podjazd jeździło.
Jmp. wileński dziś podarował królowi jm. ląskę. pieprzną, u której gałka złocista, kamieniami różnymi sadzona, także cybuch z lolką turecką i tutuniu do tego. W tę sobotę będzie się odprawował solenny pogrzeb nieboszczyka jmp. Denhoffa wojewody malborskiego u fary Ś. Jana. Katafalk już to trzeci dzień budują na środku kościoła, będą kruszyć wszystkie insygnia żołnierskie.
Od jmp. Leszkiewicza
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 295
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
dobrze wiedząc, że ten nie należał Honor mu, przecię jako drewno leżał, I dał umywać, myśląc, że to z mody, I sama Pani nie żałuje wody. Każą na pierwszym miejscu mu zasiadać, Siadł bez ukłonu, nie chcąc się nic badać. Ksantus za każdą potrawą to łajał, To kwaśne, pieprzne, to zbyt słone, bajał. Wrzeszczał, że nic mu nie było do smaku, A chłop bynajmniej nie dając w tym znaku, Z słów lub z dyskursu nic nad potrawami, Zarł całą gębą, wszystkiemi zębami. Na koniec kiedy już i wety dano, Tort specjalny skoro skosztowano, Ksantus zawołał: już też
dobrze wiedząc, że ten nie należał Honor mu, przećię iako drewno leżał, I dał umywać, myśląc, że to z mody, I sama Pani nie żałuie wody. Każą na pierwszym mieyscu mu zaśiadać, Siadł bez ukłonu, nie chcąc śię nic badać. Ksantus za każdą potrawą to łaiał, To kwaśne, pieprzne, to zbyt słone, baiał. Wrzeszczał, że nic mu nie było do smaku, A chłop bynaymniey nie daiąc w tym znaku, Z słow lub z dyskursu nic nad potrawami, Zarł całą gębą, wszystkiemi zębami. Na koniec kiedy iuż i wety dano, Tort specyalny skoro zkosztowano, Ksantus zawołał: iuż też
Skrót tekstu: JabłEzop
Strona: B6v
Tytuł:
Ezop nowy polski
Autor:
Jan Stanisław Jabłonowski
Drukarnia:
Andrzej Ceydler
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
bajki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731