wysuszonym/ albo Wenerą/ odżywiając ich przystojnie/ w wannie się kąpiące barzo ratuje. Takowasz wanna barzo jest pomocna tym którzy albo Hecticã sebre, albo też Phrysim, to jest suchoty mają/ gdyż w tych chorobach potrzeba odwilżać/ jednak nie ziębić/ ani też rozgrzewać barzo. Wtóra wanna/ która bywa nazywana tepida po Łacińsku/ a po Polsku letnia/ może się podczas przydać i po upaleniu słońca/ kiedy ciało będzie nazbyt rozpalone/ a do tego czyste i próżne wszelkich złych wilgotności. Także może onej zażyć in Hectica febre, jeśliż ona gorączka ma ostre gorąco. Ostatnia ona barzo jest niepożyteczna/ gdyż natychmiast trapienie albo ogrążanie czyni/
wysuszonym/ álbo Venerą/ odżywiáiąc ich przystoynie/ w wannie się kąpiące barzo rátuie. Takowasz wanná barzo iest pomocna tym ktorzy albo Hecticã sebre, álbo też Phrysim, to iest suchoty maią/ gdyż w tych chorobach potrzeba odwilżać/ iednák nie źiębić/ áni też rozgrzewáć bárzo. Wtora wanná/ ktora bywa nazywána tepida po Láćinsku/ á po Polsku letnia/ może się podcżás przydáć y po vpaleniu słońcá/ kiedy ćiáło będźie názbyt rospalone/ á do tego cżyste y prożne wszelkich złych wilgotnośći. Tákże może oney zażyć in Hectica febre, iesliż oná gorącżká ma ostre gorąco. Ostátnia oná bárzo iest niepożytecżna/ gdyż natychmiast trapienie albo ogrążánie cżyni/
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 45.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
raz ubogo odzianych we Florencyj lud z podziwieniem obaczył/ dzieci jeszcze mówić nie umiejące/ cudownie zawołały: ci są słudzy Błogosławionej MARYJ. 7. Dziwna Księga znaleziona.
W Toletańskiej ziemi rzecz się dziwna trafiła/ bo gdy tam Żyd na rozszerzenie winnicy kruszył swoję opokę/ w śrzód kamienia nalasł księgę miasto papierowych drewniane karty mającą po Łacińsku/ Grecku/ i Żydowsku pisaną/ o trojakim jakimsiś świecie/ gdzie od Adama aż do czasów Antychrysja ciągnęła się Historia. Tam trzeciej księgi taki był początek: Syn Boży się na świecie narodzi z Panny MARYJ/ i ucierpi za zbawienie ludzkie. Coon Żyd przeczytawszy z domem się swym okrzcił. Wiek 13.
raz ubogo odźianych we Florencyi lud z podźiwieniem obaczył/ dźieći ieszcze mowić nie umieiące/ cudownie záwołały: ći są słudzy Błogosłáwioney MARYI. 7. Dźiwna Kśięga znaleźiona.
W Toletáńskiey źiemi rzecz się dźiwna tráfiłá/ bo gdy tám Zyd na rozszerzenie winnicy kruszył swoię opokę/ w śrzod kámieniá nalasł kśięgę miasto pápierowych drewniáne kárty máiącą po Láćinsku/ Grecku/ i Zydowsku pisáną/ o troiakim iákimśiś świećie/ gdźie od Adámá áż do czásow Antychrysyá ćiągnęłá się Historya. Tám trzećiey kśięgi táki był początek: Syn Boży się ná świećie národźi z Pánny MARYI/ i ućierpi zá zbáwienie ludzkie. Coon Zyd przeczytawszy z domem się swym okrzćił. Wiek 13.
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 71
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
SKOWRONEK Zły duch, nie dusza, rychli jakaś mara.
ECHO Wiara.
SKOWRONEK A idźże ty tam sama, my też pojdziem sami.
ECHO Z wami.
BARTOS A przecie się napiera koniecznie iść z nami.
MATYS Nie wołaj ty, Skowronku, bo ty nie rozumiesz, Zawołaj ty, Sójko, bo ty po łacińsku umiesz.
SÓJKA Słyszałem ci też kiedyś skolne obiecadło, Wonczas, kiedym gonił wedle skoły bydło.
ECHO Vides.
SÓJKA Quis es, qui clamas, quorsum nos tendere iubes?
ECHO Legem.
SÓJKA Et cui nam nostrum relinquemus gregem?
MATYS At, mówi, iż nam trzeba prosto do Betlejem.
BARTOS Podźmyż
SKOWRONEK Zły duch, nie dusza, rychli jakaś mara.
ECHO Wiara.
SKOWRONEK A idźże ty tam sama, my też pojdziem sami.
ECHO Z wami.
BARTOS A przecie się napiera koniecznie iść z nami.
MATYS Nie wołaj ty, Skowronku, bo ty nie rozumiesz, Zawołaj ty, Sójko, bo ty po łacińsku umiesz.
SÓJKA Słyszałem ci też kiedyś skolne obiecadło, Wonczas, kiedym gonił wedle skoły bydło.
ECHO Vides.
SÓJKA Quis es, qui clamas, quorsum nos tendere iubes?
ECHO Legem.
SÓJKA Et cui nam nostrum relinquemus gregem?
MATYS At, mówi, iż nam trzeba prosto do Betlejem.
BARTOS Podźmyż
Skrót tekstu: DialChrysOkoń
Strona: 164
Tytuł:
Dialog na Narodzenie Chrystusa
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989