przypadkach niemógł o sobie radzić; sama nasza Rzeczpospolita najnieszczęśliwsza, że nie może dać sobie rady; nie przez to, żeby nie miała viros Consilli, ale że nie ma sposobu należitego do radzenia o sobie, in processu et forma usitata Consiliorum, a zatym słusznie może się mówić, że fatô regimur; mówiąc zaś po chrześcijańsku, opatrzność sama Boska nami rządzi tak oczywiście, że powinienbym mieć szkrupuł, abym się nie zdał nieufać jej, sżukać po ludzku potrzebnych do rządu sposobów, gdybym nie miał przykładu z Rzeczypospolitej Izraelskiej; kiedy się bardziej bowiem manifestabat opatrzność Boska, jak nad nią; wiemy w jakiej opiece Pan Bóg
przypadkach niemogł o sobie radźić; sama nasza Rzeczpospolita naynieszczęśliwsza, źe nie moźe dać sobie rady; nie przez to, źeby nie miała viros Consilli, ale źe nie ma sposobu naleźytego do radzenia o sobie, in processu et forma usitata Consiliorum, a zatym słusznie moźe się mowić, źe fatô regimur; mowiąc zaś po chrześćiańsku, opatrzność sama Boska nami rządźi tak oczywiśćie, źe powińienbym mieć szkrupuł, abym się nie zdał nieufać iey, sźukać po ludzku potrzebnych do rządu sposobow, gdybym nie miał przykładu z Rzeczypospolitey Izraelskiey; kiedy się bardźiey bowiem manifestabat opatrzność Boska, iak nad nią; wiemy w iakiey opiece Pan Bog
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 66
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
miał za niewolnika.
Pytam się czi powinienże swoję wszystkę prerogatywę w tym zakładać: czi przez to derogabit w czym zacności urodzenia swego, że ubogi wieśniak, choć przy podłej kondycyj swojej będzie szczęśliwszy? gdy osobliwie przez jego szczęście, Ojczyzna prosperabitur?
Obliguje nas do tego sama miłość bliźniego; i czi jest że to po chrześcijańsku compatibile, żeby mój bliźni był moim niewolnikiem; i ta dusża, żeby była u mnie in contemptu, którą Bóg tak drogo sżacował, i która mu jest tak miła, jak największego Monarchy? zgoła, jako sumnienie powinno nas w tym punkcie rectificare, tak i sama ratio statûs, bo nadaremne będą wszistkie nasże
miał za niewolnika.
Pytam się cźy powinienźe swoię wszystkę prerogatywę w tym zakładać: cźy przez to derogabit w czym zacnośći urodzenia swego, źe ubogi wieśniak, choć przy podłey kondycyi swoiey będźie szczęśliwszy? gdy osobliwie przez iego szczęśćie, Oyczyzna prosperabitur?
Obliguie nas do tego sama miłość bliźniego; y cźy iest źe to po chrześćiańsku compatibile, źeby moy bliźni był moim niewolnikiem; y ta dusźa, źeby była u mnie in contemptu, ktorą Bog tak drogo sźacował, y ktora mu iest tak miła, iak naywiększego Monarchy? zgoła, iako sumnienie powinno nas w tym punkćie rectificare, tak y sama ratio statûs, bo nadaremne będą wsźystkie nasźe
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 106
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
/ który nie czyniąc gwałtu żadnego naszej wolnej woli/ pociąga nas do siebie niewypowiedzianymi sposoby słodkiej łaski swojej: bo jest abyssus sapientiae. Na którą to mądrość Pańską zapatrzywszy się Paweł święty zawołał. Ad Tt: cap1 Uczynki dobre, na troje się dzielą. Cornel. Mussus Conc, de SS. Trinit Sposób czynienia modlitwy po Chrześcijańsku. Kto na Chrystusa O oddawaniu powinnej chwały Trójcy Przenaświętszej. Pana patrzy, ten na wszytkę Trójcę SS, patrzy i onej się kłania Cornel: Mussus Ibidem. Apocal: cap: 7. Naczym chwała Trójce SS. zawisła. Iacobi 1. Psal: 117. Psal: 112. Hebr: 4. Rom
/ ktory nie czyniąc gwałtu żadnego nászey wolney woli/ poćiąga nas do siebie niewypowiedźianymi sposoby słodkiey łáski swoiey: bo iest abyssus sapientiae. Ná ktorą to mądrość Páńską zápátrzywszy się Páweł święty záwołał. Ad Tt: cap1 Vczynki dobre, ná troie się dzielą. Cornel. Mussus Conc, de SS. Trinit Sposób czynienia modlitwy po Chrześciánsku. Kto ná Chrystusá O oddawániu powinney chwały Troycy Przenaświętszey. Páná pátrzy, ten na wszytkę Troycę SS, pátrzy y oney się kłánia Cornel: Mussus Ibidem. Apocal: cap: 7. Náczym chwałá Troyce SS. záwisłá. Iacobi 1. Psal: 117. Psal: 112. Hebr: 4. Rom
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 23
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
Nowembrowej Kadencyj, są zalimitowane. W Poniedziałek przeszły, to jest dnia 2. Września, XX. Jezuici Prowincyj Mazowieckiej Imieniowi Krasińskich z wielu miar obowiazani odprawili publiczne w tutejszym Kościele swoim Egzekwie za duszę ś. p. Jejmci Pani Barbary z Zielińskich Krasińskiej Kasztelanowej Zakroczymskiej, która w tych dniach w roku 84 wieku swojego, po Chrześcijańsku prawdziwie jak żyła, tak się z tym pożegnała światem. Na który Chrześcijański obchód kościół był przyzwoicie przybrany, i rzesistym światłem koło Kolossu wspaniale wystawionego oświecony. Po odprawionych licznych przez różne Zakony Mszach Z. i po odśpiewanych Wigiliach, Summę Biskupim obrządkiem śpiewał Książę Imć Szembek Biskup Koadiutor Chełmiński; pod czas której Kazanie o życiu
Nowembrowey Kadencyi, są zalimitowane. W Poniedziałek przeszły, to iest dnia 2. Września, XX. Iezuici Prowincyi Mazowieckiey Imieniowi Krasińskich z wielu miar obowiazani odprawili publiczne w tuteyszym Kościele swoim Exekwie za duszę ś. p. Ieymci Pani Barbary z Zielińskich Krasińskiey Kasztelanowey Zakroczymskiey, która w tych dniach w roku 84 wieku swoiego, po Chrześciańsku prawdziwie iak żyła, tak się z tym pożegnała światem. Na który Chrześciański obchod kościół był przyzwoicie przybrany, i rzesistym światłem koło Kolossu wspaniale wystawionego oświecony. Po odprawionych licznych przez różne Zakony Mszach S. i po odśpiewanych Wigiliach, Summę Biskupim obrządkiem śpiewał Xiąże Imć Szembek Biskup Koadiutor Chełmiński; pod czas którey Kazanie o życiu
Skrót tekstu: GazWil_1771_37
Strona: 1
Tytuł:
Gazety Wileńskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1771
Data wydania (nie wcześniej niż):
1771
Data wydania (nie później niż):
1771
na całym Niebie najjaśniejsza primae magnituatnis, imieniem Kanikuła, canis minor, inaczej Procjon, także kanikuła mniejsza.
Gwiazdy zaś te, które à Polo ad Polum rozciągalą się po Firmamencie, jak droga, zowią się u Astronomów rednym imieniem Galaxia, Via Lactea, albo Droga Mleczna. Gwiazdy te wszystkie Pogańskim adorowane imieniem Schillerus Augustyanin po Chrześcijańsku ponazywał, jako to Ursom Maiorem, nazwał Imieniem Świętego Michała; Pegasa, mianował imieniem Z. Gabriela: Dwanaście Znaków, nazwał Imionami 12 Apostołów, ale Astro- o ASTROLOGII
nowemi przyuczeni do dawnych Pogańskich nazwisk, tych nowych nie chwytają się, jako czytam in Schotto.
Odległość Gwiazd od ziemi kładzie Tycho Astronom na mil Milion
na całym Niebie nayiasnieyszá primae magnituatnis, imieniem Kanikuła, canis minor, inaczey Procyon, także kanikuła mnieysza.
Gwiazdy zaś te, ktore à Polo ad Polum rozciągalą się po Firmamencie, iak droga, zowią się u Astronomow rednym imieniem Galaxia, Via Lactea, albo Droga Mleczna. Gwiazdy te wszystkie Pogańskim adorowane imieniem Schillerus Augustyanin po Chrześciańsku ponazywał, iako to Ursom Maiorem, nazwał Imieniem Swiętego Michałá; Pegasa, mianował imieniem S. Gabryela: Dwanaście Znakow, nazwał Imionami 12 Apostołow, ale Astro- o ASTROLOGII
nowemi przyuczeni do dawnych Pogańskich nazwisk, tych nowych nie chwytaią się, iako czytam in Schotto.
Odległość Gwiazd od ziemi kładzie Tycho Astronom na mil Million
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 175
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Sylwestra Papieża Ochrzczony, i od wrzodów po całym ciele uzdrowiony; któremu Rzym Stolicę swoję na Apostołską Stolicę, i Pałac swój na Kościół wiecznemi czasy darował. Bałwany z Kapitolium wyrzucił,[...] Warę Świętą wszędzie kazał opowiadać, Kościoły erygować niewiernych wyganiać in Pagos alias do wsi, stąd Pagani od wsi nazwani, nie w jerzący po Chrześcijańsku. Zakończył życie swoje z racyj otrucia, jako powiadają Annô Domini 337 Hasło jego: Immedicabile Vulnus, ense recidendum. Przy Pałacu swoim w Konstantynopolu wystawił bardzo bogatą Figurę; Żydom, aby Chrżeścianie nie służyli zakazał,
47. Ten KONSTANTINUS zostawił trzech Synów Konstantyna Młodszego, którego Hasło było: Difficilia quae pulchra.
48.
Sylwestra Papieża Ochrzczony, y od wrzodow po całym ciele uzdrowiony; ktoremu Rzym Stolicę swoię na Apostolską Stolicę, y Pałac swoy na Kościoł wiecznemi czasy darował. Bałwany z Kapitolium wyrzucił,[...] Warę Swiętą wszędżie kazał opowiadać, Kościoły erygować niewiernych wyganiáć in Pagos alias do wsi, ztąd Pagani od wsi nazwani, nie w ierzący po Chrześciańsku. Zakończył życie swoie z racyi otrucia, iako powiadaią Annô Domini 337 Hasło iego: Immedicabile Vulnus, ense recidendum. Prźy Pałacu swoim w Konstantynopolu wystawił bardzo bogatą Figurę; Zydom, aby Chrżeścianie nie służyli zakazał,
47. Ten KONSTANTINUS zostawił trzech Synow Konstantyna Młodsżego, ktorego Hasło było: Difficilia quae pulchra.
48.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 472
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
drugich gromadził, Których grzech od bojaźni Bożej odprowadził. Z tąd Niebieski Apollo podał mi do ręku Pióro, abym smętnego nieco dobył dźwięku, Nie onego, co na czas krótki ludzkie uszy Głaszcze, ale który ma być weselem duszy. Abym plankt Heraklita nie już po pogańsku, Lecz wziąwszy z Bezseusza ton, po Chrześcijańsku Wygrał: abym grzesznika na swe płaczącego We dnie, i w nocy grzechy tonem pióra mego Wygłosił. a tego plankt acz się zda nikczemny Hardemu światu, jednak jest Niebu przyjemny. Nie gardź tedy tym planktem: bo chceszli do niba, Tegoć wprzód Heraklita przykładem iść trzeba. Gdyż tak rzekł z Świętych:
drugich gromádźił, Ktorych grzech od boiáźni Bożey odprowádźił. Z tąd Niebieski Apollo podał mi do ręku Pioro, ábym smętnego nieco dobył dźwięku, Nie onego, co ná czás krotki ludzkie uszy Głaszcze, ále ktory ma bydź weselem duszy. Abym plánkt Heráklitá nie iuż po pogáńsku, Lecz wźiąwszy z Besseuszá ton, po Chrześćiáńsku Wygrał: ábym grzeszniká ná swe płáczącego We dnie, y w nocy grzechy tonem piorá mego Wygłośił. á tego plánkt ácz się zda nikczemny Hárdemu świátu, iednák iest Niebu przyiemny. Nie gárdź tedy tym plánktem: bo chceszli do nibá, Tegoć wprzod Heráklitá przykłádem iść trzebá. Gdyż ták rzekł z Swiętych:
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 7
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
ten/ który Wszytkiem przyjmował chętnie zgoła kreatury/ W którym mogło me serce znaleźć rozkosz jaką. One były ołtarzem/ na którym z wszelaką. Ofiarym czynił chęcią: one i kościołem/ Gdziem modły odprawował/ i biłem im czołem; One i obrazami/ którym po pogańsku Niskim ukłon miał/ i cześć nie po chrześcijańsku. Ach jakie me głupstwo/ żem niechciał Wszechmocnego Znać nad sobą i Pana/ i Sworcy swojego? Ateistą z pychy mej szalony zostałem/ Gdy Stwórcę nad sobą znać mojego niechciałem. Rozporządzenie samo górnych kołowrotów/ Onych sfer/ i w mądry bieg niebieskich obrotów: Elementów/ i morza w swych
ten/ ktory Wszytkiem przyimował chętnie zgołá kreatury/ W ktorym mogło me serce ználeść roskosz iáką. One były ołtárzem/ ná ktorym z wszelaką. Ofiarym cżynił chęćią: one y kośćiołem/ Gdźiem modły odpráwowáł/ y biłem im cżołem; One y obrázámi/ ktorym ṕo pogańsku Niskim ukłon miáł/ y cżeść nie po chrześćiáńsku. Ach iákie me głupstwo/ żem niechćiał Wszechmocnego Znać nád sobą y Páná/ y Sworcy swoiego? Atheistą z pychy mey szálony zostałem/ Gdy Stworcę nád sobą znáć moiego niechćiáłem. Rosporządzenie sámo gornych kołowrotow/ Onych spher/ y w mądry bieg niebieskich obrotow: Elementow/ y morza w swych
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 20
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
Duch Twój ratuje, Gdy świat tak na nas szturmuje.
Niechaj w nas wzbudzi wzdychania, A te wedle Twego zdania, Niech naszych wspiera słabości, Niech nas w tej trzjuna miłości.
Daj nam w doległości swojej Oglądać znak twarzy Twojej, Duchy nasze racz przyjmować, A na wieki je zachować. SPOSÓB ZWYCIĘŻYĆ NIEPRZYJACIELA PO CHRZEŚCIJAŃSKU
Chcesz wiedzieć, jak uchodzę swoje przeciwniki? Powiem krótko, ty się ucz, jak im zmylić szyki. Łają — milczę; sromocą — cierpię; niewinnego Źle udają — nie dbam; kąszą, a ja tego Nie czuję; czci uwłoczą — milczeniem odbywam; Pukają się od jadu — ja ich śmiechem zbywam; Żują
Duch Twój ratuje, Gdy świat tak na nas szturmuje.
Niechaj w nas wzbudzi wzdychania, A te wedle Twego zdania, Niech naszych wspiera słabości, Niech nas w tej trzjuna miłości.
Daj nam w doległości swojej Oglądać znak twarzy Twojej, Duchy nasze racz przyjmować, A na wieki je zachować. SPOSÓB ZWYCIĘŻYĆ NIEPRZYJACIELA PO CHRZEŚCIJAŃSKU
Chcesz wiedzieć, jak uchodzę swoje przeciwniki? Powiem krótko, ty się ucz, jak im zmylić szyki. Łają — milczę; sromocą — cierpię; niewinnego Źle udają — nie dbam; kąszą, a ja tego Nie czuję; czci uwłoczą — milczeniem odbywam; Pukają się od jadu — ja ich śmiechem zbywam; Żują
Skrót tekstu: PsalArianBar_II
Strona: 651
Tytuł:
Psalmy i pieśni ariańskie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Raków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni, psalmy
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
stało, gdyby je po Pospolitym ruszeniu różnosić poczęto, i któreby jako w morzu zginęły, bez szlaku kto wziął, czy za to co uczynił in commodum dającego, czyli nie. DRUGA
6to Prawda i to że in his popularibus Conventibus, rzadko racja co umie, i wyperswadowanie; tylko raczej fatum jakie, a po Chrześcijańsku mówiąc: turbo sensus, zwyczajnym hasłem; trzymam z Jegomością, ale to też pewna, że tam jest widoczna Prowidencja Boska, i oczywista wola Jego, kiedy bez fakcyj, bez praktyk ludzkiego dowcipu, sztuk i wymysłów wszyscy, a tak wielu na jednego się zgodzą często, nieznajomego, przez sławę, i przez zasługi
stało, gdyby ie po Pospolitym ruszeniu roznośić poczęto, y ktoreby iáko w morzu zginęły, bez szlaku kto wźiął, czy zá to co uczynił in commodum daiącego, czyli nie. DRUGA
6tó Prawdá y to że in his popularibus Conventibus, rzadko racya co umie, y wyperswadowánie; tylko raczey fatum iákie, á po Chrześćiańsku mowiąc: turbo sensus, zwyczaynym hasłem; trzymam z Jegomośćią, ále to też pewna, że tam iest widoczna Prowidencya Boska, y oczywista wola Jego, kiedy bez fakcyi, bez praktyk ludzkiego dowćipu, sztuk y wymysłow wszyscy, á ták wielu ná iednego się zgodzą często, nieznáiomego, przez sławę, y przez zásługi
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 37
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743