z niewoli, Do pańskiej i powszechnej skłonili się woli. Jako gdy siedmiorogi Nilus Egipt pławi, Więcej swą łaskawością i milczeniem sprawi, Pola sobie przyległe błotem zwożąc drogiem, A niż Dniepr albo Dunaj z trzaskiem lecąc srogim, Brzegi tylko, a góry sadzone rwie z wieku. Tak w sercach puburzonych, gdy z nimi po lekku I jakoby ze wrzodem w delikackiem ciele, Wdzięk i słodkość języka sprawuje więc wiele. Jeśli niegdy Orfeusz, o zakład swój drogi Lutnią ujął pieszczoną twarde w ziemi Bogi, I onym zabawiwszy wdziękiem Persefonę, Utraconą z Erebu wywindował żonę, - O! i tyś nie inszemi ubieżał ponęty Serca wszystkich. A sam
z niewoli, Do pańskiej i powszechnej skłonili się woli. Jako gdy siedmiorogi Nilus Egipt pławi, Więcej swą łaskawością i milczeniem sprawi, Pola sobie przyległe błotem zwożąc drogiem, A niż Dniepr albo Dunaj z trzaskiem lecąc srogim, Brzegi tylko, a góry sadzone rwie z wieku. Tak w sercach puburzonych, gdy z nimi po lekku I jakoby ze wrzodem w delikackiem ciele, Wdzięk i słodkość języka sprawuje więc wiele. Jeżli niegdy Orfeusz, o zakład swój drogi Lutnią ujął pieszczoną twarde w ziemi Bogi, I onym zabawiwszy wdziękiem Persefonę, Utraconą z Erebu wywindował żonę, - O! i tyś nie inszemi ubieżał ponęty Serca wszystkich. A sam
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 130
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
(jak więc cynamonem potrawy) krokos. Zamknij worek. Pomieszaj żeby potasz przejął krokos. Wycisnij i wykręć mocno sok krokosowy/ żnać będzie na worku bo sczerwienieje. A gdy już owa wyżej w jednym garnuszku woda/ i sok cytrynowy z octem w drugim garnuszku wezwre; weź garnuszek z wodą/ a otworzywszy worek wlej po lekku po wszytkim krokosie: wyciśnij jak możesz najmocnij. Znowu nalej u wyciśnij powtóre i po trzecie/ w naczynie gliniane. Potym (worek już położywszy z krokosem na stronę) w sok krokosowy wyciśniony/ wlej ów ciepły ocet z sokiem cytrynowym/ a zamieszaj kilka razy laseczką. Tak będziesz miał gotową farbę. Weś
(iak więc cynámonem potráwy) krokos. Zamkniy worek. Pomieszáy żeby potasz przeiął krokos. Wyćisniy i wykręć mocno sok krokosowy/ żnać będzie ná worku bo zczerwienieie. A gdy iuż owá wyżey w iednym gárnuszku woda/ i sok cytrynowy z octem w drugim gárnuszku wezwre; weź garnuszek z wodą/ á otworzywszy worek wley po lekku po wszytkim krokośie: wyciśniy iak możesz naymocniy. Znowu naley u wyćiśniy powtore i po trzećie/ w náczynie gliniane. Potym (worek iuż położywszy z krokosem ná stronę) w sok krokosowy wyćiśniony/ wley ow ćiepły ocet z sokiem cytrynowym/ á zámieszáy kilká rázy láseczką. Tak będziesz miáł gotową fárbę. Weś
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 188
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
barzo krokos. Potrząsnąwszy zmieszaj wszystek krokos dobrze. Potym go do kupy zmieszany zagarnij. Niech tak trochę naprzykład z kwadrans/ na kupce poleży/ że go potasz przejmie choć nieco poczernieje. Miej potym chustę na ramach rozciągnioną/ połóż ją na donicy/ rozpostrzyj na tej chuście krokos. Lej nań wodę gorącą/ po lekku/ a wszędzie krążąc. Polej potym gorącym octem/ potężnym znowu spłocz ocet wodą gorącą polewając/ jak pierwej. Z wodą ścieka farba w donicę. Przetoż tak długo lej/ póki się woda farbuje: gdy już prawie jak czysta i biała przecieka/ to dosyć. W tę wodę co w donicy zafarbowana/ wlej
bárzo krokos. Potrząsnąwszy zmieszáy wszystek krokos dobrze. Potym go do kupy zmieszány zágárniy. Niech ták trochę náprzykłád z kwádrans/ ná kupce poleży/ że go potász przeymie choć nieco poczernieie. Miey potym chustę ná ramách rozćiągnioną/ położ ią na donicy/ rospostrzyy ná tey chuśćie krokos. Ley náń wodę gorącą/ po lekku/ á wszędźie krążąc. Poley potym gorącym octem/ potężnym znowu spłocz ocet wodą gorącą polewáiąc/ iak pierwey. Z wodą ścieká fárba w donicę. Przetoż tak długo ley/ poki się wodá fárbuie: gdy iuż prawie iák czystá i biała przećieka/ to dosyć. W tę wodę co w donicy záfarbowána/ wley
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 193
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
różowa. Wrzuć w nią część szmaczek gotowych zamieszaj/ nurzaj/ wyciskaj zostaw trochę/ znowu wyciśnij i uczyń jak wyżej. Ususzywszy/ nakoniec możesz nie maczać w karuku/ ale karukiem dłoń namazawszy/ lubo i pędzlikiem każdą ż osobna karukiem napuścić. Trzeci sposób, bez potaszu taki. W woreczku z daleka przy ogniu po lekku wysusz krokos/ alboli na słońcu. Potym spędź z niego żółtość jak wyżej. Gdy spędzisz (około dwudziestu czterech godzin) a z niego już woda pójdzie/ farby jakoby słomianej/ to ma dosyć. Uczyń trochę ługu mocnego osobno/ nalej w donicę na worek z krokosem gorącej wrzącej wody tak wiele/ że się
rożowa. Wrzuć w nię część szmáczek gotowych zámieszáy/ nurzay/ wyćiskáy zostaw trochę/ znowu wyćiśniy i uczyń iák wyżey. Vsuszywszy/ nakoniec możesz nie máczać w káruku/ ále kárukiem dłoń námázawszy/ lubo i pędzlikiem kożdą ż osobná kárukiem napuśćić. Trzeći sposob, bez potászu táki. W woreczku z dáleka przy ogniu po lekku wysusz krokos/ álboli na słońcu. Potym zpędź z niego zołtośc iák wyżey. Gdy zpędźisz (około dwudźiestu czterech godzin) á z niego iuz wodá poydźie/ fárby iákoby słomiáney/ to má dosyć. Vczyń trochę ługu mocnego osobno/ naley w donicę ná worek z krokosem gorącey wrzącey wody ták wiele/ że się
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 195
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
) potrzebowały. Otoli namieniam. Miej miarę z papieru na listki do kwiatu większą i mniejszą/ wedle nich przyrznij dartego jedwabiu/ żeby się we dwoję złożył. W pośrzodku drocikiem zakręć/ gdzie ma być szypułka i z pod listka. Potym ująwszy kleszczy kami za drócik/ tam gdzieś zakręcił jedwab/ tenże jedwab po lekku rozczosuj grzebieniem naprzód szerszym/ potym ściślejszym. Rozpuść gummi dragant przygęściej/ troszkę gummi arabici przydawszy przecedź. Wziąwszy potym listek szeroko rozczosany/ na szklany tafli/ kościanym nożem jakoby nanoś nie skąpo/ i oraz przyciskając tymże nożem ścieraj dragant/ począwszy od szypułki/ a rozgarniając go według szerokości listka/ żeby się ten nie
) potrzebowały. Otoli námieniam. Miey miárę z pápieru ná listki do kwiátu większą i mnieyszą/ wedle nich przyrzniy dártego iedwábiu/ żeby się we dwoię złożył. W pośrzodku droćikiem zákręć/ gdzie ma być szypułká i z pod listka. Potym uiąwszy kleszczy kámi zá droćik/ tám gdźieś zákręćił iedwab/ tenże iedwáb po lekku rozczosuy grzebieniem náprzod szerszym/ potym śćiśleyszym. Rozpuść gummi dragant przygęśćiey/ troszkę gummi arabici przydáwszy przecedź. Wźiąwszy potym listek szeroko rozczosány/ ná sklány táfli/ kośćiánym nożem iákoby nanoś nie skąpo/ i oráz przyćiskáiąc tymże nożem śćieray drágant/ począwszy od szypułki/ á rozgarniáiąc go według szerokośći listká/ żeby się ten nie
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 214
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
arkusz lekko nacisnąwszy i zaraz znowu lekko arkusz ufarbowawszy podnosząc/ wyjąć z formy. równo go położyć żeby usechł/ gdy uschnie dobrze/ mydłem go potrzeć/ a potym zębem wypolerować. A mieć będziesz papier ów pstry co go nazywają Tureckim. Przestroga 1. Ręki trzeba prędkiej w nakrapianiu farbami i spuszczeniu papieru/ bo farby po lekku na dół idą. Prżetoż gdy się już znacznie farbami zaszpeci dragant/ wylać go trzeba; i w formę (chędogo ją wymywszy) pięknego nalać. 2. Nim się włożysz/ moja rada probować na ośmej części arkuszowej/ w lada wieczku drewnianym/ coby się ta cząstka w nim papieru zanurzyć mogła/ a to
arkusz lekko nácisnąwszy i záráz znowu lekko árkusz ufarbowáwszy podnosząc/ wyiąć z formy. rowno go położyć żeby usechł/ gdy uschnie dobrze/ mydłem go potrzeć/ á potym zębem wypolerowáć. A mieć będźiesz pápier ow pstry co go názywáią Tureckim. Przestrogá 1. Ręki trzebá prętkiey w nakrápiániu fárbámi i spuszczeniu pápieru/ bo fárby po lekku na doł idą. Prżetoż gdy się iuż znácznie farbámi zászpeći dragant/ wyláć go trzebá; i w formę (chędogo ią wymywszy) pięknego nálać. 2. Nim się włożysz/ moiá rádá probowáć ná osmey częśći arkuszowey/ w ládá wieczku drewniánym/ coby się ta cząstká w nim papieru zánurzyć mogła/ á to
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 240
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
/ abo inną z siadłą rzecz/ które wilgotności rozpuszczone/ iż nie mogą się ostać na dawnym miejscu/ muszą się i tam i sam ruszać/ i z jednego miejsca na drugie spływać. I przeto gdy gwałtownie/ i z wielkim zapędem na zacne i naprzedniejsze miejsce się obalą/ pewną śmiercią zabijają. A jeśliż po lekku spływają w którekolwiek miejsce; na ten czas choć o śmierć nie przyprawią/ przecię jednak ciężką inną chorobę/ i nadwątlenie członka jakiego w ciele sprawują. Pilno tedy każdy radzić się ma Medyków/ niżeli do tej wody wstąpi: aby snadź miasto pomocy i pożytku/ więtszego niezdrowia nie dostał. Owym też którzy pełni są cholery
/ ábo inną z śiádłą rzecż/ ktore wilgotnośći rospuszcżone/ iż nie mogą się ostáć ná dawnym mieyscu/ muszą się y tám y sám ruszáć/ y z iednego mieyscá ná drugie spływáć. Y przeto gdy gwałtownie/ y z wielkim zapędem ná zacne y naprzednieysze mieysce się obálą/ pewną śmierćią zabiiáią. A iesliż po lekku spływáią w ktorekolwiek mieysce; ná ten cżas choć o śmierć nie przypráwią/ przećię iednak ćięszką inną chorobę/ y nádwątlenie cżłonká iakiego w ćiele spráwuią. Pilno tedy káżdy rádźić się ma Medykow/ niżeli do tey wody wstąpi: áby snadź miásto pomocy y pożytku/ więtszego niezdrowia nie dostał. Owym też ktorzy pełni są cholery
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 148.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
do mastykowego olejku muszkatowego olejku/ i tak zawsze przed wanną namazywać żołądek. To już tak odprawiwszy/ dopiero już wstąp do wanny; ale nie o raz ciało ponurzaj w tej wodzie/ ale z lekka a z lekka ciało w nią wpuszczaj i ponurzaj: to jest/ pierwej nogi/ potym łysty wpuść/ i tak po lekku wszystko ciało/ aż do samej szyje. I ta jest nauka szósta/ którą ma Galenus, uczac jako kto ma wanien używać/ dla zachowania dobrego zdrowia. Abowiem skóra i siroty w niej/ tak od ciepła jako i od zimna/ gdy prędko ciało obchodzi które z tych/ zawiera się: ponieważ ona nagła gorącość
do mástykowego oleyku muszkatowego oleyku/ y ták záwsze przed wánną námázywáć żołądek. To iuż ták odpráwiwszy/ dopiero iuż wstąp do wánny; ále nie o raz ćiało ponurzay w tey wodźie/ ale z lekka á z lekká ćiáło w nię wpuszcżay y ponurzay: to iest/ pierwey nogi/ potym łysty wpuść/ y ták po lekku wszystko ćiáło/ áż do samey szyie. Y tá iest náuká szosta/ ktorą ma Galenus, vcżac iáko kto ma wánien vżywáć/ dla záchowánia dobrego zdrowia. Abowiem skórá y śiroty w niey/ ták od ćiepłá iáko y od źimná/ gdy prędko ćiáło obchodźi ktore z tych/ záwiera się: ponieważ oná nagła gorącość
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 158
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
wstawszy ma się o to starać pacjent/ aby ciężar żołądka i żywota wszytkiego był precz pozbyty/ i żywot uwolniony: bądź to dobrowolnie/ to jest/ od przyrodzenia; bądź też przez klisterę; jako się już dosyć szeroko uczyło o tym/ kiedyśmy o używaniu wody Szklanej w wannach mo- wili. Potym niechaj się po lekku przechadza/ lub[...] t w mieszkaniu/ lub też i po wietrze/ jeśliż czas będzie cichy i spokojny: jednak chodzenie to ma być barzo lekkie/ aby się ciało nie rozpaliło. Dopiero niechaj pocznie pić tę wodę/ jedno nie razem/ i nie jednym tchem: ale jeśliż pułgarnca będzie miał wypić onego dnia
wstawszy ma się o to stáráć pacyent/ áby ćiężar żołądká y żywotá wszytkiego był precż pozbyty/ y żywot vwolniony: bądź to dobrowolnie/ to iest/ od przyrodzenia; bądź też przez klisterę; iáko się iuż dosyć szeroko vcżyło o tym/ kiedysmy o vżywániu wody Skláney w wánnách mo- wili. Potym niechay się po lekku przechadza/ lub[...] t w mieszkániu/ lub też y po wietrze/ iesliż cżás będźie ćichy y spokoyny: iednák chodzenie to ma bydz bárzo lekkie/ áby się ćiáło nie rospaliło. Dopiero niechay pocżnie pić tę wodę/ iedno nie rázem/ y nie iednym tchem: ale iesliż pułgárncá będźie miał wypić onego dniá
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 175.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
/ przejdziesz izbę raz; zaraz drugi wypij/ i przejdzi przez izbę; i dopiero trzeci wypijesz: w ten czas przechodzisz się dobrze po izbie/ bądź też po innym miejscu/ chociaż i pół ćwierci godziny: i znowu zaś drugie trzy będziesz pił tymże sposobem jako i pierwsze/ aż wszytkie wypijesz. Do tego po lekku będziesz pił a nie duszkiem/ jako mówią/ abyś tylko on napój wody odprawiał za godzinę: a kiedy jej będzie wiele/ za pułtory godziny. Jeszcze to wiedz/ że tę wodę potrzeba pić dzień wedle dnia: to jest/ pierwszego dnia pułquarty/ drugiego kwartę/ trzeciego pułtory kwarty/ czwartego dnia pułgarnca/
/ przeydźiesz izbę raz; záraz drugi wypiy/ y przeydźi przez izbę; y dopiero trzeći wypiiesz: w ten cżás przechodźisz się dobrze po izbie/ bądź też po innym mieyscu/ choćiaż y puł cżwierći godźiny: y znowu záś drugie trzy będźiesz pił tymże sposobem iáko y pierwsze/ áż wszytkie wypiiesz. Do tego po lekku będźiesz pił á nie duszkiem/ iako mowią/ abyś tylko on napoy wody odpráwiał zá godzinę: á kiedy iey będźie wiele/ zá pułtory godźiny. Ieszcże to wiedz/ że tę wodę potrzebá pić dźień wedle dniá: to iest/ pierwszego dniá pułquarty/ drugiego quártę/ trzećiego pułtory quarty/ cżwartego dniá pułgárncá/
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 175.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617