że na kompanią idą, i aby komput wojska nie ginął, do sejmu się odkłada. 5^to.^ Amnestia z obu stron, do osób sub fide, honore et conscientia opisana. Szkody jednak ab utrinque do sejmu pokładają a obie strony postrzegać mają, aby sejm przyszły ullo modo nie był zerwany. 6^to.^ Pobrane rzeczy ip. podkomorzemu brzeskiemu podczas owego w drodze gwałtownego napadnienia, wrócone być mają. 7^mo.^ Wyprawy które z województw i powiatów są przy ip. Ogińskim aby convolutis signis do domów wracały. 8^vo.^ Temi punktami obie strony mają się kontentować, a któraby nie przyjęła albo dotrzymać nie chciała, przeciw
że na kompanią idą, i aby komput wojska nie ginął, do sejmu się odkłada. 5^to.^ Amnestya z obu stron, do osób sub fide, honore et conscientia opisana. Szkody jednak ab utrinque do sejmu pokładają a obie strony postrzegać mają, aby sejm przyszły ullo modo nie był zerwany. 6^to.^ Pobrane rzeczy jp. podkomorzemu brzeskiemu podczas owego w drodze gwałtownego napadnienia, wrócone być mają. 7^mo.^ Wyprawy które z województw i powiatów są przy jp. Ogińskim aby convolutis signis do domów wracały. 8^vo.^ Temi punktami obie strony mają się kontentować, a któraby nie przyjęła albo dotrzymać nie chciała, przeciw
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 197
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
począł nieprzyjaciel, jakoż niezliczoną rzecz stad bydła po polach odbieżawszy uciekał, ciasnemi górzystymi na Bednarów lasami, które przed kilką dni za obmyśleniem moim zasieczone; a żem koniom nie folgując za niemi prędko bieżał, przyparty w zasieki nie tylko naszych więźniów różnej kondicji, i wielu ludzi około Przemyśla, Jarosławia i z Krosna pobranych, wiele tysięcy, ale i konie i wszytkie rzeczy swoje własne porzucać musiał, i różnemi ścieżkami w rozsypkę poszedł, niektórzy piechotą rozproszeni, doznawał błogosławieństwa nad nami bożego, i czuł ochotę i męstwo wojska W. K. M. dalej niż godzinę w ciemną noc. Jako kto mógł uciekało to pogaństwo w lasy,
począł nieprzyjaciel, jakoż niezliczoną rzecz stad bydła po polach odbieżawszy uciekał, ciasnemi górzystymi na Bednarów lasami, które przed kilką dni za obmyśleniem moim zasieczone; a żem koniom nie folgując za niemi prędko bieżał, przyparty w zasieki nie tylko naszych więźniów różnej konditiej, i wielu ludzi około Przemyśla, Jarosławia i z Krosna pobranych, wiele tysięcy, ale y konie i wszytkie rzeczy swoje własne porzucać musiał, y różnemi ścieszkami w rozsypkę poszedł, niektórzy piechotą rozproszeni, doznawał błogosławieństwa nad nami bożego, i czuł ochotę i męstwo woyska W. K. M. daley niż godzinę w ciemną noc. Jako kto mógł uciekało to pogaństwo w lasy,
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 259
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
zawsze znajdzie. Ten też jest zwyczaj, iż kiedy kto do kogo ma potrzebę, tedy się tam na tę piacę schodzą et negotia odprawują, rozmówiwszy się znowu się rozchodzą do domów.
Tegoż dnia chodziłem na galery, które miały wychodzić na pasy. Na nich ludzie na wieczną niewolę, jednych zaprzedanych, drugich pobranych widziałem różnych nacji, miedzy któremi i Polaków niemało było. Ci wielką nędzę tam cierpią zawsze laborando maxime, a barzo mizernie sustentantur, vestitu abominabili, zawsze przykowani, nigdy z pętów wolnemi ni na czas nie bywają. Tylko podczas bitwy kiedy galera z galerą się schodzi i kiedy bić się mają, liberantur protunc a
zawsze znajdzie. Ten też jest zwyczaj, iż kiedy kto do kogo ma potrzebę, tedy się tam na tę piacę schodzą et negotia odprawują, rozmówiwszy się znowu się rozchodzą do domów.
Tegoż dnia chodziłem na galery, które miały wychodzić na pasy. Na nich ludzie na wieczną niewolę, jednych zaprzedanych, drugich pobranych widziałem różnych nacji, miedzy któremi i Polaków niemało było. Ci wielką nędzę tam cierpią zawsze laborando maxime, a barzo mizernie sustentantur, vestitu abominabili, zawsze przykowani, nigdy z pętów wolnemi ni na czas nie bywają. Tylko podczas bitwy kiedy galera z galerą się schodzi i kiedy bić się mają, liberantur protunc a
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 171
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
, bez której Wojska są Latrocinia; Kurkas nie Turcas upatrują nieplatni Żołnierze: Jeść chcą chleb, nie pić krew Nieprzyjacielską: w Oborze nie w Obozie szukać niepłatnego Żołnierza: między Wołami, nie między Wałami znajdziesz glodnego. Pierwej zblednieje z głodu, niż od spojrzenia na Nieprzyjaciela: Cudze Krowy, Barany, Jałowice z niedostatku pobrane, bardziej ściskają na sumieniu, niżeli zbroja Żołnierza, A tych akcyj conścius czyli śmiało pójdzie na śmierć? Wolałby przy Konfesyonale, niżeli na Wale siebie widzieć,. Piçknie napisał Poeta o Pieniądzach, że te są Zeglarzem szczęśliwym, bez którego żegluga fatalna;
Vita Hominum Pelagus, Regina Pecunia Nauta, Navigat infelix,
, bez ktorey Woyska są Latrocinia; Kurkas nie Turcas upatruią nieplatni Zołnierze: Ieść chcą chleb, nie pić krew Nieprzyiacielską: w Oborze nie w Obozie szukać niepłatnego Zołnierza: między Wołami, nie między Wałami znaydziesz glodnego. Pierwey zblednieie z głodu, niż od spoyrzenia na Nieprzyiaciela: Cudze Krowy, Bárany, Iałowice z niedostatku pobrane, bardziey ściskaią na sumieniu, niżeli zbroia Zołnierza, A tych ákcyi conscius czyli śmiało poydzie na śmierć? Wolałby przy Konfesyonale, niżeli na Wale siebie widzieć,. Piçknie napisał Pòéta o Pieniądzach, że te są Zeglarzem szczęsliwym, bez ktorego żegluga fatalna;
Vita Hominum Pelagus, Regina Pecunia Nauta, Navigat infelix,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 427
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
in negotio Religii, Litem wszczynać nie ma. Napisany Dekret Roku Pańskiego 1532. Od Miasta tedy Augusta, Religia Luteranów zwać się poczęła Augustana Confessio. Roku potym 1548 Wojna znowu z Protestantami zajęła się, Smalcaldicum Bellum nazwana od Miasta Smalcaldia, gdzie potyczka była, na której Protestantes przegrali, Saski Elektor i Lancgraf Hassji, pobrani na Wojnie, całe poddali się Niemcy, oprócz Magdeburgu. Wkrótce potym Maurycy Saski Książę niespodzianie uderzył na Cesarza, więźniów wyzwolił precz Cesarza z Niemców wyrugowaszy. W tenczas Pasawieńskie stanęły Traktaty z pozwoleniem wolności Religii Protestantom Roku 1552, potym znowu Roku 1555 na Sejmie Augstańskim. item Roku 1566 od Maksymiliana II konfirmowane. Stał Po
in negotio Religii, Litem wszczynać nie ma. Napisány Dekret Roku Pańskiego 1532. Od Miasta tedy Augusta, Religia Luteranow zwać się poczęła Augustana Confessio. Roku potym 1548 Woyna znowu z Protestantami zaięłá się, Smalcaldicum Bellum názwána od Miasta Smalcaldia, gdzie potyczka byłá, na ktorey Protestantes przegrali, Sáski Elektor y Lancgraff Hassii, pobráni na Woynie, całe poddáli się Niemcy, oprocz Magdeburgu. Wkrotce potym Maurycy Saski Xiąże niespodzianie uderzył na Cesarza, więźniow wyzwolił precz Cesarza z Niemcow wyrugowaszy. W tenczás Pasawieńskie stanęły Traktaty z pozwoleniem wolności Religii Protestántom Roku 1552, potym znowu Roku 1555 na Seymie Augstańskim. item Roku 1566 od Maxymiliana II konfirmowane. Stał Po
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1125
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Kapłanach observetur 4 Aby Wota Panien, Wdów, zachowane były 5 Aby Msza odprawowana była. 6 Spowiedź sekretna do ucha ma być w Kościele konserwowana. To wszystko Sejm i Synod uchwalił, tylko że od Głowy się odszczepili, i zburzyli Klasztory.
Szlachta starej Religii trzymała się i Pospólstwo, a widząc srebra Kościelne, kielichy pobrane, Linkonia, Nortumbria, Kambria, Dunelmeńska, i Eboraceńska Ziemia, do broni się wzięły, i 50000 stanęło Wojska, na Chorągwiach wyrażone mieli pięć Ran JEZUSOWYCH, kielich z Hostią, i Imię JEZUS w pośrzodku. W Roku 1536, powstali przeciw nim Książęta różni, i Ministrowie. W sam dzień na potyczkę
Kapłanach observetur 4 Aby Wota Panien, Wdow, zachowane były 5 Aby Msza odprawowana była. 6 Spowiedź sekretna do ucha má bydź w Kościele konserwowana. To wszystko Seym y Synod uchwalił, tylko że od Głowy się odszczepili, y zburzyli Klasztory.
Szláchta starey Religii trzymáła się y Pospolstwo, a widząc srebra Kościelne, kielichy pobráne, Linkonia, Nortumbrya, Kambrya, Dunelmeńska, y Eboraceńska Ziemiá, do broni się wzięły, y 50000 stanęło Woyská, na Chorągwiách wyrażone mieli pięć Ran IEZUSOWYCH, kielich z Hostyą, y Imie IEZUS w pośrzodku. W Roku 1536, powstáli przeciw nim Xiążęta rożni, y Ministrowie. W sam dzień na potyczkę
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 99
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
, iż z niewiastami ich grzeszyli: Matka też Króla Asy, chciała być takowym nierządnicom Ochmistrzynią, a Asa Król Judei ten bałwan obalił; a BÓG, Madianitów nierządnych ukarał, bo wszyscy Mężczyźni, i dzieci płci męskiej wygubieni, Matki wytracone, że same się prostituebant, albo Córki swoje. Zostały same Panny niewinne, pobrane od Izraelitów za sługi, to za Zony: tak plemie wygubione Madian. Numer: cap: 31 Geografia Generalna i partykularna
16. Od bałwana tego w tym Kraju, góra i Miasto wzieły imię Fogor, w Pokoleniu Ruhen nie daleko Moabitów. PENTAPOLIS Kraj, pięć Miast ogniem niebieskim spalonych; gdzie teraz morze Soli.
, iż z niewiastami ich grżeszyli: Matka też Krola Asy, chciała bydź takowym nierządnicom Ochmistrzynią, a Asá Krol Iudei ten bałwan obalił; a BOG, Madianitow nierządnych ukarał, bo wszyscy Męszczyzni, y dzieci płci męskiey wygubieni, Matki wytracone, że same się prostituebant, albo Corki swoie. Zostały same Panny niewinne, pobrane od Izraelitow za sługi, to za Zony: tak plemie wygubione Madian. Numer: cap: 31 Geografia Generalna y partykularna
16. Od bałwana tego w tym Kraiu, gora y Miasto wzieły imie Phogor, w Pokoleniu Ruhen nie daleko Moabitow. PENTAPOLIS Kray, pięć Miast ogniem niebieskim spalonych; gdzie teraz morze Soli.
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 476
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Miastach, ma Król Perski na 150. tysięcy po Dobrach Królewskich i konfiskowanych stojącego Wojska. Miasta nie są zbytniemi ubezpieczone murami, więcej się piersiami zasłaniając. Potencyj morskiej nie zażywają, lub mają bliskie Kaspijskie morze, i Sinum Persicum. Armat u nich nullus usus, mają ich jednak bez liczby w Stolicy swej Ispahamie, pobranych Luzytanom po odebranej Wyspie Ormuz, i z Tureckich wojen, ale tylko ad visum, non ad usum tam reservantur, teste P. Krusiński.
KARA tam na występnych taka Prawem opisana. Ordynaryjna kijmi bić: ekstraodrynaryjna ciało obrzynać z pod nóg, solą nasypować, kijmi bić: paznokcie obrzynać u nóg do żywego: Związawszy
Miastach, ma Krol Perski na 150. tysięcy po Dobrach Krolewskich y konfiskowanych stoiącego Woyska. Miasta nie są zbytniemi ubespieczone murami, więcey się piersiami zásłaniaiąc. Potencyi morskiey nie zażywaią, lub maią bliskie Kaspiyskie morze, y Sinum Persicum. Armat u nich nullus usus, maią ich iednak bez liczby w Stolicy swey Ispahamie, pobranych Luzytanom po odebraney Wyspie Ormuz, y z Tureckich woien, ale tylko ad visum, non ad usum tam reservantur, teste P. Krusiński.
KARA tam na występnych taka Prawem opisana. Ordynaryina kiymi bić: extraordynaryiná ciało obrzynać z pod nog, solą nasypować, kiymi bić: paznokcie obrzynać u nog do żywego: Związáwszy
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 524
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
to miejsce obmyślone. Tam na samym wierszchu, na owych słupach leżącym, stały dwie Kaplice bogate bardzo, jedna Wiclipucli, a druga Kolegi jego Tlaloc Bożków. Przed Kaplicami stał kamień ostrokończasty, jak piramida do zabijania na nim ludzi, służący na 5. piędzi dużych wysoki.
Jak roczna Solennitas nastąpiła, niewolników na wojnie pobranych pierwej Kaplan z Bałwankiem z masy Maiz, aliàs z Całego świata, praecipue o Ameryce
chleba go zrobiwszy tamecznego, z owej wysokości, na dół zstępował, niby to pobłogosławiwszy i je na ofiarę destynowany kazał pod strażą na owe najwyższe miejsce po wschodach, aż przed Kaplice prowadzić: gdzie niewolników pojedyncem jedni Kapłani za nogi,
to mieysce obmyślone. Tam na samym wierszchu, na owych słupach leżącym, stały dwie Kaplice bogate bardzo, iedna Witzliputzli, a druga Kollegi iego Tlaloc Bożków. Przed Kaplicami stał kamien ostrokończasty, iak pyramida do zabiiania na nim ludzi, służący na 5. piędzi dużych wysoki.
Iak roczna Solennitas nástąpiła, niewolników na woynie pobranych pierwey Kaplan z Bałwankiem z masy Maiz, aliàs z Całego świata, praecipuè o Ameryce
chleba go zrobiwszy tamecznego, z owey wysokości, na dół zstępował, niby to pobłogosławiwszy y ie na ofiarę destynowany kazał pod strażą na owe naywyższe mieysce po wschodach, aż przed Kaplice prowadzić: gdzie niewolnikow poiedyncem iedni Kapłani za nogi,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 581
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
będzie kogo bał, wprowadziemy sobie na Państwo kogo, i jako zechcemy.
Jako ten Proces z Warszawy do Francjej posłano, w Paryżu różnoszano. Jakie Panu Marszałkowi na zdrowiu (już wygnanemu) niebezpieczeństwa czyniono. Jako mu zgodę przez Francją radzono, i jeżeli na Elekcją pozwoli, i armis do niej pomoże, nietylko pobranych dóbr przywrócenie, ale jak wielkie Fortun accessie obiecowano. Co wiem od tegoż samego, co do niego z tym jeździł. Muszę tedy konkludować z Prawem, i sprawiedliwością mówiąc, że go arcy krzywdnie, i niesłychanym w Polsce prykładem, niemiłosiernie sądzono i osądzono.
Tu niezawadzi spytać się? Co tyż Pan Marszałek
będźie kogo bał, wprowádźiemy sobie ná Páństwo kogo, y iáko zechcemy.
Iáko ten Process z Wárszáwy do Fránciey posłano, w Páryżu roznoszano. Iákie Pánu Márszałkowi ná zdrowiu (iuż wygnánemu) niebespieczenstwá czyniono. Iáko mu zgodę przez Fráncyą rádzono, y ieżeli ná Elekcyą pozwoli, y armis do niey pomoże, nietylko pobránych dobr przywrocenie, ále iák wielkie Fortun accessie obiecowano. Co wiem od tegoż sámego, co do niego z tym ieźdźił. Muszę tedy concludowáć z Práwem, y spráwiedliwośćią mowiąc, że go árcy krzywdnie, y niesłychánym w Polszcze prykłádem, niemiłośiernie sądzono y osądzono.
Tu niezáwádźi spytáć się? Co tyż Pan Márszałek
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 27
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666