16. Maij z wiadomością/ że Galery Tureckie/ które w tych dniach przeszłych przypłynęły do Kanejej/ nic innego tam nie przywieźli tylko co nowego Kapitana Baszę/ który jest Porugalczyk po turczony/ człowiek niebardzo wielkiego doświadczenia w rzeczach wojennych/ ale chytry i biegły/ qualitates które osądziła Porta Otomańska być potrzebne do odyskania znowu chłopów pobuntowanych/ przy korupcjach pieniężnych/ których niemało z sobą wiózł. Merkuriusz Polski.
O Angielskim Indzienierze doszła wiadomość/ że o mało nie przyszedł zdradą w ręce Tureckie/ a to takim sposobem; w drodze/ żeglując za wielkim Hetmanem/ jednej nocy niespiąc słyszał/ że Kapitań okrętu tego na którym był/ kazał co raz żagle
16. Maij z wiádomośćią/ że Galery Tureckie/ ktore w tych dniach ṕrzeszłych przyṕłynęły do Káneiey/ nic innego tám nie ṕrzywieźli tylko co nowego Káṕitana Bászę/ ktory iest Porugalcżyk ṕo turcżony/ cżłowiek niebárdzo wielkiego doświádcżenia w rzecżách woiennych/ ále chytry y biegły/ qualitates ktore osądźiłá Portá Otománska bydz ṕotrzebne do odyskánia znowu chłoṕow ṕobuntowánych/ ṕrzy korruṕcyách pieniężnych/ ktorych niemáło z sobą wiozł. Merkuryusz Polski.
O Angielskim Indźienierze doszłá wiádomość/ że o máło nie przyszedł zdrádą w ręce Tureckie/ á to takim sṕosobem; w drodze/ żegluiąc zá wielkim Hetmanem/ iedney nocy niesṕiąc słyszał/ że Káṕitań okrętu tego ná ktorym był/ kazał co raz żagle
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 302
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
jakoby miewał rozmowy z Aniołem Gabrielem: którego wielkiej światłości przypisował kaduk swój/ który go o ziemię miotał. rozgłosił go pozwalając tego wszytkiego/ co tylo namiętność i ciało ludzkie lubi/ a niemniej też/ podając wolność niewolnikom/ którzyby jedno do niego przystali. przetoż gdy go przeszladowali panowie dla niewolników swych od niego pobuntowanych i uciekających/ uciekł do Medyny Talnabi/ i tam został niektóry czas. Z tej ucieczki wzięli Mahometani początek Hegiry. Lecz nic barziej nie ratowało rozszerzenia sekty jego jako powodzenie na wojnach/ i rozmaite zwycięstwa: gdyż Mahomet poraził Persy/ został Panem Arabiej: wypędził Rzymiany z Siriej: a jego następcy potym rozszerzyli państwo od
iákoby miewał rozmowy z Anyołem Gábrielem: ktorego wielkiey świátłośći przypisował káduk swoy/ ktory go o ziemię miotał. rozgłośił go pozwaláiąc tego wszytkiego/ co tylo namiętność y ćiáło ludzkie lubi/ á niemniey też/ podáiąc wolność niewolnikom/ ktorzyby iedno do niego przystáli. przetoż gdy go przeszládowáli pánowie dla niewolnikow swych od niego pobuntowánych y vćiekáiących/ vćiekł do Mediny Tálnábi/ y tám został niektory czás. Z tey vćieczki wźięli Máhometani początek Hegiry. Lecz nic bárźiey nie rátowáło rozszerzenia sekty iego iáko powodzenie ná woynách/ y rozmáite zwyćięstwá: gdyż Máhomet poráźił Persy/ został Pánem Arábiey: wypędźił Rzymiány z Siriey: á iego następcy potym rozszerzyli páństwo od
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 147
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
, prędko jednak jakokolwiek mury i bramy opatrzywszy krakowskie i kwatery rozdawszy, także i prowiantu ile mogło być z Zawiśla zaciągnąwszy, a przylegle do murów budynki popaliwszy, nadchodzących mężnym sercem oczekiwał gości, którzy az trzeciego dnia obozem stanęli niżej Łobzowa.
Wojsko tymczasem z hetmanem polnym, częścią pod Opocznem zmieszane, częścią od niektórych wartogłowów pobuntowane, usłyszawszy o przyściu Szwe- Rok 1655
dów pod Kraków, zemknęło się ku Wiśniczowi samo w sobie mieszając się. O której mieszaninie i o ustąpieniu wojska Karol Gustaw wziąwszy wiadomość pod sam Kraków postępuje i piechoty z armatą po klasztorach, niedaleko murów, lokowawszy i tabor tam zostawiwszy, sam komunikiem za wojskiem puszcza się, które
, prętko jednak jakokolwiek mury i bramy opatrzywszy krakowskie i kwatery rozdawszy, także i prowiantu ile mogło być z Zawiśla zaciągnąwszy, a przylegle do murów budynki popaliwszy, nadchodzących mężnym sercem oczekiwał gości, którzy az trzeciego dnia obozem stanęli niżej Łobzowa.
Wojsko tymczasem z hetmanem polnym, częścią pod Opocznem zmieszane, częścią od niektórych wartogłowów pobuntowane, usłyszawszy o przyściu Szwe- Rok 1655
dów pod Kraków, zemknęło się ku Wiśniczowi samo w sobie mieszając się. O której mieszaninie i o ustąpieniu wojska Karol Gustaw wziąwszy wiadomość pod sam Kraków postępuje i piechoty z armatą po klasztorach, niedaleko murów, lokowawszy i tabor tam zostawiwszy, sam komunikiem za wojskiem puscza się, które
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 139
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000