.
12. Świadectwa męczenników i przykłady świętych.
Widzisz kres prace, zawody Zapaśniku wsławiony. Patrz też wzajem na nagrody Na palmy, na korony, Na triumfy męczennicze, Zwycięstwa okazałe Wojsk niebieskich, na dziewicze Wieńce. I także małe Dzieciny ciebie przemogą I dziewczęta pieszczone? Bież, zwycięż subtelną nogą. Te ścieżki pochodzone Niech cię nie straszą: do nieba Niemasz gładzonej drogi. Nie po kwiatach stąpać trzeba Kto chce wniść w tamte progi. Corollarium.
lte nefandi Quos tulit aetas Nostra per orbem, Dicite nullum Posse iugales Nectere pennas, Queis pia virtus Ingeniumque
Przydatek.
Idźcie zuchwali Coście w te lata Późne nastali Sromoto świata.
.
12. Świadectwa męczennikow i przykłady świętych.
Widzisz kres prace, zawody Zapaśniku wsławiony. Patrz też wzajem na nagrody Na palmy, na korony, Na tryumfy męczennicze, Zwycięstwa okazałe Wojsk niebieskich, na dziewicze Wieńce. I także małe Dzieciny ciebie przemogą I dziewczęta pieszczone? Bież, zwycięż subtelną nogą. Te ścieżki pochodzone Niech cię nie straszą: do nieba Niemasz gładzonej drogi. Nie po kwiatach stąpać trzeba Kto chce wniść w tamte progi. Corollarium.
lte nefandi Quos tulit aetas Nostra per orbem, Dicite nullum Posse iugales Nectere pennas, Queis pia virtus Ingeniumque
Przydatek.
Idźcie zuchwali Coście w te lata Poźne nastali Sromoto świata.
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 419
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
w pamięci.
Rzekł Barlaam: starego mego tobie płaszcza Dać nie mogę, a szaty od ciebie brać zwłaszcza Nowej niegodzi mi się, aby mnie Bóg za tę Mą pracą nieosądził, żem odebrał płatę Na świecie, jednak, abym dobrej niezepsował Twej ku mnie powolności, chcę, abyś darował Pochodzoną, złą jaką suknią, a wżajemnie Wytarty na pamiątkę weźmiesz płaszcz odemnie. Więc Królewic szukając takiej z chęcią szaty, Gdy ją znalazł, oddał mu; a sam za bogaty Praezent wziął płaszcz z weselem ponoszony, który Był mu w droższej powadze nad Pańskie purpury, Nad Królewskie ozdoby, i złote korony Droższy.
w pámięci.
Rzekł Bárláám: stárego mego tobie płaszczá Dáć nie mogę, á száty od ćiebie bráć zwłaszczá Nowey niegodźi mi się, áby mie Bog za tę Mą pracą nieosądźił, żem odebrał płátę Ná świećie, iednák, ábym dobrey niezepsowáł Twey ku mnie powolnośći, chcę, ábyś dárował Pochodzoną, złą iáką suknią, á wżáiemnie Wytárty ná pámiątkę weźmiesz płaszcz odemnie. Więc Krolewic szukáiąc tákiey z chęćią száty, Gdy ią znalazł, oddał mu; á sam zá bogáty Praezent wźiął płaszcz z weselem ponoszony, ktury Był mu w droszszey powadze nád Páńskie purpury, Nád Krolewskie ozdoby, y złote korony Droszszy.
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 153
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
te słowa spisane, I nam do wiadomości są pismem podane: Tyś Boże na początku ziemię ugruntował, A dziełem rąk Twych Niebo, któreś wybudow’ał. Niebo górne, i ziemia stworzona zniszczeje, Ty zaś trw’asz; i wszytko to, jak szata zwiotszeje, I przydzie do odmiany, jak płaszcz pochodzony, Ty zaś tenże, i wiek Twój nigdy nieskrocony. Któremi Ty zaś gardzisz, ci opowiedacze Chrystusowego przyścia, i skrytych tłumacze Tajemnic, a Rybacy okręgu ziemskiego, Którzy nas wyciągnęli wszytkich z głębokiego Wiru, jak słońce jasne ozdobnie świecili Przez wielkie cuda, które po świecie czynili: Wzrok bowiem darowali ludziom niewidomym
te słowá spisáne, Y nam do wiádomośći są pismem podáne: Tyś Boże ná początku źiemię vgruntował, A dźiełem rąk Twych Niebo, ktoreś wybudow’ał. Niebo gorne, y źiemiá stworzona zniszczeie, Ty záś trw’asz; y wszytko to, iák szátá zwiotszeie, Y przydźie do odmiány, iák płaszcz pochodzony, Ty záś tenże, y wiek Twoy nigdy nieskrocony. Ktoremi Ty záś gárdźisz, ći opowiedácze Chrystusowego przyśćia, y skrytych tłumácze Táiemnic, á Rybacy okręgu źiemskiego, Ktorzy nas wyćiągnęli wszytkich z głębokiego Wiru, iák słońce iásne ozdobnie świećili Przez wielkie cudá, ktore po świecie czynili: Wzrok bowiem dárowáli ludźiom niewidomym
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 244
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
się despektu ludziom czynić/ a w wytartej się sukni sromasz chodzić. Sromasz się krzywdy cierpieć/ a nie sromasz się krzywdy drugiemu uczynić jakoby to nie więtsza sromota była. Wiedzę to za pewne iż co grzech/ to też i sromota/ co nie grzech to też nie sromota/ A tak jeśli nie grzech w sukni pochodzonej chodzić/ jeśli nie grzech szalonemu człowiekowi ustąpić/ nie grzech miłości w złych ludzi nie mieć: tak też to nie sromota. A jeśli grzech krzywdę i despekty ludziom czynić/ jeśli grzech wszetecznym/ pysznym/ łakomym/ i pijanica być wiedzże/ że toż jest i sromota. O jakoby szczęśliwi ludzie byli/ kiedy
sie despektu ludźiom czynić/ á w wytartey się sukni sromasz chodźić. Sromasz sie krzywdy ćierpieć/ á nie sromasz sie krzywdy drugiemu vczynić iákoby to nie więtsza sromotá byłá. Wiedzę to zá pewne iż co grzech/ to też y sromotá/ co nie grzech to też nie sromotá/ A ták iesli nie grzech w sukni pochodzoney chodźić/ iesli nie grzech szalonemu człowiekowi vstąpić/ nie grzech miłośći w złych ludźi nie mieć: ták też to nie sromotá. A iesli grzech krzywdę y despekty ludźiom czynić/ iesli grzech wszetecznym/ pysznym/ łákomym/ y piiánica być wiedzże/ że toż iest y sromotá. O iákoby sczęśliwi ludźie byli/ kiedy
Skrót tekstu: StarPopr
Strona: 38
Tytuł:
Poprawa niektórych obyczajów polskich potocznych
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
Zostawszy Królem po wszem państwie wszędy Dań/ i pobory ustawował nowe: Ale z nich swoje wyzwolił pogany/ A na biedne je włożył Chrześcijany. 85. Ta myśl okrutność jego przyrodzoną/ Która już beła oziębła za laty/ Teraz ożywia: i nienasyconą Krwie chciwość wznawia: tak wąż kiedy szaty Pierwsze/ i które złoży pochodzoną/ Srożeje barziej/ tak i lew kudłaty Chowany w domu/ kiedy go uderzy/ Do przyrodzonej swej srogości mierzy. 86. Widzę (przy) w tem złem niewiernem narodzie Niezwykłą radość/ i takich jest wiele/ Co w spolnem płaczu/ i w spolnej przygodzie Śmiech sobi czynią/ i nowe wesele. Jerozolimy wyzwolonej
Zostawszy Krolem po wszem páństwie wszędy Dań/ y pobory vstáwował nowe: Ale z nich swoie wyzwolił pogány/ A na biedne ie włożył Chrześćiány. 85. Tá myśl okrutność iego przyrodzoną/ Ktora iuż bełá oźiębłá zá láty/ Teraz ożywia: y nienásyconą Krwie chćiwość wznawia: ták wąż kiedy száty Pierwsze/ y ktore złoży pochodzoną/ Srożeie bárziey/ ták y lew kudłáty Chowány w domu/ kiedy go vderzy/ Do przyrodzoney swey srogośći mierzy. 86. Widzę (przy) w tem złem niewiernem narodźie Niezwykłą rádość/ y tákich iest wiele/ Co w spolnem płáczu/ y w spolney przygodźie Smiech sobi czynią/ y nowe wesele. Ierozolimy wyzwoloney
Skrót tekstu: TasKochGoff
Strona: 25
Tytuł:
Goffred abo Jeruzalem wyzwolona
Autor:
Torquato Tasso
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618