Z. Helena siadywała, patrząc na robotników, i płacąc im. Peregrynacja Chrześcijan do Grobu Pańskiego i innych miejsc SS. importuje Cesarzowi Tureckiemu do skarbu co rok trzydzieści tysięcy Cekinów, to jest złotych 60. tysięcy, Książę Radziwiłł. Całego świata, praecipue o JUDEI
Za Antychrysta zreparowane będzie JERUZALEM, a mieszkane od Żydów pochrzczonych po zabiciu Antychrysta. Wtedy ma być obszerniejsze, wtedy nazwane będzie SANCTUM DOMINI, nec evelletur, nec destruetur ampliùs. Ale się to podobno rozumi o Jeruzalem górnym Niebieskim.
Od Wschodniej strony Miasta Jerozolimy, jest góra oliwna, już opisana, o której to jeszcze jest curiosum, że według Zachariasza Proroka w Rozdziale 14.
S. Helena siadywała, patrząc na robotnikow, y płacąc im. Peregrynacya Chrześcian do Grobu Pańskiego y innych mieysc SS. importuie Cesarzowi Tureckiemu do skarbu co rok trzydzieści tysięcy Cekinow, to iest złotych 60. tysięcy, Xiąże Radziwiłł. Całego świata, praecipuè o IUDEI
Za Antychrysta zreparowane będzie IERUZALEM, a mieszkane od Zydow pochrzczonych po zabiciu Antychrysta. Wtedy ma bydź obszernieysze, wtedy názwane będzie SANCTUM DOMINI, nec evelletur, nec destruetur ampliùs. Ale się to podobno rozumi o Ieruzalem górnym Niebieskim.
Od Wschodniey strony Miasta Ierozolimy, iest góra oliwna, iuż opisana, o którey to ieszcze iest curiosum, że według Zachariasza Proroka w Rozdziale 14.
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 500
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
/ jakowa była nawrócenie nowego świata. Zniwo było nieskończone/ a robotników barzo mało: i ci też ludzi tamtych nie rozumieli/ ani ich rozumiano. Z tych dwojga zatrudnienia pochodziły rozmaite defekty w nawróceniu Indianów: Jeden był/ nieumiejętność/ w której Neofitowie zostawali/ i małe zrozumienie rzeczy potrzebnych ku zbawieniu: abowiem będąc pochrzczeni bez nauki wprzód/ mało co więcej w nich znajdowało się Chrześcijaństwa/ oprócz wody: i udawali się/ aby o nią prosili/ więcej dogadzając Cacichom abo panom swym/ abo Hiszpanom: i żeby to byli czynili/ co widzieli u drugich; a niż z rozmysłu statecznego. A oni też pierwszy zakonnicy/ którzy
/ iákowa byłá náwrocenie nowego świátá. Zniwo było nieskończone/ á robotnikow bárzo máło: y ći też ludźi támtych nie rozumieli/ áni ich rozumiano. Z tych dwoygá zátrudnienia pochodźiły rozmáite defekty w náwroceniu Indianow: Ieden był/ nieumieiętność/ w ktorey Neofitowie zostawáli/ y máłe zrozumienie rzeczy potrzebnych ku zbáwieniu: ábowiem będąc pochrzczeni bez náuki wprzod/ máło co więcey w nich znáydowáło się Chrześćiáństwá/ oprocz wody: y vdawáli się/ áby o nię prośili/ więcey dogadzáiąc Cácichom ábo pánom swym/ ábo Hiszpanom: y żeby to byli czynili/ co widźieli v drugich; á niż z rozmysłu státecznego. A oni też pierwszi zakonnicy/ ktorzy
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 61
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
wielą żon abo nałożnic. Drugi defekt/ który się przydawał w nawróceniu Indianów/ był ten; abowiem ponieważ oni pierwszy Ojcowie chrzcili Indiany/ nie po jednemu/ ale po stach/ i po tysiącach/ przetoż przydawało się/ iż o wielu onych co chodzili takim sposobem do chrztu/ zostawała wątpliwość/ jeśliż byli pochrzczeni abo nie. Nadto/ gdyż każdy z nich miewał wiele żon/ niektórzy po chrzcie zostawali z strony tego/ w pierwszym postanowieniu z nimi: a co więtsza/ nie wiedzieli/ którą mieli porzucać/ abo zatrzymać: i kaznodzieje samiż w tym wątpienie mieli. Księgi trzecie. Piątej części, O lekarstwach na pomienione
wielą żon ábo nałożnic. Drugi defekt/ ktory się przydawał w náwroceniu Indianow/ był ten; ábowiem ponieważ oni pierwszy Oycowie chrzćili Indiány/ nie po iednemu/ ále po stách/ y po tyśiącách/ przetoż przydawáło się/ iż o wielu onych co chodźili tákim sposobem do chrztu/ zostawáłá wątpliwość/ iesliż byli pochrzczeni ábo nie. Nádto/ gdyż káżdy z nich miewał wiele żon/ niektorzy po chrzćie zostawáli z strony tego/ w pierwszym postánowieniu z nimi: á co więtsza/ nie wiedźieli/ ktorą mieli porzucáć/ ábo zátrzymáć: y káznodźieie sámiż w tym wątpienie mieli. Kśięgi trzećie. Piątey częśći, O lekarstwách ná pomienione
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 62
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
też otrzymali/ aby mogli traktować z tamtymi/ których tuczono w turmach/ aby im dopomogli ku zbawieniu dusze/ ponieważ nie mogli już ratować ich w zdrowiu/ ani w ciałach. I tak nauczali ich wiary/ a potym je chrzcili. Jednak i tego nie mogli długo kończyć: bo samojedźcy poczęli mówić/ iż ciała pochrzczone traciły niemało smaku swego: i przetoż nie dopuszczali aby Ojcowie mieli się więcej z nimi zabawiać. Tam tymi czasy/ gdy jeden Portugalczyk ważył się przechodzić sam po budkach Brasilczyków/ był od nich/ niewiem jako/ zabity. O co drudzy Portugalczycy rozgniewawszy się/ chcieli się tego mścić/ i pewnieby się
też otrzymáli/ áby mogli tráktowáć z támtymi/ ktorych tuczono w turmách/ áby im dopomogli ku zbáwieniu dusze/ ponieważ nie mogli iuż rátowáć ich w zdrowiu/ áni w ćiáłách. Y ták náuczáli ich wiáry/ á potym ie chrzćili. Iednák y tego nie mogli długo kończyć: bo sámoiedźcy poczęli mowić/ iż ćiáłá pochrzczone tráćiły niemáło smáku swego: y przetoż nie dopusczáli áby Oycowie mieli się więcey z nimi zábáwiáć. Tám tymi czásy/ gdy ieden Portogálczyk ważył się przechodzić sam po budkách Brásilczykow/ był od nich/ niewiem iáko/ zábity. O co drudzy Portogálczycy rozgniewawszy się/ chćieli się tego mśćić/ y pewnieby się
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 88
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
. W roku 1589. niejaki Tujupabuch urodzony Brasilczyk/ lecz w animuszu i w dowcipie porównany z Europczykami/ namówiony przez ojce udał się w kraje śrzedniej ziemie ku namawianiu do wiary Chrześcijańskiej tamtych ludzi/ i za krótki czas naprowadził ich barzo wiele do miasta ś. Ducha/ gdzie będąc wprzód nauczeni o tajemnicach wiary ś. pochrzczeni są zatym. Udają się dobrze niektórzy z Brasilczyków/ i popisują się grzecznie rozmaitemi dzielnościami. Taki jest pomieniony Tujupabuch: taki też był niejaki Martinus Alfonsus człowiek dzielny/ i barzo sprawny w rzeczach wojennych. Ten nie drzewiej przyjął chrztu/ aż namówił króla Sebastiana/ żeby się wwiązał w miasto Ducha ś. i w miejsca
. W roku 1589. nieiáki Tuiupábuch vrodzony Brásilczyk/ lecz w ánimuszu y w dowćipie porownány z Europczykámi/ námowiony przez oyce vdał się w kráie śrzedniey źiemie ku námawiániu do wiáry Chrześćiáńskiey támtych ludźi/ y zá krotki czás náprowádźił ich bárzo wiele do miástá ś. Duchá/ gdźie będąc wprzod náuczeni o táiemnicách wiáry ś. pochrzczeni są zátym. Vdáią się dobrze niektorzy z Brásilczykow/ y popisuią się grzecznie rozmáitemi dźielnośćiámi. Táki iest pomieniony Tuiupábuch: táki też był nieiáki Martinus Alfonsus człowiek dźielny/ y bárzo spráwny w rzeczách woiennych. Ten nie drzewiey przyiął chrztu/ áż námowił krolá Sebástiáná/ żeby się wwiązał w miásto Duchá ś. y w mieyscá
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 93
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
które się działy/ zdumiewał się. 14
. A Usłyszawszy Apostołowie którzy byli w Jeruzalem/ iż Samaria przyjęła słowo Boże/ posłali do nich Piotra i Jana. 15. Którzy tam przyszedszy/ modlili się za nimi aby przyjęli Ducha Świętego. 16. (Abowiem jeszcze był na żadnego z nich nie zstąpił; ale tylko pochrzczeni byli w Imię PAna JEzusowe.) 17. Tedy na nie wkładali ręce/ a oni przyjmowali Ducha Świętego. * 18
. A Ujrzawszy Symon/ że przez wkładanie rąk Apostołskich był dawany Duch Święty/ przyniósł im pieniądze/ 19. Mówiąc: Dajcie i mnie tę moc/ aby ten, na któregobymkolwiek ręce włożył/
ktore śię dźiały/ zdumiewał śię. 14
. A Usłyszawszy Apostołowie ktorzy byli w Ieruzalem/ yż Sámárya przyjęłá słowo Boże/ posłáli do nich Piotra y Ianá. 15. Ktorzy tám przyszedszy/ modlili śię zá nimi áby przyjęli Duchá Swiętego. 16. (Abowiem jeszcże był ná żadnego z nich nie zstąpił; ále tylko pochrzcżeni byli w Imię PAná IEzusowe.) 17. Tedy ná nie wkładáli ręce/ á oni przyjmowáli Duchá Swiętego. * 18
. A Ujrzawszy Symon/ że przez wkładánie rąk Apostolskich był dawány Duch Swięty/ przyniosł im pieniądze/ 19. Mowiąc: Dajćie y mnie tę moc/ áby ten, ná ktoregobymkolwiek ręce włożył/
Skrót tekstu: BG_Dz
Strona: 133
Tytuł:
Biblia Gdańska, Dzieje apostolskie
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
dni został Piotr w Jopie u niejakiego Symona Garbarza. Rozdział X. Korneliusz Setnik na rozkazanie Anielskie. 5. posłał do Jopy po Piotra. 11. Który przez widzenie upomniony. 15. 20. żeby nie gardził Pogany. 34. Korneliuszowi i jego domownikom Ewangelią opowiadał. 45. Którzy, przyjąwszy Ducha Świętego, pochrzczeni byli. 1
. A W Cezarii był mąż niektóry imieniem Korneliusz Setnik/ z Roty którą zwano Włoską: 2. Pobożny i bojący się Boga ze wszystkim domem swoim/ i czyniący jałmużny wielkie ludowi. 3. A ten się zawżdy Bogu modląc/ widział jawnie w widzeniu jakoby o dziewiątej godzinie na dzień/ Anioła Bożego
dni został Piotr w Ioppie u niejákiego Symoná Gárbárzá. ROZDZIAL X. Korneliusz Setnik ná rozkazánie Anjelskie. 5. posłał do Ioppy po Piotrá. 11. Ktory przez widzenie upomniony. 15. 20. żeby nie gárdźił Pogány. 34. Korneliuszowi y jego domownikom Ewángelią opowiádał. 45. Ktorzy, przyjąwszy Ducha Swiętego, pochrzcżeni byli. 1
. A W Cezáryey był mąż niektory imieniem Korneliusz Setnik/ z Roty ktorą zwano Włoską: 2. Pobożny y bojący śię Bogá ze wszystkim domem swojim/ y cżyniący jáłmużny wielkie ludowi. 3. A ten śię záwżdy Bogu modląc/ widźiał jáwnie w widzeniu jákoby o dźiewiątey godźinie ná dźień/ Anjołá Bożego
Skrót tekstu: BG_Dz
Strona: 135
Tytuł:
Biblia Gdańska, Dzieje apostolskie
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
słuchające tych słów. 45. I zdumieli się oni którzy byli z obrzezania wierzący którzy byli z Piotrem przyszli/ że i na Pogany dar Ducha Świętego jest wylany. 46. Abowiem słyszeli je mówiące językami rozlicznymi, i wielbiące Boga. Tedy odpowiedział Piotr: 47. Izali kto może zabronić wody/ żeby ci nie byli pochrzczeni/ którzy wzięli Ducha Świętego jako i my? 48. I rozkazał je pochrzcić w Imieniu PAńskim. *
I Prosili go/ aby u nich został na kilka dni. Rozdział XI. Piotr dla Korneliusza Oskarżony. 5. Dawa o sobie sprawę. 12. Barnabasz do Antiochijej posłany. 24. Gdzie uczniowie naprzód Chrześcijany
słuchájące tych słow. 45. Y zdumieli śię oni ktorzy byli z obrzezánia wierzący ktorzy byli z Piotrem przyszli/ że y ná Pogány dar Duchá Swiętego jest wylany. 46. Abowiem słyszeli je mowiące językámi rozlicżnymi, y wielbiące Bogá. Tedy odpowiedźiał Piotr: 47. Izali kto może zábronić wody/ żeby ći nie byli pochrzcżeni/ ktorzy wźięli Duchá Swiętego jáko y my? 48. Y rozkazáł je pochrzćić w Imieniu PAńskim. *
Y Prośili go/ áby u nich został ná kilká dni. ROZDZIAL XI. Piotr dla Korneliuszá oskárzony. 5. Dawa o sobie spráwę. 12. Bárnábasz do Antiochijey posłány. 24. Gdźie ucżniowie naprzod Chrześćiány
Skrót tekstu: BG_Dz
Strona: 137
Tytuł:
Biblia Gdańska, Dzieje apostolskie
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
na jednej żenie przestać. Co się zaś włosów tycze/ aczkolwiek radzibyśmy to widzieli/ abyście je poobrzynali/ jednak grzechu niemasz długie nosić/ ale jest wielka pobudka wzbudzająca was do srogości i nieprzyjaźni i mordów/ których P. Bóg zakazuje. Wszakże jednak jeśli tak chcecie/ bądźcie z włsoj zapuszczonemi pochrzczeni/ byleście jedno przedniejsze rzeczy/ któreście słyszeli i usłyszycie lepiej/ zachowali Chrześcijańskiego Zakonu; a wiedzcie o tym że po Chrzcie ś. na Mszej przystoi/ żebyście byli z odkrytą głową/ trzymając te wasze kity w ręku/ dla obyczaju i uczciwości którąście dać powinni P. Bogu. Na co oni
ná iedney żenie przestáć. Co się zás włosow tycze/ áczkolwiek rádźibysmy to widźieli/ ábyśćie ie poobrzynáli/ iednák grzechu niemász długie nośić/ ále iest wielka pobudká wzbudzáiąca was do srogośći y nieprzyiáźni y mordow/ ktorych P. Bog zákázuie. Wszákże iednák iesli ták chcećie/ bądźćie z włsoy zápuszczonemi pochrzczeni/ byleśćie iedno przednieysze rzeczy/ ktoreśćie słyszeli y usłyszyćie lepiey/ záchowáli Chrześćiáńskiego Zakonu; á wiedzćie o tym że po Chrzćie ś. ná Mszey przystoi/ żebyśćie byli z odkrytą głową/ trzymáiąc te wásze kity w ręku/ dla obyczáiu y uczćiwośći ktorąśćie dác powinni P. Bogu. Ná co oni
Skrót tekstu: TorRoz
Strona: 18.
Tytuł:
O rozszerzeniu wiary świętej chrześcijańskiej katolickiej w Ameryce na Nowym Świecie
Autor:
Diego de Torres
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
chrztu; jeszcze się trzyma i o liberacyją przez miłość Bożą prosi, bywając tu u mnie. Dwóch trębaczyków imp. Marcjanowi Ogińskiemu wojewodzicowi połockiemu ukradłszy, pochrzcił i w chołopy pobrócił, nawet nie pozwolił z moimi trębaczami się widzieć, jeno wielce proszą o eliberacyją właśnie niby z mąk piekielnych. Jest też niemało szlachty przy nim pochrzczonej, zakazał szlachcie smoleńskiej Polaków niechrzczonych chowali wszytkę szlachtę wielce uciska; kilku znacznych poknutował, u kogo słyszy srebro i pieniądze, zmienikami zowiąc w zsyłkę zasłać obiecuje. Przemiana mu z tego województwa na Siemien dzień ma być, bo trzy lata wysiedział; przepłaca, daruje dukom s. na stolicy, aby jeszcze mógł na trzy
chrztu; jeszcze się trzyma i o liberacyją przez miłość Bożą prosi, bywając tu u mnie. Dwóch trębaczyków jmp. Marcyjanowi Ogińskiemu wojewodzicowi połockiemu ukradłszy, pochrzcił i w chołopy pobrócił, nawet nie pozwolił z moimi trębaczami się widzieć, jeno wielce proszą o eliberacyją właśnie niby z mąk piekielnych. Jest też niemało szlachty przy nim pochrzczonej, zakazał szlachcie smoleńskiej Polaków niechrzczonych chowali wszytkę szlachtę wielce uciska; kilku znacznych poknutował, u kogo słyszy srebro i pieniądze, zmienikami zowiąc w zsyłkę zasłać obiecuje. Przemiana mu z tego województwa na Siemien dzień ma być, bo trzy lata wysiedział; przepłaca, daruje dukom s. na stolicy, aby jeszcze mógł na trzy
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 357
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958