tymiż gończymi pospołu. Puszczać tyż za niedźwiedziem, tak wprawując, jako już i aktualnie polując, więcej nie trzeba, jak jeden gończy i trzech pokurciów. Z których jeden tylko z nim razem spuszczony być powinien, a dwa drugie na smyczu u przebiegających, by za ogłoszeniem dwojga puszczonych niedźwiedzia na miejscu, mogli być podpuszczone w sukurs. Psiarnią tedy namienioną odmieniając, psy czwartego dnia dopiro kolej obejdzie. Z ubitego niedźwiedzia inna nie ma być odprawa, jak w nim będące dobyte, opiekane, krajane i farbą tegoż dobrze zmoczywszy, dać onym. Nie jak drudzy, co surowego dają do odwału, skąd po ejekcji traci pies gust,
tymiż gończymi pospołu. Puszczać tyż za niedźwiedziem, tak wprawując, jako już i aktualnie polując, więcej nie trzeba, jak jeden gończy i trzech pokurciów. Z których jeden tylko ź nim razem spuszczony być powinien, a dwa drugie na smyczu u przebiegających, by za ogłoszeniem dwojga puszczonych niedźwiedzia na miejscu, mogli być podpuszczone w sukurs. Psiarnią tedy namienioną odmieniając, psy czwartego dnia dopiro kolej obejdzie. Z ubitego niedźwiedzia inna nie ma być odprawa, jak w nim będące dobyte, opiekane, krajane i farbą tegoż dobrze zmoczywszy, dać onym. Nie jak drudzy, co surowego dają do odwału, skąd po ejekcji traci pies gust,
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 202
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak