rzecze pani — Niewczymci małpa miąższa.” A ten: „Wielkie cuda: Gdy bąki dmie, przebiera na piszczałce duda.” „Kwituję z tej muzyki” — odpowie i za tę Winę każe mu piersi podawać przez kratę. Toż pytany o zdrowie, rzecze, że daleko Lepiej mu plagowało podpuszczane mleko. 400 (N). BORGOWE GOLENIE
Przyszedszy bez pieniędzy szlachcic do balwierza, Każe golić. Ten się ma chyżo do kołnierza, Do rąbkowej tuwalnie; więc nim go zasłoni: „Braciszku, gdyby — rzecze — tak bez ceremoni, Niedrogo, a chciałeś mnie ogolić co prędzej; Przyznam się, zapomniał
rzecze pani — Niewczymci małpa miąższa.” A ten: „Wielkie cuda: Gdy bąki dmie, przebiera na piszczałce duda.” „Kwituję z tej muzyki” — odpowie i za tę Winę każe mu piersi podawać przez kratę. Toż pytany o zdrowie, rzecze, że daleko Lepiej mu plagowało podpuszczane mleko. 400 (N). BORGOWE GOLENIE
Przyszedszy bez pieniędzy szlachcic do balwierza, Każe golić. Ten się ma chyżo do kołnierza, Do rąbkowej tuwalnie; więc nim go zasłoni: „Braciszku, gdyby — rzecze — tak bez ceremoni, Niedrogo, a chciałeś mnie ogolić co prędzej; Przyznam się, zapomniał
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 171
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
husarska i pancerna szła z insygniami hetmańskiemi. Prowadzono też i konie powodne, dziwnie i bogato strojne. Za wozem ciało hetmańskie wiozącym, asystowali synowie jako to: Pan Podczaszy koronny, a drugi Pan Starosta Drohoniski Rzewuscy tudzież i Pan Starosta Wiszniński bratanek, i Ich Mościowie urzędnicy, za któremi Regiment Dragonii z żałobną chorągwią, podpuszczane do ziemi mając flinty, potym chorągiew jedna żałobna pacholcza, potym korucka a na końcu segmeńska. Przy wyprowadzeniu ciała z kamienicy, dano ognia po razu z każdej chorągwi, na wałach zaś z armat 24 razy strzelono. Pierwsze kazanie przed kamienicą miał O. Gwardian wzwyż mianowany, drugie przed samą farą X. Krasoski S
husarska i pancerna szła z insigniami hetmańskiemi. Prowadzono też i konie powodne, dziwnie i bogato strojne. Za wozem ciało hetmańskie wiozącym, assistowali synowie jako to: Pan Podczaszy koronny, a drugi Pan Starosta Drohoniski Rzewuscy tudzież i Pan Starosta Wiszniński bratanek, i Jch Mościowie urzędnicy, za któremi Regiment Dragonii z żałobną chorągwią, podpuszczane do ziemi mając flinty, potym chorągiew jedna żałobna pacholcza, potym korucka a na końcu segmeńska. Przy wyprowadzeniu ciała z kamienicy, dano ognia po razu z każdej chorągwi, na wałach zaś z armat 24 razy strzelono. Pierwsze kazanie przed kamienicą miał O. Gwardyan wzwyż mianowany, drugie przed samą farą X. Krasoski S
Skrót tekstu: KronZakBarącz
Strona: 186
Tytuł:
Kronika zakonnic ormiańskich reguły ś. Benedykta we Lwowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1703 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1703
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętnik dziejów polskich: z aktów urzędowych lwowskich i z rękopisów
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wojciech Maniecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1855
/ i zioła rożliczno barwiane. Sama przypiła pracej/ sama które liście Przyda się na co: co się z czym zgodzi? zna czyście: Sama zioła odważa/ naszale złożywszy. ta nas ujśrzawszy/ więc sięwspolnie uraczywszy/ twarz piękną ukazała/ w myśl odprawę dała. Wskok jęczmienego prażma namącić kazała/ Sera podpuszczanego/ miodu/ treści winnej/ Nie bez soków; by uszły przy słodyczy innej: taką poczesną z ręku przeklętej weźmiemy/ I ledwie pragnacymi usty zakusiemy/ A po głowie/ bogini/ głaśnie nas chabiną/ I wstyd; i powiem: jąłem obrastać szczeciną: Na skargę nie mieć władze/ chrapliwy wypuszczać Rzekł/
/ y źiołá rożliczno bárwiáne. Sámá przypiłá pracey/ sámá ktore liśćie Przyda się ná co: co się z czym zgodźi? zna czyśćie: Sámá źiołá odważa/ nászale złożywszy. tá nas vyśrzawszy/ więc sięwspolnie vraczywszy/ twarz piękną vkazáłá/ w myśl odpráwę dáłá. Wskok ięczmienego práżma námąćić kazáłá/ Será podpuszczánego/ miodu/ treśći winney/ Nie bez sokow; by vszły przy słodyczy inney: táką poczesną z ręku przeklętey weźmiemy/ Y ledwie prágnacymi vsty zákuśiemy/ A po głowie/ bogini/ głaśnie nas chábiną/ Y wstyd; y powiem: iąłem obrastáć szczećiną: Ná skárgę nie mieć władze/ chrápliwy wypuszczáć Rzekł/
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 356
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636