nam uderzyło (Gdyż prawie wtenczas z południa schodziło), Od którego się kiedy rozbijała Reperkusyja, a światłem trząsała, Wszytka się izba w słońce promieniste Albo jak w niebo ubrała ogniste. Bo strop kosztownie złotem pozłocony, Także pawiment jak szkło wygładzony, K temu i ściany w krańcach oprawione, I w nich obrazy drogo pokoszczone, Kiedy przez okna promienie pałały, Wszystkie te rzeczy blask z siebie dawały. W tej tedy izbie wszytkich nas pospołu U kamiennego prosił siedzieć stołu. Zaczym niedługo ceremonii strojąc Siedliśmy miejsca swym porządkiem biorąc. Tu znowu zaczął sam gospodarz mowę Odkrywszy proszkiem natrząśnioną głowę: ,,Taić nie mogę moich uprzejmości Mając w swym
nam uderzyło (Gdyż prawie wtenczas z południa schodziło), Od którego się kiedy rozbijała Reperkusyja, a światłem trząsała, Wszytka się izba w słońce promieniste Albo jak w niebo ubrała ogniste. Bo strop kosztownie złotem pozłocony, Także pawiment jak śkło wygładzony, K temu i ściany w krańcach oprawione, I w nich obrazy drogo pokoszczone, Kiedy przez okna promienie pałały, Wszystkie te rzeczy blask z siebie dawały. W tej tedy izbie wszytkich nas pospołu U kamiennego prosił siedzieć stołu. Zaczym niedługo ceremoniej strojąc Siedliśmy miejsca swym porządkiem biorąc. Tu znowu zaczął sam gospodarz mowę Odkrywszy proszkiem natrząśnioną głowę: ,,Taić nie mogę moich uprzejmości Mając w swym
Skrót tekstu: BorzNaw
Strona: 78
Tytuł:
Morska nawigacyja do Lubeka
Autor:
Marcin Borzymowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1662
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Morskie
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971