w ołowiu, No 3. Sufit, gipsem wyrzucany, sztukatierską robotą. Posadzka z kamienia ciesanego.
Szafek pokątnych, czerwono malowanych, No 4; drzwiczki u nich na zawiaskach żelaznych, z zameczkami żelaznemi; na każdej szafce stolik mozajkowy, wszystkie popękane. — Obicie w brety, jeden suknem granatowym, a drugi ceglastym posypane. — Stolików mozaikowych, na nogach drewnianych, w orzech malowanych, sedesy pod pokrowcami z płótna czerwonego, No 44. — Luster szklanych, we środku wiszących, No 11. — Bilar wielki, dębowy, suknem zielonym wybity, brzegi śrubami żelaznemi przykręcane; do niego gałek kościanych No 2; mass wszystkich No 10
w ołowiu, No 3. Sufit, gipsem wyrzucany, sztukatierską robotą. Posadzka z kamienia ciesanego.
Szafek pokątnych, czerwono malowanych, No 4; drzwiczki u nich na zawiaskach żelaznych, z zameczkami żelaznemi; na każdej szafce stolik mozajkowy, wszystkie popękane. — Obicie w brety, jeden suknem granatowym, a drugi ceglastym posypane. — Stolików mozaikowych, na nogach drewnianych, w orzech malowanych, sedesy pod pokrowcami z płótna czerwonego, No 44. — Luster szklanych, we środku wiszących, No 11. — Bilar wielki, dębowy, suknem zielonym wybity, brzegi śrubami żelaznemi przykręcane; do niego gałek kościanych No 2; mass wszystkich No 10
Skrót tekstu: ZamLaszGęb
Strona: 81
Tytuł:
Opis zamku w Laszkach Murowanych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Laszki Murowane
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1748
Data wydania (nie wcześniej niż):
1748
Data wydania (nie później niż):
1748
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
dla zabawki. Z młodych żab galareta, chrząszcze do podlewy, Z octem, z pieprzem, z cebulą krążane cholewy, Niedopyrze duszone i sowie frykasy, Krecie sadło spuszczone pięknie do okrasy. Broda wielka na misie kaszą popluskana, Przy niej ponta niemiecka jajem pomazana. Potem wąsy tabaką brzydko usmarkane I strupami z parszywej głowy posypane. Wilcze zęby na wety, jastrzębie pazury I gołębiego mleka tureckie farfury. Świnie masło, syr z wieprza, cielęce śmiotanki I z jesionowej skóry przypiekane grzanki, Pluskwami potrząśnione powidło wołowe, Toż zajęcze morele, figi wielbłądowe, Z młodych olszyn jagody, z ciernia cierpkie śliwy, Z starych sośni daktyle, wszytko diabeł dziwy
dla zabawki. Z młodych żab galareta, chrząszcze do podlewy, Z octem, z pieprzem, z cebulą krążane cholewy, Niedopyrze duszone i sowie frykasy, Krecie sadło spuszczone pięknie do okrasy. Broda wielka na misie kaszą popluskana, Przy niej ponta niemiecka jajem pomazana. Potem wąsy tabaką brzydko usmarkane I strupami z parszywej głowy posypane. Wilcze zęby na wety, jastrzębie pazury I gołębiego mleka tureckie farfury. Świnie masło, syr z wieprza, cielęce śmiotanki I z jesionowej skóry przypiekane grzanki, Pluskwami potrząśnione powidło wołowe, Toż zajęcze morele, figi wielbłądowe, Z młodych olszyn jagody, z ciernia cierpkie śliwy, Z starych sośni daktyle, wszytko diabeł dziwy
Skrót tekstu: ZbierDrużBar_II
Strona: 603
Tytuł:
Wiersze zbieranej drużyny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
kup swywolnych więcej, Już od Steru i Bugu. Sam we stu tysięcy Przebierze się pod Zbaraż, który bez obrony Ludzi próżny zastanie. Darmo ułozony Wał z-sieczonych kamieni na trzy zwyż kpie, I Dział na nim pięćdziesiąt; gdy sama nie bije Choć z-Magnesu Forteca. Darmo gotowane Długo spiże, i nowe Kosze posypane, Fijanki, Parapety, kiedy Zamek wziety Reku nie zamierzając. O jakie tam sprzety I dostatki zastane! Aż i ciebie ruszy Bezbożność ta pod ziemią, drogi mój Koniuszy, Z Księżną twoją pospołu. Tolić umarłemu Ważyli się wyrządzić? (Ab!) i Lwu zdechłemu Brode snadno wytargać. Tużem też nie
kup swywolnych wiecy, Iuż od Steru i Bugu. Sam we stu tysiecy Przebierze sie pod Zbáraż, ktory bez obrony Ludźi prożny zástánie. Dármo ułozony Wał z-sieczonych kamieni ná trzy zwyż kpie, I Dźiał ná nim pięćdziesiąt; gdy sámá nie biie Choć z-Mágnesu Fortecá. Dármo gotowane Długo spiże, i nowe Kosze posypane, Fiianki, Párápety, kiedy Zámek wźiety Reku nie zámierzáiąc. O iakie tám sprzety I dostatki zástáne! Aż i ćiebie ruszy Bezbożność tá pod ziemią, drogi moy Koniuszy, Z Xiężną twoią pospołu. Tolić umárłemu Ważyli sie wyrządźić? (Ab!) i Lwu zdechłemu Brode snadno wytárgáć. Tużem też nie
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 36
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
od Wojska obrany prześladownik Chrześcijan, od Scytów na Wojnie zabity, który miał za Hasło: Apex Magistratus Authoritas.
33. GALLUS i VOLUSIANUS Ociec i Syn Cesarze.
34. VALERIANUS siedmdziesiąt letni Cesarz, od Sapora Króla Persów na Wojnie wzięty, był podnóżkiem jemu, na konia siadającemu, potym ze skory odarty, solą posypany.
35. GALLIENUS Syn Waleriana ze wszystkich Niewieściuchów i Leniuchów Leniuch, który nie Rrądów Państwa Rzymskiego, ale Nierządu pilnował, dla tego od sprzysiężonych Wodzów zabity, dawszy okazją że 30 Tyranów powstało na Rzymianów. Mawiał, a nie obserwował: Prope ad summum, propè ad exitium.
36. FLAVIUS KLAUDIUS od Senatu nazwany
od Woyska obrany prześladownik Chrześcian, od Scytow na Woynie zabity, ktory miał za Hasło: Apex Magistratus Authoritas.
33. GALLUS y VOLUSIANUS Ociec y Syn Cesarze.
34. VALERIANUS siedmdziesiąt letni Cesarz, od Sapora Krola Persow na Woynie wzięty, był podnożkiem iemu, na konia siadaiącemu, potym ze skory odarty, solą posypany.
35. GALLIENUS Syn Waleryana ze wszystkich Niewieściuchow y Leniuchow Leniuch, ktory nie Rrądow Państwa Rzymskiego, ale Nierządu pilnował, dla tego od sprzysiężonych Wodzow zabity, dawszy okazyą że 30 Tyranow powstało na Rzymianow. Mawiał, a nie obserwował: Prope ad summum, propè ad exitium.
36. FLAVIUS KLAUDIUS od Senatu nazwany
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 471
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
fundamenta. Braci zebrawszy rozesłał po świecie z Ewangelią, z niemi stanąwszy przed INNOCENTYM Il. Papieżem, Reguły swojej odniósł aprobacją Roku 1209. Tak się Zakon rozkrzewił, iż na pierwszą Kapitułę przybyło do Asyżu Braci 5000. Pokusy odganiał bijąc się powrozem, po śniegu nago tarzając. Sypianie jego na gołej ziemi, potrawy popiołem posypane; strój, jedna i to gruba podarta suknia, milczenia i płaczu ustawicznego pełen, pokory dziwnej i miłości ku bliźnim, grzechy swe by był posponowany, rewelował. Kapłanem nie był tylko Diakonem, ato iż Anioł ukazanym mu kryształowym naczyniem, czystości jak kryształ, w nim pretendował,
Miał honor noc całą mieć Chrystusa
fundamenta. Braci zebrawszy rozesłał po świecie z Ewangelią, z niemi stanąwszy przed INNOCENTYM Ill. Papieżem, Reguły swoiey odniòsł approbacyą Roku 1209. Tak się Zakon rozkrzewił, iż na pierwszą Kapitułę przybyło do Assyżu Braci 5000. Pokusy odganiał biiąc się powrozem, po sniegu nago tarzaiąc. Sypianie iego na gołey ziemi, potrawy popiołem posypane; stròy, iedna y to gruba podarta suknia, milczenia y płaczu ustawicznego pełen, pokory dziwnèy y miłości ku bliźnim, grzechy swe by był posponowany, rewelował. Kapłanem nie był tylko Dyakonem, ato iż Anioł ukazanym mu kryształowym naczyniem, czystości iak kryształ, w nim pretendował,
Miał honor noc całą mieć Chrystusa
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 4
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
i najbardziej strzegąc, całe swoje ciało na nie bezpieczeństo wystawiają. Świadczy Aristoteles de Admirandis libr. 145. że węże tameczne domowym albo swojakim przepuszczają, a ludzi gościnnych kąsają. Węże z Libii, alias Afrykańskie do wyspu Krety transportowane, tam żyć nie mogą: a co O Wężach, gadzinach Historia naturalna.
większa Kreteńskim posypane, zaraz zdychają. AElianus libr. 5 cap. 2. Węże na zimę pod korzeniem brzozy i leszczyny lokują się. Betoniką zielem w około go obłożywszy, nie wynidzie. Taka antypatia.
AMPHISBANA to jest dwogłowny Wąż już opisany; który samym dotnięciem zabija. Skora z niego wszystkie zwierzęta, osobliwie węże pędzi i straszy
y naybardziey strzegąc, całe swoie ciało na nie bespieczeństo wystawiaią. Swiadczy Aristoteles de Admirandis libr. 145. że węże tameczne domowym albo swoiakim przepuszczaią, á ludzi gościnnych kąsaią. Węże z Lybii, alias Afrykańskie do wyspu Krety transportowane, tam żyć nie mogą: á co O Wężach, gadzinach Historya naturalna.
większa Kreteńskim posypane, zaraz zdychaią. AElianus libr. 5 cap. 2. Węże na zimę pod korzeniem brzozy y leszczyny lokuią się. Betoniką zielem w około go obłożywszy, nie wynidzie. Taka antypatia.
AMPHISBANA to iest dwogłowny Wąż iuż opisany; ktory samym dotnięciem zabiia. Skora z niego wszystkie zwierzęta, osobliwie węże pędzi y straszy
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 313
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
wtedy trudno odmienić, jeźli czego nie dostaje. SZPICHLERZ powinien być stawiony na miejscu wolnym, wydatnym dla wentylacyj i suchości, z drzewa suchego budowany, alias z dębiny, jedliny, buczyny w Marcu rąbanej, bo w inne czasy robakom podległej, skąd zboże nie- O Ekonomice, mianowicie o Szpiechlerzu.
czyste jak mąką bywa posypane, skąd wilki urodzą się w zbożu.
Sosnina mocna, tylko od niej zboże żywicą prześmierdnie, a czasem się zagrzeje od jej gorącości. Podłoga najlepsza dębo wa dobrze spuszczana, zasieki przestrone z tarcic jodłowych, bo to najsuchsze drzewo, a lipowe gdy wilgoć na dworze, potnieją, wilgotnieją, a zatym i zboże w
wtedy trudno odmienić, ieźli czego nie dostaie. SZPICHLERZ powinien bydz stawiony na mieyscu wolnym, wydatnym dla wentylacyi y suchości, z drzewa suchego budowany, alias z dębiny, iedliny, buczyny w Marcu rąbaney, bo w inne czasy robakom podległey, zkąd zboże nie- O Ekonomice, mianowicie o Szpiechlerzu.
czyste iak mąką bywa posypane, zkąd wilki urodzą się w zbożu.
Sosnina mocna, tylko od niey zboże żywicą prześmierdnie, a czasem się zagrzeie od iey gorącości. Podłoga naylepsza dębo wa dobrze spuszczana, zasieki przestrone z tarcic iodłowych, bo to naysuchsze drzewo, á lipowe gdy wilgoć na dworze, potnieią, wilgotnieią, á zatym y zboże w
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 408.
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
naczynie, wlać wody czystej, ile dość jest do rozpuszczenia, warzyć nad wolnym ogniem; do zaczynającej zwierać, wsyp utartego hałunu na przykład do 128 funtów, jeden funt: szumowiny zbierać łyżką miedzianą lub żelazną. Gdy salitra już wysycha, drzewianą mieszać kopyścią Docieczesz dobrego jej wyczyszczenia, gdy się wlot od ognia na stole posypana zajmie, i nic poniej nie masz. Siarkę zaś tak czyścić należy, w kociełku ją roztopić na wolnym Ogniu, roztopioną przez chustkę we dwoje złożoną przefiltrować, Węgli napal sobie z leszczyny, albo wierzbiny na końcu Maja albo na początku Czerwca zbierając grubych na palec na Słońcu ususzywszy gałązek, wiąskę z nich zrobiwszy,
naczynie, wlać wody czystey, ile dość iest do rozpuszczenia, warzyć nad wolnym ogniem; do zaczynaiącey zwierać, wsyp utartego hałunu na przykład do 128 funtow, ieden funt: szumowiny zbierac łyszką miedzianą lub żelazną. Gdy salitra iuż wysycha, drzewiáną mieszać kopyścią Docieczesz dobrego iey wyczyszczenia, gdy się wlot od ognia na stole posypaná zaymie, y nic poniey nie masz. Siarkę zaś tak ćzyścić należy, w kociełku ią roztopić na wolnym Ogniu, rostopioną przez chustkę we dwoie złożoną przefiltrować, Węgli napal sobie z leszczyny, albo wierzbiny na koncu Maia álbo na początku Czerwca zbieraiąc grubych ná palec na Słońcu ususzywszy gałązek, wiąskę z nich zrobiwszy,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 506
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
viuenti. Chrystus tedy będąc najwyższym Biskupem przyszłych dóbr/ daleko więcej i doskonalej do przybytku nie rękoma uczynionego/ to jest/ nie tego stworzenia: ani przez krew Kozłów/ albo cielców/ ale przez własną krew wszedł raz do Świątnice świętych/ odkupienie wynalawszy wiekuiste. Albowiem jeśli krew Kozłów/ i Byków/ i popiół Jałowice posypany pomazanych poświęcał na oczyszczenie Ciała: Daleko więcej krew Chrystusowa/ który przez Ducha świętego samego siebie niezmazanego ofiarował Bogu/ oczyści Sumnienie nasze z uczynków martwych na posługę Boga żywego. Tym tedy sposobem równa się Chrzest Chrystusa Pana z oczyszczeniem wzwyż mianowanym/ nie mówię aby takowego oczyszczenia potrzebować miał/ ale tylko względem czasu podobny jest jemu
viuenti. Chrystus tedy będąc naywyższym Biskupem przyszłych dobr/ dáleko więcey y doskonáley do przybytku nie rękomá vczynionego/ to iest/ nie tego stworzenia: áni przez krew Kozłow/ álbo ćielcow/ ále przez własną krew wszedł raz do Swiątnice świętych/ odkupienie wynálawszy wiekuiste. Albowiem iesli krew Kozłow/ y Bykow/ y popioł Iáłowice posypány pomázánych poświącał ná oczyszczenie Ciáłá: Dáleko więcey krew Chrystusowá/ ktory przez Duchá świętego sámego śiebie niezmázánego ofiárował Bogu/ oczyśći Sumnienie násze z vczynkow martwych ná posługę Bogá żywego. Tym tedy sposobem rowna się Chrzest Chrystusá Páná z oczyszczeniem wzwysz miánowánym/ nie mowię áby tákowego oczyszczenia potrzebowáć miał/ ále tylko względem czásu podobny iest iemu
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 132
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
na kaszę. Zażyć też syropu pigwowego/ mirtowego/ z ziela kurzej nogi z szczawiowego/ i inszych/ które ostrość zatłumiają/ z wodkami tychże ziół/ zaraz też trzeba żwać rebarbarum/ abo z rożą w cukrze/ abo z pigwowym konfektem przyłożywszy pierwej na pępek jabłko pieczone/ abo grzankę chlebową napojoną małmazją/ i posypaną prochy wyższemi/ i tak te leki powtarzać potrzeba/ aż płód podrośnie/ a womit ustanie. Jednakże jeśliby od tego wszytkiego nie był zahamowany/ krew z mediany bezpiecznie puścić trzeba/ gdyż ta wypuszczona wielką pomocą zawżdy bywa takiej chorej: co od wielu już nie raz jest doświadczono. P. Z. Z
na kászę. Záżyć też syropu pigwowego/ mirthowego/ z źiela kurzey nogi z szczawiowego/ y inszych/ ktore ostrość zátłumiáią/ z wodkámi tychże źioł/ záraz też trzebá żwáć rhebárbárum/ ábo z rożą w cukrze/ ábo z pigwowym konfektem przyłożywszy pierwey ná pępek iábłko pieczone/ ábo grzankę chlebową napoioną máłmazyą/ y posypáną prochy wyższemi/ y ták te leki powtarzáć potrzeba/ áż płod podrośnie/ á womit vstánie. Iednákże ieśliby od tego wszytkiego nie był zahámowány/ krew z mediány bespiecznie puśćić trzebá/ gdyż tá wypuszczona wielką pomocą záwżdy bywa tákiey chorey: co od wielu iuż nie raz iest doświadczono. P. Z. Z
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: C
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624