Żeby umierający, dopieroż umarły, Skoro oczy i wszytkie zmysły w nim zawarły, Miał świece potrzebować. Poganie swych palą, Żydzi grając i piszcząc nad swymi się żalą; I tego zażywali oboje sposobu, Mażąc wonnymi trupów maściami do grobu. Aż mi nierychło na myśl padnie Pańska owa: „Każdy człek ogniem będzie potrząśniony” mowa; Nie trzeba już po śmierci bać się czyśćcu, który Odprawi jeszcze żyjąc człek przez te figury.
Szczęśliwa świeca z wosku, szczęśliwe frymarki, Jeśli może wybawić z pieca wrzącej siarki; Stokroć z tym dzieckiem zgorzeć lepiej trupowi tu, Niżeli się bać w tamtym ogniu zębów zgrzytu. Inszego tych obrzędów nie widzę
Żeby umierający, dopieroż umarły, Skoro oczy i wszytkie zmysły w nim zawarły, Miał świece potrzebować. Poganie swych palą, Żydzi grając i piszcząc nad swymi się żalą; I tego zażywali oboje sposobu, Mażąc wonnymi trupów maściami do grobu. Aż mi nierychło na myśl padnie Pańska owa: „Każdy człek ogniem będzie potrząśniony” mowa; Nie trzeba już po śmierci bać się czyścu, który Odprawi jeszcze żyjąc człek przez te figury.
Szczęśliwa świeca z wosku, szczęśliwe frymarki, Jeśli może wybawić z pieca wrzącej siarki; Stokroć z tym dzieckiem zgorzeć lepiej trupowi tu, Niżeli się bać w tamtym ogniu zębów zgrzytu. Inszego tych obrzędów nie widzę
Skrót tekstu: PotFrasz5Kuk_III
Strona: 364
Tytuł:
Ogroda nie wyplewionego część piąta
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1688 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
/ i wszyko co ma zbytnią wilgotność bez ciepła odżywiającego. Chleb tedy ma być z dobrej mąki pszennej/ abo rżanej. Biały chleb więcej tuczy/ rżany nie tak. Mąka ma być z ziarna z pol zdrowych zebranego/ dobrze wychędożonego/ wypytlowanego. Ma być chleb dobrze upieczony/ dobrze zadziałany/ zakwaszony/ trochą soli potrząśniony. Nie ma być aż drugiego dnia po upieczeniu jedziony/ który aczby się mógł przyprawiać z rozmaitemi rzeczami/ ale iż jest jadło powszechne chleb/ przez którego żaden nie żyje lepiej mu być przez przymieszania inszych rzeczy: acz i Anyżkiem go niezepsuje. Mięsa lepsze są kapłonie/ kokosze/ kur młodych/ kuropatwie/
/ y wszyko co ma zbytnią wilgotność bez ćiepłá odżywiaiąceg^o^. Chleb tedy ma być z dobrey mąki psżenney/ ábo rżáney. Biały chleb więcey tuczy/ rżany nie ták. Mąká ma być z źiárná z pol zdrowych zebráneg^o^/ dobrze wychędożonego/ wypytlowánego. Ma być chleb dobrze vpieczony/ dobrze zádźiáłány/ zakwaszony/ trochą soli potrząśniony. Nie ma być áż drugiego dniá po vpieczeniu iedźiony/ ktory áczby się mogł przypráwiáć z rozmaitemi rzeczámi/ ále iż iest iadło powszechne chleb/ przez ktorego żaden nie żyie lepiey mu być przez przymieszánia inszych rzeczy: ácz y Anyżkiem go niezepsuie. Mięsa lepsze są kápłonie/ kokosze/ kur młodych/ kuropatwie/
Skrót tekstu: PetrSInst
Strona: B3
Tytuł:
Instrukcja albo nauka jak się sprawować czasu moru
Autor:
Sebastian Petrycy
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613