, bo poprawę na przyszły czas uczynić może, żeby tego, co źle było, drugi raz się nie dopuszczać, jedno, że i sam ja wątpię, aby szlachta drugi raz ladajako z domów swych wytrąbić się dała, bo wprawdzie i z rokoszu jadąc, łajali, przeklinali, że temi zjazdami darmo utrudzeni i powłóczeni byli. Ziemianin: A komuż też ugorzą, jedno nie sobie i kiedy się dobrze porachują, więtsza tego przy nich zostanie wina, niż przy kijem inszem, że tak nic na tym rokoszu nie czynili, i z nizczym, drugich i siebie nadpsowawszy, rozbieżeli się. Bo jeśli o wodza idzie, tego
, bo poprawę na przyszły czas uczynić może, żeby tego, co źle było, drugi raz się nie dopuszczać, jedno, że i sam ja wątpię, aby ślachta drugi raz ledajako z domów swych wytrąbić się dała, bo wprawdzie i z rokoszu jadąc, łajali, przeklinali, że temi zjazdami darmo utrudzeni i powłóczeni byli. Ziemianin: A komuż też ugorzą, jedno nie sobie i kiedy się dobrze porachują, więtsza tego przy nich zostanie wina, niż przy kiem inszem, że tak nic na tym rokoszu nie czynili, i z nizczym, drugich i siebie nadpsowawszy, rozbieżeli się. Bo jeśli o wodza idzie, tego
Skrót tekstu: RozRokCz_II
Strona: 104
Tytuł:
Rozmowa o rokoszu
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918