nas/ jest słowo bez dowodu. wiary abowiem Dogmata/ jak się z Konsideracij wiedzieć dało/ nie poruszne ma i Papież: których człowiek jak stanowić/ tak i odmieniać nie może. sam Pan Bóg wiary jest Podawca/ a nie człowiek który: na którą z odmianą/ abo z narazą jaką targnąć się/ jest poważyć się na samego Pana Boga. Czego iście Papież nie czyni. Ale jeśli co stanowi w Cerkwi/ to stanowi/ co do jej porządnego należy. co nie tylko Papieżowi wolno/ ale wolno to i Wschodnym Patriarchom: i niemal każdemu w swej Diaecesiej/ według potrzeby/ byle tylko bez pogorszenia/ Biskupowi. Wolno było
nas/ iest słowo bez dowodu. wiáry ábowiem Dogmatá/ iák sie z Consideráciy wiedźieć dáło/ nie poruszne ma y Papież: ktorych człowiek iák stánowić/ ták y odmieniáć nie może. sam Pan Bog wiáry iest Podawca/ á nie cżłowiek ktory: ná ktorą z odmiáną/ ábo z nárázą iáką tárgnąć się/ iest poważyć sie ná sámego Páná Bogá. Czego iśćie Papież nie czyni. Ale ieśli co stánowi w Cerkwi/ to stánowi/ co do iey porządnego należy. co nie tylko Papieżowi wolno/ ále wolno to y Wschodnym Pátryárchom: y niemal káżdemu w swey Diaecesiey/ według potrzeby/ byle tylko bez pogorszenia/ Biskupowi. Wolno było
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 184
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
czego byśmy nie życzeli i nie chcemy, aby to z w. ks. mci pochodzić miało, widząc być prawom i zwyczajom koronnym przeciwno, a zatym prowadzenie stąd jasne do zawiedzenia i zguby. Więc jeśliby tam kto z Wielki Polski, jako nas dochodzi, do w. ks. m. przyjachawszy, poważyć się miał do uszu to w. ks. mci imieniem Wielki Polski przynieść i upewnić, iż tuteczni obywatele ty konwokacji pragną i wdzięcznie to przyjmują, jeśliby od w. ks. mci, jako który pierwszy stolec świecki w radzie pański trzymasz, złożona była, poczytaliśmy za potrzebną ozwać się w tym wm.
czego byśmy nie życzeli i nie chcemy, aby to z w. ks. mci pochodzić miało, widząc być prawom i zwyczajom koronnym przeciwno, a zatym prowadzenie stąd jasne do zawiedzenia i zguby. Więc jeśliby tam kto z Wielgi Polski, jako nas dochodzi, do w. ks. m. przyjachawszy, poważyć się miał do uszu to w. ks. mci imieniem Wielgi Polski przynieść i upewnić, iż tuteczni obywatele ty konwokacyi pragną i wdzięcznie to przymują, jeśliby od w. ks. mci, jako który pierwszy stolec świecki w radzie pański trzymasz, złożona była, poczytaliśmy za potrzebną ozwać się w tym wm.
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 381
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
nie może strzymać ciężaru. Aleć zaiste człowiecze Dziecię Pan JEZUS lubo w subtelnym jest ciałeczku/ mocny jest barzo i silny. Dziecię jest wprawdzie/ ale też zaraz/ Deus fortis, Bogiem mocnym. Małe ma ramię/ ale tak mocne że wszytko Państwo swoje dźwigać ramieniem może/ i tymi paluszkami tak cienkiemi wszytek świat poważyć może. Zgoła co się zda tak słabiuchne jego ciałeczko/ mocne jest/ wszytko znoszące. Zda się że tak upadło Dziecię kochane/ iż nie tylko komu/ ale i sobie ratunku dać nie może/ bo ani ręką/ ani nogą/ tak władać może/ żeby się mogło czym poratować/ a ono niebem i ziemią
nie może strzymać ćiężaru. Aleć záiste człowiecze Dźiećię Pan IEZVS lubo w subtelnym iest ćiałeczku/ mocny iest bárzo y śilny. Dźiećię iest wprawdźie/ ále też záraz/ Deus fortis, Bogiem mocnym. Máłe má rámię/ ale ták mocne że wszytko Państwo swoie dzwigáć rámieniem może/ y tymi páluszkami ták ćienkiemi wszytek świát poważyć może. Zgołá co się zda ták słabiuchne iego ćiałeczko/ mocne iest/ wszytko znoszące. Zda się że ták vpádło Dźiećię kocháne/ iż nie tylko komu/ ále y sobie rátunku dáć nie może/ bo áni ręką/ áni nogą/ ták władáć może/ żeby się mogło czym porátowáć/ á ono niebem y źiemią
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 506
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
a nie, co własność jest profesjej; ale o tem innego czasu i ja i ci, którym to barziej z wokacjej należy.
Zapomnieli na rokoszu, wspomnieli Wiśliczanie urząd podwojewodzy. Zda się rzecz być mała, u mnie wielka pretia rerum w rękach mieć; stąd opportunitates vitae, imposturae. Czasby tę funkcją inaczej poważyć. Panowie wojscy mają swoje miejsce, dignitatem, a nic nie czynią. Podwojewodzy, kiedy industrius, publice nie ma honoru, któremby się drugi kontentował barziej, niż pożytkiem.
Korekturę iurium w Wiślicy też wspomniono; daj Boże, aby et leges piae, utiles, accomodatae huic regno et de legibus idem sensus był
a nie, co własność jest profesyej; ale o tem innego czasu i ja i ci, którym to barziej z wokacyej należy.
Zapomnieli na rokoszu, wspomnieli Wiśliczanie urząd podwojewodzy. Zda się rzecz być mała, u mnie wielka pretia rerum w rękach mieć; stąd opportunitates vitae, imposturae. Czasby tę funkcyą inaczej poważyć. Panowie wojscy mają swoje miejsce, dignitatem, a nic nie czynią. Podwojewodzy, kiedy industrius, publice nie ma honoru, któremby się drugi kontentował barziej, niż pożytkiem.
Korekturę iurium w Wiślicy też wspomniono; daj Boże, aby et leges piae, utiles, accomodatae huic regno et de legibus idem sensus był
Skrót tekstu: CollatioCz_III
Strona: 135
Tytuł:
Collatio tego wszystkiego, co na rokoszu i w Wiślicy zawarto
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
Bywszy/ zbliżam się pod proteccią W. M. M. P. jako[...] zmałą pracą moją/ którą z różnych Autorów zebrawszy de evitãda pestilentia pod zacnym imieniem W. M. M. P. wydałem/ słusznie się było poważyć/ przybrawszy pbaebusa w Kompanią i sobie/ lubo też Terpsichore, która się często unosi wesołością swoją po górnych cyrkumferentiach Niebios/ nic nie dbając contra mordaces Zelorum impetus i wybiegać lotnymi[...] Końmi Pegasa[...] po Architetora[...] na Górę imectą/ których instrumentem rozumu na kolumnie Świetno Diamentowej mistrzowskim Kunsztem a niedościgłą imprezą ludzką/ i wdzięcznym abrysem
Bywszy/ zbliżam śię pod proteccią W. M. M. P. iako[...] zmałą pracą moią/ ktorą z rożnych Authorow zebrawszy de evitãda pestilentia pod zacnym imieniem W. M. M. P. wydałem/ słusznie śię było poważyć/ przybrawszy pbaebusá w Kompanią i sobie/ lubo też Terpsichore, ktora śię często unośi wesołośćią swoią po gornych circumferentiách Niebios/ nic nie dbáiąc contra mordaces Zelorum impetus y wybiegáć lotnymi[...] Końmi Pegasa[...] po Architetora[...] ná Gorę imectą/ ktorych instrumentem rozumu ná kolumnie Swietno Diamentowey mistrzowskim Kunsztem á niedośćigłą imprezą ludzką/ y wdźięcznym ábrysem
Skrót tekstu: LubiecKsiążka
Strona: A4
Tytuł:
Książka bardzo potrzebna każdemu człowiekowi do uchronienia się morowego powietrza
Autor:
Paweł Lubiecki
Drukarnia:
Daniel Vetter
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1653
Data wydania (nie wcześniej niż):
1653
Data wydania (nie później niż):
1653