czasie wyimuje się węgiel arcydobrze upalony. Jeżeli przydamy do tego jeszcze i to, że gdy się dystyluje drzewo w retorcie, obraca się w niej węgiel, łatwo pojąć będzie można, że dla zrobienia węgla potrzeba wiele gorącości, lecz mało albo nic płomieniów; co praktykuje się w piecach węglarskich, gdy w nich dobrze jest powodowany ogień. Wielki żar będący we srzodku wydaje z siebie wiele gorącości, utrzymuje w piecu ustawiczny ogień, przeszkadza a żeby zupełnie nie wygasł, czyniąc małe otworzystości, o których mówiliśmy, które to małe być powinny, a żeby nie wzniecił się w piecu płomień. Otworzystościami temi wychodzi to z pieca, co podczas dystylacyj
czasie wyimuie się węgiel arcydobrze upalony. Ieżeli przydamy do tego ieszcze i to, że gdy się dystylluie drzewo w retorcie, obraca się w niey węgiel, łatwo poiąć będzie można, że dla zrobienia węgla potrzeba wiele gorącosci, lecz mało albo nic płomieniow; co praktykuie się w piecach węglarskich, gdy w nich dobrze iest powodowany ogień. Wielki żar będący we srzodku wydaie z siebie wiele gorącosci, utrzymuie w piecu ustawiczny ogień, przeszkadza á żeby zupełnie nie wygasł, czyniąc małe otworzystosci, o ktorych mowiliśmy, ktore to małe być powinny, á żeby nie wzniecił się w piecu płomień. Otworzystosciami temi wychodzi to z pieca, co podczas dystyllacyi
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 29
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
zbywające w tym słów związku. Jest to w rzeczy samej śrzodek jeden, który Muretus podaje, ale wyznawając, że pewnego nic nie masz, coby się o tym mówić, lub stanowić mogło. Przeciwko Katylinie.
W ostatniej u mnie tedy pogardzie wojsko, w którym sami marni starcowie do rozpaczy przywiedzeni, sami chłopi powodowani od swej rozpusty, sami utratnicy, sami bankretowie, których, nie mówię, blask jeden oręża naszego, ale prosty wyrok Pretora poda w rozsypkę. Wytrzymająż oni przeciwko Półkom naszym Galliackim, i przeciwko wojsku, czy to w Picenów, czy to w Gallów kraju poleconemu rządom Metella, i przeciwko nowym zaciągom, które co
zbywaiące w tym słów związku. Jest to w rzeczy samey śrzodek ieden, który Muretus podaie, ale wyznawaiąc, że pewnego nic nie masz, coby się o tym mówić, lub stanowić mogło. Przeciwko Katylinie.
W ostatniey u mnie tedy pogardzie woysko, w którym sami marni starcowie do rospaczy przywiedzeni, sami chłopi powodowani od swey rospusty, sami utratnicy, sami bankretowie, których, nie mówię, blask ieden oręża naszego, ale prosty wyrok Pretora poda w rozsypkę. Wytrzymaiąż oni przeciwko Półkom naszym Galliackim, i przeciwko woysku, czy to w Picenow, czy to w Gallow kraiu poleconemu rządom Metella, i przeciwko nowym zaciągom, które co
Skrót tekstu: CycNagMowy
Strona: 35
Tytuł:
Mowy Cycerona przeciwko Katylinie
Autor:
Marek Tulliusz Cyceron
Tłumacz:
Ignacy Nagurczewski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy polityczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763