.
30. Lipca w południe trzęsienie ziemi w Apulij, trwało 5 godzin, wywróciło miasto San Severyno, gdzie prawie wszyscy obywatele zgineli, skołatało Lucerią, obaliło miasteczek więcej 20, rozciągało się na mil 200, 17 tysięcy osób zginęło. Ziemia się na wielu miejscach otworzyła: jeziora wyschły, góry oddzieliły się, drzewa powywracane, studnie słupy wody, i ziemi wyrzucały, etc. Trzęsienie doszło do Smyrmy i Raguzy.
1627 W Wrześniu trzęsienie ziemi w Manille tak gwałtowne, iż dwie góry nazwane Carvallos w Prowincyj Cagajan, z ziemią były zrownane.
17, 21 Grudnia zorza północa.
1628 W Styczniu jedna, a w Grudniu 4 zorze północe
.
30. Lipca w południe trzęsienie ziemi w Apuliy, trwało 5 godzin, wywrociło miasto San Severino, gdzie prawie wszyscy obywatele zgineli, skołatało Lucerią, obaliło miasteczek więcey 20, rozciągało się na mil 200, 17 tysięcy osob zginęło. Ziemia się na wielu mieyscach otworzyła: ieziora wyschły, gory oddzieliły się, drzewa powywracane, studnie słupy wody, y ziemi wyrzucały, etc. Trzęsienie doszło do Smyrmy y Raguzy.
1627 W Wrześniu trzęsienie ziemi w Manille tak gwałtowne, iż dwie gory nazwane Carvallos w Prowincyi Cagayan, z ziemią były zrownane.
17, 21 Grudnia zorza pułnocna.
1628 W Styczniu iedna, á w Grudniu 4 zorze pułnocne
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 108
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
że na to oboje gotów z miłości Ojczyzny. Cezar Ripa w Księdze Iconologiae ou Novelle.
2 Ambitio, na głowie nosi Kapelusz, Triregia, Korony, Berła, Laski, etc. aż się zgina pod ciężarem, a przed nią idzie Lew. Albo też Niewiasta w podrapanych sukniach, bosa, oczy mając zasłonione, powywracane Korony rękami chwyta.
3 Amor DEI, w postaci Młodziana, rękę położył na piersiach lewą, skąd wypadają z serca płomienię, prawej zaś ręki indyce na Niebo skazujący.
4 Amor zaś Divinus, Młodzian skrzydlasty na głowie Koronę, nad którą Słońce w ręce łuk i strzałę złocistą piastuje Cezar Ripa. Albo też Młodzian skrzydlasty
że na to oboie gotow z miłości Oyczyzny. Caesar Ripa w Księdze Iconologiae ou Novelle.
2 Ambitio, na głowie nosi Kapelusz, Triregia, Korony, Berła, Láski, etc. áż się zgina pod ciężarem, a przed nią idzie Lew. Albo też Niewiásta w podrapanych sukniach, bosa, oczy maiąc zasłonione, powywracane Korony rękámi chwytá.
3 Amor DEI, w postaci Młodziáná, rękę położył na piersiach lewą, zkąd wypádáią z sercá płomienię, prawey záś ręki indice ná Niebo skazuiący.
4 Amor záś Divinus, Młodzian skrzydlasty na głowie Koronę, nad ktorą Słońce w ręce łuk y strzałę złocistą piastuie Caesar Ripa. Albo też Młodzian skrzydlasty
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1167
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
rachowano szkody na 50,000 Czerwonych złotych.
Dnia 19go sierpnia, Moskal Chocim odebrał, nieco Turków pobiwszy i rozgromiwszy. Kołczak Basza Chocimski dobrowolnie zamek Chocimski poddał i sam do Kijowa zaprowadzony, a Seraskier Basza Benderski z Turkami i z armatami do Benderu nazad rejterował się, potym Wołoska ziemia funditus pustoszona od Moskwy i Kozaków, monastery powywracane osobliwie w Jassach, że Hospodar Wołoski Gregorasz nazwany, z swoimi ludźmi w Tureckiem wojsku zostawał. Kontrybucje ciężkie na Wołochów założone, które żadną miarą wypłacić nie mogli, dla tego ordynowano wozów pięć set, ażeby ludzi w niewolę zabrać, i do Moskwy zaprowadzić i tak się stało. Więc że Moskwa bawiąc się rabowaniem Wołoskiej
rachowano szkody na 50,000 Czerwonych złotych.
Dnia 19go sierpnia, Moskal Chocim odebrał, nieco Turków pobiwszy i rozgromiwszy. Kołczak Basza Chocimski dobrowolnie zamek Chocimski poddał i sam do Kijowa zaprowadzony, a Seraskier Basza Benderski z Turkami i z armatami do Benderu nazad rejterował się, potym Wołoska ziemia funditus pustoszona od Moskwy i Kozaków, monastery powywracane osobliwie w Jassach, że Hospodar Wołoski Gregorasz nazwany, z swoimi ludźmi w Tureckiem wojsku zostawał. Kontrybucye ciężkie na Wołochów założone, które żadną miarą wypłacić nie mogli, dla tego ordynowano wozów pięć set, ażeby ludzi w niewolę zabrać, i do Moskwy zaprowadzić i tak się stało. Więc że Moskwa bawiąc się rabowaniem Wołoskiej
Skrót tekstu: KronZakBarącz
Strona: 199
Tytuł:
Kronika zakonnic ormiańskich reguły ś. Benedykta we Lwowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1703 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1703
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętnik dziejów polskich: z aktów urzędowych lwowskich i z rękopisów
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wojciech Maniecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1855
do ziemie doleciała wraz zmarzła tak dalece, że d. 14 tego miesiąca wszystkie pola lodem tak okryte jakby kryształem powleczone były, wdrogę się puścić żadną miarą niemożna było, nietylko dla wspomnionej nadzwyczajnej ślizga- wicy, ale też dla zawalonych gościńców osobliwie w lasach. gdzie od wiatru szturmującego nieźmierna liczba drzew połamana, i powywracana. Słowem takieśmy tu mieli czasy tej zimy, jakim równych ni tu, ni indziej, niepamiętany, aniśmy słyszeli. Z NIEMIEC Z Wiednia d. 12. Lutego
X. Kardynał Arcy-B. tutejszego miasta przez jawne obwieszczenie d. 1. Lutego wydane nakazał wszystkim Proboszczom, Plebanom i Kaznodziejom po całej swej Diecezyj
do źiemie dolećiała wraz zmarzła tak dalece, że d. 14 tego mieśiąca wszystkie pola lodem tak okryte iakby kryształem powleczone były, wdrogę śię puścić żadną miarą niemożna było, nietylko dla wspomnioney nadzwyczayney ślizga- wicy, ale też dla zawalonych gośćińców osobliwie w lasach. gdźie od wiatru szturmuiącego nieźmierna liczba drzew połamana, i powywracana. Słowem takieśmy tu mieli czasy tey źimy, iakim równych ni tu, ni indźiey, niepamiętany, aniśmy słyszeli. Z NIEMIEC Z Wiednia d. 12. Lutego
X. Kardynał Arcy-B. tuteyszego miasta przez iawne obwieszczenie d. 1. Lutego wydane nakazał wszystkim Proboszczom, Plebanom i Kaznodźieiom po całey swey Dyecezyi
Skrót tekstu: GazWil_1766_13
Strona: 5
Tytuł:
Gazety Wileńskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1766
Data wydania (nie wcześniej niż):
1766
Data wydania (nie później niż):
1766
kadki w wątorach nagnieły i obręcze napękły; z wielką stratą i strachem w nich można zrobić półwarek piwa.
Zaś widzieliśmy podle tego starego mielcuszka kub stary, zrujnowany. Zaś widzieliśmy w końcu tego kubia obórkę od świni z 3 chlewikami pod jednym dachem, która totaliter zrujnowa.
Dach zgnieły, ściany powypadały, drzwi powywracane, zgoła wszystko trzeba z gruntu nowo postawić.
Zaś widzieliśmy naprzeciwko tej obórce stajnią. Która stajnia z gruntu zrujnowana tak w dachu, jako i w drzewo. Ściany powypadały, słupy pognieły, drzwi złe, ściany popodpierane.
Zaś widzieliśmy oborę, która to obora z gruntu zrujnowana. Dach zły, ściany popodpierane
kadki w wątorach nagnieły i obręcze napękły; z wielką stratą i strachem w nich można zrobić półwarek piwa.
Zaś widzieliśmy podle tego starego mielcuszka kub stary, zrujnowany. Zaś widzieliśmy w końcu tego kubia obórkę od świni z 3 chlewikami pod jednym dachem, która totaliter zrujnowa.
Dach zgnieły, ściany powypadały, drzwi powywracane, zgoła wszystko trzeba z gruntu nowo postawić.
Zaś widzieliśmy naprzeciwko tej obórce stajnią. Która stajnia z gruntu zrujnowana tak w dachu, jako i w drzewo. Ściany powypadały, słupy pognieły, drzwi złe, ściany popodpierane.
Zaś widzieliśmy oborę, która to obora z gruntu zrujnowana. Dach zły, ściany popodpierane
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 109
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959
, weszliśmy do izdebki w tymże gościńcu będącej i widzieliśmy drzwi na zawiasach. Posowa także wylepienia potrzebuje, okno złe, piec z kamieni, kominek kapturowy, dobry. W tejże izdebce mięszka Jakub luźny komornik. Z tej izdebki poszliśmy do stajni, która także dachu potrzebuje, ściany popodpierane. Koryta powywracane, drabin nie ma. Ściany powyprężane. Który mocnej potrzebuje reparacji.
Zaś z Biernatek jechaliśmy przez dębinę ku Dębemu i przyjechaliśmy do tego gościńca pod dębiną i widzieliśmy, że ten gościniec lub nowy, a reparacji potrzebuje. Który jest stawiany w rżnięte blochy z 2 izbami i komorami 2, i kuchnią.
, weśliśmy do izdebki w tymże gościńcu będącej i widzieliśmy drzwi na zawiasach. Posowa także wylepienia potrzebuje, okno złe, piec z kamieni, kominek kapturowy, dobry. W tejże izdebce mięszka Jakub luźny komornik. Z tej izdebki pośliśmy do stajni, która także dachu potrzebuje, ściany popodpierane. Koryta powywracane, drabin nie ma. Ściany powyprężane. Który mocnej potrzebuje reparacyi.
Zaś z Biernatek jechaliśmy przez dębinę ku Dębemu i przyjechaliśmy do tego gościńca pod dębiną i widzieliśmy, że ten gościniec lub nowy, a reparacyi potrzebuje. Który jest stawiany w rżnięte blochy z 2 izbami i komorami 2, i kuchnią.
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 115
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959