: Córkę króla fryskiego, tam między inszemi Od niego nalezioną więźniami zacnemi.
LXXXVIII.
I udawa do ludzi, że ją rodzonemu Za żonę bratu oddać zamyśla młodszemu. Pan z Anglantu tegoż dnia, którego wybawił Birena, stamtąd w drogę swoję się wyprawił; I między zdobyczami nie chciał wziąć wszytkiemi Od siebie dostanemi i pozyskanemi Okrom broni, odjętej fryskiemu królowi, Która skutki czyniła równe piorunowi.
LXXXIX.
Nie dla tego ją bierze grabia pomieniony, Aby jej miał do swojej używać obrony, Bo mniemał, że się iść w bój z fortelem nie godzi I że to zawsze z serca małego pochodzi, Ale żeby ją schował tak, żeby koniecznie
: Córkę króla fryskiego, tam między inszemi Od niego nalezioną więźniami zacnemi.
LXXXVIII.
I udawa do ludzi, że ją rodzonemu Za żonę bratu oddać zamyśla młodszemu. Pan z Anglantu tegoż dnia, którego wybawił Birena, stamtąd w drogę swoję się wyprawił; I między zdobyczami nie chciał wziąć wszytkiemi Od siebie dostanemi i pozyskanemi Okrom broni, odjętej fryskiemu królowi, Która skutki czyniła równe piorunowi.
LXXXIX.
Nie dla tego ją bierze grabia pomieniony, Aby jej miał do swojej używać obrony, Bo mniemał, że się iść w bój z fortelem nie godzi I że to zawsze z serca małego pochodzi, Ale żeby ją schował tak, żeby koniecznie
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 193
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
poselskich na sejmy funkcjach i aplikacjach swoich notati labe, fato prawie impellentenie okryli się żadnym przewinieniem, choć los prawie nakłaniał, a raczej łagodną przedtem przychylnością et mira wierności twojej, Wielmożny kanclerzu wielki W. Ks. Lit., in aucupandis animis arte et solertia allectii szcze- gólną sztuką i przemyślnością w zjednywaniu serc pozyskani
, lubo z nieporuszoną życzliwością i wielką usilnością przez czas niemały zdrowia i fortuny swoje in utraque provinciaw obu prowincjach, to jest w Koronie Polskiej i W. Ks. Lit., w publicznych i prywatnych interesach, jako też wielmożnemu hrabi Flemingowi, podskarbiemu wielkiemu W. Ks. Lit., sakryfikowali.
Z tym
poselskich na sejmy funkcjach i aplikacjach swoich notati labe, fato prawie impellentenie okryli się żadnym przewinieniem, choć los prawie nakłaniał, a raczej łagodną przedtem przychylnością et mira wierności twojej, Wielmożny kanclerzu wielki W. Ks. Lit., in aucupandis animis arte et solertia allectii szcze- gólną sztuką i przemyślnością w zjednywaniu serc pozyskani
, lubo z nieporuszoną życzliwością i wielką usilnością przez czas niemały zdrowia i fortuny swoje in utraque provinciaw obu prowincjach, to jest w Koronie Polskiej i W. Ks. Lit., w publicznych i prywatnych interesach, jako też wielmożnemu hrabi Flemingowi, podskarbiemu wielkiemu W. Ks. Lit., sakryfikowali.
Z tym
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 520
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ale też i gości Takich nielubił, których więc złośliwy Od katolickiej rozdzielał jedności Upór i którzy w ciemne wpadszy błędy, Zwykli kościelne znieważać obrzędy.
W bitwach imane Turki i Tatary, Mahometańskie niewierne pogany Do katolickiej przysposabiał wiary, I pobożne z nich czyniąc chrześcijany, Bogu przyjemne oddawał ofiary. Nie jeden także przezeń pozyskany Do społeczności kościoła świętego, Jadem kacerstwa zarażony złego.
W duchownym stanie kapłany żyjące Czcił jako prawe boskie służebniki, I w dobrowolnem ubóstwie żyjące, Pod posłuszeństwem starszych, zakonniki, W różnych potrzebach u siebie będące Przy chlebie swoim miewał stołowniki, Wszystkich szanował, wszystkim swej ludzkości Znaki oświadczał i szczodrobliwości.
Na ubogich wzgląd miemał
ale też i gości Takich nielubił, których więc złośliwy Od katolickiej rozdzielał jedności Upór i którzy w ciemne wpadszy błędy, Zwykli kościelne znieważać obrzędy.
W bitwach imane Turki i Tatary, Mahometańskie niewierne pogany Do katolickiej przysposabiał wiary, I pobożne z nich czyniąc chrześciany, Bogu przyjemne oddawał ofiary. Nie jeden także przezeń pozyskany Do społeczności kościoła świętego, Jadem kacerstwa zarażony złego.
W duchownym stanie kapłany żyjące Czcił jako prawe boskie służebniki, I w dobrowolnem ubóstwie żyjące, Pod posłuszeństwem starszych, zakonniki, W różnych potrzebach u siebie będące Przy chlebie swoim miewał stołowniki, Wszystkich szanował, wszystkim swej ludzkości Znaki oświadczał i szczodrobliwości.
Na ubogich wzgląd miemał
Skrót tekstu: OdymWŻałKoniec
Strona: 353
Tytuł:
Żałośna postać Korony Polskiej
Autor:
Walenty Odymalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
abowiem mąż jest głową żony/ jako i Krystus głową Kościoła. Ephes. 5. 22. 23.
Zony bądźcie poddane mężom swym/ jako przystoi w Panu/ Colos. 3. 18.
Zony niech będą poddane mężom swoim/ aby i ci którzy nie są posłuszni słowu/ przez obcowanie żon/ bez słowa byli pozyskani/ obaczywszy czyste wbojaźni obcowanie wasze/ Których ochędostwo niech będzie nie ono zwirzchne/ wsplecieniu włosów/ i obłożeniu się złotem/ abo wobleczeniu szat/ ale skryty on serdeczny człowiek wnieskażeniu spokojnego i cichego Ducha który jest przed Bogiem kosztowny. Abowiem tak niekiedy i święte niewiasty/ ufające w Bogu/ ubierały się/ będąc
ábowiem mąż iest głową żony/ iáko y Krystus głową Kośćioła. Ephes. 5. 22. 23.
Zony bądźćie poddáne mężom swym/ iáko przystoi w Pánu/ Colos. 3. 18.
Zony niech będą poddáne mężom swoim/ áby y ći ktorzy nie są posłuszni słowu/ przez obcowánie żon/ bez słowá byli pozyskáni/ obaczywszy czyste wboiáźni obcowánie wásze/ Ktorych ochędostwo niech będźie nie ono zwirzchne/ wsplećieniu włosow/ y obłożeniu śię złotem/ ábo wobleczeniu szat/ ále skryty on serdeczny człowiek wnieskáżeniu spokoynego y ćichego Duchá ktory iest przed Bogiem kosztowny. Abowiem ták niekiedy y święte niewiásty/ vfáiące w Bogu/ vbieráły śię/ będąc
Skrót tekstu: RybMKat
Strona: 90
Tytuł:
Katechizmy
Autor:
Maciej Rybiński
Drukarnia:
Andrzej Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
Casa/ gdy mu się nie zdało/ żeby sprawa opowiadania wiary takimi sposobami szła/ jako miała iść/ i żeby się tak z nią obchodzono/ jakoby świątobliwość nauki Ewangeliej potrzebowała; pokazawszy Cesarzowi nierządy/ które z sobą niosła żołnierzów tamecznych zabawa/ i zgorszenia które stąd pochodziły/ persuadował mu/ iżby Indiani łacniej mogli być pozyskani łagodnością/ a niż orężem i niewolą. Otrzymał tedy od Cesarza (który rad przyjmował wszytkie ony śrzodki ku poratowaniu Indii/ które mu tylo z jakimikolwiek acz podobnymi tylo ku prawdzie dowodami podał kto) żeby 300 żołdatów nie czyniąc szkody żadnej tamtym ludziom/ jako to im jest pospolita/ sprawowali role/ i żeby żyli spokojnie
Cásá/ gdy mu się nie zdáło/ żeby spráwá opowiádánia wiáry tákimi sposobámi szłá/ iáko miáłá iść/ y żeby się ták z nią obchodzono/ iákoby świątobliwość náuki Ewángeliey potrzebowáłá; pokazawszy Cesárzowi nierządy/ ktore z sobą niosłá żołnierzow támecznych zabáwá/ y zgorszenia ktore ztąd pochodźiły/ persuádował mu/ iżby Indiáni łácniey mogli być pozyskáni łágodnośćią/ á niż orężem y niewolą. Otrzymał tedy od Cesárzá (ktory rad prziymował wszytkie ony śrzodki ku porátowániu Indiey/ ktore mu tylo z iákimikolwiek ácz podobnymi tylo ku prawdźie dowodámi podał kto) żeby 300 żołdatow nie czyniąc szkody żadney támtym ludźiom/ iáko to im iest pospolita/ spráwowáli role/ y żeby żyli spokoynie
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 51
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
AntyFUS.
WSzak się i czasów świeżych cnie dokazowało/ Na sercu/ i dzielności namniej nie zbywało. Tak iż nieprzyjaciele gdy k nam przycierali/ Jedni zaras ginęli/ drudzy tył dawali. Co Panie Ulissesie wiadomo Wmości/ Gdyś sam ufy sporządzał ku swej udatności. Przecoć sława nie zginie nigdy na wieczności/ Ponieważ pozyskana z darskiej poteżności.
ULiSSES.
ANtyfe mój Rotmistrzu w męstwie doświadczony/ I ty nie będziesz w zajem w sławie ubliżony: Gdyż jak tobie należy/ mężnie dokazujesz/ Czujności/ ani gardła zawsze nie litujesz. Owa żadnej potrzebie nic nie omieszkiwasz/ I z onych dank zwycięstwa kmyslnie otrzymywasz.
AntyFUS.
OBy się przez wszytek
ANTIPHVS.
WSzák się y czásow świeżych cnie dokazowáło/ Ná sercu/ y dźielnośći namniey nie zbywáło. Ták iż nieprzyiaćiele gdy k nam przyćierali/ Jedni záras ginęli/ drudzy tył dáwáli. Co Pánie Vlisseśie wiadomo Wmośći/ Gdyś sam vffy sporządzał ku swey vdátnośći. Przecoć sławá nie zginie nigdy ná wiecznośći/ Ponieważ pozyskána z dárskiey poteżnośći.
VLYSSES.
ANtyphe moy Rotmistrzu w męstwie doświadczony/ I ty nie będźiesz w zaiem w sławie vbliżony: Gdyż iák tobie náleży/ meżnie dokázuiesz/ Czuynośći/ áni gárdłá záwsze nie lituiesz. Owa żadney potrzebie nic nie omieszkiwasz/ I z onych dank zwyćięstwá kmyslnie otrzymywasz.
ANTIPHVS.
OBy się przez wszytek
Skrót tekstu: PaxUlis
Strona: D
Tytuł:
Tragedia o Ulissesie
Autor:
Adam Paxillus
Drukarnia:
Wojciech Kobyliński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
, tylko się uskarżać przed Grafem, któremu wszystko to, co od Salminy słyszał, objawił. Graf, rozumiejąc, że miał osobliwe dowody, o białogłowskim urodzeniu Eugeniej, za fraszki wszystko poczytał, co mu powiedał Baron; w ostatku widząc, że go niemógł zbyć, a chcąc go uspokoić, z wierzył mu pozyskanego swego szczęścia u Eugeniej. Baron, niemając, na ten tak istotny docu- ment, dalej co odpowiedzieć, rozumiał, że Salmina, żart zniego uczyniła, tak zmyślone bajki jemu donosząc, już nic a nic niewątpił o Eugeniej szczerym staraniu w swoich interesach, nad to, gdyż i Graf w tym go
, tylko się uskarżáć przed Grafem, ktoremu wszystko to, co od Sálminy słyszał, obiáwił. Graff, rozumieiąc, że miał osobliwe dowody, o białogłowskim urodzeniu Eugeniey, zá frászki wszystko poczytał, co mu powiedał Báron; w ostátku widząc, że go niemogł zbyć, á chcąc go uspokoić, z wierzył mu pozyskánego swego szczęśćia u Eugeniey. Báron, niemáiąc, ná tęn ták istotny docu- ment, dáley co odpowiedźieć, rozumiał, że Sálminá, żárt zniego uczyniłá, ták zmyślone bayki iemu donosząc, iusz nic á nic niewątpił o Eugeniey szczerym stárániu w swoich interessach, nád to, gdysz y Graff w tym go
Skrót tekstu: PrechDziałKaw
Strona: 49
Tytuł:
Kawaler polski z francuskiego przetłumaczony
Autor:
Jean de Prechac
Tłumacz:
Jan Działyński
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1722
Data wydania (nie wcześniej niż):
1722
Data wydania (nie później niż):
1722
ś. barzo przeciwna baśniom i obyczajom ich/ odejmowała im reputacją i pożytek doczesny/ trudno wymówić/ jako się przeciw Ojcu obruszyli. Przywiedli nakoniec króla do tego/ aby reuocował dekret publikowany kwoli Ewangeliej/ i żeby postanowił winę pod gardłem na tych którzyby odmienili Religią. Ociec Ksauerius ustępując nawałności/ polecił trzodę onę pozyskaną już Bogu/ której było około sta osób/ Pawłowi: a on sam ustąpił z ojcem Kosmasem Turianem/ i z ojcem Janem Fernandes do wyspu Firando. Tam był z wielką radością od Portugalczyków przyjęty i nawiedzony: a król onego wyspu/ dał mu zaraz/ kwoli Portugalczykom/ wolność do kazania i do chrzeczenia: a
ś. bárzo przećiwna báśniom y obyczáiom ich/ odeymowáłá im reputátią y pożytek doczesny/ trudno wymowić/ iáko się przećiw Oycu obruszyli. Przywiedli nákoniec krolá do tego/ áby reuocował dekret publikowány kwoli Ewángeliey/ y żeby postánowił winę pod gárdłem ná tych ktorzyby odmienili Religią. Oćiec Xáuerius vstępuiąc nawáłnośći/ polećił trzodę onę pozyskáną iuż Bogu/ ktorey było około stá osob/ Páwłowi: á on sam vstąpił z oycem Kosmásem Turianem/ y z oycem Ianem Fernándes do wyspu Firándo. Tám był z wielką rádośćią od Portogálczykow przyięty y náwiedzony: á krol onego wyspu/ dał mu záraz/ kwoli Portogálczykom/ wolność do kazánia y do chrzeczenia: á
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 182
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
uważam jako unich cnota bez nagrody/ występki bez karania uchodzą/ oboje tylko pożytkowi i interesom Pańskim hołdując. Gdy uważam jako nagle ludzie/ żadnego ani z urodzenia/ ani z zasług/ ani z umiejętności nie mający zalecenia/ na najpierwsze urzędy i Dygnitarstwa wylatnią/ samym tylko szczęściem/ i trafunkowym/ albo przez pochlebstwo pozyskanym u Pana faworem podniesieni. Gdy uważam jako nie mniej prędko z tych wysokich stopniów spadają/ jako ich jedno skinienie Cesarskie gubi/ jako skwapliwym zawodem wszytkich narodów dowcipy i bystrość przechodzącym/ bogactwa i dostatki zbierają/ lubo wiedzą barzo dobrze/ że sobie tylko okowy z nich gotują/ i że dla nich/ i z niemi
vważam iáko vnich cnotá bez nagrody/ występki bez karánia vchodzą/ oboie tylko pożytkowi y interessom Páńskim hołduiąc. Gdy vważam iáko nagle ludźie/ żadnego áni z vrodzenia/ áni z zasług/ áni z vmieiętnośći nie máiący zálecenia/ ná naypierwsze vrzędy y Dignitárstwá wylátnią/ sámym tylko szczęśćiem/ y tráfunkowym/ álbo przez pochlebstwo pozyskánym v Páná faworem podnieśieni. Gdy vważam iáko nie mniey prędko z tych wysokich stopniow spadáią/ iáko ich iedno skinienie Cesárskie gubi/ iáko skwápliwym zawodem wszytkich narodow dowćipy y bystrość przechodzącym/ bogáctwá y dostátki zbieráią/ lubo wiedzą bárzo dobrze/ że sobie tylko okowy z nich gotuią/ y że dla nich/ y z niemi
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 2
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
na pomoc zamek Amboten obległ; Henryk onego oskoczył, wojsko pogańskie na głowę poraził, a Mendóg sam zaledwo zdrowie uniósł. 1247. III. Herm: Henric: de Groningen.
Stanął IV. Hermistrzem w Inflantach Andrzej Hrabia de Sztaurlandm nad Litwą i Żmudzią mężnie dokazywał, i niezmierną liczbę tamecznych ludzi w plon zabrał. Pozyskane bogate i wielkie z tamtych krajów łupy podzielił na Kościoły, Klasztory, żołnierze, i ubogie. Semigallią zawojowawszy, opanował. 1250.IV. Herm: Andrz: Hrabia de Sztaurland.
Biskup Ryski Albertus od Papieża INNOCENCJUSZA IV. na Arcy-Biskupstwo odebrawszy Pallium z nadaną do tej Metropolii duchowną jurysdykcją, nie tylko nad Biskupami Inflanckiemi
ná pomoc zamek Amboten obległ; Henryk onego oskoczył, woysko pogańskie ná głowę poraźił, á Mendog sam zaledwo zdrowie uniosł. 1247. III. Herm: Henric: de Groningen.
Stanął IV. Hermistrzem w Inflantach Andrzey Hrabia de Sztaurlandm nad Litwą y Zmudźią mężnie dokazywał, y niezmierną liczbę tamecznych ludźi w plon zabrał. Pozyskane bogate y wielkie z tamtych krajow łupy podźielił ná Kośćioły, Klasztory, zołnierze, y ubogie. Semigallią záwojowawszy, opanował. 1250.IV. Herm: Andrz: Hrabia de Sztaurland.
Biskup Ryski Albertus od Papieża INNOCENCYUSZA IV. ná Arcy-Biskupstwo odebrawszy Pallium z nadaną do tey Metropolii duchowną juryzdykcyą, nie tylko nád Biskupami Inflantskiemi
Skrót tekstu: HylInf
Strona: 31
Tytuł:
Inflanty w dawnych swych i wielorakich aż do wieku naszego dziejach i rewolucjach
Autor:
Jan August Hylzen
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1750
Data wydania (nie później niż):
1750