rzecz to niepodobna. Inaczej słudzy chcą mieć/ a inaczej pani/ Jeszcze tez posłuchajmy co mówią poddani. I tu trzeba potrafiać jako im dogodzić/ Bo nie będą pochwili i na pańskie chodzić. Dawano nam przed tym chleb/ dawano i piwo/ Niemielismy lepszego pana jako żywo. Ten pan woli psy karmić/ psiarze myśliwczyki/ Nie chowa nic grzecznego tylko pochlebniki Woźnice/ masztalerze/ a forykarczyki Już z nas pewnie poczyni mizerne nędzniki. A jeśli zaś pan dobry to się go nie boją/ Cóż nam mówi i czyni i ze złością swoją. Nikogo ten nie ubił ani bierze winy/ Jednakbyśmy woleli co tydzień to inny. I tak
rzecz to niepodobná. Inaczey słudzy chcą mieć/ a ináczey pani/ Iescze tez posłuchaymy co mowią poddáni. Y tu trzebá potráfiáć iáko im dogodźić/ Bo nie będą pochwili y ná páńskie chodźić. Dawano nam przed tym chleb/ dáwano y piwo/ Niemielismy lepszego pana iáko żywo. Ten pan woli psy karmić/ pśiarze myśliwczyki/ Nie chowa nic grzecznego tylko pochlebniki Woźnice/ másztalerze/ á forykárczyki Iuż z nas pewnie poczyni mizerne nędzniki. A iesli zaś pan dobry to się go nie boią/ Coż nam mowi y czyni y ze złośćią swoią. Nikogo ten nie vbił ani bierze winy/ Iednakbysmy woleli co tydźień to inny. Y tak
Skrót tekstu: FraszNow
Strona: Cv
Tytuł:
Fraszki nowe sowizrzałowe
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615