pomyślna, to jest, abym ludzi rozpuścił, a co miałem lenungowych blisko tysiąca talerów bitych pieniędzy, podobno umyślili mi odebrać. Ja ludzi, na ich perswazją dawszy wolę, który by się chciał przy mnie zostać, rozpuściłem, między którymi byli dobrowolnie, na miejscu zbrakowanych, dawniej w regimentach służące, rekrutowani. Widząc to moi oficerowie bez dalszych zamysłów pożegnali mnie i pojechali, gdzie się im podobało.
Było to w wigilię św. Bartłomieja. Ja poznawszy się z księdzem plebanem dywińskim, zaproszony byłem na noc do plebanii. Był plebanem w Dywinie ksiądz Wojewódzki, z którym potem dość miałem mitręgi. Ten tedy,
pomyślna, to jest, abym ludzi rozpuścił, a co miałem lenungowych blisko tysiąca talerów bitych pieniędzy, podobno umyślili mi odebrać. Ja ludzi, na ich perswazją dawszy wolę, który by się chciał przy mnie zostać, rozpuściłem, między którymi byli dobrowolnie, na miejscu zbrakowanych, dawniej w regimentach służące, rekrutowani. Widząc to moi oficerowie bez dalszych zamysłów pożegnali mnie i pojechali, gdzie się im podobało.
Było to w wigilię św. Bartłomieja. Ja poznawszy się z księdzem plebanem dywińskim, zaproszony byłem na noc do plebanii. Był plebanem w Dywinie ksiądz Wojewódzki, z którym potem dość miałem mitręgi. Ten tedy,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 89
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
po zakończonym Bajramie, i umniejszonych wartach pospólstwo nowe wszczęło zamieszania kosztując życia wielu Turków. Zaraza tu i pożary częste panują. Brat wielkiego Wezyra, wielki Koniuszy Sułtana, na dniu dzisiejszym wyjachać ma do wojska, iżby tam Bratu swemu upominki od Pana swego oddał. Przechodzą codziennie przez to miasto albo okolice jego różne Półki Kawaleryj rekrutowanej w Azyj mniejszej, i zmierzają do obozu. Dwaj Posłowie Raguzańscy przybyli tu dla oddania Porcie Daniny rocznej: zwyczaj ten co lat trzy zachowany bywa. Twierdzą że Hrabia Orłów oświadczył się Rzeczy-pospolitej Raguzańskiej, iż wszytkie okręta, które napotka, zabierać będzie pod pretekstem, iż są naładowane towarem Turków; ta Deklaracja przymusiła rzeczoną Rzecz-pospolitą
po zakońcżonym Bayramie, i umnieyszonych wartach pospólstwo nowe wszczęło zamieszania kosztuiąc życia wielu Turkow. Zaraza tu i pożary częste panuią. Brat wielkiego Wezyra, wielki Koniuszy Sułtana, na dniu dzisieyszym wyiachać ma do woyska, iżby tam Bratu swemu upominki od Pana swego oddał. Przechodzą codziennie przez to miasto albo okolice iego różne Półki Kawaleryi rekrutowaney w Azyi mnieyszey, i zmierzaią do obozu. Dway Posłowie Raguzańscy przybyli tu dla oddania Porcie Daniny roczney: zwyczay ten co lat trzy zachowany bywa. Twierdzą że Hrabia Orłow oświadczył się Rzeczy-pospolitey Raguzańskiey, iż wszytkie okręta, które napotka, zabierać będzie pod pretextem, iż są naładowane towarem Turkow; ta Deklaracya przymusiła rzeczoną Rzecz-pospolitą
Skrót tekstu: GazWil_1771_16
Strona: 2
Tytuł:
Gazety Wileńskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1771
Data wydania (nie wcześniej niż):
1771
Data wydania (nie później niż):
1771
przy licznym źjeździe różnego gatunku księży, od których po skończonym nabożeństwie trwały salutacje godzin dwie w nieustającym ogniu. Od samego rana z kościoła tu przytomnych odbirałem kongratulacje, po których obiad, bal, kolacja, fajerwerek do późna przy tymże huku dział i pułków różnego gatunku szczęśliwie zakończyli się. Eadem, najpirwszy raz moi nowo rekrutowani grandmuskieterowie srodze bogato ubrani pokazali się z wielką aprobacją łaskawie tu przytomnych tak panów, jako i szlachty, ile urzędników, których a parte innych moc wielka była. October
1. Tak JO książę jegomość starosta czechryński, feldmarszałek wojsk cesarskich, jako i IWYM pan Rzewuski pisarz polny koronny ad propria ruszyli się. 2. IWYM
przy licznym źjeździe różnego gatunku księży, od których po skończonym nabożeństwie trwały salutacje godzin dwie w nieustającym ogniu. Od samego rana z kościoła tu przytomnych odbirałem kongratulacje, po których obiad, bal, kolacja, fajerwerek do późna przy tymże huku dział i pułków różnego gatunku szczęśliwie zakończyli się. Eadem, najpirwszy raz moi nowo rekrutowani grandmuskieterowie srodze bogato ubrani pokazali się ź wielką aprobacją łaskawie tu przytomnych tak panów, jako i szlachty, ile urzędników, których a parte innych moc wielka była. October
1. Tak JO książę jegomość starosta czechryński, feldmarszałek wojsk cesarskich, jako i JWJM pan Rzewuski pisarz polny koronny ad propria ruszyli się. 2. JWJM
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 150
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
. V.Bisk: inflant: Albert II. de Saverbeer
A że tak Biskupi, jako też Rycerze w swoich respectivé terrytoriach niemało rodowitej Szlachty Niemieckiej zwłaszcza sobie skolligowanej sprowadziwszy, krajów podbitych grunta w lenne dzierżawy jej nadawali, (z przezornego pochopu: żeby z tych hołdowników swoich niby z gotowego Rycerzów plemienia komput Rycerski snadno rekrutowany i kompletowany być mógł) rzecz potrzebną zgodnie uznali: pewną politycznego rządu i prawa formę prerogatywy Szlacheckie, Sukcesye i powinności z dzierżaw lennych wynikające określającą publicznym uchwalić postanowieniem; którą w samym skutku (na wzór nadanych od Króla Waldemara Szlachcie Niemieckiej w Estonii znamienitych swobód, i zaszczytów ułożoną) Mistrz Volquinus, i Biskupi za prawidłowo
. V.Bisk: inflant: Albert II. de Saverbeer
A że tak Biskupi, jako też Rycerze w swoich respectivé terrytoryach niemało rodowitey Szlachty Niemieckiej zwłaszcza sobie skolligowaney sprowadźiwszy, krajow podbitych grunta w lenne dźierżawy jey nadawali, (z przezornego pochopu: żeby z tych hołdownikow swoich niby z gotowego Rycerzow plemienia komput Rycerski snadno rekrutowany y kompletowany być mogł) rzecz potrzebną zgodnie uznali: pewną politycznego rządu y prawa formę prerogatywy Szlacheckie, sukcessye y powinnośći z dźierżaw lennych wynikające określającą publicznym uchwalić postanowieniem; ktorą w samym skutku (na wzor nadanych od Krola Waldemara Szlachćie Niemieckiey w Estonii znamienitych swobod, y zaszczytow ułożoną) Mistrz Volquinus, y Biskupi zá prawidłowo
Skrót tekstu: HylInf
Strona: 20
Tytuł:
Inflanty w dawnych swych i wielorakich aż do wieku naszego dziejach i rewolucjach
Autor:
Jan August Hylzen
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1750
Data wydania (nie później niż):
1750