ona więcej się spodziewać nie może.
Ruszyło to Krypską i poszła do podskarbinej, pani swojej. Zmyśliła minę smutną. Pyta się jej pani o przyczynę smutku. Odpowiedziała, że ksiądz kustosz, reformat boćkowski, barzo jest
żałośny z racji, że dla tego tysiąca czerw, zł obiecanego w posagu pannie Korytyńskiej, a teraz rekuzowanego, panna Korytyńska z publiczną kontuzją nie pójdzie za mąż. Że gdyby ksiądz kustosz miał czas albo był bliżej krewnych swoich, tedy by ten tysiąc czerw, zł wykwestował, a tak widząc teraz te niepodobieństwo, barzo jest żałośny i obawiać się trzeba, ażeby się nie rozchorował. Podskarbina, która dziwnie była na reformatów,
ona więcej się spodziewać nie może.
Ruszyło to Krypską i poszła do podskarbinej, pani swojej. Zmyśliła minę smutną. Pyta się jej pani o przyczynę smutku. Odpowiedziała, że ksiądz kustosz, reformat boćkowski, barzo jest
żałośny z racji, że dla tego tysiąca czerw, zł obiecanego w posagu pannie Korytyńskiej, a teraz rekuzowanego, panna Korytyńska z publiczną kontuzją nie pójdzie za mąż. Że gdyby ksiądz kustosz miał czas albo był bliżej krewnych swoich, tedy by ten tysiąc czerw, zł wykwestował, a tak widząc teraz te niepodobieństwo, barzo jest żałośny i obawiać się trzeba, ażeby się nie rozchorował. Podskarbina, która dziwnie była na reformatów,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 324
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, uczonym i wielkiej wersacji człekiem, z którym ścisłą zabrałem przyjaźń. Stanęliśmy zatem wcześnie przed przyjazdem królewskim w Wschowie. Stanęliśmy w jednej stancji. Tymczasem, powracając z Drezna, nadbiegł Węgierski, koniuszy hetmana wielkiego koronnego, pułkownik przedniej straży wojska koronnego. Biegał do Drezna po starostwo bachtyńskie, które mu rekuzowane było, a za instancją królowej deklarowane Kantakuzemu, sławnej niegdyś krwi cesarzów greckich tyczącemu się, w Polsce indygenat mającemu. Który pułkownik Węgierski w tejże z nami stanął stancji.
Wielkopolanie, zjechawszy się do Wschowy, starostę brańskiego i pułkownika Węgierskiego, jako swoich ziomków i faworytów hetmańskich, zapraszali na obiady i wieczerze,
, uczonym i wielkiej wersacji człekiem, z którym ścisłą zabrałem przyjaźń. Stanęliśmy zatem wcześnie przed przyjazdem królewskim w Wschowie. Stanęliśmy w jednej stancji. Tymczasem, powracając z Drezna, nadbiegł Węgierski, koniuszy hetmana wielkiego koronnego, pułkownik przedniej straży wojska koronnego. Biegał do Drezna po starostwo bachtyńskie, które mu rekuzowane było, a za instancją królowej deklarowane Kantakuzemu, sławnej niegdyś krwi cesarzów greckich tyczącemu się, w Polszczę indygenat mającemu. Który pułkownik Węgierski w tejże z nami stanął stancji.
Wielkopolanie, zjechawszy się do Wschowy, starostę brańskiego i pułkownika Węgierskiego, jako swoich ziomków i faworytów hetmańskich, zapraszali na obiady i wieczerze,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 526
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986