.
Gdym przyszedł do stancyj tknięty byłem kompasją nad tym przyjaciela mojego sąsiadem; uwazałem albowiem w nim tyle talentów zakopanych w gnuśności zdatność niepospolitą obróconą na fraszki; serce dobre a nie w stanie dobrze czynienia. Wielu bardzo osobliwie w domach zacnych a podupadłych próżniaków znaleźć można. Ambicja, nie każe im się zniżać do rolnego gospodarstwa, cóż dopiero do handlu? tym czasem cudze kąty wycierać muszą, podchlebstwem skarbiąc sobie łaskę podobnychże sobie rozpustników i marnotrawców. Darów przyrodzenia używają na rzeczy mniej przystojne, i zacności urodzenia nie przyzwoite.
Wstręt od pracy, i zła edukacja napełniła świat Wielmożnemi, Jaśnie Wielmożnemi, Jaśnie Oświeconemi żebrakami, którzy wolą rzeczywiście
.
Gdym przyszedł do stancyi tknięty byłem kompassyą nad tym przyiaciela moiego sąsiadem; uwazałem albowiem w nim tyle talentow zakopanych w gnusności zdatność niepospolitą obroconą na fraszki; serce dobre a nie w stanie dobrze czynienia. Wielu bardzo osobliwie w domach zacnych a podupadłych prożniakow znaleść można. Ambicya, nie każe im się zniżać do rolnego gospodarstwa, coż dopiero do handlu? tym czasem cudze kąty wycierać muszą, podchlebstwem skarbiąc sobie łaskę podobnychże sobie rospustnikow y marnotrawcow. Darow przyrodzenia uzywaią na rzeczy mniey przystoyne, y zacności urodzenia nie przyzwoite.
Wstręt od pracy, y zła edukacya napełniła świat Wielmożnemi, Jaśnie Wielmożnemi, Iaśnie Oświeconemi żebrakami, ktorzy wolą rzeczywiście
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 105
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
rozgniewany Swemi w ten kraj przez morze przybija bałwany; Nie jest tak i bażant kruchy, Jako młode prosiątko do własnej swej juchy. Joński jarząbek ani, Jako kapłon domowy; kto i proszę zgani Wołową sztukę do chrzanu, I z prostego sałatę kopru i łopianu? I koźlę ma sobie za nic, I jagnię zarzezane rolnych Bogu granic. Pod tak ucieszną biesiadę Co widzieć za uciecha jałowic gromadę, One wracając się z pasze Kurzą pył, a przed niemi buhaj sobie hasze. Widzieć i czabanów cugi, One jęczą pod jarzmem wywróciwszy pługi. I pszczół pracowite roje, Koło domu igrzyska odprawując swoje. To gdy rzekł lichwiarz Alfiusz, Podobał sobie
rozgniewany Swemi w ten kraj przez morze przybija bałwany; Nie jest tak i bażant kruchy, Jako młode prosiątko do własnej swej juchy. Joński jarząbek ani, Jako kapłon domowy; kto i proszę zgani Wołową sztukę do chrzanu, I z prostego sałatę kopru i łopianu? I koźlę ma sobie za nic, I jagnię zarzezane rolnych Bogu granic. Pod tak ucieszną biesiadę Co widzieć za uciecha jałowic gromadę, One wracając się z pasze Kurzą pył, a przed niemi buhaj sobie hasze. Widzieć i czabanów cugi, One jęczą pod jarzmem wywróciwszy pługi. I pszczół pracowite roje, Koło domu igrzyska odprawując swoje. To gdy rzekł lichwiarz Alfiusz, Podobał sobie
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 94
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
i w Państwie dawnym posadził. Lecz gdy potym Jupiter dowiedział się, że Ociec z podwiedzienia od sąsiad, był nieprzyjacielem zdrowiu jego, wypędził go z Królestwa. Za czym Saturnus z dostatkatmi swymi uciekł do Włoskiej Ziemie do Króla Janusza, od którego był łaskawie przyjęty, i do cząstki Królestwa przypuszczony, dla tego że gospodarstwo rolne barzo dobrze rozumiał: i tak się w nim kochał Janusz, że po śmierci jego Ołtarz temu na pamiątkę postawił, i zarazem Obraz jego wyryć rozkazał, trzymający sierp w ręku; postanowił i obchody, które zwano Saturnalia. O tej śmierci Saturnowej daje tu znać Poeta, kiedy mówi: Gdy Saturna pod ciemną już posłano
y w Páństwie dawnym posadźił. Lecz gdy potym Iupiter dowiedźiał się, że Oćiec z podwiedzienia od sąśiad, był nieprzyiaćielem zdrowiu iego, wypędził go z Krolestwá. Za czym Sáturnus z dostátkátmi swymi vćiekł do Włoskiey Ziemie do Krolá Iánuszá, od ktorego był łáskawie przyięty, y do cząstki Krolestwa przypuszczony, dla tego że gospodárstwo rolne bárzo dobrze rozumiał: y ták się w nim kochał Iánusz, że po śmierći iego Ołtarz temu na pamiątkę postáwił, y zárázem Obraz iego wyryć roskazał, trzymaiący śierp w ręku; postánowił y obchody, ktore zwano Saturnalia. O tey śmierći Sáturnowey dáie tu znáć Poëtá, kiedy mowi: Gdy Sáturná pod ćiemną iuż posłano
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 9
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
, jako brat Jędrzy i lorek Szajan i Jan Kasprzyk mężovie własni sióstr jego, od któregoz to Mikołaja Długoszovica, iż się jako stronom dosyć stało wich braniu czesci po ojcu ich zapisu, nie bronią i onego kwitują zbrania części na nich przychodzącej. Pan starosta pomieniony wyższej się przysłuchawszy zgodzie ich pomniąc, też na budynek porzadku rolnego, pozwolił grzywien do zapissu czternascie licząc ich po gr. 48 według zwyczajnej liczby każdą z nich, którąz to rolą kupiwszy u ojca swojego i tych stron, która rola lezy miedzi rolami zjedne strono Matyssa Boczara (p. 280)
a z drugą stronę Masłka Wojtka, któresz to pozwolenie do zapisu stron tych vsłyszawszy
, iako brat Iędrzÿ ÿ lorek Szająn ÿ Iąn Kasprzÿk męzovie własni siostr iego, od ktoregoz to Mikolaÿa Dlugoszovica, isz sie iako stronom dosÿć stało wich braniu czesci po oÿcu ich zapisu, nie bronią y onego kwituÿą zbrania częsci na nich przÿchodząceÿ. Pąn starosta pomienionÿ wÿzszeÿ się przÿsłuchawszÿ zgodzie ich pomniąc, tesz na budynek porzadku rolnego, pozwolił grzÿwien do zapissu czternascie licząc ich po gr. 48 według zwÿczajneÿ lidzbÿ kozdą z nich, ktorąz to rolą kupiwszÿ v oÿca swoiego ÿ tÿch stron, ktora rola lezÿ miedzi rolami ziedne strono Matÿssa Boczara (p. 280)
a z drugą strone Masłka Wojtka, ktoresz to pozwolenie do zapisu stron tÿch vsłÿszawszÿ
Skrót tekstu: KsKomUl
Strona: 45
Tytuł:
Księga gromadzka wsi Komborska Wola
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Komborska Wola
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1604 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1604
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
/ Iż jest nad każdy metal potrzebniejsze inny.
Zaden człowiek na świecie nie może bez niego Obejśdź się/ i odprawiać gospodarstwa swego. Które Bóg ku żywności ludzkiemu plemieniu/ Dał wnet po Adamowym z raju wypędzeniu.
A snadź jeszcze tak zacne to żelazen dzieło/ Przez samego Adama znalezione było. Którego w gospodarstwie swym rolnym używał/ I wszech z ziemie pożytków sobie nim dobywał.
Jużci tam musiała być do roelye kopania Motyka/ i siekiera do drzewa rąbania. Czymże szaty robiono nagość przyodziewać/ Musieli to naczyniem żelaznym sprawować. Abo gdy na ofiary bydła przywodzono/ Zalisz go nie żelazem bito a rzezano? A tak było zarazem od wieku
/ Iż iest nád káżdy metal potrzebnieysze iny.
Zaden człowiek ná świećie nie może bez niego Obeyśdź sie/ y odpráwiáć gospodárstwá swego. Ktore Bog ku żywnośći ludzkiemu plemieniu/ Dał wnet po Adámowym z ráiu wypędzeniu.
A snadź iescze ták zacne to żelázen dźieło/ Przez sámego Adámá ználezione było. Ktorego w gospodárstwie swym rolnym vżywał/ Y wszech z ziemie pożytkow sobie nim dobywał.
Iużći tám muśiáłá bydź do roelye kopánia Motyká/ y śiekierá do drzewá rąbánia. Czymże száty robiono nágość przyodźiewáć/ Muśieli to naczyniem żeláznym spráwowáć. Abo gdy ná ofiáry bydłá przywodzono/ Zalisz go nie żelázem bito á rzezano? A ták było zárázem od wieku
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: L3
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
a Pinaryj niżsi Kapłani tegoż Deastra, eodem teste.
ARVALES Fratres było 12. Kapłanów Rolnicznych od Romulusa instituowanych, między których i siebie wpisał. Profesja ich była role obchodzić z ofiarą trzy razy, potym zabijać ją Cererze i Bachusowi urodzajów chleba i wina Deastrom: te ofiary zwały się Abarvałes hostiae, alias Polowe, Rolne. Za strój nosili szatę białą i wieniec z kłosów na głowie. AUGURES byli Kapłani z Numy Króla instytucyj, Divinae mentis nuntii z Ptaków prorokujący. ARUSPICES byli in ara aspicientes, alias ofiary Lustrujący, to jest płuca bydląt, i z tąd divinantes, jakom opisał wykładając Terminy sub titulo: Abecedarius. FLAMINES,
a Pinarii niżsi Kapłáni tegoż Deastra, eodem teste.
ARVALES Fratres było 12. Kapłanow Rolnicznych od Romulusa instituowanych, między ktorych y siebie wpisał. Profesya ich była role obchodźić z ofiarą trzy rázy, potym zábiiać ią Cererze y Bachusowi urodzaiow chleba y wina Deastrom: te ofiary zwały się Abarvałes hostiae, alias Polowe, Rolne. Zá stroy nosili szatę białą y wieniec z kłosow ná głowie. AUGURES byli Kapłáni z Numy Krola instytucyi, Divinae mentis nuntii z Ptakow prorokuiący. ARUSPICES byli in ara aspicientes, alias ofiary Lustruiący, to iest płuca bydląt, y z tąd divinantes, iakom opisał wykładaiąc Terminy sub titulo: Abecedarius. FLAMINES,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 86
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
powojów/ są jeszcze inne cztery. Ale że nam są gościnne/ a tegoż przyrodzenia być je baczę/ opisanie ich opuszczam/ gdyż i skutków są z tymiż. Sporysz/ abo Wróble Języczki/ Ródział 96.
SPorysz trojaki/ samiec albo wielki/ którego jest kształt Pięcioraki. Drugi samica: naszym Płonnik rolny. Trzeci Zabie gronka: o tych trzech osobno się Rozdziały położą. Pierwszy ma rózgi cienkie/ krzewiste/ i odnożyste/ gibkie/ powolne/ oble a gęste. Do tego tak sam pręt/ jako gałązki jego/ jest gęsto kolonkowaty. Pnie się po ziemi jako trawa. Listki ma zielone/ Rucianym/ albo radniej
powoiow/ są iescze inne cztery. Ale że nam są gośćinne/ á tegoż przyrodzenia bydź ie baczę/ opisánie ich opusczam/ gdyż y skutkow są z tymiż. Sporysz/ ábo Wroble Ięzyczki/ Rodźiał 96.
SPorysz troiáki/ sámiec álbo wielki/ ktorego iest kształt Pięćioráki. Drugi sámicá: nászym Płonnik rolny. Trzeći Zábie gronká: o tych trzech osobno się Rozdźiały położą. Pierwszy ma rozgi ćienkie/ krzewiste/ y odnożyste/ gibkie/ powolne/ oble á gęste. Do tego ták sam pręt/ iáko gáłąski iego/ iest gęsto kolonkowáty. Pnie się po źiemi iáko trawá. Listki ma źielone/ Rućiánym/ álbo rádniey
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 321
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
lekarskich. Przyrodzenie
PRzyrodzenia jest chłodzącego/ na końcu we wtórym stopniu/ albo w trzecim na początku. Wysuszającego we wtórym stopniu we śrzodku. Abowiem jako cirpkością swą stwierdza/ tak też wodnością chłodną suchość przewyssza. Moc i Skutki.
Sporysz więtszy abo samiec/ ma nad inne przodek w lekarstwie. To jest/ nad Płonnik rolny/ i nad Zabie gronka/ o których rozdziały osobne się dadzą. Zatwierdza. Chłodzi.
Sporyszowy sok/ cirpkością swą zatwierdza i chłodzi (Dios.) Przeto Ciekączkom.
Ciekączki i biegunki wszelakie zastanawia i czerwonkę. Krwią plującym.
Krwią charkaniu/ uplawom
Uplawom białogłowskim. womitom.
Krtuszenia i womity. Tok z nosa krwawj
lekárskich. Przyrodzenie
PRzyrodzenia iest chłodzącego/ ná końcu we wtorym stopniu/ álbo w trzećim ná początku. Wysuszáiącego we wtorym stopniu we śrzodku. Abowiem iáko ćirpkośćią swą ztwierdza/ ták też wodnośćią chłodną suchość przewyssza. Moc y Skutki.
Sporysz więtszy ábo sámiec/ ma nád ine przodek w lekárstwie. To iest/ nád Płonnik rolny/ y nád Zábie gronká/ o ktorych rozdźiały osobne się dádzą. Zátwierdza. Chłodźi.
Sporyszowy sok/ ćirpkością swą zátwierdza y chłodźi (Dios.) Przeto Ciekączkom.
Ciekączki y biegunki wszelákie zástánawia y czerwonkę. Krwią pluiącym.
Krwią chárkániu/ vplawom
Vplawom białogłowskim. womitom.
Krtuszenia y womity. Tok z nosá krwáwj
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 322
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
trzy/ miedzy które górny czwarty poczytamy. Te/ że tychże własności/ tegoż przyrodzenia i skutków/ są z tym pierwszym/ niezdało mi się co więcej o nich pisać. Gdyż też i imion nie mają u nas od tego odmiennych. Te tylko/ które swe nazwiska mają/ tu przypomniemy. Płonnik rolny/ abo wodny/ Rozdział 97.
Polygonum foemina. Sanguinalis foemina. Polygonontheli. Thannen wadel/ vnd Karzen wadel. PŁonnik rolny/ abo raczej wodny/ o jednym tylko szczególnym prątku roście/ cienki/ i trzcinie cienkiej podobny/ mając gęste w sobie członki/ albo kolanka/ jako Sit/ albo Przesłka/ w trąbkach
trzy/ miedzy ktore gorny czwarty poczytamy. Te/ że tychże własnośći/ tegoż przyrodzenia y skutkow/ są z tym pierwszym/ niezdáło mi się co więcey o nich pisáć. Gdyż też y imion nie máią v nas od tego odmiennych. Te tylko/ ktore swe nazwiská máią/ tu przypomniemy. Płonnik rolny/ ábo wodny/ Rozdźiáł 97.
Polygonum foemina. Sanguinalis foemina. Polygonontheli. Thannen wadel/ vnd Karzen wadel. PŁonnik rolny/ ábo ráczey wodny/ o iednym tylko sczegulnym prątku rośćie/ ćienki/ y trzćinie ćienkiey podobny/ máiąc gęste w sobie członki/ álbo kolanka/ iáko Sith/ álbo Przesłká/ w trąbkách
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 324
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
pierwszym/ niezdało mi się co więcej o nich pisać. Gdyż też i imion nie mają u nas od tego odmiennych. Te tylko/ które swe nazwiska mają/ tu przypomniemy. Płonnik rolny/ abo wodny/ Rozdział 97.
Polygonum foemina. Sanguinalis foemina. Polygonontheli. Thannen wadel/ vnd Karzen wadel. PŁonnik rolny/ abo raczej wodny/ o jednym tylko szczególnym prątku roście/ cienki/ i trzcinie cienkiej podobny/ mając gęste w sobie członki/ albo kolanka/ jako Sit/ albo Przesłka/ w trąbkach niejakich ułożone/ jeden członek z drugiem się stosując: około których listeczki zielone/ na kształt sosnowych/ krągiem idąc. Korzeń wielki
pierwszym/ niezdáło mi się co więcey o nich pisáć. Gdyż też y imion nie máią v nas od tego odmiennych. Te tylko/ ktore swe nazwiská máią/ tu przypomniemy. Płonnik rolny/ ábo wodny/ Rozdźiáł 97.
Polygonum foemina. Sanguinalis foemina. Polygonontheli. Thannen wadel/ vnd Karzen wadel. PŁonnik rolny/ ábo ráczey wodny/ o iednym tylko sczegulnym prątku rośćie/ ćienki/ y trzćinie ćienkiey podobny/ máiąc gęste w sobie członki/ álbo kolanka/ iáko Sith/ álbo Przesłká/ w trąbkách nieiákich vłożone/ ieden członek z drugiem się stosuiąc: około ktorych listeczki źielone/ ná kształt sosnowych/ krągiem idąc. Korzeń wielki
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 324
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613