, przewag, harców, potyczek i imprez swoich pocieszne, aż się boku pukać trzeba, sforcujemy renome, wszędzie i u każdego czci, poszanowania, bojaźni i dystynkcji potrzebujemy, a oto każda baba, ustawicznie na chałupie swojej rachując krydki, mogłaby o nas prawdziwe sztychować annales. A oto pyszny generalstwa, pułkownictwa, rotmistrzostwa predykament, jedna bez kary licencja i szarpanina, szacowny towarzystwa przywilej, sama wołoska czupryna albo przywiązanie hameliki swacie, stempel za pasem, cybuch za kołnierzem albo ruchawe morzysko i gryzienie, szarawary pohane, haust bezmierny, brawura i grube znaczą obyczaje, sami zaś ogromnych znaków towarzysze jesteśmy poddanymi słabości serca, prędkiej trwodze, długim
, przewag, harców, potyczek i imprez swoich pocieszne, aż się boku pukać trzeba, sforcujemy renome, wszędzie i u każdego czci, poszanowania, bojaźni i dystynkcyi potrzebujemy, a oto każda baba, ustawicznie na chałupie swojej rachując krydki, mogłaby o nas prawdziwe sztychować annales. A oto pyszny generalstwa, pułkownictwa, rotmistrzostwa predykament, jedna bez kary licencyja i szarpanina, szacowny towarzystwa przywilej, sama wołoska czupryna albo przywiązanie hameliki swacie, stempel za pasem, cybuch za kołnierzem albo ruchawe morzysko i gryzienie, szarawary pohane, haust bezmierny, brawura i grube znaczą obyczaje, sami zaś ogromnych znaków towarzysze jesteśmy poddanymi słabości serca, prędkiej trwodze, długim
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 283
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
się pomyślnego i chwalebnego w ojczyźnie utrapionej? Spadła penitus wszytka aparencja wojska z ogromnego służby komputu, porządku, munderunku i ochoty nieprzyjaciołom strasznej, zgryzła zaniedbana rdza zbroje, karaceny, pancerze i insze żelaza teraźniejszej służby Jasiom jak sikorom bocianów gniazda nieprzyzwoite. Szkoła zagęściła znaki oficyjerstwa, mądrzy, ale nie do komendy, bakałarze, rotmistrzostwa, nie wiem jakim prawem jurystowie, rząd wielki, we wszytkim nieporządek. Więc i poczty odmienni z ćwierciami układają knechtowie, bronią władnie trwoga, szablę letką jak piórko przypasuje moda, drugą niedbalstwo i niedozór do skorki węgorzej przyklia nieużytecznie, kopija ręki nie ma, dzidę w drugą wkupować potrzeba, kurek panewki nie zna,
się pomyślnego i chwalebnego w ojczyźnie utrapionej? Spadła penitus wszytka aparencyja wojska z ogromnego służby komputu, porządku, munderunku i ochoty nieprzyjaciołom strasznej, zgryzła zaniedbana rdza zbroje, karaceny, pancerze i insze żelaza teraźniejszej służby Jasiom jak sikorom bocianów gniazda nieprzyzwoite. Szkoła zagęściła znaki oficyjerstwa, mądrzy, ale nie do komendy, bakałarze, rotmistrzostwa, nie wiem jakim prawem jurystowie, rząd wielki, we wszytkim nieporządek. Więc i poczty odmienni z ćwierciami układają knechtowie, bronią władnie trwoga, szablę letką jak piórko przypasuje moda, drugą niedbalstwo i niedozór do skorki węgorzej przyklija nieużytecznie, kopija ręki nie ma, dzidę w drugą wkupować potrzeba, kurek panewki nie zna,
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 286
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
. Ks. Lit.; Biegański, starosta starodubowski, człek magni ingenii et consilii, ale per nimias profusiones wielki dysypator ojcowskiej substancji. Zebrali się wszyscy do bernardynów do kościoła, gdzie po zagajeniu podkomorskim zaraz między partiami tumult powstał, ale bez żadnego krwi rozlania obiedwie partie rozeszły się i dwóch pułkowników obrali, a potem rotmistrzostwa traktowe rozdano.
Było tedy chorągwi z każdej strony po pięć i jedynasta chorągiew była szlachty sieleckiej, to jest ziemian pod przesądem dworu sieleckiego będących, immunitate nobilitatis, jako i inni wszyscy w dobrach Radziwiłłowskich ziemianie, zaszczyconych, których był rotmistrzem Adam Kością, rotmistrz petyhorski i sędzia wojskowy W. Ks. Lit., starosta
. Ks. Lit.; Biegański, starosta starodubowski, człek magni ingenii et consilii, ale per nimias profusiones wielki dysypator ojcowskiej substancji. Zebrali się wszyscy do bernardynów do kościoła, gdzie po zagajeniu podkomorskim zaraz między partiami tumult powstał, ale bez żadnego krwi rozlania obiedwie partie rozeszły się i dwóch pułkowników obrali, a potem rotmistrzostwa traktowe rozdano.
Było tedy chorągwi z każdej strony po pięć i jedynasta chorągiew była szlachty sieleckiej, to jest ziemian pod przesądem dworu sieleckiego będących, immunitate nobilitatis, jako i inni wszyscy w dobrach Radziwiłłowskich ziemianie, zaszczyconych, których był rotmistrzem Adam Kością, rotmistrz petyhorski i sędzia wojskowy W. Ks. Lit., starosta
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 53
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Kowieńskie do teraźniejszego marszałka kowieńskiego, mego dobrodzieja, chcąc stamtąd mieć list rekomendacyjny do Sirucia, teraźniejszego kasztelana witebskiego, i jechać do Lunevillu.
Wyjechawszy z Rasnej, spotkałem się w Orli, o pięć mil z domu, z Sosnowskim, teraźniejszym pisarzem wielkim lit. i starostą brzeskim, który naówczas po utraconej szarży swojej rotmistrzostwa w przedniej straży lit., a za króla Stanisława w jego partii pułkownikostwa tejże przedniej straży, gdy mu i Rokitnę, wieś dobrą, jako ekonomiczną, na stół królewski zajechano, biegał do Drezna do króla i nie tylko przywrócenie tej wsi, ale też chorążstwo petyhorskie pod znakiem najstarszego królewicza polskiego, elektora saskiego,
Kowieńskie do teraźniejszego marszałka kowieńskiego, mego dobrodzieja, chcąc stamtąd mieć list rekomendacyjny do Sirucia, teraźniejszego kasztelana witebskiego, i jechać do Lunevillu.
Wyjechawszy z Rasnej, spotkałem się w Orli, o pięć mil z domu, z Sosnowskim, teraźniejszym pisarzem wielkim lit. i starostą brzeskim, który naówczas po utraconej szarży swojej rotmistrzostwa w przedniej straży lit., a za króla Stanisława w jego partii pułkownikostwa tejże przedniej straży, gdy mu i Rokitnę, wieś dobrą, jako ekonomiczną, na stół królewski zajechano, biegał do Drezna do króla i nie tylko przywrócenie tej wsi, ale też chorążstwo petyhorskie pod znakiem najstarszego królewicza polskiego, elektora saskiego,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 123
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
i Sosnowicę, dobra swoje w ziemi chełmskiej, onym zapisał. A widząc teraź-niejszego pisarza lit. pięknych talentów i człeka udatnego, upodobał go sobie i najprzód do Denhofa, hetmana polnego lit., oddał do dworu, gdzie w kancelarii hetmańskiej był manualistą. Potem ociec jego, już podeszłym w leciech będąc, ustąpił mu rotmistrzostwa swego w pułku buławy wielkiej lit. i tak Sosnowski był u Pocieja, hetmana wielkiego lit. A że był grzeczny, hoży i pięknych talentów, miał swoją dystynkcją i estymacją. Potem się przywiązał do partii stanisławowskiej, jako się o nim wyżej na-
mieniło, i tak będąc chorążym petyhorskim, gdy się ze mną w
i Sosnowicę, dobra swoje w ziemi chełmskiej, onym zapisał. A widząc teraź-niejszego pisarza lit. pięknych talentów i człeka udatnego, upodobał go sobie i najprzód do Denhoffa, hetmana polnego lit., oddał do dworu, gdzie w kancelarii hetmańskiej był manualistą. Potem ociec jego, już podeszłym w leciech będąc, ustąpił mu rotmistrzostwa swego w pułku buławy wielkiej lit. i tak Sosnowski był u Pocieja, hetmana wielkiego lit. A że był grzeczny, hoży i pięknych talentów, miał swoją dystynkcją i estymacją. Potem się przywiązał do partii stanisławowskiej, jako się o nim wyżej na-
mieniło, i tak będąc chorążym petyhorskim, gdy się ze mną w
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 123
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, na tamtym brzegu Wisły; u imp. Brzezińskiego podkomorzego nurskiego w Gniewicach bardzo wczesną mieli subsystencyją przez te obiedwie nocy, dostało się dworskim z ludzkości gospodarskiej wszelkiej ochoty, bo się wybrali byli niespodzianie sine omni provisione.
Sejmik lubelski, zagaiwszy się 4 praesentis przy powadze Imp. podkomorzego lubelskiego, zerwał się 6 eiusdem na rotmistrzostwie łanowym, które gdy imp. stolnik łukowski Rozwadowski intebatur in partes suorum asserere, drudzy kontradykując temu zerwali. Tamże 2 eiusdem na rotmistrzostwie incaustos potkał casus imp. starostę żytomirskiego, gdy w nocy p. Woliński instygator trybunalski z imp. Molskim, synem imp. wicemarszałka, nadszedłszy posiekli w rękę razy kilka i coś
, na tamtym brzegu Wisły; u jmp. Brzezińskiego podkomorzego nurskiego w Gniewicach bardzo wczesną mieli subsystencyją przez te obiedwie nocy, dostało się dworskim z ludzkości gospodarskiej wszelkiej ochoty, bo się wybrali byli niespodzianie sine omni provisione.
Sejmik lubelski, zagaiwszy się 4 praesentis przy powadze Jmmp. podkomorzego lubelskiego, zerwał się 6 eiusdem na rotmistrzostwie łanowym, które gdy jmp. stolnik łukowski Rozwadowski intebatur in partes suorum asserere, drudzy kontradykując temu zerwali. Tamże 2 eiusdem na rotmistrzostwie incaustos potkał casus jmmp. starostę żytomirskiego, gdy w nocy p. Woliński instygator trybunalski z jmp. Molskim, synem jmp. wicemarszałka, nadszedłszy posiekli w rękę razy kilka i coś
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 243
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
z ludzkości gospodarskiej wszelkiej ochoty, bo się wybrali byli niespodzianie sine omni provisione.
Sejmik lubelski, zagaiwszy się 4 praesentis przy powadze Imp. podkomorzego lubelskiego, zerwał się 6 eiusdem na rotmistrzostwie łanowym, które gdy imp. stolnik łukowski Rozwadowski intebatur in partes suorum asserere, drudzy kontradykując temu zerwali. Tamże 2 eiusdem na rotmistrzostwie incaustos potkał casus imp. starostę żytomirskiego, gdy w nocy p. Woliński instygator trybunalski z imp. Molskim, synem imp. wicemarszałka, nadszedłszy posiekli w rękę razy kilka i coś w głowę. 12 b W Warszawie, 18 VI 1693
Stąd barzo mało occurrit starostwo łukowskie; j.k.m. p.
z ludzkości gospodarskiej wszelkiej ochoty, bo się wybrali byli niespodzianie sine omni provisione.
Sejmik lubelski, zagaiwszy się 4 praesentis przy powadze Jmmp. podkomorzego lubelskiego, zerwał się 6 eiusdem na rotmistrzostwie łanowym, które gdy jmp. stolnik łukowski Rozwadowski intebatur in partes suorum asserere, drudzy kontradykując temu zerwali. Tamże 2 eiusdem na rotmistrzostwie incaustos potkał casus jmmp. starostę żytomirskiego, gdy w nocy p. Woliński instygator trybunalski z jmp. Molskim, synem jmp. wicemarszałka, nadszedłszy posiekli w rękę razy kilka i coś w głowę. 12 b W Warszawie, 18 VI 1693
Stąd barzo mało occurrit starostwo łukowskie; j.k.m. p.
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 243
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
więtszy mieli/ garścią Bellowaków pogardziwszy/ chciwiej za nimi bieżeli/ zaczym piechota ich zewsząd ogarnęła. Otoż strwożywszy się prędzej niżeli konnej bitwy dopuszcza postępek ustąpili/ Wertyszka rządźcę miasta i Rotmistrza konnego ludu utracili/ który acz dla wieku już ledwie mógł na koniu siedzieć/ jednak patrząc na swój Ojczysty zwyczaj/ ani laty się od Rotmistrzostwa zasłaniał i wyimował/ ani też bez siebie im do potrzeby dopuszczał. Poszli za tym zwycięstwem Francuzowie w górę/ i wielkie myśli brali przedsię/ Pana i Rotmistrza Remeńskiego zabiwszy/ naszy po szkodzie o ostróżności myślili/ pilniej napotym miejsca stanowiskom upatrować/ i nie tak upornie za nieprzyjacielem się zaganiać sobie radzili. Jednak nie ustawały
więtszy mieli/ garśćią Bellowakow pogárdźiwszy/ chćiwiey zá nimi bieżeli/ záczym piechotá ich zewsząd ogárnęłá. Otoż strwożywszy sie prędzey niżeli konney bitwy dopuscza postępek vstąpili/ Wertyszká rządźcę miástá y Rotmistrzá konnego ludu vtráćili/ ktory ácz dla wieku iuż ledwie mogł ná koniu śiedźieć/ iednák pátrząc ná swoy Oyczysty zwyczay/ áni láty sie od Rotmistrzostwá zásłániał y wyimował/ áni też bez śiebie im do potrzeby dopusczał. Poszli zá tym zwyćięstwem Fráncuzowie w gorę/ y wielkie myśli bráli przedśię/ Páná y Rotmistrzá Remeńskiego zábiwszy/ nászy po szkodźie o ostrożnośći myślili/ pilniey nápotym mieyscá stánowiskom vpátrowáć/ y nie ták vpornie zá nieprzyiaćielem sie zágániáć sobie rádźili. Iednák nie vstawáły
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 220.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
/ od tej a od tej Szlachty wyprawiony/ z tej a z tej Parafiej. Dla tego trzeba będzie Szlachcie Rotmistrzów między sobą takich szukać/ którzyby osiadłemi byli w tej ziemi albo Województwie. Gwoli temu expedier, aby czterech Kandydatów podawali K.I.M. z pośrzodka siebie per pluralitatem obranych na takowe Rotmistrzostwa. Na ten czas/ gdy Deputatów swoich obierać/ albo raczej gdy pospolite ruszenia/ popisy odprawować będą/ o których niżej się powie/ gdyż te trzeba in meliorem ordinem reducere, i Prawami obostrzyć/ bez nich bowiem ta militia lángueseret, i tak sesnim jako się teraz stało/ ta chwalebna obserwantia antiquaretur. Expednit
/ od tey á od tey Szláchty wypráwiony/ z tey á z tey Párafiey. Dla tego trzeba będźie Szláchćie Rotmistrzow między sobą tákich szukáć/ ktorzyby ośiádłemi byli w tey źiemi álbo Woiewodztwie. Gwoli temu expedier, áby czterech Kándydátow podáwáli K.I.M. z pośrzodká śiebie per pluralitatem obránych ná tákowe Rotmistrzostwá. Ná ten czás/ gdy Deputatow swoich obieráć/ álbo raczey gdy pospolite ruszenia/ popisy odpráwowáć będą/ o ktorych niżey się powie/ gdyż te trzeba in meliorem ordinem reducere, y Práwámi obostrzyć/ bez nich bowiem tá militia lángueseret, y ták sesnim iáko się teraz stało/ tá chwalebna obserwántia antiquaretur. Expednit
Skrót tekstu: FredKon
Strona: 70
Tytuł:
Potrzebne konsyderacje około porządku wojennego
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Franciszek Glinka
Miejsce wydania:
Słuck
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
kupować Kapitulacją ma Rotmistrz, toć dopiero honor Porucznikowski powinien albo kupować, albo nic zaniego niebrać Pan Porucznik. O! jakto i w Szlachetnym Narodzie przed ludźmi bzydko, nietylko przed Bogiem: co kilku Poruczników pobrało Chorągwi i są drukowani w Kompu cię Rotmistrzami; a ciż Paniętom i Panom poustępowali Rotmistrzostwa, żeby odnich jako Porucznicy brali Kapitulacją i poczty Rotmistrzowskie. O! Tempora O! Mores. Jest zwyczaj i to niedobry i rzadki w Cudzych Krajach że Regimenty i Pułkownikostwa kupują, bo i honor i pożytek otrzymują Ale tu u nas płacić z swojej szkatuły i kupować honor, żeby subalterem Oficjer służył Rzeczy pospolitej i
kupować Kapitulacyą ma Rotmistrz, toć dopiero honor Porucznikowski powinien albo kupować, albo nic zaniego niebrać Pan Porucznik. O! iakto y w Szlachetnym Narodzie przed ludźmi bzydko, nietylko przed Bogiem: co kilku Porucznikow pobrało Chorągwi y są drukowani w Kompu ćie Rotmistrzami; á ćiż Paniętom y Panom poustępowali Rotmistrzostwa, żeby odnich iako Porucznicy brali Kapitulacyą y poczty Rotmistrzowskie. O! Tempora O! Mores. Iest zwyczay y to niedobry y rzadki w Cudzych Kraiach że Regimenty y Pułkownikostwa kupuią, bo y honor y pożytek otrzymuią Ale tu u nas płacić z swoiey szkatuły y kupować honor, żeby subalterem Officyer służył Rzeczy pospolitey y
Skrót tekstu: JabłSkrup
Strona: 71
Tytuł:
Skrupuł bez skrupułu w Polszcze
Autor:
Jan Stanisław Jabłonowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1730
Data wydania (nie wcześniej niż):
1730
Data wydania (nie później niż):
1730