masz w Zabawie 3 Naukę 2, i 3. Albo jako linie Krzyżowe w Zabawie 2. w Naukach 3. 4. 6 10. 11. 12. 113. 14. Potrzebie nagłej wygadzając, gdy Cyrkla mieć nie możesz, użyj tych dwóch sposobów na wystawienie Węgielnice. Wystawienia Węgielnice doskonałej. ARkusz papieru nie rozpostarty złam in quarto, to jest: nie otwierając połarkuszów, przełam grzbiet arkusza; aby połowica grzbieta, z drugą połowicą równo stanęły na stole, albo na inszej równinie: i ująwszy je w palce ręki lewej, kartę złoż na stole nie puszczając jej z palców, a palce trzymające kartę, przystaw do kraju stołu
masz w Zábáwie 3 Náukę 2, y 3. Albo iáko liniie Krzyżowe w Zábáwie 2. w Náukách 3. 4. 6 10. 11. 12. 113. 14. Potrzebie nagłey wygadzáiąc, gdy Cyrklá mieć nie możesz, vżyy tych dwoch sposobow ná wystáwięnie Węgielnice. Wystáwięnia Węgielnice doskonáłey. ARkusz pápieru nie rozpostárty złam in quarto, to iest: nie otwieráiąc połárkuszow, przełam grzbiet árkuszá; áby połowicá grzbietá, z drugą połowicą rowno stánęły ná stole, álbo ná inszey rowninie: y viąwszy ie w pálce ręki lewey, kártę złoż ná stole nie puszczáiąc iey z pálcow, á pálce trzymáiące kártę, przystaw do kráiu stołu
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 2
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
dzieje/ po owym szkaradnym opłakanym buncie skażonej i prawie podbitej woli ludzkiej/ która swej chciwości raz się podawszy/ jako z rozrosłego korzenia (Radix omnium malorum est cupiditas) ów jadowitej sok (sensus etcogitatio humani cordis in malum prona sunt ab adolescentia sua) w zmysły nasze wsączywszy szerokie gałęzie płonnych bez Duchownego smaku owoców rozpostarta/ Animalis homo non percipit ea quae Dei sunt. 1. Tom: 6. Gen: 8., 1. Cor. 2. 3. Namiętności te rozmaite są. Osobliwie jednak dwojakie/ które więc zowią. Apetitus koncupiścibilis et iraścibilis.- Jedne ciągną i ważą do lubieżności/ i tego co ciału barziej
dźieie/ po owym szkarádnym opłakanym bunćie skażoney y práwie podbitey woli ludzkiey/ ktora swey chćiwośći ráz się podáwszy/ iáko z rozrosłego korzeniá (Radix omnium malorum est cupiditas) ow iádowitey sok (sensus etcogitatio humani cordis in malum prona sunt ab adolescentia sua) w smysły násze wsączywszy szerokie gałęźie płonnych bez Duchowne^o^ smaku owocow rospostarta/ Animalis homo non percipit ea quae Dei sunt. 1. Tom: 6. Gen: 8., 1. Cor. 2. 3. Námiętnośći te rozmaite są. Osobliwie iednak dwoiákie/ ktore więc zowią. Appetitus concupiscibilis et irascibilis.- Iedne ćiągną y ważą do lubieżnośći/ y tego co ćiáłu barźiey
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 66
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
/ abo przechwalający się śmierci. Te karty albo afiksie kończyły się rozdarte/ abo na dwoje rozdzielone na śpinie/ albo pacierzach grzbietu z połomanemi ziebrami/ roztrzyżone na kształt figury okrągłej jajowatej/ takowąż robotą do końca ciągnęły się te afiksie/ abo wieszania aż do szyje Kupuły. Pierwsze Trophaeum albo znak zwycięstwa pod kapą Kościelną rozpostartą na kształt namiotu/ pokazował i znaczył padające abo ku ziemi lecące korony to jest Mitry/ Tiary/ Kapelusze Kardynalskie/ Biskupie/ Pastorały/ i insze Insygnia Kościelnego dostojeństwa rozproszone i sprowadzone do kupy na Trophaeum abo triumf śmierci/ której zwycięstwa tym wierszem były opisane: DE SACRIS ETIAM CRESCIT MEA POMPA TIARIS. To jest:
/ ábo przechwaláiący się śmierći. Te karty álbo affixie kończyły się rozdarte/ abo na dwoie rozdźielone ná śpinie/ álbo paćierzách grzbietu z połomanemi źiebrámi/ rostrzyżone ná kształt figury okrągłey iáiowatey/ tákowąż robotą do końcá ćiągnęły się te affixie/ ábo wieszánia aż do szyie Kupuły. Pierwsze Trophaeum álbo znák zwyćięstwá pod kápą Kośćielną rospostártą ná kształt namiotu/ pokázował y znáczył padáiące ábo ku źiemi lecące korony to iest Mitry/ Tiáry/ Kapelusze Kardynálskie/ Biskupie/ Pástorały/ y insze Insignia Kośćielnego dostoieństwá rosproszone y sprowadzone do kupy ná Trophaeum ábo tryumph śmierći/ ktorey zwyćięstwá tym wierszem były opisáne: DE SACRIS ETIAM CRESCIT MEA POMPA TIARIS. To iest:
Skrót tekstu: RelKat
Strona: C
Tytuł:
Relacja albo przełożenie zacnej pamiątki i wspaniałego katafalku uczynionego przez ojców Societatis Jesu w ich kościele w domu profesów w Rzymie
Autor:
Antonio Gerardi
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Tematyka:
architektura
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640
przyszłych kłopotów Twych boli mię serce. V. NA NIEPRZYSTOJNOŚĆ PRZYSZŁEJ ŚMIERCI
Armatas video, Puer, cohortes
Widzę w gromadę żołnierze skupione, gęstym zastępem ufce uzbrojone, którzy Cię niegdy zwiążą i pojmają, plwać na Cię, bić Cię, policzkować mają. Widzę krzyż z gwoźdźmi, żółć w gębce roztartą, widzę pawłoczną szatę rozpostartą. Widzę do tego, widzę już gotowy wieniec (ach złości! ach złości!) cierniowy – wróżka i znaki Twego urągania, hańby, sromoty i zamordowania. Słyszę, źli, potwarz, którą nań wleczecie, słyszę, jako Go wszyscy lżyć będziecie. Nóżeczki śliczne, ręczynki kochane, wyż to macie być
przyszłych kłopotów Twych boli mię serce. V. NA NIEPRZYSTOJNOŚĆ PRZYSZŁEJ ŚMIERCI
Armatas video, Puer, cohortes
Widzę w gromadę żołnierze skupione, gęstym zastępem ufce uzbrojone, którzy Cię niegdy zwiążą i pojmają, plwać na Cię, bić Cię, policzkować mają. Widzę krzyż z gwoźdźmi, żółć w gębce roztartą, widzę pawłoczną szatę rozpostartą. Widzę do tego, widzę już gotowy wieniec (ach złości! ach złości!) cierniowy – wróżka i znaki Twego urągania, hańby, sromoty i zamordowania. Słyszę, źli, potwarz, którą nań wleczecie, słyszę, jako Go wszyscy lżyć będziecie. Nóżeczki śliczne, ręczynki kochane, wyż to macie być
Skrót tekstu: GrochWirydarz
Strona: 57
Tytuł:
Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o Dziecięciu Panu Jezusie
Autor:
Stanisław Grochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Justyna Dąbkowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
pod Herbem Z.
DOMINIKA Patriarchi i Fundatora Zakonu kaznodź:
Phosphorus afsulget totis splendidior astris Omina Polonis non ne serena dabit?
Przy tej piramidzie były dwa postumenty, na nich zaś był wyrażony Herb I, W. KONIECPOLSKICH: tojest Pobóg.
Bene Diva vocaris Terribilis ut Castrorum Acies.
Na drugiej piramidzie był odmalowany Orzeł z rozpostartemi skrzydłami na polu białym z napisem
Aspice Regnatrix volucrum preit illa minores Ac docet ignotis Castra subire viis
Na trzeciej pób Herbem Najjaśniejszych SOBIESKICH Królewiczów Polskich.
In spe Iemper ero, donec mihi cernere detur Vnitae Triadis clarum et Venerabile Nomen
Na czwartej pod Ojczystemi I. W. LEDOCHOWSKICH krzyżami:
Infelix agitas fluctus si nauta sinistros Crux
pod Herbem S.
DOMINIKA Pátryárchi y Fundátorá Zakonu kaznodź:
Phosphorus afsulget totis splendidior astris Omina Polonis non ne serena dabit?
Przy tey pirámidźie były dwa postumenty, ná nich záś był wyráżony Herb I, W. KONIECPOLSKICH: toiest Pobog.
Bene Diva vocaris Terribilis ut Castrorum Acies.
Ná drugiey pirámidzie był odmálowány Orzeł z rospostártemi skrzydłámi ná polu białym z nápisem
Aspice Regnatrix volucrum preit illa minores Ac docet ignotis Castra subire viis
Ná trzeciey pob Herbem Nayiáśnieyszych SOBIESKICH Krolewiczow Polskich.
In spe Iemper ero, donec mihi cernere detur Vnitae Triadis clarum et Venerabile Nomen
Ná czwartey pod Oyczystemi I. W. LEDOCHOWSKICH krzyzámi:
Infelix agitas fluctus si nauta sinistros Crux
Skrót tekstu: RelKor
Strona: E2v
Tytuł:
Relacja koronacji cudownego obrazu Najświętszej Marii Panny na Górze Różańcowej
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Bracka Św. Trójcy
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1728
Data wydania (nie później niż):
1728
córa, Wziąwszy do nóg dziewiczych lekkowietrzne pióra, Jęła uchodzić przed nim ukwapliwym skokiem. Cyntyjus popędliwym tuż tuż za nią krokiem Nacierać nie przestawał, a jej przybywało Ozdoby w biegu onym, bowiem białe ciało Z trudu otoczyło się szkarłatnym rumieńcem. Chocze z głowy zaplotki upadły jej z wieńcem, Pięknie z wiatrem się wiła kosa rozpostarta. Tak kiedy więc ochota myśliwego charta Za leśnym kotem w polu przeźrzoczystym ciska, A ten, z nieznajomego poszczwany siedliska, Wichrom bystrym wprzód nie da, ile w nim tchu staje Pędzi, ów odpoczynku także mu nie daje, Ale tuż nad nim wisi; już, już myśli nogą Dostać go, już mu w
córa, Wziąwszy do nóg dziewiczych lekkowietrzne pióra, Jęła uchodzić przed nim ukwapliwym skokiem. Cyntyjus popędliwym tuż tuż za nią krokiem Nacierać nie przestawał, a jej przybywało Ozdoby w biegu onym, bowiem białe ciało Z trudu otoczyło się szkarłatnym rumieńcem. Choćże z głowy zaplotki upadły jej z wieńcem, Pięknie z wiatrem się wiła kosa rozpostarta. Tak kiedy więc ochota myśliwego charta Za leśnym kotem w polu przeźrzoczystym ciska, A ten, z nieznajomego poszczwany siedliska, Wichrom bystrym wprzód nie da, ile w nim tchu staje Pędzi, ów odpoczynku także mu nie daje, Ale tuż nad nim wisi; już, już myśli nogą Dostać go, już mu w
Skrót tekstu: ZimSRoks
Strona: 16
Tytuł:
Roksolanki
Autor:
Szymon Zimorowic
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwika Ślękowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
ugania na mile, Jak dwoistemu, tak jednogłownemu Pomóż Orłowi, bo chrześcijańskiemu. W światło Księżyca niechaj pogańskiego Niezmrugłym okiem patrzą tureckiego. Niechaj go zaćmią skrzydłami swojemi, Niechaj nie świeci już więcej na ziemi, Niech w triumfalny wóz ten zaprzężeni Będą Orłowie ci niezwyciężeni. Niech trupim prochem zasypują oczy Bisurmanowi, kędykolwiek skoczy, Rozpostartymi skrzydly niech proch wzbudzą, Ku niemu lecąc, bijąc niech nie mudzą. Mężni Orłowie, teraz waszę sponę Lud chrześcijański bierze za obronę. Wy drugich Orłów za sobą pobudźcie, Śpiących skrzydłami swoimi obudźcie, A skupiwszy się w to drapieżne ptastwo Uderzcie, niech zna Orłów to motłastwo.
ugania na mile, Jak dwoistemu, tak jednogłownemu Pomóż Orłowi, bo chrześcijańskiemu. W światło Księżyca niechaj pogańskiego Niezmrugłym okiem patrzą tureckiego. Niechaj go zaćmią skrzydłami swojemi, Niechaj nie świeci już więcej na ziemi, Niech w tryumfalny wóz ten zaprzężeni Będą Orłowie ci niezwyciężeni. Niech trupim prochem zasypują oczy Bisurmanowi, kędykolwiek skoczy, Rozpostartymi skrzydly niech proch wzbudzą, Ku niemu lecąc, bijąc niech nie mudzą. Mężni Orłowie, teraz waszę sponę Lud chrześcijański bierze za obronę. Wy drugich Orłów za sobą pobudźcie, Śpiących skrzydłami swoimi obudźcie, A skupiwszy się w to drapieżne ptastwo Uderzcie, niech zna Orłów to motłastwo.
Skrót tekstu: BoczPióroBar_II
Strona: 159
Tytuł:
Pióro orła polskiego ...
Autor:
Jakub Boczyłowic
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
do murów drabiny od Wenetów przystawione/ a z inąd Francuzowie mury opanowali/ i tak miasto Chrześcijanie wzięli/ gdzie wielkie znaleziono skarby; Wnet tedy z pojśrzodka siebie zgodnie za Cesarza wschodniego obrali Baldwina Komesa Flandryj/ a Mirtylus w ucieczce/ od Aleksego starszego (który też sam na przyście Chrześcijan/ namioty daleko od murów rozpostarte zwinął/ i uciekł) pojmany/ i oślepiony/ potym do Carogrodu przywiedziony/ ale w tumulcie z murów zrzucony/ nędznie zginął; a sam Aleksy stary/ Cesarstwa pozbywszy/ prywatny żywot z żoną/ w Halmirze prowadził. Baldwinus/ zaraz do Innocentego posły swe/ z drogiemi upominkami wyprawił/ dając znać/ o tej
do murow drabiny od Wenetow przystáwione/ á z inąd Fráncuzowie mury opanowáli/ i ták miásto Chrześciánie wźięli/ gdźie wielkie ználeźiono skárby; Wnet tedy z poyśrzodká śiebie zgodnie zá Cesarzá wschodniego obráli Báldwiná Komesá Flándryi/ á Mirtylus w ućieczce/ od Alexego stárszego (ktory też sam ná przyśćie Chrześćian/ namioty dáleko od murow rospostárte zwinął/ i ućiekł) poimany/ i oślepiony/ potym do Cárogrodu przywiedźiony/ ále w tumulćie z murow zrzucony/ nędznie zginął; á sam Alexy stáry/ Cesárstwá pozbywszy/ prywatny żywot z żoną/ w Hálmirze prowádźił. Báldwinus/ záraz do Innocentego posły swe/ z drogiemi upominkámi wypráwił/ dáiąc znáć/ o tey
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 15
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
wstępowali/ znaleźć? O takichci nie skąpo/ którzy Sługi Krystusowe przeklinać/ szkalować/ tradukować i bramować umieją: czego nie czynili cni i pobożni Galatowie/ którym sam Apostoł Z. ten dank i zalecenie daje/ iż go oni/ tedy do nich przyszedł/ jako Anioła Świętego/ ba/ jako samego Syna Bożego. rozpostartymi (jako więc mówią) rękami witali. Tak się byli tego Posłańca Bożego/ ci dobrzy ludkowie rozmiłowali/ że kiedyby rzecz można była/ byliby własne oczy sobie wyłupili/ i jemu dali. Galat. 4. u. 14. seq.
O Wy wielkiej pochwały godni Galatowie/ którzyście Słudze Bożemu tak
wstępowáli/ ználeść? O tákichći nie skąpo/ ktorzy Sługi Krystusowe przeklináć/ szkálowáć/ trádukowáć y brámowáć umieią: czego nie czynili cni y pobożni Gálátowie/ ktorym sam Apostoł S. ten dánk y zálecenie dáie/ iż go oni/ tedy do nich przyszedł/ iáko Aniołá Swiętego/ bá/ iáko sámego Syná Bożego. rospostártymi (iáko więc mowią) rękámi witáli. Ták śię byli tego Posłáńcá Bożego/ ći dobrzy ludkowie rozmiłowáli/ że kiedyby rzecz można byłá/ byliby własne oczy sobie wyłupili/ y iemu dáli. Galat. 4. v. 14. seq.
O Wy wielkiey pochwały godni Gálátowie/ ktorzyśćie Słudze Bożemu ták
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Eiiiv
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679
że na Bachmacie srokatym, albo na łyżach, zrohatyną i z samopałem. Panie mój masz to Wmć wiedzieć, iż miłość jest Jeleniem żartkości, Tygrysem tyraństwa, Liską sztuk i chytrości, Bazyliszkiem truciżny, Padalcem jadu, Lwem gniewu i zapalczywości, która zawsze trzyma w ręku swych strzały, obracając, a ma skrzydła rozpostarte dla lotu żartkiego, aby jej żaden chwycić nie mógł: ja zmej strony wzamyśleniu zdumiewać się muszę, jako się Wmć mógł uchronić potęgi tak silnej Bogini. B. Zawsze ty uprzedzasz rzeczy porywczością swoją, nie wysłuchawszy ani wyrozumiawszy, jako co się dzieje, słuchaj, a dowiesz się pewnie jako sprawa padła. Wygotowaną
że ná Báchmáćie srokátym, álbo ná łyżách, zrohátyną y z sámopałem. Pánie moy masz to Wmć wiedźieć, iż miłość iest Ieleniem zártkośći, Tygrysem tyráństwá, Liską sztuk y chytrośći, Bázyliszkiem trućiżny, Pádálcẽ iádu, Lwem gniewu y zápálczywośći, ktora záwsze trzyma w ręku swych strzáły, obracáiąc, á ma skrzydłá rospostárte dla lotu zartkie^o^, áby iey żaden chwyćić nie mogł: ia zmey strony wzámyśleniu zdumiewáć się muszę, iáko się Wmć mogł vchronić potęgi ták śilney Bogini. B. Záwsze ty vprzedzasz rzeczy porywczośćią swoią, nie wysłuchawszy áni wyrozumiawszy, iáko co się dźieie, słuchay, á dowiesz się pewnie iáko spráwá pádłá. Wygotowáną
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 23
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695